Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Ubiór A Muzyka
Magiczne Forum > Kultura > Muzyka
Pages: 1, 2
Child
ale ktoś powinien każdego poprawiać,

Dwuwypustkowcu :]
Eva
Ale zeby sie jednej literki czepiac? Och ty

niecny Kaloszu.
Child
nie Kaloszu, mmmkay?
bo ty

najwyraźniej bajeczki o Jedno i Dwuwypustkowcach nie znasz, jak to Marsjanek

zuwazył, że ludzie wyrażają swoją pogardę dla grawitacji za pomoca wypustek.

I tak jeden rodzaj ludzi ma jedną wypustkę, usytuowana nieco nizej i

centralnie, która w zależnosci od stanu ludzia wyraża pogarde w mniejszym

lub większym stopniu. Natomiast drugi rodzaj ma dwie wypustki usytuowane

wyżej, parzyscie i symetrycznie, które bez przerwy okazują pogardę dla

grawitacji :]
Eva
No to jestes Jednowypustkowy Gumofilc.

/>
[/offtop]
PEQU
Hm. Ja uwazam ze ubior nie ma nic do

rzeczy i stale to podkreslam. Ludziom, ktorzy zwykli klasyfikowac innych na

podstawie ich stroju (i z gory ich przekreslac lub adorowac) moge nasiusiac

do buzi. Jesli ktos ma zyczenie nosic szerokie bluzy to niech sobie nosi na

zdrowie, a jesli komus sie podobaja skorzane bagi i glany to tez niech sobie

je nosi, ale to nie powinno byc wywolane rozumowaniem "slucham danej

muzy musze to pokazac". Kogo obchodzi jakiej muzyki sluchasz? Bunt? Pf.

To nie jest kwestia buntu, bo bunt nie polega na noszeniu jakis szmat, a na

czynach.
Child
a kto tu mówi o buncie?
PEQU
Czytanie w myslach ludzi ktorzy mnie

otaczaja ;]
voldius
dykcja, dykcja, dykcja, dykcja,

łohohohohahaho dykcja, dykcja, dykcja, dykcja, łohohohohahaho dykcja,

dykcja, dykcja, dykcja, łohohohohahaho. oj tak panowie i panie!
PEQU
Umyj Kabaczka lepiej ;b
BlackOmen
QUOTE(voldius @ 10.12.2004

00:49)
dykcja, dykcja,

dykcja, dykcja, łohohohohahaho dykcja, dykcja, dykcja, dykcja,

łohohohohahaho dykcja, dykcja, dykcja, dykcja, łohohohohahaho. oj tak

panowie i panie!
*


/>

A pamietales o odbitkach?
Eva
Pff, nosze bo lubie ;d Mam sie

zmuszac do noszenia adidasow? Podziekuje, wole trampki. Bo sa ladne i

piekne.

Edit: Dawno nie mam juz potrzeby uzewnetrzniania sie, ale

tak jakos samo wychodzi.
Zanthia
hmmm...moj ubior nie do końca

odzwierciedla moje gusta muzyczne =) tzn, owszem wyglądam jak jakiś

metalo-got [łodewa XD biało czarny w dodatku - nwet glany mam białe] , ale

wywodzi się to bardziej z inspiracji tymi dwoma subkulturami niż

uwielbieniem dla muzy i chęcią pokazania "jestem tru!" . Bo

przecież w mojej wiezy/moim winampie ląduje nie tylko Nightwish czy inna

Metallica a jest miejsce i na Okudżawę , i na Chopina ,i na jakiś Punk a

nwet co ambitniejszy/zabawniejszy polski hh . ha .

ale na techno

party mnie nie wyciągniecie =P
PEQU
Ja nosze szerokie spodnie i jestem zdajca

hiphopu bo slucham Kultu, a no i jestem zdrajca metalu bo slucham Eldo i

nosze szerokie spodnie, wiec znaczna czesc potencjalnych kolegow i kolezanek

po spojrzeniu na moja osobe stwierdza ze nie bedzie miala nic do

powiedzenia... ah no i jeszcze jestem zdajca black metalu bo slucham

Habakuka; oczywiscie dodaktowo jestem zdrajca punka bo slucham Limp Bizkit i

na dodatek nie nosze koszulek z wielkimi czerwonymi znaczkami anarchii... ze

juz o koszulkach typu "Brave New World" albo "Master of

Pupperst" nie wspomne. Nawet długich włosów nie mam tylko warkoczyk

zapuszczam. To też pewnie pod zdrade podchodzi jakąś. A na poczatku roku sie

koledzy metalowy dziwili jak to mozliwe ze skejt czyta takie wyszukane

fantasy jak "Strumienie Srebra" Salvatore'a... no i na dodatek

jak to możliwe, że gram w gry typu Ultima lub Baldur, a nie w Tony Hawks

Proskater...
Wiem, że to offtopic ale uwielbiam wszem i wobec

pokazywać, że ludzie są jak szklanki - puści i można w nich wlać wszystko co

się chce. A jak ktoś jest kubkiem to już tragedia.
BlackOmen
A co z mangami i j-music??


/>Rozbudowka postu:


class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>metalu bo slucham Eldo i nosze

szerokie spodnie,

A gruby jest

brudnym punkiem i nosi szerokie spodnie. Jak dla mnie punk jest lepszy niz

h-h. Pod wzgledem muzyki i tekstow.


class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>jeszcze jestem zdajca black metalu bo

slucham Habakuka

Cholera to ja

rowniez jestem pieprzonym zdrajaca.


class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>jestem zdrajca punka bo slucham Limp

Bizkit

Zdrajca ludzi z

niespieprzonym gustem muzycznym bo LB i LP sa tak do dupy ze mawet [potrafia

dorownac Najtliszowi.



class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>włosów nie mam tylko warkoczyk

zapuszczam

To jest ten taki

standardowy kosmyk wlosow z tylu ktore seigaja gdzies do lopatek a reszta

jest wygolona na 2mm?


class='quotetop'>QUOTE
A

na poczatku roku sie koledzy metalowy dziwili jak to mozliwe ze skejt czyta

takie wyszukane fantasy jak "Strumienie Srebra" Salvatore'a...

no i na dodatek jak to możliwe, że gram w gry typu Ultima lub

Baldu

Kiepscy tma u was ludzie w

takim wypadku sa.
Btw. Najbardziej wyszukanym fantasy jak narazie wg.

mnie sa "Amerykanscy Bogowie".


class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>Wiem, że to offtopic ale uwielbiam

wszem i wobec pokazywać, że ludzie są jak szklanki - puści i można w nich

wlać wszystko co się chce. A jak ktoś jest kubkiem to już

tragedia.

Przez to ze jszcze

slucham jazzu i muzyki instrumentalnym (wlaczni z folkiem i muzyka

klasyczna) to czuje sie niczym czajnik elektryczny.
PEQU
Boże czy na prawdę tak ciężko zauważyć

ironie w moich wypowiedziach, albo, co gorsza czy ludzie są na prawdę tacy

naiwni?

Eh...

BlackOmen, cały mój tekst był jedną

wielką prowkacją dla ludzi takich jak Ty. Przez swoją odpowiedź właśnie

udowodniłeś wszystko co napisałem. Spodziewałem się odpowiedzi typu: Ja mam

włosy w jakieś tam to jestem zdrajca, Limp Bizkit jest bezguściem dla mas,

Linkin Park to komercha, Nigthwish rzadzi, Metalika smierdzi, najlepsze

fantasy to Amerykańscy Bogowie, itd. Inaczej mówiąc bezsensownej licytacji

jednego tru przez drugiego bardziej tru.
Ogólnie było miło i

śmieszno.

Btw. Widze, że masz w stopce 1500 cytatów różnych

mądrych wykonawców... Radził bym Ci zastosować się do chociaż jednego ;]
BlackOmen

class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>BlackOmen, cały mój tekst był jedną

wielką prowkacją dla ludzi takich jak Ty. Przez swoją odpowiedź właśnie

udowodniłeś wszystko co napisałem. Spodziewałem się odpowiedzi typu: Ja mam

włosy w jakieś tam to jestem zdrajca, Limp Bizkit jest bezguściem dla mas,

Linkin Park to komercha, Nigthwish rzadzi, Metalika smierdzi, najlepsze

fantasy to Amerykańscy Bogowie, itd. Inaczej mówiąc bezsensownej licytacji

jednego tru przez drugiego bardziej tru.
Ogólnie było miło i

śmieszno.

Widzisz ja tutaj

chce pociagnac dyskusje a tobie gadac sie nie chce. Co ty robisz na forum

dyskusyjnym? Moze od razu przestan pisac posty i idz sobie posluchaj LB.

Swoja droga zgrywas ztakiego super oczytanego a nie mozesz nawet zrozumiec

najprostrzych rzeczy jakie sa do ciebie kierowane.
src='http://republika.pl/meijin/emot/roll.gif' border='0' alt='user

posted image' />
Sayaka

Ja slucham rock/punk, ubieram się za to normalnie.
Kiedyś chciałam zmienić ubiór na subkulturowy, ale nie pasuje do ani do mnie, ani mi.
Wole kolorowe ciuchy, a nie czuje potrzeby manifestowania tego, czego slucham.
wsio.
Vilanda
o kurcze, a ja się ubieram na czarno, bo mam żałobe po ślimaku. a może dlatego że słucham metalu. mam glany, a co. ale mam również różowawą sukienkę z firanki. i skórzaną kurtkę. i jak ktoś kiedyś mnie określił wyglądam wiedźmowato w tych koronkach i szalach. a ja poprostu wyglądam kobieco i artystycznie. ot co ;p

a co do subkultury, to owszem jestem metaliczna. i się tego nie wstydze mówić, bo ja poprostu potrzebuje przynależności i szufladkowania. bloody kisses.
Sayaka
ekhm.
a ktos się tego wstydzi mówić?
Vilanda
nie, ale wiesz, niektórzy należa do subkultury, ale mówią że nie należą, bo szufladkowanie jest głupie itp, itd.
MisieK
a i tak Cat wymiata bo słucha Borgira i ma różowe pantofle....

Black, zawiodłem sie na tobie, a gdzie Orly?
grlouiee
QUOTE
Moj avatar jest wiecznym 'orly'. Jezeli ktos chce obrazek patrzy lekko w lewo


I wszystko jasne smile.gif
GrimmY
wolne ma.
ostatnio uslyszalem taki tekst od dziewczecia na spotkaniu stricte (jakie to ladne slowo) gitarowym 'on nie ma czarnej blasphemousowej koszulki a pije razem z nami ;C!'. i came.
BlackOmen
QUOTE
a i tak Cat wymiata bo słucha Borgira i ma różowe pantofle....

orly?
QUOTE
Black, zawiodłem sie na tobie, a gdzie Orly?

Nie moge byc we wszystkich tematach na raz a zwlaszcza jak mi sie net wali, ale za to nowy LCDek i testuje jak sie miewa z roznymi gierkami;]

QUOTE(grlouiee @ 26.08.2005 15:31)

I wszystko jasne smile.gif
*


Te.... to chyba nie ten temat wiesz?
Cat
QUOTE(BlackOmen @ 26.08.2005 20:31)
QUOTE
a i tak Cat wymiata bo słucha Borgira i ma różowe pantofle....

orly?
*


phi, really, really.
Meryl
Ja, podobnie jak ktośtam wyżej ubieram się na czarno, głównie dlatego że poprostu dobrze mi w ciemnych kolorach. Glany mam, nosze dlatego że je poprostu lubie, podobają mi się a do tego są to jedne z niewielu butów w których dłuższy spacer nie grozi odciskami na stopach. Słucham rocka z lat 80 i troche punka. W mojej szafie zdecydowanie przeważa kolor czarny. I nie są to jakieś wyszukane naszpikowane agrafkami rzeczy tylko zwykłe ciuchy z tych samych sklepów w których ubierają się /mandaryny/. Lubie też malować usta na mocną czerwień. I to wystarcza żeby babcie na ulicach mi krzyże pokazywały.
Vilanda
ha! bo polskie społeczeństwo jest nietolerancyjne!

brawo dla pani powyżej.
Cat
ojezu, ojezu.
ja nie wiem po co się bulwersowac opinią starszego człowieka.
brawa? za co?
czarne ciuchy i czerwona szminka nie są dla mnie absolutnie żadnym osiągnięciem.

a "mandaryny" to podejrzewam dziewczęta niesłuchające "dobrej" czyli waszej muzyki. używanie tego typu określeń, a potem chrzanienie o nietolerancji jest raczej nie na miejscu.

do samej mandaryny nie mam absolutnie nic, bo dziewczyna super ciężko pracuje i jeszcze musi wytrzymywać to ciągłe jeżdżenie po niej.
a że ma tipsy i powiększone cycki?
no jej, przecież zawsze powtarzacie, że każdy powinien nosić się jak mu się żywnie podoba.

BlackOmen
QUOTE(Cat @ 26.08.2005 20:22)
phi, really, really.
*


user posted image
Cat
nudne to już jest XP
Meryl
Ja się nie bulwersuje. Pisze tylko że aby dostać etykietke szata wystarczy nałożyć dżinsy i czarną bluzkę. Pisząc /mandaryny/ nie chciałam obrażać ani wokalistki ani dziewczyn słuchających muzyki innej niż ja. Chodziło mi o osoby które w doborze swoich ubrań kierują się tym co modne, i ja wcale nic do nich nie mam.
Potti
tak, z pewnością ''Mandaryny'' to był tylko skrót myślowy i pisząc go, uważałaś dziewczyny określone tym zaszczytnym mianem za wartościowe oraz inteligentne, prawda?
nie wiem czy masz nieukształtowane poglądy czy tylko Cat tak na Ciebie działa, ale zdecyduj się ;p
Meryl
Wierz mi że pisząc słowo /mandaryny/ miałam na myśli dziewczyny ubierające się jak najnowszy tręd głosi. Nie wnikam czy są inteligente, wartościowe ani jakiej słuchają muzyki. Chodziło mi tylko i wyłącznie o ubiór.
Cat
Podobno czerń jest zawsze w modzie.
I wyszczupla, ha ha.

Pomyśl, dziecko. Ty mówisz "mandaryny", ludzie mówią "sataniści". Jedna broszka jak dla mnie.
Sacha
QUOTE(Kira @ 31.10.2004 15:10)
więc wiadomo ło co chodzi.
czy

uważacie, że strój powinien mówić o tym jakiej słucha się muzyki? czy wy

sami uzewnętrznacie swoje gusta muzyczne, manifestujecie poprzez swój ubiór

to czego słuchacie? jeśli tak to dlaczego. i jeśli nie to też dlaczego. co

myślicie o ludziach, którzy słuchają np. rocka a wyglądają jak dresy albo

rożowe landrynki ? itd., itd. ..........
*




No wiesz, ja słucam cięższej muzyki, ale ubiaram się hmm no nie wiem, normalnie (?) To jeszcze zalezy od chumoru, bo potrafie chodzić pare dni całkowicie na czarno a następnego włożyć żółtą bluzke i moje trampołki na obcasie żółto różowe smile.gif (od babci dostałam biggrin.gif ). Więc, czy tak, czy tak too zwracam na siebie troche uwage.... ale to jest chyba przykład, że ludzie nie ubierają się zawsze stosownie do słuchanej muzyki smile.gif.
BlackOmen
Ja wczoraj od drecha w morde dostalem w autobusie jak stalem przy wyjsciu i wracalem zluz rocka. Przyjebal sie do moich wlosow ja go splawialem a jak wylazil jebna mnie w morde z piachy i spierdolil...huhuhu \m/ am I a martyr now?
Psychopatka
ej co do subkultur... wyjasni mi ktos na czym polega SUBKULTURA metali?
bo ja w sumie nie wiem....

kiedys ( nie tak dawno temu) sama nosilam sie na czarno, biegalam w glanac h i mowilam o sobie " metalówa" mineło... bo to bez sensu.

jaka subkultura? Czarne koszule? Zaloba nad swiatem? =)

muzyki slucham dalej ciezkiej, ubieram sie zwyczajnie... o chyba bardziej jak "Mandaryna" niz " Metalówa"... nie oszukujac sie, kolorowa sukienka wyglada korzystniej niz czarny golf w parze z bordowa szminką.


a i nie przesadzajcie ze wam dyskryminuja za czarne ciuchy... tylu ludzi chodzi na czarno po ubieranych ze nawet stare dewotki maja to w dupie
Eva
A bzdura z ta czernia, czasem mam wrazenie, ze piszac teksty w stylu 'nosze sie na czarno i mam glany, babcie od razu pluja i krzycza ze w radio maryja mowia ze szatan' po prostu sie podbudowuja w pewnym wieku swojego dojrzewania <wiadomo, im bardziej böse und evil, tym lepiej>. Potem stwierdza ze to nie ma zadnego sensu ni znaczenia, skonczy im sie bunt przeciwko wszystkim i wszystkiemu, zdejma siegajace kolan rozmymłane koszulki vejdera i zapinane na srebrne klamry glany po same kolana, zakladajac na siebie sukienki i sandalki, jak na porzadny ubiorek letni przystalo. Ha.
Wiem, bo stwierdzilam ze trampki to jednak obuwie do dupy, a glany sa duze, ciezkie, nie grzeja i sie slizgaja na sniegu. Przynajmniej moje gryndersy. <co nie znaczy ze ich zima nie zaloze> Stwierdzilam rowniez ze wole byc 'seksowna' niz 'brudna' ;p <mam nadzieje ze nie musze pisac ze to zdanie ma byc traktowane z przymruzeniem oka>
Sayaka
Oj Omen a wiesz, dresi mają to w zwyczaju.
Kiedyś sobię idę do sklepu z moich bratem, który miał wtedy jeszcze długie włosy a tego dnia do tego koszulkę czarną z tym pentagramem koziołka matołka.
Whatever.
Przed sklepem stały dresiki, jakoś udało nam się wejść do środka, ale po wyjściu nie obyło się bez kilku tekstów skierowanych w strone Misia:
"Ty pierd.olony szatanisto zaraz ci uszy utne k.urwa"

Nie smialismy sie ani z SZatanisty ani z uszu tych ktore nie wiadomo skod wzial, bo ich bylo z 7, a nas dwóch:)

W kazdym razie dresik jeszcze splunął na Michała od tyłu, dzięki Bogu nie trafił, bo michał na skraju wytrzymania psychicznego był.

Die Masakre
Egwadien
Hehe... Psyho, Elva... skądja to znam...
Mi też powoli przechodzi... Choć ja "noszę się na czarno" bo lubię =P
Ostatnio zauważyłam u mnie tendencje- w lecie bardziej sexy, w zimie mniej.
Choć zawsze będę lubiła nościć glany, bo to dla mniej najwygodniesze buty na świecie, to w upalne dni patrzyłam z politowaniem na tych wszystkim metali w glanach i wyobrażałam sobie jak im nogi śmierdzą XD

Z typowymi docinkami ze strony 'dresów' się nie spotkałam. 80% mojej szkoły to ludzie słuchający takiem muzyki jak ja, dresiarza, na szczęście, nie ma żadnego...
Często smieszą mnie docinki 'znajomych' pokroju "a po kim jesteś w żałobie?" "po moim psie, który zdechł 2 lata temu"

Satanistką nie jestem... Kiedyś w kościele Ksiądz mi zwrócił uwagę, że mam nieodpowiednią koszulkę, bo miałam z koziołkiem matołkiem =P
I od tamtej pory (głupio mi było na prawdę) staram się bardziej uważać. Nadal czasem zakładam koszulki z logiem ulubionych zespołów, ale nie do kościoła =P

/edit/
a mój chłopak po tym jak dzisiaj pomógł starszemu państwu z mojego bloku wnieść zakupy, to najpierw usłyszał mase pochwał i komplementów... a potem, że długie włosy są niemęskie _-_
voldzia
A ja sie ubieram zupelnie nizaleznie od muzyki sluchanej. Dla mnie przyporzadkowywanie sie do jakis subkultur jest hm... srednim pomyslem. Smieszy mnie troche to, ze takie black dziewczynki mowia, ze one chca byc inne od tego calego gowna... a przeciez nie sa inne jak zapakuja sie w czarny sweter i spodnie, a na nogi wcisna glany. Tym bardziej, ze to teraz jest modne, przynajmniej moim zdaniem. Oczywiscie nie we wszystkich kregach ze tak powiem, ale moim zdaniem, ubieranie sie na czarno i noszenie glanow to taka innego rodzaju moda. Ja tam nie patrze na ubrania w kategoriach typu: tego nie zaloze, bo to nie wystarczajaco {tutaj nazwa gatunku muzycznego}.

Swoja droga, moj ulubiony gatunek muzyki jeszcze nie doczekal sie chyba charakterystycznego ubioru, i dobrze.

Wole swoja oryginalnosc akcentowac tym, co mi sie podoba, niz swoja "oryginalnosc" akcentowac tym, co ma polowa ludzi w moim wieku.

W dupie mam czy to, co na siebie zaloze jest rozowe, czarne czy zarowkowe - wazne ze mi sie podoba. Pierdzielic trędy i nie trędy tongue.gif.

Aha, a glany mam, bo mi sie podobaja, i daja poczucie bezpieczenstwa (juz im troche zawdzieczam tongue.gif).
Potti
Elfi, u niektórych długie włosy wyglądają niemęsko, choć nie mówię, że akurat u Twojego chłopaka.
myślę, że każdy kto przejmuje się swoim wyglądem (a teoretycznie- jeśli ktoś ubiera się na czarno, to mu to nie zwisa zupełnie) powinien zdawać sobie choć trochę sprawę, w czym mu dobrze.
Egwadien
To kwestia gustu, ale moim zdaniem większośc facetów jacy są godni uwagi mają długie włosy =) I co w tym najlepsze, najcześciej jączy ich ta sama muzyka i zainteresowania.
Z tego co zauważyłam, większość graczy RPG ma/miało/chce mieć długie włosy i słucha cieższego brzmienia (choć to nie zasada, bo z hip-hopowcami też grałam, choć znam jednego z długimi włosami =)

Voldzia... widzisz. Tobie wsztsrko jedno co załozysz, byleby Ci się podobało. Mi nic różowego się nie podoba, dlatego nic w kolorze świnek lub majtek nie założę.
Myślę, że wiekszość ludzi ubierających się na czarno lubi ten kolor, a nie ubiera się tak dla zasady.
Myślę, żę wiekszość owych "czarnych" nie marzy o tym, żeby przywdziewać inny kolor i nie męczy się w tym, co ma na sobie.
Cat
Tak z czystej przekory- pokaż mi świnkę o odcieniu fuksji.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.