Jestem
tylko upadłym aniołem,

który nie potrafi żyć...
Upadłe nie są kochane...
Bo kto by je

pokochał?
Gardzą nimi nawet im podobni...
Jestem nikim...

/>Istnieć nie powinnam...
Miłosć nie dla mnie przeznaczona...
Bo

nikt nie pokocha upadłego anioła...
Tylko dlatego, że on jest

upadłym...
Potrafie tylko sprawiać ból...
Tylko łzy wywołać

potrafię...
I błąkam się, pragnąc, by mnie ktoś w końcu pokochał,

/>bym nie musiała już znać cierpienia...
Lecz nikt nie pokocha upadłego

anioła...
Tylko dlatego, że jest tym, kim jest...

"Ale to już było, oooooo.... Znikło

gdzieś za nami....."

Proszę, nie praw banałów. Próbuj pisać

coś od siebie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />

Pozdrawiam

Dziwne tak jakieś, nie przypadło mi do

gustu. Moim zdaniem jest to zbyt wymuszone, jakby pisane "na

siłę". Próbuj dalej, powodzenia.

Khy khy, ja przez takie cosie będę musiała

się leczyć. Już mi oko lata, o.

ech...
nie ma chyba sensu po raz

kolejny pisać, że to nie jest dobry wiersz

przesadziłaś

skarbie
odsylam zatem do wypowiedzi Sihaji

href='http://www.harrypotter.org.pl/magiczne/http://www.magiczne.pl/index.php?showtopic=5195'

target='_blank'>tutaj
gdzie wszystko pięknie zostało

wyjaśnione

Ja wtedy wenę miałam

jakąś ^^ . Ale podtrzymuję wszystkie tezy, które wówczas wysunęłam


style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' /> Pozdrawiam


style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />