Kto zostanie nowym przywódcą ZF? Czy ZF bez Dumbledora będzie takim samym zagrożeniem dla Czarnego Pana jak dotychczas? Jacy kolejni członkowie ZF zginą w VII tomie? I jakie misje będą wykonywać? Co o tym myślicie? Piszcie...
Właśnie Zakon….myślę ze nie będzie miał nowego przywódcy. Bez Dumbledora to będzie grupka ludzi niestanowiąca większego zagrożenia dla Lorda V. Może Zakon wogóle się rozpadnie, bo wydaje mi się ze to Dumbledore BYŁ tym Zakonem. Oczywiście miał wielu innych członków, ale bez niego ZF nie będzie już taki sam…
angela^^
04.08.2005 18:48
QUOTE
Właśnie Zakon….myślę ze nie będzie miał nowego przywódcy. Bez Dumbledora to będzie grupka ludzi niestanowiąca większego zagrożenia dla Lorda V. Może Zakon wogóle się rozpadnie, bo wydaje mi się ze to Dumbledore BYŁ tym Zakonem. Oczywiście miał wielu innych członków, ale bez niego ZF nie będzie już taki sam…
a ja mam zupelnie inne pzreczucia (jak zwykle jestem inna ^^). wydaje mi się, że Zakon dalej bedzie istniał, gdyż nie jest to organizacja, która po stracie Dumbla zachowa się jak stado owieczek po stracie pasterza. Zakon jest teraz po to by walczyć pzreciwko Voldkowi, pomóc Harry'emu i może zastanowić się nad tym jak potoczą się sprawy Hogwartu.. (aczkolwiek to ostatnie to niekoniecznie oni)
Nie chodziło mi o to, że ZK będzie przed wszystkim uciekał, ale że nawet z dobrymi chęciami i determinacją nie maja mocy by zniszczyć Lorda V.
Zakon Feniksa został stworzony przez Dumbledora o ile mnie pamięć nie myli. myślę, że on jakoś tak mimowolnie został jego przywódcą... teraz kogoś będą musieli wybrać... ale kogo? myślę, że kogoś nowego. o ile będzie nowy "szef"
angela^^
04.08.2005 19:04
QUOTE
o ile będzie nowy "szef"
sluszne stwierdzenia. Dumbl został głową zakonu 'bo tak wyszło'. dlaczego więc tym razem mieliby kogoś wybierać? szczerze mowiąc nie widzę żadnego kandydata na lidera..
QUOTE
Nie chodziło mi o to, że ZK będzie przed wszystkim uciekał, ale że nawet z dobrymi chęciami i determinacją nie maja mocy by zniszczyć Lorda V.
pewnie, ze nie mają. tylko harry ją ma ^^ wydaje mi się że zakon zajmie się raczej 'podopiecznymi' voldemorta i obroną innych ludzi ze świata magii.
Ale czy Zakon bez mądrego przywódcy jakim był Dumb

nie bedzie działał zbyt ee.. chaotycznie?I tu zgadzam się z Angelą, bo żadna postać (z tych które znamy) nie wydaje sie być dobrym kandydatem na to stanowisko.
Według mnie nowym przywódcą zostanie Lupin (Jo powiedziała że w VII tomie odegra duża rolę) a głównym zadaniem Zakonu będzie odwrócenie uwagi Czarnego Pana od Harry'ego aby ten ostatni mógł w mniejszym niebezpieczeństwie szukać Horcruxów.
Sorki, że troszkę odchodzę od tematu, ale czy Harry to tak sobie będzie chodził i szukał tych Horcruxów sam (a na końcu pewnie rozwali Lorda V. i happy end

)? Może to właśnie członkowie ZF będą mu pomagać, może im powie(przynajmniej Lupinowi i tym, do których ma zaufanie)
QUOTE(itachi @ 04.08.2005 22:00)
Sorki, że troszkę odchodzę od tematu, ale czy Harry to tak sobie będzie chodził i szukał tych Horcruxów sam (a na końcu pewnie rozwali Lorda V. i happy end

)? Może to właśnie członkowie ZF będą mu pomagać, może im powie(przynajmniej Lupinowi i tym, do których ma zaufanie)
Myśle że będą mu pomagać tylko Ron i Hermiona (zastosują taktyke z Władcy Pierścieni tam byli tylko 2 Hobbici z Gollumem aby nie zwracać na siebie uwagi) a ZF będzie odwracać uwagę Voldka (tak jak w WP Aragorn ze swoim wojskiem odwracał uwagę Saurona od Hobbitów

)
taa^^ a dzielny Frodo ocali całe Sródziemie niszcząc Horcruxy Lorda V.
QUOTE(itachi @ 04.08.2005 22:14)
taa^^ a dzielny Frodo ocali całe Sródziemie niszcząc Horcruxy Lorda V.

http://oferty.wypoczynek.turystyka.plTo chyba najbardziej prawdopodobne po nie wyobrażam sobie jak Harry i ......20 parę innych osób szuka Horcruxów to by było zupełnie nie taktyczne (najwyżej może oprócz niego, Rona i Hermiony uda się w podróż jakiś dwóch członków ZF, nie więcej- może Lupin-Tonks chociaż wtedy moja teoria z dowództwem Lunatyka została by obalona

)
Coż żeby pani Rowling znowu nie zrobiła tak, że trójka dzieci (no może już nie takich dzieci) przejdzie przez zasadzki V i zdoła zniszczyć wszystkie jego dusze,a póżniej Harry zniszczy Toma i świat jest uratowany a Sauron poległ
znając ją to pewnie tak będzie...
co do Lupina-lidera... wątpię... bardzo lubię tą postać, ale nie nadaje się na przywódcę. na moje oko jest mało charyzmatyczny, jakiś taki dziwny... nie wydaje mi się, żeby było jakimś super ekstra czarodziejem...
QUOTE(anagda @ 04.08.2005 22:36)
co do Lupina-lidera... wątpię... bardzo lubię tą postać, ale nie nadaje się na przywódcę. na moje oko jest mało charyzmatyczny, jakiś taki dziwny... nie wydaje mi się, żeby było jakimś super ekstra czarodziejem...
Co do Lupina to cofam słowa że będzie przywódcą i przytaczając moje wcześniejsze słowa(te że Jo powiedziała że Lupin będzie ważną postacią w VII tomie) uważam że będzie ważna postacią w w VII części HP dlatego że będzie towarzyszył Harry'emu w poszukiwaniu Horcruxów może wraz z Tonks

( no i oczywiście w towarzystwie Rona i Hermiony)!
QUOTE(itachi @ 04.08.2005 22:33)
Coż żeby pani Rowling znowu nie zrobiła tak, że trójka dzieci (no może już nie takich dzieci) przejdzie przez zasadzki V i zdoła zniszczyć wszystkie jego dusze,a póżniej Harry zniszczy Toma i świat jest uratowany a Sauron poległ
Myśle że książka nie skończy się Happy Endem( może zginie Ron, Hermiona, Lupin może sam Harry

) Sauron/Voldemort rządzi
taaa......Może happy end inaczej np. Sauron z Lordem V. pójdą na kawkę, albo Lord V. się nawróci "Ahhh Harry jak ja cię kocham, o jakie śliczne motylki też je kocham!". Jej Sauron nie żyje jak Lord umże to chyba się....
Ale tak naprawdę...
Może Zakon nie będzie miał przywódcy, ale obawiam się, że bez Albusa ZK zostanie wymordowany przez DeathE
ojej, a nawet jak nikt nie zginie to znowu nie przesadzajcie, ze to takie tandetne. Bez przesady, przeciez koniec Volda nie jest az tak znowu daleki teraz, kiedy wiadomo dlaczego jest niesmiertelny. W znalezieniu tych wszystkich artefaktow pomoze mu pewnie kilka dobrych w te klocki osob, Hermiona ze swoja wiedza o zakleciach, Ron, zawsze lojalny wobec przyjaciol, Ginny - odwazna i zdolna... nie wiadomo, czy beda mu towarzyszyc, ale mozliwe. Jeszcze moze bedzie wsrod nich ktos dorosly - Lupin, ktory zna wiele zaklec, Tonks, ze swoimi zdolnosciami do przemieniania sie w rozne postacie (bo tak naprawde jaki cel poza tym wlasnie, ze moze byc przydatna, mialaby Jo w nadawaniu jej takich zdolnosci?). Szanse w normalnym zyciu (taa... odnajdywanie przedmiotow z kawalkami duszy czarnoksieznikow o wygladzie wezy... norma), na powodzenie takiej akcji bylyby spore. A po zniszczeniu tych wszystkich horcruxow, Vold nie bylby juz taki niesmiertelny i moznabyloby z nim walczyc jak z normalnym smiertelnikiem, tyle tylko, ze dobrym w walce. Czyli podsumowujac, juz nie przesadzajcie, ze jak Harry wygra to wszystko i Vold zostanie pokonany to bedzie jakos tam. Niekoniecznie. Przeciez w zyciu nie zawsze wygrywa zlo, nawet jezeli jest potezne. Tak samo moze byc i w ksiazce.
Akurat zwycięstwo zła biorąc pod uwage tą książke ( potęga Voldemorta) jest bardziej realistyczne niż zwycięstwo dobra ( jakieś nastolatki plus nie zbyt potężni starsi czarodzieje)? więc o czym my gadamy zresztą dobre zakończenia wyszły z mody!

i dobrze bo nie nawidze przesłodzonych zakończeń ! Niespodziewane zwycięstwo zła ( bo wciąż wśród czytelników krąży stereotyp- dobrzy wygrywają,żli przegrywają) daje smaczku książce! Ale chyba Jo nie da zwyciężyć złu tylko dobru, ale za straszliwą cenę ( śmierć Harry'ego i części innych bohaterów)
QUOTE(voldzia @ 05.08.2005 00:01)
Hermiona ze swoja wiedza o zakleciach, Ron, zawsze lojalny wobec przyjaciol, Ginny - odwazna i zdolna... nie wiadomo, czy beda mu towarzyszyc, ale mozliwe.
Ale to jeszcze no...dzieci w porównaniu do DE nawet z Lupinem i Tonks nie mają duzych szans...sądze....
QUOTE(Lupek @ 05.08.2005 00:12)
( jakieś nastolatki plus nie zbyt potężni starsi czarodzieje)
A czy tak juz nie było np. kiedy Gwardia Dumbla walczyła z DE w Ministerstwie Magii?I oczywiście wygrały nastolatki...

Ja uważam że dobro zwycięży (może z 'małymi' stratami np. w postaci Harry'ego

). Co jak co, ale Harry Potter to książka dla dzieci, pani Rowling nie napisałaby zakończenia w którym Lord V. pokona wszystkich i opanuje ziemię.
Chociaż może nas zaskoczy....no znowu u punktu wyjścia...
Wygrały nastolatki ale tylko dlatego że w Departamencie pojawili się członkowie ZF z Dumbledorem na czele! A tak w ogóle to ciekawe czy Billy Weasley stanie się wilkołakiem i czy przez to nie będzie musiał opuścić ZF bo może stać się dużym zagrożeniem! Choć pewnie nie przecież Lupin też jest wilkołakiem i ciągle jest członkiem ZF! Także nasuwa się pytanie czy pojawią się nowi członkowie w ZF ( przecież duża ilość osób zgłaszała się do ZF przez osobę Dumbledora- bo była mu coś winna)? I jest jeszcze jedno pytanie, gdzie będzie teraz kwatera ZF? Nadal w domu Blacków (pewnie nie bo to miejsce zna Snape więc teraz nie jest aż taką dobrą kryjówką) no to gdzie? macie jakieś pomysły?
Nie wygraliby bez członków Zakonu ,racja ....ale dlaczego DE nie mogli sobie od razu poradzic z kikloma dzieciakami? Myślałam ,że są trochę potężniejsi i będa mieli jakis plan ,a oni zlekceważyli GD....
tak, a ja wlasnie twierdze drogi Lupku, ze tak naprawde to zle zakonczenia sa przeslodzone, w pewnym sensie. Staly sie modne, bo ludzi pociaga zlo i przemoc, bo mlodziez ma jakies dziwne bunty, i uwaza, ze wszystko co dobre jest przeslodzone (ujmujac to ogolnikowo). Tak, to jest moje zdanie, chociaz przez wielu jest uwazane za zle. I dalej uwazam, ze Harry ma w tej chwili takie mozliwosci, zeby pokonac Voldemorta, ze jego zwyciestwo byloby bardziej realne. Wiek nie ma tak naprawde wielkiego znaczenia w bezposredniej potyczce. Znaczenie ma doswiadczenie, a Harry juz je zdobyl. Niewazne ile lat ma na jakims papierku, wazne jest to, ze ma doswiadczenie, jakiego nie ma nawet Voldemort. I wie, co moze zrobic w celu wykonczenia go. Jest juz na dobrym tropie, i coraz mniej mu brakuje do ostatecznego zwyciestwa. Voldemort natomiast nie ma zadnego haczyka, ciagle miota avada i zakleciami niewybaczlanymi, a przeciez to nie ta umiejetnosc czyni go poteznym. Tak naprawde nie ma pojecia o magii, ktora mozna przeciw niemu wykorzystac, jest tak naprawde malym gnojkiem, ktory boi sie smierci i robi dlatego wszystko, zeby byc niesmiertelnym, zapominajac o wszystkim innym. Jest wiezniem swojego ciala, jest zalezny od swojej bandy, ktorej nie szanuje, jest nikim, chociaz mysli, ze jest kims wielkim. To moze go zgubic. I wcale nie jest to wydumane, przeslodzone czy jakie tam jeszcze. Jest bardziej prawdziwe, w przeniesieniu do swiata realnego, niz moze sie nam wydawac.
Ale ma Czarny Pan jeszcze mnie

A tak na poważnie masz rację że Voldek ma słaby punkt a tym słabym punktem jest brak prawdziwych zwolenników! Oni go opuszczą wszyscy jak straci lub zacznie tracić moc i zostanie sam a np. ZF nie opuści Harry'ego! A jeśli chodzi o to czy dobre zakończenia są nie modne czy złe to wiele lat książki i filmy kończyły się dobrze a moda na zło

trwa pewnie z około 10 lat więc nie porównalnie mniej niż moda na dobro

oczywiście chodzi mi o aspekt książkowo/filmowy niech nikt nie pomyśli że jestem jakimś dresiarzem, w żaden sposób tego nie popieram( choć muszę przyznać że filmy i książki coraz mroczniejsze rozwijają to zło na świecie) ale też uważam że w życiu nie można byc super aniołem czasami trzeba nagiąć przepisy! Ale odchodzimy od tematu więc do niego wróćmy! Możliwe że ZF nie będzie miało nowego dowódzcy tylko będzie działało demokratycznie!
Nowego lidera ZF też jakoś nie widzę. Demokracja? Raczej chaos Zapanuje. Ktoś musi się wybić i przewodzić. Może jakaś nowa postać? A gdy Harry odziedziczył Kwaterę Główną ZF to wydawało się że przynajmniej jeden problem z głowy. A tu Snape zdradził (albo i nie), w każdym razie nikt mu nie ufa i z Kwatery nici

I gdzie się teraz ZF podzieje? Może w starym domu Potterów, czyli Godric's Hollow? Harry ma tam zamiar się wybrać. Hermiona i Ron powiedzieli, że pojadą z nim. To reszta może też? A Lord V. by się tego nie spodziewał, bo już raz tam atakował i myślałby, że nikt nie jest na tyle głupi, żeby tam wracać i spiskować.
Nie wiem czy ZF będzie potrzebował przywódcy. Dumbledore był "Mózgiem Operacji", ale myślę że każdy z członków ZF zna dobrze swoje zadanie. Oczywiście organizacja będzie potrzebna, wsparcie, jakaś dywersja. Jeżeli chaos zapanuje to świat magii jest skazany na klęskę. Myślę że ważnym w tej sytuacji czynnikiem jest fakt, po której stronie znajduje się Snape. Jeśli nadal wypełnia rozkazy Dumbledore'a to jeszcze nic straconego, jeszcze dobro ma szanse na ostateczny tryumf. Harry będzie musiał się podzielić informacją o Horcruxach z innymi, może nie z wszystkimi członkami ZF, ale na pewno z osobami do których ma całkowite zaufanie np. Lupin.
Według mnie na bank podzieli się informacjami o Horcruxach z Zakonem żeby ten mógł działać. Nawet jeśli podzieli się tą informacją tylko z zaufanymi to inni nie będą zadawać pytań tylko robić to co powiedzą ci co więdzą o Horcruxach( pewnie Lupin no i może Wesleyowie i Tonks)
QUOTE(Lupek @ 05.08.2005 11:33)
Według mnie na bank podzieli się informacjami o Horcruxach z Zakonem żeby ten mógł działać. Nawet jeśli podzieli się tą informacją tylko z zaufanymi to inni nie będą zadawać pytań tylko robić to co powiedzą ci co więdzą o Horcruxach( pewnie Lupin no i może Wesleyowie i Tonks)

W żadnym wypadku się z tobą nie zgodzę. Potter dał nam już dowód na to, że nikt prócz niego Rona i Hermiony się o Horcruxes nie dowie. Wystarczy chociażby rozmowa Pottera z McGonagall. -IMO ona wszystko tłmuczy
Jedyną osobą któa może się dowiedzieć że Harry poszukuje Horcruxes jest tajemnicza postać z inicjałó.
Znów powracam do pytania czy Harry sobie poradzi, mając tylko Rona i Hermionę? Poradzi sobie z czarną magią Lorda V.? Przejdzie przez wszystkie zasadzki? Zniszczy wszystkie Horcruxy? To byłoby trochę naiwne....
QUOTE(itachi @ 05.08.2005 14:24)
Znów powracam do pytania czy Harry sobie poradzi, mając tylko Rona i Hermionę? Poradzi sobie z czarną magią Lorda V.? Przejdzie przez wszystkie zasadzki? Zniszczy wszystkie Horcruxy? To byłoby trochę naiwne....
moim zdaniem dzięki tylko ich pomocy to nie ale dzięki pomocy R.A.B. może tak...
No właśnie R.A.B. to...
MA: Doszliśmy do Regulusa Blacka.
JKR: Doprawdy?
MA: Uh-oh.
[Śmiech.]
JKR: No więc, myślę, że byłby to, umm, trafiony strzał…
To wywiad z JK z
http://www.hpnews.za.pl/Sorry jeżeli to juz było gdzieś napisane...
To wygląda na to, że to jednak w istocie Regulus Black zwinał im Horcruxa sprzed nosa. Ale przypomnijcie mi, czy nie było czasem mowy, że on umarł lub raczej został zabity? Bo jak tak to z tej pomocy nici!

Hermiona i Ron wiedzą, ale jakoś mi się nie wydaje, żeby sami dali sobie dali radę z tak zaawansowaną Czarną Magią. Albo komus jednak powiedzą, albo będą mieli niesamowitego fuksa, a może ktoś jednak im bedzie pomagał z ukrycia? Może Snape...? Ciekawe czy wie o Horcruxach? A może ktos inny
QUOTE
No właśnie R.A.B. to...
MA: Doszliśmy do Regulusa Blacka.
JKR: Doprawdy?
MA: Uh-oh.
[Śmiech.]
JKR: No więc, myślę, że byłby to, umm, trafiony strzał…
To wywiad z JK z
http://www.hpnews.za.pl/Sorry jeżeli to juz było gdzieś napisane...
Pisałem to w którymś z tematów dotyczących Snape'a.
Po przeczytaniu teg owywiadu z Rowling bardzo zastanowił mnie własnie fakt ze jest to Regulus. W HPiZF było zaznaczone że był zbyt słaby na bycie śmierciożercą, przynajmniej tak twierdził Syriusz. Może Voldi go sprzątnął za to że wykradł mu Horcruxa? Co wskazywałoby na to że Regulus wcale nie był taki głupi. Co go jednak zmotywowało do podjęcia takich kroków?
QUOTE(Ahmed @ 05.08.2005 15:41)
Pisałem to w którymś z tematów dotyczących Snape'a.
Po przeczytaniu teg owywiadu z Rowling bardzo zastanowił mnie własnie fakt ze jest to Regulus. W HPiZF było zaznaczone że był zbyt słaby na bycie śmierciożercą, przynajmniej tak twierdził Syriusz. Może Voldi go sprzątnął za to że wykradł mu Horcruxa? Co wskazywałoby na to że Regulus wcale nie był taki głupi. Co go jednak zmotywowało do podjęcia takich kroków?
Ciekawa teoria...w takim razie jego moc musiała być naprawdę potężna, chociaż nie sądzię żeby dorównywał Dumbledorowi. Jak dostał się tam? Jak wykradł Horcrux?
Wydaje mi się że Lord V. nie wiedział nic o kradzieży Horcruxa..no bo skoro Blacka zabił to mógły odzyskać swoją duszę, chyba że R.A.B. gdzieś ją ukrył.
Voldi jeszcze sie nie dowiedział o kradzieży tego Horcruxa bo w jaskini nie byłoby już podruby; pewnie by tam coś zamącił w dodatku. A autentyczny medalion nie jest w posiadaniu Lorda V. tylko jest gdzieś dobrze ukryty, ale na ten temat nie ma wskazówek żeby można było dalej spekulować
QUOTE(elza @ 05.08.2005 16:02)
Voldi jeszcze sie nie dowiedział o kradzieży tego Horcruxa bo w jaskini nie byłoby już podruby; pewnie by tam coś zamącił w dodatku. A autentyczny medalion nie jest w posiadaniu Lorda V. tylko jest gdzieś dobrze ukryty, ale na ten temat nie ma wskazówek żeby można było dalej spekulować

Skoro Lord V. nie wiedział że R.A.Black zwinął mu medalion, to nie mógł go za to zabić, więc ciekawe dlaczego Black nie żyje (albo Syriusz sie pomylił)?
R.A.B. musi być pewny siebie skoro tak śmiało odpisał w liście Voldemortowi. Syriusz musiał się wielce pomylić w kwestii swojego braciszka. RAB jest cffaną bestią (albo był, jeśli go Voldi nie sprzątnął i nie ukrył Horcruxa w innym miejscu).
Zeszliśmy nieco z tematu....Pytanie się nasuwa czy RAB zdaje sobie sprawę z istnienia ZF, czy też działa na własną rękę i czy pomoże Harry'emu. Może zostawił chociaż jakies zapiski dotyczące lokalizacji Horcruxów? Kolejne wielkie pytanie bez odpowiedzi...
QUOTE(Ahmed @ 05.08.2005 16:21)
Kolejne wielkie pytanie bez odpowiedzi...
nie, dowiemy się za jakieś 2 lata

Zastanawiam sie jak Harry tylko przez jeden tom zdąży zniszczyć wszystkie Horcruxy i jeszcze zmierzyć się z Lordem V. (bo zakładam, że nie zginie potykając się o krawężnik na Prive Drive)
Jeśli RAB nie żyje to mógł go sprzątnąć za coś innego a nie za Horcruxy. A też mnie ciekawi czy RAB wiedział o Zakonie. A skąd w ogóle RAB wiedział o tym że Lord V. sobie Horcruxy sprawił jesli nie był DE. A Syriusz o śmierci brata albo się dowiedział w HPiCO lub w HOiZF albo jeszcze zanim trafił do Azkabanu! (bo w Azkabanie to raczej im gazetek nie pozwalaja czytać) Ciekawe jak dawno temu RAB zwinął prawdziwy medalion?! Może zrobią analizę papirusu metodą węgla C14
QUOTE(elza @ 05.08.2005 16:52)
bo w Azkabanie to raczej im gazetek nie pozwalaja czytać
Nie byłbym taki pewny

Syriusz właśnie w taki sposób rozpoznał Petera Pettigrew w osobie Parszywka jak zdjęcie rdziny Rona z wakacji w Egipcie pojawiło się w Proroku Codziennym
Wiedziałam, że ktoś się uczepi.

Tylko, że on tą gazetę dorwał tak :
Ron: "OK, say Pettigrew could turn into a rat - there are millions of rats - how's he supposed to know which one he's after if he was locked up in Azkaban?"
(...)
It was thephotograph of Ron and his family that had appeared in the
Daily prophet the previous summer, and there, on Ron's shoulder, was Scabbers.
"How did you get this?" Lupin asked Black, thunderstruck.
"Fudge." said Black. "When he came to inspect Azkaban last year, he gave me his paper. And there was Peter, on the front page...on this boy's shoulder...I knew him at once...how many times had I seen him transform? And the caption said the boy would be going back to Hogwarts...to where Harry was..."
(quote HPiWA wydanie angielskie p. 266)
Otóż tajemniczy RAB nie żyje bo był to Regulus A. Black ( brat Syriusza) tak mówiła Jo w wywiadzie! I w jaki sposób Zakon ma pomagać Harry'emu jeśli nawet jeden członek nie będzie nic wiedział o Horcruxach?
QUOTE(itachi @ 05.08.2005 16:38)
Zastanawiam sie jak Harry tylko przez jeden tom zdąży zniszczyć wszystkie Horcruxy i jeszcze zmierzyć się z Lordem V. (bo zakładam, że nie zginie potykając się o krawężnik na Prive Drive)
Jeśli nie pójdzie do szkoły to ominą nas opisy lekcji, rozmowy z Hagridem itd. Miejsca wystarczy.
QUOTE(Lupek @ 05.08.2005 18:07)
Otóż tajemniczy RAB nie żyje bo był to Regulus A. Black ( brat Syriusza) tak mówiła Jo w wywiadzie! I w jaki sposób Zakon ma pomagać Harry'emu jeśli nawet jeden członek nie będzie nic wiedział o Horcruxach?
Rownig nic nie potwierdziła ( więc nie jest to pewne), chociaż wygląda na to, że była zaskoczona bystrością innych umysłów.
R.A.B. nie żyje (a przynajmniej tyle na razie wiemy), Harry nie powie nic ZK, wiec będziemy pewnie świadkami jak Potter, Hermiona i Ron, (bo całej GD raczej nie powie) zniszczą wszystkie Horcruxy....bleee to nie możliwe żeby sobie poradzili
Jeśli Potter nie pójdzie do szkoły to co, zostanie sam?(nie wierzę, że Hermiona i Ron tez nie pójdą). Wszyscy myślą, że jest Wybrańcem czy gdyby uciekł to nie szukałoby go całe MM?
Osoby które prowadziły z nią wywiad spytały się czy tajemniczy RAB to Regulus Black a ona odpowiedziała że to jest dobry tok myślenia ( więc raczej potwierdziła że to był brat Syriusza choć jak zwykle pozostawiła nutkę niepewności)
QUOTE(Lupek @ 05.08.2005 18:19)
Osoby które prowadziły z nią wywiad spytały się czy tajemniczy RAB to Regulus Black a ona odpowiedziała że to jest dobry tok myślenia ( więc raczej potwierdziła że to był brat Syriusza choć jak zwykle pozostawiła nutkę niepewności)

Jeśli powie:"Tak, macie rację. R.A.B. to brat Syriusza" zgodzę się z tobą. Rowling wielokrotnie wyprowadzała nas w pole.
Zgadza się wywoziła nas w pole ( choćby z tekstem że VI część HP rozwiąże większość tajemnic

hehe a to dobre

) ale na dzień dzisiejszy niech będzie że RAB to martwy już Regulus Black

bo raczej nikt inny by nie pasował to tych inicjałów! Więc do pomocy Harry'emu został tylko ZF no i wierni przyjaciele !
QUOTE(Lupek @ 05.08.2005 18:07)
Otóż tajemniczy RAB nie żyje bo był to Regulus A. Black ( brat Syriusza) tak mówiła Jo w wywiadzie! I w jaki sposób Zakon ma pomagać Harry'emu jeśli nawet jeden członek nie będzie nic wiedział o Horcruxach?
A czemu nikt z was nie rozważa możliwości że tajemnicza osoba spod inicjałó R.A.B. (waszym zdaniem brat Syriusza) nie zniszczył przynajmniej jeszcze jednego Horcruxa?
A co jeśli zniszczył np 3? Harry'emu pozostałaby tylko Nagini i Czarny Pan, czemu takiej opcji nie rozważacie???
Ale zaczynamy odchodzić od tematu forumowicze! Przypominam tematem jest Zakon i jego cele oraz czy Zakon będzie skutecznie pomagał Harry'emu w zniszczeniu Horcruxów ale także chce ci Hiob powiedzieć że jest to ciekawa teoria ( a może Regulus Black był tajnym szpiegiem Zakonu Feniksa wśród śmierciożerców tak jak teraz przepuszcza się że jest Snape, może dlatego Syriusz tak żle się wypowiadał o swoim bracie bo nie znał całej prawdy albo nie chciał aby Harry ją poznał?)
QUOTE
a może Regulus Black był tajnym szpiegiem Zakonu Feniksa wśród śmierciożerców tak jak teraz przepuszcza się że jest Snape, może dlatego Syriusz tak żle się wypowiadał o swoim bracie bo nie znał całej prawdy albo nie chciał aby Harry ją poznał?
Hmm...to ciekawe pytanie. Syriusz ma jednoznaczną opinię na temat swojego brata. Z drugiej strony zastanawiający jest fakt skąd dowiedział się o śmierci Regulusa. Czy to było przed jego zesłaniem do Azkabanu czy po? Może wyczytał w jednej z gazet informację o śmierci swego brata albo inni uwięzieni śmeirciożercy mu o tym powiedzieli? A może Regulus nie działał na swoją rękę tylko w porozumieniu z Dumbledorem? To by wyjaśniało dlaczego nikt z ZF nie wie niczego o Regulusie..... Istnieje też teoria że Voldi nakazal śmeirciożercom sprzątnąć Regulusa, lecz nie udało im się tego dokonać. Wówczas Regulus się ukrył i wszyscy od tej pory myślą że zginął
http://alimenty.net/zabezpieczenie.htmlZF nie powinien pomagać Harry'emu przy niszczeniu Horcruxów, bo kto wie czy w szeregach ZF nie ma znowu jakiegoś szpiega, który by poinformował Czarnego Pana o planach zniszczenia Horcruxów. Informowanie dużej liczby osób na temat Horcruxów jest ryzykowne. Harry ma większe szanse na ich zniszczenie dopóki Voldi się nie dowie że ktoś odkrył jego słodką tajemnicę :]
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę