Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Ubiór A Muzyka
Magiczne Forum > Kultura > Muzyka
Pages: 1, 2
Kira
więc wiadomo ło co chodzi.
czy

uważacie, że strój powinien mówić o tym jakiej słucha się muzyki? czy wy

sami uzewnętrznacie swoje gusta muzyczne, manifestujecie poprzez swój ubiór

to czego słuchacie? jeśli tak to dlaczego. i jeśli nie to też dlaczego. co

myślicie o ludziach, którzy słuchają np. rocka a wyglądają jak dresy albo

rożowe landrynki ? itd., itd. ..........
nadzieja
Temat na czasie. Mam na roku chłopaka,

który może robić za chodzącą tablicę informacyjną historii rocka, punku i

metalu (kombinacja nad wyraz intrygująca). I pewnie nie przeszkadzałoby mi

to, ze chodzi obwieszony jak choinka (cóż jego sprawa), gdyby nie fakt, ze

dowieszą do tego jeszcze minę snoba, a rozmową zaszczyca tylko i wyłącznie

ludzi swojego pokroju ( kurde, psycholog z krwi i kości...). Nie

rozumiem, czy on się przez to naprawdę czuje lepszy czy jest po prostu

debilem?
Zawsze mi się zdawało, ze jakoś rozumiem chęć przynależenia

do kieś subkultury i demonstrowania tego na prawo i lewo. Teraz jestem

przekonana, ze miałam rację. Zdawało mi się. Pewnie dlatego, ze sama

odbieram muzykę jako coś prywatnego, ubiór natomiast, jako rzecz na pokaz.

Ni jak mi się to nie wiąże. Co kogo obchodzi czego słucham? Podam, dajmy na

to Sex Pistols, teoretycznie najbardziej znane, a odpowiedzą będzie jak

zwykle – „He?”
A i zdefiniuj Kira pojęcie różowej

landryny
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> . Bo mi ktoś już ktoś kiedyś do mnie z takim określeniem

wystrzelił i poważnie się zaczynam zastanawiać. Co ja poradzę, ze zwiewna

jasno różowa sukienka świetnie się komponuje z czerwonymi glanami? Osobiście

mam dziwną słabość do pasteli i ciuchów nad wyraz kobiecych. Ani myślę tego

zmieniać, zwłaszcza, ze na odpowiednich facetach robią odpowiednie

wrażenie...
BlackOmen
Ubieram sie roznie. Czase zaloze bluze lub

koszulke ulubionego zespolu. czasem normalne ciuchy ktore zupelnie nie

wskazuja na to jakiej muzyki slucham. Ale jednak dlugie wlosy sa rzecza

ktora ludzie od razu kojarza z metalami i punkami. Ja zaczalem zapuszczac

wlosy po namowie znajomych sam bylem sceptycznie do tego nastawiony i w

zaden sposob nie robilem tego aby byc jakims tru metalem tylko zobaczyc czy

bede wygladal fajnie czy beznadziejnie. Wlosy przeciez zawsze mozna obciac

jak sie znudzi
border='0' alt='user posted image' /> . Z reszta jak moja kolezanka z

Opola powiedziala ze 'dupa w dlugich wlosach wyglada lepiej' to

chyba sie na szybkie obcinanie nei zanosi
src='http://republika.pl/meijin/emot/smile.gif' border='0' alt='user

posted image' />
Na czarno i w takim 'meatlowym' sytlu

ubieralem sie na poczatku 2giej klasy aby zamanifestowac innosc od tego

calego gowna od ktorego roilo sie w mojej szkole. Czulem sie lepszy od

takich jak oni. Takie nastawienie mialem mniej lub wiecej do polowy 3 klasy.

Pozniej juz nie przywiazywalem do tego taiej wagi. Teraz zaloze sobie bluze

ulubionego zespolu bo podoba mi sie dany zespol i podoba mi sie ta

bluza/koszulka np. moja bluz exploiteda. Chociaz juz sfatygowana to i tak

lubie ja sobie nalozyc
src='http://republika.pl/meijin/emot/smile.gif' border='0' alt='user

posted image' /> . Owszem ludzie mnie idemtyfikuja z tym czego slucham OK

ale niech nie twierdza ze nie slucham niczego oprocz metalu i ze jestem

jakis tam brudasem. Bo sie robi juz niezdrowo.
Eva
Ja nie lubie sie jednoznacznie definiowac,

ale staram sie miec chociaz w moim ubraniu zawarta mala informacje o tym,

czego sluchuje. A poza tym lubie swoj gust bo podobaja mi sie akurat te

rzeczy, ktore z lekka zakrawaja o styl tego, czego slucham. Zbieg

okolicznosci? Nie wiem ;d Latem na czarno i w glanach nie chodze, bo wyrobic

nie mozna, wiec od kolorow tez nie stronie.
Pawelord2
Ależ oczywiście że strój winien wskazywać na

muzykę słuchaną przez danego osobnika :] i na ogół faktycznie wskazuje -

stąd wiemy że ludzie w przydługich i za szerokich spodniach zazwyczaj nie

słuchają metalu i że odziani na czarno długowłosy jegomoście bynajmniej nie

bawią się na imprezach techno. I wiemy kogo unikać a z kim się zadawać.

/>Co więcej... ludzie to poniekąd zwierzęta a przynajmniej mają niektóre

instynkty zwierzęce i taki np. instynkt stadny każde ludziom ubierać się tak

jak to czynią inni (ci którzy sami czują że tak powinni są w mniejszości

;])
Stąd wiemy że w większości są podatni na zdanie większości.

/>
A ja? no cóż - mam taką fajną zółtą koszulę ;] i niebieską.. no

koszul mam sporo, lubie nakładać je na koszulki ;] a koszulki we wszystkich

kolorach. Spodnie lekko przecierane, dzwonowate. A jak mi się znudzi taki

fason to birę czarny sweterek, albo jakiś czarny długo rękawnik itd ;p czyli

raczej różnie...

No mam kilka koszulek BR, skórzaną kurtkę i

glany ale to tylko akcenty na specjalne okazje ;p
Różnorodność rox

/>"...P..."
Eva

class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>Spodnie lekko przecierane, dzwonowate.


To ty seksi chlopczyk jestes

;d

[nie moglam sie powstrzymac, wybaczcie]
voldius
nie.
BlackOmen
czemu?
(btw. voldius zaszalales

dlugoscia posta i jego ambitnoscia)
Eva
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

Mnie tam rajcuja chlopcy w wytartych poszerzanych spodenkach i koszulach i

koszulkach. Ja rozumiem ze ciebie Vold nie musza ;d
Child
ano powinien - chyba, że jesteś jak jeden

rodzynek w dresiarskim zakalcu, bo wtedy ichnej miłości do siebie nie

wzbudzisz :]
zazwyczaj nie widać po mnie, czegotojasłucham - glany

wbijają się na ludzkie stopy jak igły w tyłek fakira, ciemny spodeń wisi w

każdej szafie. po długości włosów też nie poznałby [turbanu sobie z nich

jeszcze nie zaplotę], koszulka schowana pod bluzą/kurtką.
tylko ta

naszywka na plecaku. ale piękna jest - nie odpruje :]
BlackOmen
QUOTE(Elvaralinde @ 31.10.2004

18:53)
Punkt widzenia zalezy

od punktu siedzenia. Mnie tam rajcuja chlopcy w wytartych poszerzanych

spodenkach i koszulach i koszulkach. Ja rozumiem ze ciebie Vold nie musza

;d
*


/>

Mnie tam tez chlopcy nawet jak

sa w powycieranych spodniach i koszulach nie rajcuja.

Czajld

niech zgadne naszywka Bodomow?
Kufa mnie sie moja odprowa musze

przyszyc ja i Behemotha :/
Eva
Wiesz, teraz sa inne czasy i mezczyzni moga

otwarcie mowic ze rajcuja ich meskie tylki w takich cudnych spodenkach ;d

Ale skoro nie, to nie..!

Ja na moim plecaczku mam soada, one

race human race, markerem bad religion i jakies tam japonskie znaczki oraz

moja dume - wyszywane przez mame drzewo *_*
Child
jak na to wpadłeś Watsomenie? :>

/>jakbyś miał miejsce na dokładnie jedną, to też długo byś myślał, którą to

zostawić [Hate Me czy Hate Crew].
BlackOmen
Tylko jedno? I jak wygladaja twoje

naszywki. Ja mam zwykle wyszywane Children Of Bodom.
Child

href='http://www.kropa.pl/sklep/images/NC871.jpg'

target='_blank'>HCD
i okładka z singla Hate Me wykonana identyczną

metodą - 9x9 cm; nadruk offsetowy, wykonany na usztywnionym materiale;

krawędzie obszyte. ;p
BlackOmen
Ej w cipe naszywki!
src='http://republika.pl/meijin/emot/cool.gif' border='0' alt='user

posted image' />
Kira
ja miałam kiedyś na torbie naszywki Cradle

of Filth, Tool'a i Gunsów.

a ja uważam tak. jeśli ktoś chce,

czuje potrzebę uzewnętrzeniania swoich gustów muzycznych, to niech się

ubiera tak, żeby było po nim widać, co lubi. a jeśli ktoś nie chce, to nie.

proste, prawda? tylko ubieranie się 'pod' jakoms subkulturę jest

jakby... no nie wiem. mniej naturalne, bardziej wystudiowane i takie...

/>ekstrawertyczne. tak, ludzie którzy poprzez swój strój manifestuja to,

jakiej muzyki słuchaja sa zdecydowanie ekstrawertykami.

wiem, że

ludzie maja we krwi to, zeby oceniac innych po wyglądzie, ubiorze itd. i ja

sama jeszcze do niedawna myslałam, ze strój moze wiele powiedziec o

człowieku. powiedz mi jak sie ubierasz, a ja powiem ci kim jestes. że ze

stroju mozna wyczytac to jakiej muzyki sie słucha, poglądy etc. ale od

jakiegos czasu wiem, ze to nie jest do konca prawda... trzeba byc ostrożnym

w wydawaniu takich sądów... moze to bedzie troche 'off the point',

ale znam osobe, która wygląda nie tyle niepozornie, co po prostu...

menelowato ;] ale jest piekielnie mądra, inteligentna i w ogóle. a patrzac

na nia odnosi sie zupełnie odmienne wrażenie. poza tym jeszcze jeden

przykład, który zawsze podaje. Coma. krótkowłosi, ubierający sie zupełnie

normalnie faceci, grający hard rocka. gdybym ich nie znała, a ktos pokazałby

mi zdjęcia, to w zyciu bym nie pomyslała, że grają taka muzyke, jaka grają.

to jest mylące, naprawdę, oceniać innych po ubiorze. i nie zawsze to sie ze

soba pokrywa. nie zawsze ten, który jest fajnie ubrany, jest fajny. jesli

wiecie co mam na mysli.

a ja preferuje głównie ciemne kolory.

ale nie ze względow ideologicznych ani nic z tych rzeczy. po prostu jakos

tak lepiej czuje sie jak jestem ubrana na czarno.

a poza tym...

cos jeszcze. wśród ludzi, którzy ubieraja sie w sposób, który wskazuje na

słuchanie jakiejs muzyki zdarzaja sie pozerzy... i tak naprawdę nigdy nie

wiadomo, czy ktos jest np. hhowcem 'pełną gębą' dlatego, bo taka

jest moda czy dlatego, bo naprawde kocha te muzyke. a wsród ludzi którzy

mimo tego, ze maja bardzo skonkretyzowane gusta muzyczne, a jednak ubieraja

sie zwyczajnie nie zdarzaja sie takie kwiatki. bo czym niby maja szpanowac?

pseudo metalowiec zaszpanuje glanami a ten, który ubrany jest normalnie?

/>
nie wiem, komu sie to bedzie kciało czytac, a niech to.
Neonai

class='quotetop'>QUOTE(Kira @ 31.10.2004 19:55)

class='quotemain'>ja miałam kiedyś na torbie naszywki

Cradle of Filth, Tool'a i Gunsów.

/>
*


/>

Ta Gunsow mi sie podobala :]

/>
Jesli o mnie chodzi, to zalezy. Spotkasz mnie jednego dnia i

pomyslisz, ze slucham ciezkiej muzyki, innego, ze nie. Co jakis cza ubiore

sie 'metalowo', zaloze glany, ale nie codzien. W lato latalam w

trampkach. Sukienek nie nosze. Aw mojej szafie przewazaja kolory zielony,

brazowy, czarny i szary. Chociaz ostatnio zaszalałam i kupilam sobie

zajebiste czerwone buciki sportowe ;P A co, to w koncu niezabronione.

Koszulek z zespolami ani naszywek tez nie mam. Chociaz planuje miec chociaz

jedna Metallicznych, tak na pamiatke;P.


class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>tak, ludzie którzy poprzez swój strój

manifestuja to, jakiej muzyki słuchaja sa zdecydowanie

ekstrawertykami

Co dokladnie przez

to rozumiesz?
vampirka
kurcze tu znowu same sie zebraly

metalopodobne istoty etc (sory ale mi nigdy nie idzie odroznianie metali od

grunge'ow itp. chociaz sama od tej muzyki nie stronie ;))


/>generalnie kto ma ochote sie 'obnosic' ze swoim ulubionym

gatunkiem muzycznym to czemu nie.
tylko gdzie jest ta granica tego

"ze lubie" i pozerstwa?

hm.



ale

to i tak jest dla ludzi bardzo ukierunkowanych

ja do takich nie

naleze.. i uwierzcie musialabym w zwiazku z tym szufladkowaniem jednego dnia

ubrac jakies zbyyyyt duuuuze spodnie i bluze, nastepnego koszule w krate a

innego jak .. panienka na dyskotece ;]


i kolejne - a jak

ubieraja sie wg was, wg tych 'przynaleznosci' ludzie sluchajacy

np.
pozeji spiewanej
bluesa
jazzu
muzyki latynoskiej

/>muzyki chrzescijanskiej
?

to wszystko kwestia gustu.
Pawelord2

class='quotetop'>QUOTE


jak ubieraja sie wg was, wg tych 'przynaleznosci' ludzie sluchajacy

np.
pozeji spiewanej
bluesa
jazzu
muzyki latynoskiej

/>muzyki chrzescijanskiej


/>
Nijak ;] bo grupy te nie wykształciły z jakiegoś powodu stroju

właściwego tylko sobie :} i chwała im za to.

Po mnie też ciężko

powiedzieć że na codzień preferuję BR w dużych ilościach - długie włosy

przecież mogę mieć bo sie fryzjerów boję ;] (co jest poniekąd prawdą - nie

ufam im ;])


class='quotetop'>QUOTE
To

ty seksi chlopczyk jestes ;d


/>Tez tak sądze :] i bynajmniej nie dzięki spodniom ;p

/>"...P..."
GrimmY

class='quotetop'>QUOTE(Kira @ 31.10.2004 19:55)

class='quotemain'>ja miałam kiedyś na torbie naszywki

Cradle of Filth, Tool'a i Gunsów.

a ja uważam tak. jeśli

ktoś chce, czuje potrzebę uzewnętrzeniania swoich gustów muzycznych, to

niech się ubiera tak, żeby było po nim widać, co lubi. a jeśli ktoś nie

chce, to nie. proste, prawda? tylko ubieranie się 'pod' jakoms

subkulturę jest jakby... no nie wiem. mniej naturalne, bardziej wystudiowane

i takie...
ekstrawertyczne. tak, ludzie którzy poprzez swój strój

manifestuja to, jakiej muzyki słuchaja sa zdecydowanie ekstrawertykami.

/>
wiem, że ludzie maja we krwi to, zeby oceniac innych po wyglądzie,

ubiorze itd. i ja sama jeszcze do niedawna myslałam, ze strój moze wiele

powiedziec o człowieku. powiedz mi jak sie ubierasz, a ja powiem ci kim

jestes. że ze stroju mozna wyczytac to jakiej muzyki sie słucha, poglądy

etc. ale od jakiegos czasu wiem, ze to nie jest do konca prawda... trzeba

byc ostrożnym w wydawaniu takich sądów... moze to bedzie troche 'off the

point', ale znam osobe, która wygląda nie tyle niepozornie, co po

prostu... menelowato ;] ale jest piekielnie mądra, inteligentna i w ogóle. a

patrzac na nia odnosi sie zupełnie odmienne wrażenie. poza tym jeszcze jeden

przykład, który zawsze podaje. Coma. krótkowłosi, ubierający sie zupełnie

normalnie faceci, grający hard rocka. gdybym ich nie znała, a ktos pokazałby

mi zdjęcia, to w zyciu bym nie pomyslała, że grają taka muzyke, jaka grają.

to jest mylące, naprawdę, oceniać innych po ubiorze. i nie zawsze to sie ze

soba pokrywa. nie zawsze ten, który jest fajnie ubrany, jest fajny. jesli

wiecie co mam na mysli.

a ja preferuje głównie ciemne kolory.

ale nie ze względow ideologicznych ani nic z tych rzeczy. po prostu jakos

tak lepiej czuje sie jak jestem ubrana na czarno.

a poza tym...

cos jeszcze. wśród ludzi, którzy ubieraja sie w sposób, który wskazuje na

słuchanie jakiejs muzyki zdarzaja sie pozerzy... i tak naprawdę nigdy nie

wiadomo, czy ktos jest np. hhowcem 'pełną gębą' dlatego, bo taka

jest moda czy dlatego, bo naprawde kocha te muzyke. a wsród ludzi którzy

mimo tego, ze maja bardzo skonkretyzowane gusta muzyczne, a jednak ubieraja

sie zwyczajnie nie zdarzaja sie takie kwiatki. bo czym niby maja szpanowac?

pseudo metalowiec zaszpanuje glanami a ten, który ubrany jest normalnie?

/>
nie wiem, komu sie to bedzie kciało czytac, a niech to.

/>
*


/>

chcialo sie czytac. dac pani

piwa i chlopa na posylki, bo wypowiedz zacna.
anna_maria
uwielbiam reggae a jednak nie skrecilam

sobie dreadow, nie jaram 4 razy dziennie i nie wieze w reinkarnacje..

/>lubie rocka ale w mojej szafie jedyna ciemna rzecza jest czarny

kapelusz..

wydaje mi sie, ze to nie ma znaczenia jak sie

ubieramy. Jezeli po nas nie widac czego sluchamy zawsze jest kolejny temat

do rozmowy.. mozemy tez kogos mile zaskoczyc itd.. =)
moze faktycznie

troche smiesznie wygloda kolo w szerokich spodniach tanczocy pogo ale

zabierzcie kiedys metala na impreze techno:D (naprawde polecam ;p)
BlackOmen

class='quotetop'>QUOTE

class='quotemain'>zabierzcie kiedys metala na impreze

techno:D (naprawde polecam ;p)

A

co wtedy mozemy zobaczyc? U mnie na trzezwo zaden nie pojdzie na techno

party.
Mara
Ubieram sie roznie. Czasami ubiore sie na

czarno naloze koszulke ulubionego zespolu i glany. Innym razem zaloze

spodnie w kratke dllugie trampki bluzke w paski. Czasem zdarza sie rowniez

ogrodniczki. Naprawde roznie.
Neonai
Miałam na obozie dwóch kumpli którym w

słuchaniu Metallicznych, Nirvany i SOAD'u nie przeszkadzało noszenie

szerokich spodni z krokiem w kolanach ani wielkich bluz z kapturami. Jeden

miał nawet na takowych spodniach naszywke SOAD'u. Mnie tam to zbytnio

nie ruszyło, za to moje co mniej obyte kumpele stwierdziły że 'no jak to

wygląda, toż to nie pasuje'. Wplyw stereotypow.
BlackOmen
Zaiste dziwnie to musialo wygladac. Ja

zywie niechec do przyszywania naszywek na spodnie a szczegolnie na zadku. Co

neiktorzy preferuja. To wyglada tak jak by mieli w d*** zespol ktorego maja

naszywke
alt='user posted image' />
Eva
Nie, no Pawelku, coz za porazajaca

skromnosc ;d Ale pamietam nasza konwersacje na pewnym czaciku czy co to tam

bylo wiec sie nie zdziwilam.

A ja dzis mam po raz 1 dobrowolnie

spodnice, poniewaz zapragnelam wyeksponowac moje piekne skarrrpetki.

Spodnica czarna, oblancuchowana, sztruksowa i sliczna.
Psychopatka
przyszła jasien i chodze odziana glownie

w czarne rzeczy, a powodem jest fakt, ze akurat posiadam czarny polar,

kurtke, plaszcz, golf, zimowy sweter i grube sztruksy, mieszam to z

kolorowymi ciuchami i mam ogólnie rzecz biorac w dupie przejawy subkultury

jakie ode mnei biją.
moze i widac po mnie jakiej musyki slucham,ale

ortodoksem nie jestem.

i ktos sie gdzies bulwersowal mieszaniem

pomaranczu z czarnym,
a spadajcie, ja mam oczojebny, pomaranczowy

polar, jako kamizelki panow drogowcow i go szanuje i podziwiam. no
Pawelord2
;p
mnie osobiście raził ostatnio w oczy

człowiek ubrany od stóp do głów w pomarańcz i z czarnymi glanami na nogach

;p nie lubie ludzi tórzy manifestują swoją odmienność za pomocą ubioru :]

/>Zakupiłem czarny sweterek w rozmiarze xl ;]
Wyglądam w nim jak jakis

pakerek
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
"...P..."
Eva
Kup sobie jeszcze czarna beemke i zrob cos

z uszami zeby ci ladnie odstawaly. Cacy bedzie.

Ja rowniez

zakupilam czarny sweterek ale w rozmiarze m ;d I mi w nim ladnie, o!
BlackOmen

class='quotetop'>QUOTE
i

ktos sie gdzies bulwersowal mieszaniem pomaranczu z czarnym,
a

spadajcie, ja mam oczojebny, pomaranczowy polar, jako kamizelki panow

drogowcow i go szanuje i podziwiam.

no

Pfff.... nie widza co fajnie

wyglada.
alt='user posted image' />
Kupcie sobei takie duze pomaranczowe

oczojebne sznurowki do glanow. Zarabiscie sie prezentuja. A szczegolnie

jezeli na jednym bucie beda takie oczojebne seledynowe a na drugim

pomarancz! Traj id (kolezanka ma takie sznurowadla i jest w pyte
src='http://republika.pl/meijin/emot/smile.gif' border='0' alt='user

posted image' />

Ps. Moj sweterk sie spral
src='http://republika.pl/meijin/emot/sad.gif' border='0' alt='user

posted image' /> musze kupic sobie nowy.
Eva
Ja mam zielono czarne glany i sie

zastanawiam, jakie sznurowki by jakos ladnie pasowaly. Niestety, jest to

niemaly problem znalesc odpowiednio dlugie sznurowki w odpowiednio ladnym

kolorze w moim Gnieznie ;d

A moj kudlaty kumpel mial dzisiaj

zolciutkie spodnie, czarna bluze z napisem 'material drazniacy',

glany oczywiscie i wygladal bardzo ladnie. Tylko ze on jest z tych co sie

lubia uzewnetrzniac w ubiorze.
Nea
Jestem gotowa postawić piwo każdej osobie,

która mnie nie zna a po moim wyglądzie zgadnie jakiej muzyki słucham.

Ubieram się normalnie. Jeansy, kolorowe bluzki, trepy zimowe. Ni kobieco ni

nic. Brak glanów, czarnych ciuchów mało, naszywki na torbie - anarchia i

muzyka przeciwko rasizmowi. No i pacyfka na łancuszku. A słucham rocka,

punka i takie tam... Może i bym chciała ubierać się zgodnie z tym, co

subkultura "mówi", ale mam takich rodziców a nie innych i nie

mogę.
Ludwisarz
szanuje i podziwiam ludzi ktorzy sie znaja

na danej muzyce a ubieraja zu-pel-nie-nor-mal-nie. Bo skoro ktos musi

ubierac sie na czarno, musi miec kostke a na niej 10.000 naszywek z czego

72% nie rozumie o co tam chodzi w nich albo nie zna do konca muzyki tego

zespolu - to chyba ten ubior i gadżety mu cos wynagradzaja (brak wiedzy o

muzyce?hmm.).
ja sam. bardzo bym chcial. zwykle dzinsy. blue. ale

cholera nigdzie juz takich jak 5 lat temu robili znalezc nie moge. zabieram

tacie. a i mam tez szerokie wygodne elo raper hiphopowe bluzy i szerokie elo

raper joł spodnie bo kupe zrobilem i tak mi wiszą joł!
BlackOmen
QUOTE(Nea @ 07.11.2004 14:53)

class='quotemain'>Jestem gotowa postawić piwo każdej

osobie, która mnie nie zna a po moim wyglądzie zgadnie jakiej muzyki

słucham. Ubieram się normalnie. Jeansy, kolorowe bluzki, trepy zimowe. Ni

kobieco ni nic. Brak glanów, czarnych ciuchów mało, naszywki na torbie -

anarchia i muzyka przeciwko rasizmowi. No i pacyfka na łancuszku. A słucham

rocka, punka i takie tam... Może i bym chciała ubierać się zgodnie z tym, co

subkultura "mówi", ale mam takich rodziców a nie innych i nie

mogę.
*


/>

Czemu odpowiadalas. Mialas

postawic piwo osobie ktora zgadnie a ja juz chcialem zgadywac
src='http://republika.pl/meijin/emot/sad.gif' border='0' alt='user

posted image' />

EDIT:
Mnie nie podobaja sie te szerokie

dzinsowe spodnie. Sztruksy sa w pyte i sa b uniwersalne ale te szerokie

elo
spodnie nie sa dla mnie. Juz lepsze sa bojowki z milionem kieszeni.


alt='user posted image' />
voldius
QUOTE(TimmY @ 11.11.2004

00:39)
szanuje i podziwiam

ludzi ktorzy sie znaja na danej muzyce a ubieraja zu-pel-nie-nor-mal-nie. Bo

skoro ktos musi ubierac sie na czarno, musi miec kostke a na niej 10.000

naszywek z czego 72% nie rozumie o co tam chodzi w nich albo nie zna do

konca muzyki tego zespolu - to chyba ten ubior i gadżety mu cos wynagradzaja

(brak wiedzy o muzyce?hmm.).
ja sam. bardzo bym chcial. zwykle dzinsy.

blue. ale cholera nigdzie juz takich jak 5 lat temu robili znalezc nie moge.

zabieram tacie. a i mam tez szerokie wygodne elo raper hiphopowe bluzy i

szerokie elo raper joł spodnie bo kupe zrobilem i tak mi wiszą joł!

/>
*


/>



kupe zrobiłeś? ale

nie śmierdziało...

Owiec - też uważam że sztruksy wiszące

wymiatają. i takie bojówki wiszące.
BlackOmen
Ujme to tak, wiszace ale do pewnego

stopnia
voldius
a tam ;q
Nea
Kumpel opowiadał, że jadąc do Gorzowa

Wielkopolskiego [w którym notabene chcę chodzić do liceum] musiał wywracać

plecak na lewą stronę, by nie było widać anarchii narysowanej markerem. A i

tak jakiś skin (?) się go czepiał. Więc chyba wyglądanie normalnie przy

słuchaniu jakiejkolwiek muzyki ma swoje plusy.
Cat
Dobra, ja może dzisiaj ciężko myślę, ale

jakoś ni w chusteczkę nie rozumiem tej super-historyjki z morałem o

plecaku.
KaRoLiNa
Ubieram się jak mi się podoba, w swoim

ubiorze być może odzwierciedlam to jakiej muzyki słucham, ale bez przesady.

Mam 3 koszulki z zespołami, ubieram się w raczej stonowane kolory (zieleń,

beż, granat, czerń itp.). Nie należe do żadnej subkultury, ponieważ mieszam

różne style (głównie punk, grunge i metal, ale nie tylko). W sumie to mi

wisi czy inni mnie uznają za zagorzałą przedstawicielke jakiejkolwiek

subkultury czy wręcz przeciwnie. Nie obszywam się cała naszywkami (moja

kostka jest w stanie takim jakim ją zakupiłam). Ale w każdym razie miło mi

się robi jak zobacze ludzia z naszywką mojego ulubionego zespołu.

/>Uważam że powinniśmy odzwierciedlać siebie ubiorem, ponieważ jak

dorośniemy to nie będziemy mogli tego robić np. w pracy. Moja wychowawczyni

nam powiedziała, że jak na początku swojej kariery nauczycielskiej przyszła

do szkoły w żółtych glanach, to uczniowie się na nią dziwnie patrzyli i od

tej pory nosi ubrania, których nie znosi. Buntujcie się, bądziecie

zagorzałymi idealistami i outsiderami, odwierciedlajcie ubiorem siebie, bo

trzeba z tego korzystać póki jest się młodym. Bądzicie sobą.
Child
a do tego palcie kościoły, obalajcie

rządy, znoście zakazy, głoście wolną maryśkę, frilaw, fridom i free beer

:]

[znaczy się to ostatnie by wystarczyło jak na razie. a palenie

szkodzi zdrowiu :]]
voldius
muahhahahaha. KaRoLiNa świetna jesteś...

dobrze rozbawiasz. nie rozumiesz chyba swoich ideii. albo są tak głupie?
Myśka
QUOTE(KaRoLiNa @ 11.11.2004

14:23)
Buntujcie się,

bądziecie zagorzałymi idealistami i outsiderami, odwierciedlajcie ubiorem

siebie, bo trzeba z tego korzystać póki jest się młodym. Bądzicie sobą.

/>

to mam być sobą, czy jakimś

cholernym ałtsajderem?
KaRoLiNa
Być przedewszystkim sobą. I to nie są

debilne idee, po prostu trzeba korzystać z młodości i z jej przywilejów to

wszystko. Jak chcesz to bądź outsiderem, jak nie to nie, chcesz się butować

to się buntuj itp. Bo jak się dorośnie to już nie masz zbytnio do tego

możliwości zresztą po pewnym czasie nawet ci się tego odechce (albo po

prostu wydoroślejesz). W sumie to nie jest żadna idea, być może źle

przekazałam swoją myśl lub ktoś ją źle odebrał. Po prostu trzeba się

wyszumieć jak to się mawia.
Cat
No ja jakbym miała odzwierciedlić ubiorem

siebie, to bym pewnie popędzała w skórzanej bieliźnie po centrum. Ale hm,

raczej by się z tego powodu nikt nie buntował.
Chyba droga Karolino

czas przestać chodzić na kółko katolickie. Bo to chyba tam takie cuda

wmawiają.
voldius
KaRoLiNa, Ty chyba nie wiesz na czym polega

głupota Twojej ostatniej wypowiedzi. jest ona w pewien sposób sprzeczna z

ideami [?], które wyzjanesz.
Fenrir
Jeśli o mnie chodzi to lubie Rock w róznych

odmianach, metal, soul, blus, jazz. Tródno było by to połączyc gdybym chciał

ubiorem demonstrowac swój gust muzyczny. Fakt faktem mam długie włosy,

kolczyk, lubie tez ciemne kolory, ale bez przesady nie wybieram sie przecież

codzniennie na pogrzeb, założe tez glany. Ale to ze tak sie ubieram i tak

wygłądam nie oznacza, że obnosze sie ze swim gustem muzycznym, to poprostu

mój styl, to jestem ja a nie okreslony nurt w muzyce, przynajmiej ja to tak

dobieram. Dużo osób o podobych zainteresowaniach akustycznych lubi nosic

koszuki, bluzy, naszywki zwiazane z ich ulubionym zespołem/ami ja tego nie

robie bo uważam, że to zobowiązuje do czegos a jeszce nie znalazłem zespołu

który pochłonoł by mnie tak do reszty. NIe lubie za to ludzi któży obnosza

sie z takimi rzeczami nie majac pojecia o tym co one przedstawiaja.

/>
To tyle jesli chodzi o moje zdanie.

3 majcie

sie!!!!
Child
Ekhem - nie żebym się czepiał - blues ;p
Eva
Kazdy sie moze pomylic, Czlonku* jeden

;d



*

nie chcialo mi sie pisac calego Czlonek Zakonu Feniksa, tak tylko wspominam,

zeby ktos nie pomyslal ze wyzywam Childa od organow.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.