Rytm zjadł pies. Sensem się podrapał. Rozpaczą podwinął ogon. Czytajcie aście i "bijcie Nanę, bijcie to bydle".
Wariatka!
W samym środku miasta
z wiankiem uschniętym na głowie,
spódnicą rozdętą przez wiatr.
Chodzi tak tylko
włóczy się pod wiosennymi oknami,
oczy w niej kolorowe
i jakaś taka niematerialna.
Bosymi stopami rozbija klatkę chodnika
i - zda się - biega po łące.
Taka dziwnie nieobecna,
wariatka, idiotka, bezwstydna.
Nie nasza taka jakaś.
Śmiech jej na ustach aż wibruje
białe dłonie, jak motyle
łapią myśli przelotne.
Wariatka cholerna.
I tylko czasem zdaje się,
że ciut więcej rozumie.
Wariatka...
dziś go nie rozumiem. może jutro.
skomentuj mi wiersze. nikt tego nie robi, nie wiem, czy są coś warte..
Hm, mnie się ta wariatka skojarzyła z wiosną albo z latem.
Które nie przejmuje się niczym i świruje...
A moshe jest to zakochana dziewczyna?
W każdym razie, bardzo mi się podoba. ;p
Carmen Black
29.06.2005 20:16
Piękna ta twoje wariatka! Wprost zachwytu wyrazić nie mogę. Prawdziwa jakaś taka. No i najważniejsze: mnie przypomina. Chwilami, rzecz jasna...
Wiecie co?... Ja będę wierszyki ludzisk sobie na ozdobnym papierze drukować i zrobię z tego antologie forumową...
Rookwood
10.08.2005 20:47
TO - JEST - GENIALNE !!!!!!!!! Strasznie mi sie podoba. I nie zgadzam sie, ze wiariatka jest beztroska, bo przeciez na koncu jest napisane, ze wiecej rozumie... Gdybym pisala ksiazki, to bym cos o tej wariatce stworzyla
Jakieś takie... nietypowe. I podobało mi się. Nie jest to zwykła poezja, masz talent, dziewczyno.
oj, za długo tu nie wchodziłam, stęskniłam się za Twoimi wierszami i teraz będę Cię obrzucać komplementami samymi (:
ale ten jest świetny! nie wiem czy podjęłabym się napisania na taki temat, a jeśli już, prawdopodobnie nic by mi z tego nie wyszło. a Ty nie dość, że świetnie swoją Wariatkę opisałaś, zewnętrznie i wewnętrznie, to dałaś jej... duszę? często przy takich wierszach gubi się uczucia, a Ty nie zgubiłaś. no i te wersy:
I tylko czasem zdaje się,
że ciut więcej rozumie
nigdy nie sądziłam, że zakocham się w jakiejś Wariatce.
Dziękuję wszystkim, choć "Wariatka" to dość stare popełnienie, jakieś dobrych kilka miesięcy temu powstało. (Sprawdzenie - a nie, w czerwcu).
Ech, Potti, stęskniłam się za Tobą. I wogóle wszystkimi. Gdzie oni się podziali?
(Blur - good song)
Skojarzyła mi się piosenka Manamu =')
Ładne, prawdziwe, sympatyczne...
Za przedsłowo zabrzmiało, jakby był skierowany do Nany - hyh, nasza Nana...
"Bijcie, Nanę, bijcie to bydlę" to cytat z "Nany" Emila Zoli

Zresztą nawet przez główną bohaterkę wypowiedziane.
Miło Cię widzieć, Triad. :*
No - i wreszcie coś naprawdę godnego uwagi.
Wszystkie Twoje wiersze są dla mnie takimi niby... perełki na tym forum, ale ten to chyba jeden z moich ulubionych.
Śliczny i - jak dla mnie - z bardzo ważnym przekazem.
Jestem pod dużym wrażeniem prostoty, jaką przeplotłaś te kilka - wydawać by się mogło - niepozornych liter.
Potrafisz czarowac słowem - bez przesadnej liczby sztucznych epitetów - i to jest cenne...
Masz dar... Twoja twórczość wryła mi się w pamięć.
Więcej takich...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę