Zaczyna mi brakować życia
Brak

światła - to nic
Przechadzając się po bulwarach
Takich pełnych

ludzi
Ostrość i zachłanność
Widze!
Co dnia.

Kawałeczek

miłości sprzedaj mi
Gwiazdo złota - sprzed bram

Częstochowskich
Zabrałeś wszystko: niebo, ziemię
Przyjaciół, radość,

słońce, smutek
Oddaj!
Co dnia.

Zasznurowawszy buty wyruszam

daleko
Mokrą rosą stroisz struny
A Ona stoi tam, tak

daleko
Ucieknie Ci, boso
Uważaj!
Co dnia.

W porannej

kawie moczę język
Kiedyś tak słodka, teraz zapuszczała
Puszcza, ze

snów
Każdy na swoje sny pełne marzeń
Tak, właśnie tak!
Co

dnia.

Kaczki na wodzie pływają
Zaraz ukradną Ci ostatni kawałek

chleba
Żar nadzieji znieknie
Zostaniesz sam, ze mną
Dla

mnie!
Co dnia.

Jak dla mnie- za doslownie w niektorych

momentach
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>

Nie bardzo mi sie podobał...czytalam go juz na

blogu.
Wiesz czemu nie mogłam skomentowac.

Pozatym...nie trafil do

mnie całkowicie.
A szkoda.

<a w słuchawkach Hey

"Mamjakty">

Hm,jakoś nic nie

pamiętam...
cholera...
No po prostu niektóre zwrotki musiałam czytać

po kilka razy, tzn. wracałam się do ostatnich linijek.
Twój wiersz był

jak taki cichy śpiew pasi koników zagłuszony przez muzykę z taniej

dyskoteki...
Po prostu w moim przypadku było tak ,ze Kasia Nosowka

diametralnie z Tobą wygrała.. I choć Jej teksty znam na pamięć, zupełnie

zakłóciły spojrzenie na Twój wiersz. Moze powinnam go przeczytać jeszcze raz

z inną muzyką?

Zapamiętałam za to

jedno!

hm.
pretensjonalny. troche irytujący.

banalny. zwłaszcza tytuł wydaje sie taki naiwny i własnie pretensjonalny.

ten przymiotnik najlepiej opisuje mi ten wiersz. mam wrazenie, ze podczas

'tworzenia' mial na Ciebie wpływ jakis inny pisarz, jego styl,

sposób pisania i chciałas troche - byc moze nawet nieświadomie - wzorowac

sie na nim. miało wyjsc naturalnie i spontanicznie, wyszło troche smiesznie

i banalnie. niestety, nie podoba mi sie. dla mnie ten wiersz nie ma klimatu,

czyli tego co cenie najbardziej. jest o niczym. nie ma duszy.

po prostu.