Wiem, że to trochę dziwny temat, ale zastanawia mnie zagadnienie, dotyczące śmierci Jamesa i Lily.
Wszyscy wiemy, że zginęli z rąk Voldemorta, kiedy Harry miał zaledwie roczek, ale... - tak naprawdę do tej pory w książce nie wyjaśniono, gdzie spoczywają ich ciała.
Hagrid mówil :
"To ja zabrałem Harry'ego z domu Lily i Jamesa po ich śmierci! Wyniosłem go z ruin... biedactwo, na czole miało tę ranę, a jego rodzice leżeli tam ukatrupieni...
A jednak ani w tym fragmencie, ani - jesli się nie mylę - w żadnym innym tomie Pottera nie ma ani słowa na ten temat, Harry - co także jest dziwne - nigdy nie udał się na coś w rodzaju cmentarza*, czy - co jeszcze dziwniejsze - nikogo o to nie zapytał.
Co myślicie?
-----------------------------------
* Napisałam, ze wg mnie Harry nigdy nie udał się na cmentarz, bo wydaje mi się to na tyle ważne dla bohatera, że gdyby tak było, Rowling chociażby krótko, ale na pewno by to opisała - no... chyba, że nie chciała jakos "wstrząsnąc" młodszymi czytelnikami, ale jeśli zdecydowała się na uśmiercenie Syriusza i .... [nie chce komus psuc ksiazki] to takich zahamowań raczej nie ma...
angela^^
16.08.2005 23:12
a wiesz ze sie nad tym nie zastanawialam? ale to rzeczywiscie ciekawe, że harry o to nie zapytal. zresztą powinno go to już frapowac od czasu kiedy był u dursleyów i żył w przekonaniu ze jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym. a może rowling specjalnie z tym czeka do 7 tomu? pożyjemy, zobaczymy.
***INCOMING TRANSMISSION DETECTED***
__Messege_01
<do ludu>
od; mod
-Begin-
>>Tylko bez spojlerów!
>>Bo autor pójdzie sobie stąd.
Kubik
-End-
***TRANSMISSION END***
Pszczola
17.08.2005 01:49
Wlasciwie to ani Harry nigdy sie nie pyta o grob, ani nawet nie dowiadujemy sie kim byli James i Lily,ze az takiej fortuny sie dorobili. Czesc byc moze pochodzila od rodzicow Jamesa, ale na pewno nie wszystko? Myslalam,ze w trzeciej czesci cos o tym bedzie, potem w piatej, ale nie uzyskalismy wielu odpowiedzi. Byc moze i sprawa grobu (moze ciotka nie pozwalala mu na odwiedziny pod pretekstem,ze daleko? A moze sama o miejscu ich spoczynku nie wiedziala ;P) i zycia zawodowego rodzicow Harry'ego wyjasni sie w VII tomie, ale bedzie to troche sie kupy nie trzymalo. Bo zdaje sie tak, jakby Harry wiedzial o tym wszystkim. Nigdy np. nie pytal sie do jakiego domu nalezeli jego rodzice, a w dalszych czesciach wychodzi to tak naturalnie, jakby dla autorki oczywistym bylo,ze takze i czytelnik wie co, gdzie, kiedy i jak O_o. Jak dla mnie rodzice Harry'ego byli Aurorami, albo cos ;P. Malo prawdopodobne jest,ze Harry wczesniej by sie tym nie interesowal.
grlouiee
17.08.2005 08:39
Napewno w swiecie czarodzieji istnieją cmentarze (w IV czesci HP sie o tym przekonalismy), a wiec czy rodzice Harry'ego maja swoj grób ?
http://www.lwowiak.republika.pl Też dziwne, ze Harry nie interesował się swoimi rodzicami, gdy dowiedział si, ze NIE zgineli w wypadku samochodowym, co robili, jak życli...już po szkole...
Może się jeszcz ecos wyjasni, sądząc z postu Kubika, wczesniej niz myslimy
QUOTE(grlouiee @ 17.08.2005 10:39)
Napewno w swiecie czarodzieji istnieją cmentarze (w IV czesci HP sie o tym przekonalismy),
To był mugoslki cmentarz. Leżał tam jak najbardziej mugolski ojciec Volda. Nikt nigdy nie wspominał, co sie robi z czarodziejskimi zwłokami. W sumie jest mowa o
cenz...
Chcesz w pysk?
QUOTE
Malo prawdopodobne jest,ze Harry wczesniej by sie tym nie interesowal.
Możliwe, że się interesował, ale autorka nie chciała tego opisywać... ile by wtedy książki stron musiały by liczyć? Z drugiej strony trochę to dziwne, że Harry nigdy się nie pytał, ale może autorka nie chciała zasmucać młodszych czytelników?
grlouiee
17.08.2005 12:36
Ach, to był mugolski
No to sorki, za błąd

A czy czarodzieje maja cmentarze ?
Nigdzie nie było mowy o czarodziejskich cmentarzach.
Inna sprawa. W dzień upadku Volda wszyscy świętowali już od rana. Czyli należy założyć, że atak nastąpił w nocy. (Skąd się o tym wszyscy dowiedzieli, a musiało to być wiarygodne źródło informacji, bo wszyscy z miejsca uwierzyli, pozostaje w kwestii domysłów). Ale Harry dostarczony do Dursleyów został dopiero następnej nocy. Więc albo Hagrid wiózł roczne dziecko prawie dobę motorem (Dumb nie mógł się z nim zwyczajnie przyaportować?), albo Harry leżał w ruinach domu cały dzień i nikt sie nie kwapił, żeby go z tamtąd zabrać.
Swoją drogą jak Hagrid znalazł dom Potterów, skoro Peter nie przekazał mu tajemnicy? Chyba, że w czasie ataku czar zniknął.
Bo nie miał juz kogo chronić?
no, był tam jeszcze harry, a sądziłem, że czar nałożony był raczej na chate niż na nich, bo inaczej gdzie by nie byli i tak by ich nie znalazł.
A co do twojej cenzury, to sądze, że jak ktoś nie czytał i tak by sie nie domyślił o co chodzi, ale ty tu rządzisz, nam maluczkim pozostaje się podporządkować
Faktycznie dziwne jest, że Harry do tej pory nie interesował się gdzie jest grób jego rodziców. Na pewno zostali gdzieś pochowani. O tym może wiedzieć Dumbledore lub Hagrid. Hagrid mógł znaleźć dom Potterów według instrukcji Dumbla.
Nigdy nie wiadomo co się dzieję z carodziejami tuż po ich śmierci. Może w świecie czarodziejów nie ma wogóle cmentarzy. Chociaż moim zdaniem autorka powinna wspomnieć w książce o tym co się stało z rodzicami Harry'ego po ich śmierci.
Widać żadna książka nie jest doskonała.
QUOTE(Magya @ 17.08.2005 16:55)
Hagrid mógł znaleźć dom Potterów według instrukcji Dumbla.
Nie było czegoś takiego, że Dumb chciał być strażnikiem tajemnicy, ale Jamees wolał Syriusza, a ostatecznie został nim Peter?
Chyba tylko strażnik tajemnicy mógł wyjawić lokalizacje ukrytego domu. Tak jak było z Grimmuald Place? A Dumb nie był strażnikiem tajemnicy Potterów.
A co do "niewspomnienia" gdzie są pochowani, coś na ten temat ma być w VII tomie.
Pszczola
17.08.2005 15:26
Nie no, dlaczego nie mialoby byc cmentarzy? Przeciez ciala po nich zostaja. Ilez to razy byla mowa o nigdy nieodnalezionych cialach, itd.?
A Hagridowi mogl zajac caly dzien moze wlansnie pochowek, itd.? W koncu to listopad, szybko sie ciemno robi ;P No i nie wiemy ile zajela Hagridowi podroz? Ja bym stawiala na pare godzin. Przeciez Wielka Brytania duza jest, nie wszystko skupia sie w okolicy Londynu. Do tego trzeba bylo uwazac na dziecko i Mugoli na dole. NIe mogl wiec Hagrid jechac za szybko i wysoko, bo maly by zamarzl/wypadl, czy cos tam jeszcze. Nie mogl tez leciec za nisko, bo by zauwazono motor, itd. Zreszta mogl miec Hagdrid jakas wyznaczona godzine na przybycie. Spoznial sie przeciez (ale to mogla tylko pankowac McGonagall ;P) .
Trzeba tez bylo chronic dziciaka przed ewntualnym niebezpieczenstwem, trzeba bylo upewnic sie,ze Voldemort zniknal, ze Smierciozercy sie do niego nie dobiora itp. Zreszta, Dumbledore musial miec troche czasu na wzniesienie i umocnienie ochrony Harry'ego, ktora pochodzila z krwi jego matki, itd. Da sie wytlumaczyc taka roznice w czasie
http://upadlosc.konsumencka.edu.pl/licytacja.htmlA autorka na pewno wyjasni co sie dzialo po ich smierci. Przeciez na V czesci opowiesc sie nie konczy.
Moze wlasnie dlatego tez Harry nigdy nie byl na cmentarzu rodzicow ? Moze to gdzie daleko od miejsca jego zamieszkania i nigdy nie mial mozliwosci sie tam dostac. A jak byl maly to Petunia mu wmawiala ze rodzicie zostali skremowani (troche drastyczne jak dla malego dziecka) albo pochowani niewiadomo gdzie. (Bo np. byli z nim na wycieczce w Burgundi

)
Po za tym pamietajmy ze z domu zostaly zgliszcza. Moze HAgrid nie zdazyl wyniesc cial i splonely ?
Kurde wszystkie mozliwosci sa takie nieprzyjemne :/
Spojler
spojler wywalony
Cytat z tłumaczenia spikowskiego.
Nie wiem, czy Cię ta odpowiedź usatysfakcjonuje :]
grlouiee
17.08.2005 17:06
Każdy ma prawo wyboru
ANASTAZJA BLACK
17.08.2005 18:10
Dowiecie sie w czesci 6 cos na ten temat. Na temat cmentarzy
Kubik nie zabijaj mnie za to,ale nie moglam sie powstrzymac

UWAGA JAK KTOS SIE NIE CHCE DOWIEDZIEC TO NIECH NIE CZYTA
Harry wybiera sie na cmentarz w tomie 7 wiec wszystko sie wyjasni
QUOTE
Jednak ja typuję Godric Hollow, tam gdzie zginęli.
A to jest możliwe. Przecież Harry nigdy tam nie był. Może w VII części tam się zjawi i wtedy odwiedzi grób rodziców. Mogło to by być np. zakończenie całości...
Goomisia
17.08.2005 22:38
A może ostateczna walka rozegra się na cmentarzu nad grobami rodziców Harry'ego?
Dziwne że Harry przez tyle lat nie zainteresował się tym gdzie są pochowani, nie chodził na cmentarz w rocznice ich śmierci. Zastanawiające jest też zachowanie przyjaciół...w ogóle nie pytają się Harry'ego o rodziców. Nie padło z ich strony pytanie o miejsce ich pochówku.
Pszczola
17.08.2005 22:41
No, to by bylo dosc logiczne: to nie jest dla Harry'ego najpszyjemniejszy temat.
Ale ciekawe dlaczego nie bylo, chcby symbolicznego pogrzebu Syriusza?
Skoro nie było ciała, to nie było też pogrzebu - co niby mieli chowac...?
I osobiscie nie słyszałam o czyms takim, jak "symboliczny" pogrzeb - jeśli ktoś zaginie, ciało sie spali itp. to raczej cos takiego nie ma miejsca, nie?
Goomisia
17.08.2005 22:57
W ogóle w książce jest kupa nie domówień. Jeżeli ma być 7 tomów to ostatni będzie z ponad 100 stron liczył zanim autorka wszystko wyjaśni...Pogrzeb Syriusza się nie odbył, Harry nie odwiedza grobów rodzinnych, w ogóle niewiadomo co się stało z ciałami Potterów??? – wyjaśnienie tego albo zajmie dużo stron albo odbędzie się tak po łebkach co by nie przedłużać akcji książki
Pszczola
17.08.2005 23:05
Nie, ciala Potterow sa, przeciez Hagrid je wydobyl ze zgliszczy domu. Chyba,ze zle odebralam jego wypowiedz w ktoryms z tomow O_o. Ugghh...juz mi sie zaczynaja mieszac.
Jezeli nie ma ciala,a wiadomo,ze ktos juz nie zyje, zazwyczaj jest jakis symboliczny pogrzeb. No,ale nie zawsze, wiec to az tak nie razi.
grlouiee
19.08.2005 16:24
No, ale jesli np. ktoś umiera w szpitalu Św. Munga, jak dajmy na to Broderyk Bode , w 5 czesci HP, to co pracownicy szpitala robią z jego ciałem ?
Gdzie je dają, przekazują rodzinie, ktora robi z nim co chce?
I jeszcze jedno, niezyjąca matka Syriusza - Anazja Black- po śmierci "stała sie obrazem", tak samo jak nieżyjący dyrektorzy Hogwartu...

??
QUOTE(grlouiee @ 19.08.2005 17:24)
No, ale jesli np. ktoś umiera w szpitalu Św. Munga, jak dajmy na to Broderyk Bode , w 5 czesci HP, to co pracownicy szpitala robią z jego ciałem ?
Gdzie je dają, przekazują rodzinie, ktora robi z nim co chce?
I jeszcze jedno, niezyjąca matka Syriusza - Anazja Black- po śmierci "stała sie obrazem", tak samo jak nieżyjący dyrektorzy Hogwartu...

??
Ta - ciała jednych znikają za zasłonami, innych zostają, jeszcze inni stają się obrazami,kolejni duchami, a z resztą...eeee... nikt nie wie co się stało.
Podsumowując - kolejne niedociągnięcia Rowling...
Ona sama już chyba pogubiła się w tym, co napisała.
QUOTE(Smerfka @ 19.08.2005 18:21)
QUOTE(grlouiee @ 19.08.2005 17:24)
No, ale jesli np. ktoś umiera w szpitalu Św. Munga, jak dajmy na to Broderyk Bode , w 5 czesci HP, to co pracownicy szpitala robią z jego ciałem ?
Gdzie je dają, przekazują rodzinie, ktora robi z nim co chce?
I jeszcze jedno, niezyjąca matka Syriusza - Anazja Black- po śmierci "stała sie obrazem", tak samo jak nieżyjący dyrektorzy Hogwartu...

??
Ta - ciała jednych znikają za zasłonami, innych zostają, jeszcze inni stają się obrazami,kolejni duchami, a z resztą...eeee... nikt nie wie co się stało.
Podsumowując - kolejne niedociągnięcia Rowling...
Ona sama już chyba pogubiła się w tym, co napisała.
Co Wy kurde gadadcie ??!!
Raz - Kto się staje obrazami ? Gdzie to było napisane ? Nagroda dla tego kto mi zacytuje taki fragment.
Dwa - nikt nie staje sie duchem odrazu, a jak już nim się stanie nie ma to nic wspólnego z jego ciałem. Ciało nie zamienia się w ducha. Ciało to ciało, duch to swoją drogą. Skąd wy bierzecie takie pomysły ?
Trzy - "Jedni znikają za zasłonami" mówisz jakby to było masowe. Skąd wiesz ile osób tam wpadło ? Może Syriusz to np. druga, trzecia osoba. Zresztą nie wiemy nawet czym jest dokładnie ten łuk więc tu nie ma co gadać. Rozumiem, że to było przytoczone w formie sarkazmu.
Czasami jak czytam niektóre wypowiedzi :-/ Rozumiem, że można czegoś nie doczytać, źle zinterpretować - ok. Ale nie piszcie co krok - "No i nast. niedociagnięcie Rowling.." "...znowu sie pomyliła.." itp. Tym bardziej, że przeważnie wystarczy uważniej przeczytać książke, wywiady Rowling lub cierpliwie czekać bo pewnie nie jedno się jeszcze wyjaśni przez te dwa tomy!
(I pewnie nie jedna rzecz się pojawi o której można będzie dyskutować)
Mnie ta teoria też dziwi. Moim skromnym zdaniem obrazy tylko oddają niektóre cechy charakteru osoby, którą przedstawiają. Nikt się w nie nie zmienia. Duchami stają się c, którzy za życia byli nieszczęśliwi. To było już wyjaśnione. Ale o obrazach nigdzie nie słyszałam,.. ale może się mylę.
A co do grobu, może po prostu Jo wydawało się to mało ważne, aby o tym napisać. Przecież nie wszystko można zamieścić w jednej książce ( dobra w 7)
Goomisia
19.08.2005 22:36
Z tego co wiem to nikt się w obraz nie zamienił. Po prostu portrety „żyją”. Tak jak poruszają się zdjęcia tak i portrety. Dyrektorzy szkoły czy matka Syriusza to po prostu „żywe” portrety a nie ludzie zamienieni w obrazy.
Nie wiadomo ile osób było za zasłoną ale wiadomo że na pewno kilka bo dochodziły za niej odgłosy rozmowy.
Może istnieje cmentarz dla czarodziei ale może są oni chowani pośród mugoli, np. osoby nieczystej krwi. Ale dla magów czyste krwi muszą istnieć jakieś cmentarze czarodziejskie. Może po prostu autorka nie uznała tego za ważną sprawie. Nie poświęca dużej uwagi tej sprawie bo książka ma być o Harrym i wojnie a nie o zasadach życia, i sposobie organizacji świata czarodziejów.
grlouiee
20.08.2005 12:41
No, ale przecież...
QUOTE
Mi sie wydaje, ze tam nie ma cmentarza, tylko po prostu XXXXX, chciał być pochowany tam, gdzie służył przez wiele lat. Przeciez Hogwart to był jego drugi dom !
Dokładnie.
Informacji o cmentarzu na terenie Hogwartu nie mamy z książek tylko z jakiś innych źródeł (nie pamiętam dokładnie jakich), więc to, że (sojler wywalony) było tylko nadzwyczajną okolicznością. Chyba.
To nie bedzie zbyt dlugi post.
Mam tylko jedna prosbe. Teraz to bylo nawet w porzadku zalatwione to pliiis nie zamieszczajcie wogole spojlerow na forum po za subforem VI tom. Bez tekstow w stylu:"Aaaaaa... dowiecie się coś o tym w 6 tomie!"albo"Po 6 tomie już będziecie wiedzieć". Nie chce wiedziec ze bede wiedział

Przez link do tematu w 6 tomie i jeden temat ktory byl widoczny juz dowiedzialem sie dwoch rzeczy bez czytania ksiazki. Normalnie boje sie czytac tematy i klikac na linki

A ze jeszcze za nniedlugo do szkoly. Niech ktos mi zdradzi cokolwiek to przysiegam ze ......grrr......
W koncu kupie po ang. no bo nie wytrzymam.
Nie nie bede czytal tlumaczenia z netu ani skanow.
In number six? A to ciekawe....

W ogóle to Rowling naobiecywała, że tyle rzeczy wyjaśni w number six, a mamy... no, niektórzy wiedzą co mamy ;]
Mnie też zawsze zastanawiało, czemu to Harry'ego nigdy nie interesowało, nigdy nie spytał się o dom (czy miejsce, gdzie on się znajdował), o grób jego rodziców, o cmentarz itd... Ja na jego miejscu dawno bym próbowała odwiedzić Dolinę Godryka.
Myślę, że czarodzieje muszą mieć jakieś cmentarze... to prawie pewne, w końcu ich ciała muszą być gdzieś chowane. No i.... raany, ale mi ciężko nie spojlerować...

okej, w każdym razie jeśli czarodziej umiera, to z tego, co mi się... wydaje, jest pogrzeb, trumna, i potem go gdzieś chowają.
No. Spadam na 6 tom, bo tutaj się chyba nie nadaję...
hmmm. no ciekawy temat, nigdy sie nad tym nie zastanawialem ale to rzeczywiscie dziwne ze Harry sie tym nie zainteresowal
HUNCWOTKA
26.08.2005 13:17
A ja wciąz sie zastanawiam dlaczego każda śmierć o jakiej słyszymy w świecie magii jest spowodowana morderstwem?Czy czarodzieje nie umierają smiercią naturalną czy choćby z powodu choroby??
grlouiee
26.08.2005 15:18
QUOTE
A ja wciąz sie zastanawiam dlaczego każda śmierć o jakiej słyszymy w świecie magii jest spowodowana morderstwem?Czy czarodzieje nie umierają smiercią naturalną czy choćby z powodu choroby??
No własnie, przeciez istanieja jeszcze jakies choroby i smierc ze starosci nieprawdaż ? (retoryczne

)
Na przykład:
" - Jesteś spokrewniony z Tonks ? [Harry]
- Jej matka Andromeda, była moja ulubiona kuzynka- odrzekł Syriusz, przyglądając sie uważnie gobelinowi (...)
(...)
- Jesteś spokrewniony z Malfoyami!
- Wszystkie czarodziejskie rody czystej krwi są ze sobą spokewnione. Kiedy synom i córkom pozwala się na poślubienie wyłącznie czarodziejow i czarownic czystej krwi, wybór jest dość ograniczony. Mało nas zostało. Molly i ja jesteśmy kuzynami pzrez małżenstwo, a Artur jest kimś w rodzaju mojego kuzyna drugiego stopnia. (...)" (HPiZK, rozdział 6, strona 130-131)
Skoro tak to chyba musialo istnieć sporo chorób genetycznych, jesli czarodzieje czystej krwi brali ślub między sobą...Byli po prostu obciążeni genetycznie.
QUOTE(grlouiee @ 26.08.2005 16:18)
Skoro tak to chyba musialo istnieć sporo chorób genetycznych, jesli czarodzieje czystej krwi brali ślub między sobą...Byli po prostu obciążeni genetycznie.
Mi się wydaje, że to raczej kwestia tych wszytskich uprzedzeń, a nie... chorób genetycznych.
Bez przesady...
Ale nie każda śmierć w harrym to morderstwa. Przecież prof Binns umarł śmiercią naturalną, ze starości. Ale i tak musi uczyć
QUOTE
Mi się wydaje, że to raczej kwestia tych wszytskich uprzedzeń, a nie... chorób genetycznych.
Bez przesady...
Grlouiee chyba chodziło o to, że mieszanie się wciąż tej samej samej krwi prowadzi do powstawania chorób genetycznych. Tak np, było w arystokratycznych rodach we Francji, kiedy małżeństwa zawierane były nawet pomiędzy rodzeństwem.
No, ale nie mieszajmy w to genetyki:P
Pszczola
26.08.2005 23:15
O genetyke Rowling tez zadbala ;) Spokojnie........gdzie ten styczen?! Czuje sie ograniczona.
A to,ze czarodzieje umieraja na choroby czarodziejskie, swiadczy chocby smierc dziakow Harry'ego od strony ojca. Rowling w wywiadzie dotyczacym VI tomu, powiedziala,ze umarli na choroby czarodzei. Linka i odpowiedni fragment jej wypowiedzi jest w temacie o dziadkach Harry'ego.
grlouiee
27.08.2005 13:19
QUOTE
Grlouiee chyba chodziło o to, że mieszanie się wciąż tej samej samej krwi prowadzi do powstawania chorób genetycznych. Tak np, było w arystokratycznych rodach we Francji, kiedy małżeństwa zawierane były nawet pomiędzy rodzeństwem.
No, ale nie mieszajmy w to genetyki:P
Właśnie o to mi chodzilo

Ale chyba szukam dziury w calym, nie pozostaje mi nic innego jak czekać na kolejne tomy
nosferatu
27.08.2005 16:48
Tesh mnie to zastanawia !! Jakos potrafie zrozumiec ze jak Harry był jush w Hogwarice to mu Dumbledore czy ktos wyjaśnił !! Ale czemu będąc nieświadom swojej czarodziejskiej mocy nie chciał dowiedzieć się gdzie zginęli konkretnie jego rodzie czy gdzieś nie ma ich grobu !! Ja na jego miejscu bym próbowała odnaleźć grób !! Ale jeszcze jedna rzecz mi przyszła do głowy !! Czemu Harry nigdy nie chciał zobaczyć domu swoich rodziców !! Przeciez musieli gdzieś mieszkać przed wypadkiem !!
grlouiee
27.08.2005 20:57
QUOTE
Przeciez musieli gdzieś mieszkać przed wypadkiem !!
A żyli, zyli, konkretnie w Dolinie Godrika

Gdzie kolwiek to by miało byc
ANASTAZJA BLACK
29.08.2005 21:15
QUOTE(grlouiee @ 19.08.2005 17:24)
I jeszcze jedno, niezyjąca matka Syriusza - Anazja Black- po śmierci "stała sie obrazem", tak samo jak nieżyjący dyrektorzy Hogwartu...

??
Wogole, najpierw myslalam, ze to do mnie <lol> ze sie pomylilas w moim nickname <lol>
A portrety, jak portrety, wszyscy dyrektorzy maja portrety po smierci (lub po skonczeniu kariery) . A Anazja Black nie stala sie obrazem, no gdzie tam znowu.
To tak jakbys Ty po smierci stala sie portretem czy zdjeciem... nie...
tylko taka roznica ze te portrety sie ruszaja i gadaja
grlouiee
29.08.2005 21:45
Wiem z tym portretem to teraz rozumiem. To jest coś na zasadzie np. magicznych kart, gadaja sie ruszaja, ale nic poza tym!!
Możliwe jest, że nawet Rowling nie wpadła na pomysł o grobach Lily i Jamesa. Cmentarze raczej są, bo mimo, że czarodzieje zyja ok 150 lat to kiedyś umrzeć muszą. A z ciałami cos musza robić. Pogrzeb pewnej postaci jest opisany w 6 tomie.
QUOTE(Xel @ 20.08.2005 22:51)
To nie bedzie zbyt dlugi post.
Mam tylko jedna prosbe. Teraz to bylo nawet w porzadku zalatwione to pliiis nie zamieszczajcie wogole spojlerow na forum po za subforem VI tom. Bez tekstow w stylu:"Aaaaaa... dowiecie się coś o tym w 6 tomie!"albo"Po 6 tomie już będziecie wiedzieć". Nie chce wiedziec ze bede wiedział

Przez link do tematu w 6 tomie i jeden temat ktory byl widoczny juz dowiedzialem sie dwoch rzeczy bez czytania ksiazki. Normalnie boje sie czytac tematy i klikac na linki

A ze jeszcze za nniedlugo do szkoly. Niech ktos mi zdradzi cokolwiek to przysiegam ze ......grrr......
W koncu kupie po ang. no bo nie wytrzymam.
Nie nie bede czytal tlumaczenia z netu ani skanow.

Heh ja nie czytałem 6 częsci ale i tak dowiedziałem się kilku rzeczy i szlag mnie przez to trafiał ale w koncu zdałem sobie sprawe ze i tak jak bedzie szkoła to się dowiem od kolegów więc postanowiłem sobie ze sam sobie poczytam rózne rzeczy na temat 6 zeby sie samemu dowiedziec i jakby ktos chciał zeby mu powiedziec co sie dzieje to zebym mogl "zablysnac" wiedzą

Czarodzieje na pewno mają cmętarze lub groby.(6 tom) A dlaczego Harry nie pyta się o groby swoich rodziców ?? Cóż moze Rowling uznała to z nie istotne a moze dowiemy sie tego w VII czesci
Może po prostu "nie był gotowy", by zadać takie pytanie...Bolało go to?? Ale uważam, że Harry odnajdzie na grobach rodziców jakąś wskazówkę, coś niby nieznaczącego, ale co będzie miało jakiś oddźwięk w dalszych częściach książki. Może okazę się, że ktoś odwiedza groby rodziców Harry'ego i ten ktoś Harry'emu pomoże w pokonaniu Volda??
HUNCWOTKA
02.09.2005 16:09
Ja sądzę ze Rowling specjalnie nie poruszała tematu miejsca spoczynku rodziców Harry'ego,gdyż może mieć to większe znaczenie w 7 części i wpłynąć na jakies wydarzenia
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę