Poszukuję ludzi którzy mogli by polecić ciekawe książki związane z magią inne niż HP. Z chęcią bym przeczytała, a i moja mama była by zadowolona, że czytam coś poza HP i ksiązkami o wojnie.

Khem chyba nie ten dział... A jeśli chcesz dowiedzieć się o takich ksiązkach wejdź do działu Kultura i tam jak sobie poszukasz będą tematy: "Książki";"Polscy pisarze fantasy"; "zagraniczni pisarze fantasy" (czy jakoś tak ).

Ps. Patrz gdzie umieszczasz tematy

Pozdrawiam

Raistlin

A wiesz, że to, żalezy od tego co lubisz. Bo sa książki o magii, która to magia dzieje sie równolegle do naszego świata, oraz magia która jestod poczatku do końca wymyslona. Nie radzę ci napewno czytac "Erogona" bo to chłam.

czytasz tylko HP i książki o wojnie?

wow, to żeś normalnie dużo w życiu przeczytała... gratuluję. pobiłaś rekord guinessa.

hmmmm
Polecam cały cykl historii Valdemaru autorstwa Mercedes Lackey
a w szczególności trylogie magicznych wiatrów oraz magicznych burz.
To tak na początek bo akurat ta autorka mnie urzekła stworzonym przez siebie światem.Jej książki są ciepłe i stwarzają niepowtarzalną aurę. Nie wiem dokładnie czego szukasz także trudno wskazać konkretną pozycję.
Jeżeli HP to twój pierwszy cykl książek w którym "magia" jest czymś prebijającym się na pierwszy plan to powinno ci się spodobać. Dalej cóż..... pozostaje ci się przebić przez klasykę fantasy, i poszukać autora, który sprawi że inaczej spojrzysz na świat.
Acha i nie pomijaj też polskiej lektury , przecież TERAZ POLSKA
http://obywatelstwo.eu
Co do książek o wojnie to naprawde nie wiem co ci powiedzieć
Czytałas Iliade? Może od tego zaczniesz?

Iliada na początek ? O, jak rany ...

no co? Najbardziej znana historia wojny.
Fajny avatar owczarnia

Lol, dzięki . W razie byś miał wątpliwości, to to są gacie Crabbe'a. Albo Goyle'a, nigdy nie wiem który jest który .

No cóż,ja ci polecam Władce Pierscieni Jest to fantastyka i jest tam wojna. Ja natomiast dostalam na urodziny ksiązke Jonathan Strange i pan Norrel,zapowiada sie ciekawie - mówią ze to jedna z lepszych ksiazek fantasy XXI w. Eragona nie czytalam - nie wypowiem się

owczarnia, ja tez uwazam ze to swietny avatar

ten av to próba podprogowego przekazu "a pocałujcie wy mnie wszyscy w..." ;]

A w żadnym razie ! To raczej przekaz pod tytułem: "Kto, do cholery, ściągnął mi spodnie?! Boże, znowu wyszedłem na głupka! Podpisano: Crabbe (albo Goyle )." .


A w temacie to książek fantasy nie cierpię i nie czytuję w ogóle, więc Władcy Pierścieni tym samym polecić nie mogę . Za to mogę - całkiem poważnie - polecić Kolumbowie Rocznik 20 Romana Bratnego. Kawał wojny i kawał ksiażki. Lojalnie ostrzegam, że wstrząsającej.

te gacie to ściągnęli Crabbe'owi jeśli dobrze kojarze. w tej scenioe z gaciami nie było Goyla tylko jakiś inny chłopak prócz niego.

ale moge się mylić.

Niom, avatarek niezły (oczywiscie nie chodzi o kształt tego tyłka bo jest oblesny:D ). Ogólnie fantasy sa czasem zbyt wymyślone. We Władcy doszedłem do połowy pierwszego rozdziału i mi sie znudziło. Jeśli jestes dziwczyna to śmiało mogę ci polecić wszystkie książki Meg Cabot(a przede wszysttkim pamietnik księzniczki). Fajne książki pozwalające odetchnąć od rzeczywistości,a jednoczesnie spojrzeć z boku na własne problemy.





A tak przy okazji to jak sobie avatarka przyczepic?????????/

Wybierz po kolei:

po zalogowaniu...– panel kontrolny -po lewej w menu „dane osobiste” - edytuj avatar – no i dalej to już proste, po prostu rozejrzyj się po podpowiedziach i gotowe

Nieźle się ograniczyłaś do książek HP i o wojnie. Ścisła specjalizacja

Przede wszystkim czytaj to co lubisz, nie zawsze musisz się kierowac podpowiedziami innych. Jak przeczytasz co ci każdy poleca to nie wyrobisz z tymi lekturami przez 5 lat Próbuj czytać książki z różnych dziedzin...nie musisz ograniczac się do fantasy czy do sc-fi. Jest całe mnóstwo książek (ba, nawet lektur szkolnych) wartych przeczytania mimo że nie mają nic wspólnego z magią albo wojną.

Od siebie polecam: Stephena Kinga i jego serię "Mroczna Wieża", powieści Hemingwaya (pisał dużo o wojnie), Roberta Ludluma jeśli lubisz spiski i intrygi.

Btw: "Czytanie czyni człowiekiem"

Ronald nie chwal się tym że przeczytałeś LOTR do połowy pierwszego rozdziału. Nie moge czytać takich rzeczy. Dla mnie to tak jak byś napisał że HP też jest nudny. Wiemk że są gusta i guściki i nie każdemu podoba sie to samo, ale dla mnie nieprzeczytanie takiej powieści to wielka luka w życiu.

No to ja Cię dobiję - zmęczyłam co prawda jeden tom Władcy Pierścieni, ale z najwyższym trudem i raczej niewiele z niego pamiętam . Jak już pisałam - nie trawię fantasy, kompletnie. A fanką HP jestem taką, że drugiej równie zobsesjonowanej chyba tylko ze świecą szukać .

Miałaś rację - dobiłaś mnie Ja was jeszcze naucze na tym forum czytać LOTR - Imperio!

No ale wiesz, nikogo nie można do niczego zmusić. Dla mnie LOTR jest w porządku

Co jednak, gdy na angielskim pani pyta co myslimy o Władcy Pierścieni (chodziło raczej o filmy), a 95% dziewczyn (a mam ich w klasie 20) woła: BOOOORIIIINGGG!!!!!!!!! :]

Co jak co, ale film na pewno nie jest nudny Z kolei te same dziewczyny boleją nad tym, że w tym roku przerabiamy "Hobbita" - z czego ja się bardzo cieszę, bo książka super

Każdy lubi co innego. Jeśli lubisz HP, to (Owca przykładem) wcale nie musisz lubić fantastyki czy tam fantasy (nigdy nie wiem czym to się rózni ) I nie musisz czytać jej tylko dlatego że wydaje ci się, że HP to też fantastyka... Jeśli inne książki, powiedzmy o magii, ci się spodobają, dobrze. Jeśli nie, to przecież do ich czytania nikt cię nie zmusi.

Każdy musi znaleźć sobie to, co lubi, i tyle.

Nio zgadzam sie ze wszytkim ale i tak was zmusze
Nie wiem czy słusznie, a pewnie nie słusznie ale ja rozróżniałem zawsze w ten sposób: fantastyka - to jakieś tam statki kosmiczne, ufoludki i ogólnie star trek i inne takie fantasy - to smoczki, gryfy, elfy, magowie, ogólnie świat gdzie nie ma niczego spalinowego, turbinowego i wogóle niczego na inny napęd niż magiczne światełka

Różnica polega tak naprawdę na tym, że o ile fantasy jest zawsze fantastyką, o tyle fantastyka to niekoniecznie fantasy . Innymi słowy, fantastyka to dziedzina literatury (a także filmu i innych dziedzin sztuki i kultury), a fantasy jest jednym z jej gatunków .



PS
Filmu nie dałam rady obejrzeć w ogóle .

Nie można obwiniać kogoś że nie czytał LOTR-a chociaz absolutnie się zgadzam z tym że to wielka luka Tak samo jak nie można porównać HP do LOTR. LOTR jest swoistą Biblią fantasy, inspiracją dla wielu współczesnych pisarzy. Nigdy nawet nie próbuję zrównywać tych dwóch książek, gdyż nie ma to absolutnego sensu. HP jest karmą dla współczesnych a LOTR jest uniwersalny i ponadczasowy. I to tylko jedna z wielu różnic....

Dzieki wielkie za pomoc:D . Mam nadzieję, że nie będe sie musiał wstydzic za ten avatar:D .



Ja się nie chwale tylko wyrazam swoje zdanie. Wg mnie wcale nie ma sie czym chwalić jesli ktos to czytał. A co do luki to mozna to powidziec o kazdej książce. Mozna miec pretensje do ludzi, którzy w ogóle nie czytali LOTR a wypowiadaja sie ostro. Film to nie wszystko. Nie można porównywac Hp i LOTR poniewaz mimo wszystko sa to dwie różne książki. HP opisuje świat, który jest równoległy do naszego i chcąc nie chcąc ściśle się z nim łączy. Natomiast LOTR jest zupełnie wymyslony, nie ma nic z współczesnego sla autora świata.

Ronald, strasznie Cię przepraszam że jestem taka bezczelna, ale jako gorąca wielbicielka Ruperta ośmielę się zaproponować drobną alternatywę :




I co Ty na to ?...


Edit: Nie zwróciłam uwagi, że avatarek przekracza limit 10 kb, w związku z czym jest za duży i nie dasz rady go na tym forum załadować (w razie byś jednak chciał ) . Ale już pozwoliłam sobie go troszkę inaczej zapisać i ma teraz niecałe 9 kb :

Ja przeczytałam jakąs połowę Władcy Pierścieni ,po prostu książka mnie znudziła
.Mówicie że nie przeczytanie tej sagi to wielka luka,a założę się ze wiekszość z was przeczytała ją tylko ze względu na film,wątpie że jest ktoś,kto najpierw czytał twórczość tolkiena ,a dopiero potem poszedł do kna:/

Muszę Cię zawieśc ale 90% ludzi których znam i którzy czytali LOTR-a to zrobili to zanim P.Jackson ogłosił że zabiera się za ten film

Fakt faktem że film spowodował w wielu osobach taką reakcję że sięgnęli wówczas po książkę, ale myslę że to nie powinno iść w tym kierunku. Adaptacja filmowa wspaniała, każdy fan mógł sobie taka tylko wymarzyć, ale książka ma to dodatkowe "coś" w sobie.

a ja nie przeczytałam LOTR i nie przeczytam bo nie chce mi się wysilać umysłu

no i mam zajebistą lukę w życiu, kto mnie nie lubi?

Cóż, każdą lukę da się wypełnić
Huncwotka nie zakładaj się. LOTR nie leży na półkach od premiery kinowej tylko właśnie - wiecie że już 50 lat minęło? Czytałem go kilka razy zanim sie wogole dowiedziałem ze była adaptacja animowana a o fabularnej nikt nie myslał.

Acha i żebym nie zapomoniał Imperio!

LOTR czytałam ale tylko I część a na II skapitulowała.m Lubie czytać sensacje i kryminały

Lol, nikt nie mówił że głupim .

Bez urazy, ale wolę pozostac przys woim avatarku przy najminiej na chwilę(w końcu to moj pierwszy raz ) MOże potem pomysle. Przyzna się bez bicia, że starałem sie książkę przeczytać po ekranizacji dopiero. Chciałem się dowiedzieć czym ci ludzie sie tak jarają.

...głęboka jak bajoro podsuszone przez upały... Nie, nawet mi się podobała. Ale przypuszczam, że mam po LOTRze tudzież Silmarillionie dziwny nawyk porównywania i on się podczas lektury książek Le Guin uaktywnia. Po porstu u niej to wszystko jest takie płytkie. Gawędzą sobie o pierścieniu Erreth-Akbe i to brzmi, jakby ktoś go wczoraj z taśmy zdjął
Taaak, nie sposób we mnie fana LOTRa nie poznać ;] Prawda, prawda. Jak i też prawdą jest, iż fani HP czytają książki...

No, jest się czym jarać

Ależ nie ma problemu, ja po prostu uwielbiam Ruperta na tym zdjęciu .

A czytaliscie coś Terry'ego Pratchetta? Ten to dopiero ma fajne książki. Typowy angielski humor
Polecam szczególnie "Kolor magii" i "Straż!Straż!"

w życiu nie słyszeliśmy


pytanie kosmicznie bajeczne wypaśne

a słyszeliście o Tolkienie? a o Rowling? Przeczytajcie koniecznie HP.

a co to do ciężkiej cholery jest tolkien? harlekina se poczytajcie ;>

nie znam tych perfum. i co czytać na perfumach wogóle?

polecam Narnie. mnie stac było narazie na 1 część i kawałek 2. ale całą serie mam, więc może jak mi czas dopisze to całość wchłonę.

Chyba czytałem tego czarnoksiężnika z archipelagu ale to już dawno i nie wiem czy z czymś tego nie myle
To tam była sprawa z imionami?

hahaha what a joke Wiesz już nie raz spotkałem ludzi którzy "interesują się" fantasy ale o Pratchettcie nawet nie słyszeli, to pytam tak profilaktycznie

Pratchett i jego Świat Dysku to kawał dobrej literatury. Pełno w niej ironii, humoru i przede wszsytkim aluzji do innych książek. Ja polecam "Czarodzicielstwo" tegoż autora oraz "Dobry omen" (tym razem pan Pratchett ośmiesza anioły, demony, jeźdźców Apokalipsy, a sam Antychryst jest grzecznym 12 letnim chłopcem).

Narnia, Narnia....ile to już lat minęło? Pierwsza książka z literatury fantasy po jaką sięgnąłem i mnie absolutnie zafascynowała, zakochałem się. A potem był Tolkien ( dla tych co nie wiedzą to ten facet od LOTR-a ) i jego "Hobbit"..... poszło jak z górki.

To, że ktos przeczytał jedna książkę fantazy to nie znaczy, że jest ich fanem. Poza tym można być maniakiem jakiegos gatunku, a niekoniecznie czytac wszystkie buki tego gatunku. Szczerze watpię, żeby ktokolwiek przeczytał chociaz 50% książke np. fantazy.

Mi bardzo podobają się książki Prattcheta. przeczytaj choć jedną! Na pewno ci się podobają. Bardzo fajną książką jest też " Przystań wiatrów " autora nie znam. Wszystkie te książki to fantastyka.

Postaram sie. Czy mogłabyś troszke streścic o czym one opowiadją???

Fantasy jak już. Ty widac nie jesteś ich fanem...
A co do książek to polecam powieści Kinga, A. Christie, "Annę Kareninę" Tołstoja, jakąkolwiek komedię Szekspira, "Imie róży" Eco
Sapkowskiego nieco mniej...

Musze przeczytac tego czarnoksieznikaz archipelagu zaciekawiliscie mnie.
(wogole albo mnie nie bylo chwile albo ruch sie zrobil na forum)
A Pratcheta dobry jest podobno "kosiarz" ale sam nie czytalem jeszcze.
Co do LoTRa znam wielu ludzi ktorzy "jaraja" sie fantastyka ogladali filmy wiedza duzo o Srodziemiu a mimo to nie czytali ksiazki. Chociaz teraz staraja sie nadrobic zaleglosci.

potwierdzam =) od niego zaczełam czytanie Pratchetta. co tam inni. Śmierć to jest dopiero osobowość ^^

Fakt, fanem nie jestem, ale napisałem fantasy przez Z tak dla jaj. Ja czytam ksiązki, które wpadna mi w ręce. Zgadzam sie, że książki Ahathy Christie sa super.




A jak zrobic takie fajne cosie co sie wyswietlaja pod treścia postu?????????

Masz zabójcze poczucie humoru...

Dzieki za komlement

W "kolorach magii" jest dobry fragment jak naklania Ricewinda zeby pojechal do innego miasta bo ma go zabic tam dzisiejszego dnia. Nie bede nawet tego przytaczal (tym bardziej ze nie moge zacytowac bo nie mam ksiazki) to trzeba przeczytac