zgodnie z moda obowiązującą, szczaj ten syfrowy szit.

czaję, że nie szczaję.

wow

nieokreslone.

thank you a lot! :hug:

Ej, ja to już widziałam XP
Myślałam, że rzucisz jakimś nowym szitem!

różowobuty kolego, cały mój szit, nie licząc fotobloga [o, dobry pomysł! dam linka], znajduje się na deviantarcie. to rodzaj swoistego albumu.

fotoblog, tu wchodź!

Jak mam być szczera, to te "prace" są kompletnie nie w moim stylu. Takie... słodkie i milutkie. Zupełnie mi się nie podobają. No, ale to tylko moje skromne zdanie.




Vampirka, ale się wyśliłaś...

Ej, ja nie chcę być niemiła, ale ktoś tu się prosi dostać w dziób XD

edit-> a temte też oglądałam! :D

cat wiesniaku na syberie z tobom, tam nic nie będziesz widziała oprócz sniegu w tęczówce!
ja jestem za to stajli i przyodziewam barwy totalnie lamerskie.
ejjj, elita, każdy ma swoje zdanie, szanujmy się, apeluję! B)

'70's like'?! ty mnie nie pochlebiaj.
czuję się bardziej jak 90's, to mój poziom kiczu.

Jo żem się obruszyła o słowo prace w cudzysłowiu.
To są prace przez duże PE i tyle!
Zerrro tollerancji! Zorro tu był.

A SYBERIE TEŻ WIDZIAŁAM XDDDDDDDDDD

cwaniara.

prace przez duże es! i er zet.

przepraszam... :(
jesli moim postem kogos urazilam, to z calego serca przepraszam!!


jednak WOW to dla mnie najbarziej odpowiednie slowo zeby ocenic te.. "prace".. hehe ;))



one sa za slodkie przeciez myska to taka typowa sweet girl, widac pio jej "pracach" od razu ;] ;p


a wszelkie podobinstwo do osob i zdarzen jest zupelnie przypadkowe.

Aha, czyli jak obejrzę jakieś prace, to nawet jeśli mi się nie spodobają, to mam napisać, że są świetne, super itd.?? Nie mam prawa krytykować?? A poza tym nie wszystko, co jest "malo 'avril'", jest dla mnie do kitu. Ja poprostu wyrażam swoje zdanie!

Vampirka, nikogo nie uraziłaś (przynajmniej nie mnie). Poprostu źle to odebrałaś.

łojejkajejajej

faaaajne

dostajesz watcha i będziesz moim friendem

Popieram w pełni.
Podobają mi się te myśkowe prace. Są akurat w moim stylu - wyostrzone, nienaturalne kolory, ciekawe ujęcia i pomysły...
Słodkie i milusie?! Ee... z której strony?

no właśnie też się nad tym zastanawiam....

Nie są słodkie i milusie!
Ja bym powiedziała, że ciekawe i wyraziste.

zenit sporadycznie

edit: jaki fikusny avatar! :)

zajebiście jest. myśka, dziewczyno z talentem, masz talent, nie odmawiam ci talentu, bo utalentowana jesteś. ładne pantofelki ;p

hihi!

wpisz słowa kluczowe.

jaki aparacik?

konika minolta z10
staniała, więc kupować.

czekaj, tylko siostre sprzedam.

zenit sprzed lat 25-30 :'P
cyfrówką możesz bawić się tylko rok, potem chcesz czegos więcej. analog to szalona przyjemnosc po obcowaniu z syfrą, eksperymenty z głębią ostrosci, kliszami... fakt, że drożej, staje się mało istotny.
ale cieszę się, że mam cyfrę, bo dzięki temu prowadzę fotobloga. a z nim to frajda wielka.

oczywiscie, że się da. coraz więcej zawodowych fotografów się na cyfrówki przestawia, bo to ułatwia robotę [ale magia pryska]. poza tym jeżeli chociaż trochę umiesz fotoszopa, możesz odstrzelic taki artyzm, że hoho :rolleyes:
he, he. na 24 klatki wychodzi hmm no nie wiem takich satysfakcjonujących mnie może z 5. czasem więcej lub mniej. ale nie zrażam się, bo za mną dopiero trzy wywołane klisze B) kombinuję trochę z przesłonami lub czasami naswietlania i przeróżnie to wychodzi [zazwyczaj eksperyment okazuje się porażką;D].
filtry to taka trochę sciema, mam trzy, z czego na stałe noszę uv lub polaryzacyjny latem.
i marzy mi się cholernie mini studnio w domu. niestety, te wszystkie statywy [na oswietlenie i tło], materiał na tło, blendy, flesze plus lampy = kosmiczne wydatki.

ja Cię zasponsoruje normalnie. tak mi się podoba!