tak, skoro na topicu o muzycznych perełkach
zaczęła sie dyskusja na temat programów do sciągania plików różnego typu
zakładam nowy topic, aby tam nie było offtematu.
no więc, który
najlepszy? który do bani? który rozpierniczył Wam cały system? (gdzie ten
skubany...?) którego wielbicie i wysławiacie?
ja osobiście używam
eMula. mogę go porównać jedynie do Kaazy, gdyż tylko ją miałam wcześniej. i
zdecydowanie jestem za mułem. dlaczego:
-Kazaa mi chodziła jak ślimak
pod górkę (nie chodzi mi o zassywanie plików), więc zdażało mi się zasnąć
przed monitorem. bo zanim doszłam do okienka gdzie wpisuje się co się chce
wyszukać, to musiałam walczyć i wygrać walkę z wszechobecnymi reklamami i
bannerami. emuł za to chodzi lekko, łatwo i przyjemnie, chodż czasem długo
się podłącza do serwera. ważne, że szybko pokazuje mi listę upragnionych
plików
-eMul nie ma żadnego dodatkowego stuffu, przynajmniej mój muł
nie ma. Kaaza natomiast miała jakieś antywirusowe ściany nie ściany, jakieś
PeerPoints czy jak to tam się wabiło i jeszcze kilka innych gówien. w sumie
ściany są dobre ale kiedy będę ję potrzebować to się wtedy dopiero zgłoszę
:/
-Muł mi do jasnej ciasnej nie rozpierniczył połowy programów już
zainstalowanych :/
-Kaaza miała jeden (i tylko jeden) plus: w miarę
szybko ściągały się pliki, a jak był zastój to zawsze można było kliknąć
"Wyszukaj więcej źródeł" czy coś takiego. ale patrząc na to ile
minusów do tego ona miała, to jednak nadal będę obstawiać przy mule.
/>
to narazie tyle. aha, i przyznaję się, że się nie rozglądałam czy
takowy temat już był.