kurde... Nawet rozumiem telefony
uzywane na lekcji, minispodniczki, odkryte brzuchy, czy jakas bardzo
przesadna bizuterie. Ale komu przeszkadzaja rozpuszczone wlosy???
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'
/>
U mnie czepiaja sie tylko niektorzy, kiedy sie
bawia na lekcji telefonem, czasem zabiora, ale po lekcji oddaja zawsze,
chyba jeszcze sie nie zdarzylo, zeby jakis nauczyciel nie chcial oddac od
razu na przerwie. Ale wielu nauczycieli ignoruje po prostu ewentualne
dzwonki na lekcji, czy tez kaza wylaczyc io jak sie przeprosi to tez nic nie
robia.
Natomiast na przerwie to juz nikogo naprawde nie obchodzi co
wyprawiasz z tym telefonem.