Tak dokladniej to chyba mi nie wyszlo
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Zardzewiałe końce kłamliwej nadziei
Parę
kruchych chwil szczęścia
Kiedyś głupotą było myślenie...
Dziś szarość
dnia.
Zawsze boli gdy próbujesz
Dopomóc niewidocznej
radości
Zależna od tykania zegarka
Sekundy, z którą wszystko jest
gorsze
Byle do jutra...byle do kolejnego
Złudnego dnia...
Smutny i gorzki ten wiersz. Ale piękny.
Lubię takie wiersze, Marciu. Lubię Twoje wiersze.
bardzo ładny...
szczególnie poruszyła
mnie pierwsza zwrotka...
Marciu, piszesz bardzo delikatnie...
wracasz
do swojego dawnego stylu...
ale jestem przekonana, ze Mara jeszcze nie
raz nas tu zaskoczy...
=)
prawda?
pozdrawiam
muszka Me
25.06.2004 18:32
Hmm... mieszane uczucia. Pierwsza zwrotka
zwiastuje pięky wiersz, zwłaszcza słowa "zardzewiałe końce kłamliwej
nadziei" -- kwintesencja. I to by mi wystarczyło, bo później gubisz
się, jakbyś traciła pewność siebie i bała się wypowiadać, co Ci leży na
sercu... i o ile pierwsza zwrotka wbija się mocno w serce, druga pozostawia
jakby niedosyt, jakiś niesmak nawet? Koniec też nie dopracowany... Jednakże
mimo tych sprzeczności podoba mi się... dziwne, nie? Wiem. Czekam na więcej.
Pisz, bo warto.
bardzo podob ami sie twoj wiersz,
taki....nie umeim tego okreslic, i chyba wlasnie o to ci m.in chodzilo, tak
3maj!
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę