Ha, a ja jestem w 2 klasie dopiero i juz tez mam WOK (u nas cała szkoła ma 1h WOKU w 3 klasie, a my mamy 1 w 2 i 1 w 3 - klasa dziennikarska, rozszerzona

Ale babulec od WOKu to jest nieźle nawiedzony, ostatnio udowodniliśmy, że kamień jest częścią kultury, np. w sytuacji, kiedy nim kogoś rąbniesz [sesese] A do tej zamiany WOSu, WOKu i (w moim przypadku) geografii na religię, to ja nawet dopłacę jeszcze, jakby mi to kto zamienił

A co do moherowych beretów... Mam w klasie koleżankę, która po prostu uwielbia rozmawiać z tymi wszystkimi dewotkami, jehowcami i ekshibicjonistami

Ciekawe połaczenie, ale zawsze na historii ze szczegółami nam opowiada, co przeciwnik wymyślił tym razem

dziewczyna fajna, ale nieźle nawiedzona : D
A do tego mam jeszcze w szkole dwie dziewczyny, bliźniaczki, po 17 lat - ja jestem katoliczką, nawet praktykującą, ale one to wierzą naprawdę tak jak te babcie z RM, tylko że one NAPRAWDĘ próbują ludzi nawracać tak jak te babcie, i to właśnie jest straszne

nawet nasz ksiądz katecheta się ich boi : D
Ludwisarz
01.10.2005 19:46
Hm.
Mieszkam od ponad roku z babcią i dziadkiem.
Babcia jest religijną osobą, dziadek też trochę.
Ja już troszkę na to inaczej patrzę i Katon ma tu nieco racji. Owszem, czemu nie uśmiechnąć się na kolejny fanatyzm Ojca Rydzyka czy na Moherowe Berety. Moja babcia fanem Ojca nie jest, ba, nie uznaje jego praktyk ani poglądów. Ale te zdania chciałbym skomentować:
QUOTE
To, że dla wielu starych i samotnych ludzi, którzy sa już nad grobem to radio jest czasem jedyną pociechą i możliwością odczucia wspólnoty nie przeszło wam przez myśl - jesteście przecież młodzi, piękni i macie mnóstwo przyjaciół. Wczucie się w babcie odmawiającą codziennie różaniec przerasta wasze siły.
W obliczu ciężkiej choroby, bliskiej śmierci i tak naprawdę samotności mimo tego, że ktoś krząta się po domu.. Wiara jest ważna. Dlatego też czuje się dość nieswojo kiedy wieczorem idę się umyć przed snem, a słyszę moją babcię stojącą na balkonie w nocy i szeptającą kolejną modlitwę.. Czasem robi to leżąc w łóżku, czasem siedząc w pokoju ze zgaszonym światłem.. Głupio mi też, gdy słyszę o co się modli, bo tak naprawdę to jej prywatna rozmowa z Bogiem.. Dlatego odchodzę jak najdalej, puszczam wodę, żeby to zagłuszyć. Ale wiem o co się modli, wiem, że każdy moment danego dnia w modlitwie potrafi powtórzyć, modli się za mnie i całą rodzinę, a na końcu tylko za siebie.. Więc denerwuje mnie trochę, że dla kogoś zabawnym jest modlitwa i codziennie wycieczki do Kościoła osób starszych..
Widzę też, że zawstydza moją babcię, gdy 'nakryję ją' kiedy kleczy przed telewizorem na którym na TV Trwam leci trasmisja z Watykanu w jakiś ważny dzień..
A kiedy umierał papież czułem jakby ktoś umarł w moim domu.
Heh, czytam posty i widzę, że strasznie dużo osób miesza tu religijnosc z Rydzykiem, a to wcale nie idzie jedno z drugim w parze... Tylko teoretycznie. Ja też strasznie rozpaczałam po utracie papieża i uważam się za osobę względnie religijną, ale poglądy ojca dyrektora mnie obrażają.
Przeraża mnie agresja i fanatyzm, jaki on wpaja w ludzi i jak niebezpieczne teorie uskutecznia. I ja nie mogę się uśmiechnąć z politowaniem, kiedy ktoś obraża kogoś, dlatego, że jest innej narodowości. Sprawę antysemityzmu przerabialiśmy już w czasie II WŚ i mam nadzieję, że szybko nie wróci, choć i tak, co ustrój, wypływa. Nie potrafię ze spokojem patrzeć, gdy ktoś przemienia czyjąś cichą wiarę w agresywną ideologię i indoktrynuje tak strasznie... I wkurza mnie, gdy jakiś "gorliwy katolik", który właśnie wyszedł z kościoła, rzuca się z pięściami na moją koleżankę, dlatego, że rozdaje ulotki PO. Nie rozumiem i nie chcę rozumieć. Bo jestem strasznie nietolerancyjna dla cudzej nietolerancji i nietolerancyjnych poglądów, które sami sobie wybieramy.
Well - to ja może przypomnę trochę (znanych od dawna) cytatów z anteny RM... Może trochę zmienisz zdanie. A mój poprzedni post podtrzymuję...
(źródło - jak wpiszesz w google "cytaty z radia maryja" to ci się ileś stron otworzy)
Słuchacz: - W Oświęcimiu nigdy nie było komór gazowych. Ta propaganda głoszona jest przez lobby homoseksualistów amerykańskich.
o. Piotr: - Chyba przez lobby żydowskie.
Słuchacz: - A to nie na jedno wychodzi?
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Jest u nas w Toronto taki jeden Amerykanin, który przez całe życie wyszukuje i opisuje negatywne postacie Żydów. A ja się pytam, czy w imię miłości Chrystusa nie mógłby wyszukać kilku pozytywnych postaci tej nacji?
o. Piotr: - Proszę pani... to za niego robi "Gazeta Wyborcza".
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Skąd się w Polsce bierze ten antysemityzm? Ja jestem właśnie takiego pochodzenia...
O. Jacek: - Współczujemy pani wszyscy...
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Ja już pięć godzin do was dzwonię i dopiero teraz się dodzwoniłem. Chciałbym zaprotestować przeciwko temu, że wy tak bez przerwy na tych Żydów nadajecie...
O. Rydzyk: - No to niech pan sobie następne pięć godzin jeszcze do nas podzwoni.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Pewna matka zapytała mnie, co w takim razie ma czytać jej syn. Odpowiedziałem, że lepiej niech już czyta "Main Kampf" Hitlera niż "Harry’ego Pottera".
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Szatan potrafił mamić wielkich świętych, pokazując im się pod postacią Matki Boskiej czy Jezusa, to co dopiero mówić o dzieciach, którym ukazuje się pod postacią Kaczora Donalda i Harry’ego Pottera?
¤ ¤ ¤
Telefon do RM: - Od trzech miesięcy słucham wyłącznie Radia Maryja. Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie wdomu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: -
Czy jak się modlę codziennie i spowiadam, ale też używam wibratora - wie ksiądz, co to jest? - ale po to, aby nie grzeszyć z mężczyznami, to grzeszę?
¤ ¤ ¤
Słuchaczka RM: - Dobrze, że Ojciec Święty nie jeździ tramwajami, bo jak by zobaczył, że dziewczyna siada chłopakowi na kolanach i całuje się z nim, to by musiał pomyśleć tylko jedno: No ku**a jakaś zwyczajna.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: - Ja już nie mogę się na to wychowanie seksualne patrzeć. I popatrzcie, jak ono jest wprowadzane w Polsce. Rękami katolików jest wprowadzane. To jest normalny instruktaż. Dzieci się instruuje, jak robić samogwałt, jak sobie robić dobrze... bez Boga.
¤ ¤ ¤
Ekspert RM: - Filmy rysunkowe są narzędziem dewastacji psychiki dziecka. Ich bohaterowie są głosicielami satanizmu... na przykład ten kwaczący kaczor Donald... On nie zna litości. Jest okrutny i bezwzględny. Jeśli nawet dochodzi do jakiegoś celu, to po trupach. Jego prawem jest prawo zemsty.
telefon do RM: - Ojciec mówi o pornografii, a może zaczęlibyśmy jej zwalczanie od kościołów, od tych kobiet, które przystępują do komunii w spódniczkach tak krótkich, że im cały interes widać, a kapłan, zamiast to przez mikrofon zganić, to tylko się oblizuje.
¤ ¤ ¤
fragment piosenki śpiewanej przez dziecko na antenie RM:
- Gdy Pan Jezus był malutki nigdy w domu nie pił wódki.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Niestety jestem za tym, że jak dziecko jest chore... to znaczy płód jest chory nieuleczalnie, to powinno się dopuszczać aborcję.
Prowadzący audycję: - To panią powinno się w pierwszej kolejności zabić, a nie to dziecko.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: - Byłem w Białymstoku i widziałem taki perfidny plakat. Taki wielki... niby był przeciwko AIDS. Pisało na nim: "Wszyscy to robicie, ale róbcie to z głową". Jakież to wstrętne... wszyscy robicie, a przecież ja tego nie robię.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Ja dzwonię ze Stanów. U nas jest już taka deprawacja i kultura śmierci, że w szkołach stoją automaty do sprzedaży prezerwatyw.
o. Jacek: - To pani nie dzwoni ze Stanów, tylko z piekła.
¤ ¤ ¤
quiz na antenie RM: - Masz na imię Michał? To pięknie. Pierwsze pytanie naszego quizu brzmi: Nad jakim morzem leży wyspa Kapri?
- A ona leży nad morzem?
- No... każda wyspa leży nad jakimś morzem.
- No to nad jakim ona leży?
- Kto tu w końcu komu zadaje pytania?
¤ ¤ ¤
telefon do RM: - "Tygodnik Powszechny", "Gość Niedzielny" i "Fakty i Mity" zatruwają dusze katolików.
¤ ¤ ¤
dowcipy na antenie RM:
- Zmieniłeś rybkom wodę w akwarium?
- Po co? Przecież jeszcze poprzedniej nie wypiły.
Miś prowadził sklep w Tatrach. Przychodzi do niego zajączek i prosi chleb z górnej półki. Wściekły miś przystawia drabinę i zdejmuje ten chleb. Następnego dnia historia się powtarza, więc trzeciego dnia miś, widząc zajączka, już sam wszedł na drabinę, a ten mówi: - Poproszę masło z dolnej półki.
Matka w ZOO do syna: - Nie zbliżaj się do niedźwiedzi polarnych, bo się przeziębisz.
Scena w ZOO: - Kiedy będzie pan karmił małpy?
- A co? Już pani jest głodna?
¤ ¤ ¤
telefon do RM: - Właśnie minął mi okres...
- I po co pani telefonuje w tej sprawie do radia?!
¤ ¤ ¤
telefon do RM: - Ja sam na sobie dokonałem eutanazji, bo się zatruwam trucizną o nazwie alkohol. Dzisiaj byłem w kościele - pierwszy raz od wielu lat - i jak posłuchałem co wy tam za idiotyzmy wygadujecie, to Bogu dziękuję, że jestem alkoholikiem. Nazywam się Marian z Płocka...
¤ ¤ ¤
Słuchaczka RM: - Idę sobie ulicą, patrzę, a tu takie szesnastoletnie ku... wkładają za wycieraczki samochodów ulotki agencji towarzyskich. Patrzę za chwilę, a jedną taką ulotkę wyciąga nasz ksiądz proboszcz. No to pytam się jego, po co mu ona. A ksiądz odpowiedział, że przyda się jako zakładka do książki. Już nie wiem, co o tym myśleć.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Jest u nas w Toronto taki jeden Amerykanin, który przez całe życie wyszukuje i opisuje negatywne postacie Żydów. A ja się pytam, czy w imię miłości Chrystusa nie mógłby wyszukać kilku pozytywnych postaci tej nacji?
o. Piotr: - Proszę pani... to za niego robi "Gazeta Wyborcza".
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Słuchałam pana wypowiedzi i muszę przyznać, że była ona na bardzo niskim poziomie, wręcz na poziomie żenującym.
o. Rydzyk: - Widzicie... to telefonował do Radia Maryja szatan, choć o niewieścim głosie. A jeśli to nie sam szatan dzwonił, to jego niewolnik o imieniu Urszula.
¤ ¤ ¤
telefon do RM: -Najdroższy ojcze Rydzyku. Jesteśmy z tobą. Jak by ktoś chciał na ciebie rękę podnieść, to ja nie wiem co bym mu zrobiła... najdroższy i uwielbiony ojcze. Ty jesteś dla mnie więcej jak Bóg... (płacz) Sto razy więcej jak Bóg... ukochany ojcze. Oni wszyscy będą musieli z tego kiedyś zdać świadectwo. Przed Bogiem i przed tobą, bo ty będziesz siedział na jego prawicy.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Moja siostra nie ma już jednej nogi, a teraz jest w szpitalu i grozi jej druga amputacja.
o. Piotr: - Ale Chrystus ją kocha i ma w tym zapewne jakiś plan.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Papierosy, chłopcy, trochę alkoholu... no puszczam się i jestem szczęśliwa, i jest mi dobrze.
o. Piotr: - Dziecko... czy ty wykręciłaś właściwy numer telefonu?
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Wy tylko alleluja, alleluja, alleluja i do przodu... siać, siać i siać. Czy to nie jest już nudne?
o. Piotr: - A pan się schlał po prostu jak świnia...
¤ ¤ ¤
rozmowa na antenie RM: - Wy tak ciągle mówicie, że ona była zawsze dziewica.
- Tak, proszę pana.
- To ja jej strasznie współczuję.
¤ ¤ ¤
Ekspert RM: - Dzisiaj w Polsce nie produkuje się już nic polskiego. Nawet, jak się głupią żarówkę chce kupić, to trzeba kupić, za przeproszeniem, osram.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka RM: - Zawsze jestem zabezpieczona i noszę przy sobie prezerwatywę. I co w tym złego? Ktoś by powiedział, że
jestem puszczalska...
o. Jacek: - No więc jest pani puszczalska... Na szczęście... to znaczy, niestety...
¤ ¤ ¤
Prowadzący audycję: - Pani Rozalio... czy może pani już zakończyć swoją wypowiedź? Już dosyć głupot pani, jak na jeden raz, powiedziała.
¤ ¤ ¤
Zapraszamy wszystkich do audycji kulinarnej. Jak zwykle przed mikrofonem wystąpi siostra Leonilia. Dziś na szczęście nie jest w kuchni...
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - A ci kolarze co to jadą z pielgrzymką do Hiszpanii, to powinni jechać przez Gwadelupę, bo będzie im bliżej.
Prowadzący audycję: - Bardzo dziękujemy za ten telefon, z tym, że w Hiszpanii nie ma Gwadelupy, tylko w Meksyku, a to by było trochę za daleko... ale dziękujemy.
¤ ¤ ¤
Gość RM: - A co robisz, ojcze Jacku, gdy widzisz, teraz w lecie, piękną, skąpo ubraną dziewczynę?
o. Jacek: - To rzeczywiście trudne pytanie, ale tylko trudne na oko. Bo ja wtedy natychmiast myślę o wielkości Stwórcy, który był w stanie coś tak doskonałego stworzyć. I jestem dla niego pełen wdzięczności.
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Ksiądz nie chciał pochować za darmo mojego ojca. Jak się zapytałem, co mam zrobić, bo jest lato i gorąco, to on odpowiedział: "Zamarynuj go sobie".
Prowadzący audycję: - No... pan jest chyba członkiem SLD.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: - Kochani... należy siać, siać, siać! Trzeba siać, aby urosło. Siać... siać, a jak nie będziecie siać, to... to i tak urośnie.
Ekspert RM: - Muzyka techno w takim samym, a może nawet większym stopniu co narkotyki, uzależnia. Wywołuje bowiem w organizmie podobne reakcje chemiczne. Prowadzi też do rozwiązłości seksualnej.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Pół emerytury będę oddawać dla mojego ukochanego Radia Maryja.
O. Jerzy: - To pięknie. A ile ma pani tej emerytury?
¤ ¤ ¤
O. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Podchodzi do mnie taka mała dziewczynka... no może miała z dziesięć lat i opowiada, że na początku wakacji przyszli do niej do domu koledzy i koleżanki i zaproponowali: założymy bandę. I założyli... podwórkowe kółko różańcowe. Takie wspaniałe dzieckO...
¤ ¤ ¤
Telefon do RM: - Od kilku lat postanowiłam walczyć z tymi wstrętnymi wulgaryzmami w języku polskim. Na przykład idę przez park i słyszę, jak młodzi ludzie - tacy po trzynaście, czternaście lat - co drugie słowotylko k.... i k..... No to podchodzę do nich i mówię: "Ja wam, gówniarze jedni, zaraz nogi z dupy powyrywam". I wie ksiądz, że to skutkuje...
¤ ¤ ¤
Słuchacz: - Postanowiłem w następnych wyborach głosować na Platformę Obywatelską.
O. Rydzyk: - No to pan cierpi na schizofrenię. Trzeba się przebadać, a ja pana na razie wyłączam.
¤ ¤ ¤
O. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Ludzie pokazują palcami, jakim ja samochodem jeżdżę. Że mercedesem klasy S. A niby czym mam jeździć? Na krowie mam jeździć? Głupoty takie gadają... mogę na krowie, ale gdzie ja bym tę krowę trzymał w Radiu Maryja?
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Ja mieszkam w Żarach i poszłam zobaczyć ten Przystanek tego Owsiaka. To jest, proszę ojca, diabelstwO... mówię ojcu: diabelstwO. Tam piwo leje się strumieniami i wszyscy ze wszystkimi się... no nie wiem, jak to powiedzieć, żeby ojca nie obrazić... no, pieprzą się.
O. Jacek: - No, teraz to dopiero pani obraziła i mnie, i Pana Boga. Trzeba było powiedzieć: uprawiają deprawację.
¤ ¤ ¤
Ekspert RM: - Miłość do Boga można wyrażać w rozmaity sposób. Na przykład można postanowić sobie: dziś nie nażrę się czekolady jak świnia.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Ja się tego nie wstydzę. Mam siedemdziesiąt lat i wszystkim mówię, że jestem dzieckiem Radia Maryja i ojca Rydzyka.
O. Jacek: - No, wie pani... To ostatnie stwierdzenie może być ryzykowne...
¤ ¤ ¤
Młoda słuchaczka RM: Odmawialiśmy koronkę do Najświętszego Serca, a do domu przyszedł pijany tatuś i zaczął kląć. Potem usnął... No to mamusia położyła na nim obrazek z Panem Jezusem. Od tego czasu już nigdy nie widziałam pijanego tatusia.
O. Jacek: Przestał pić?
Młoda słuchaczka RM: Nie wiem, bo w ogóle gdzieś zniknął.
¤ ¤ ¤
O. Rydzyk w Rozmowach Niedokończonych:
- Mam właśnie w ręku program SLD. Nie wiem, czy ja te ręce potem domyję...
¤ ¤ ¤
Dobranocka w RM:
- Masz na imię Wojtuś? Jak pięknie i bardzo ładnie zaśpiewałeś piosenkę, więc mamy dla ciebie nagrodę. Mam w ręku kasetę o podwórkowych kółkach różańcowych. Chcesz taką kasetę?
- Nie!
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Mąż sprzedał dosłownie wszystko z domu na wódkę. Ale jak chciał już sprzedać radio, na którym słucham Radia Maryja, to się zdenerwowałam.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka: - Tadeusz? Dzień dobry. To ja - Maria...
O. Rydzyk: - Dlaczego mi pani mówi po imieniu? Ja nie znam żadnej Marii... To znaczy jedną znam... ale ona by raczej do mnie nie zadzwoniła...
Ekspert RM: – Trzeba raz na zawsze nazwać, kim jest Owsiak. Jest to człowiek rodem z piekła. Taka jest prawda!
¤ ¤ ¤
Gość RM: – Widziałem w Charkowie, jak ten pseudopolski prezydent nawalony był jak wafel.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – "Gazeta Wyborcza" pisze to i to, Urban to i to, te "Fakty i Mity" to i to, a ty to jeszcze bierzesz do ręki. Fuuu!
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Zaraz włączę wam płytę z pięknymi kolędami... nie wiem, dlaczego ona się nie chce uruchomić. No coś podobnego. Ale to nic... puszczę wam inną płytę. Co my tu mamy... o, trzy tenory sławne... ale ona też nie chce działać. Jakieś krasnoludki... no cóż, czyńcie dobro. Trzeba siać.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Nie mówcie, że Kościół jest w kryzysie, bo jak będziecie tak mówić, to za chwilę wy będziecie w kryzysie.
¤ ¤ ¤
Rozmowa słuchaczki z księdzem na antenie RM:
– Jak ksiądz może mówić, że wymalował kościół. Ja mieszkam akurat w tej parafii i wiem, że ksiądz wymalował ten kościół za pieniądze parafian i rękami parafian.
– Tak, ale jak przyszedłem, to zastałem syf w tym kościele.
– Co ksiądz zastał?
– No mówię, że syf, po polsku pani nie rozumie?!
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – I popatrzcie, jacy zdrajcy dostali się do polskich elit... do Sejmu. Chcą zabijać nienarodzone dzieci. Posłanki! U mnie w rodzinnym domu takie kobiety określało się słowem zdziry.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka RM: – Proponuję, aby na antenie Radia Maryja mówić o tym prezydencie: Kłamśniewski.
¤ ¤ ¤
Słuchaczka RM: – Ja dzwonię z Anglii i już tego słuchać nie mogę. Jak wy z taką nienawiścią możecie mówić o prezydencie, czy on z wami pasł świnie?
o. Jacek: – Nie, dlatego nie mówimy, że pasł świnie.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Nie dopaliły się jeszcze zgliszcza WTC, a już kongresmani amerykańscy dyskutują o legalizacji związków homoseksualnych. Tym samym bardziej szkodzą Ameryce niż terroryści.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Kto pozwolił tym z Platformy Obywatelskiej jeździć do Częstochowy? Kto ich tam wpuszcza? I jeszcze puszą się, i stoją koło ołtarza. Ja tam pojadę i za uszy ich stamtąd powyrzucam.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Tak zwane wychowanie seksualne, czy też wychowanie do życia w rodzinie będzie prowadziło naród do grobu.
¤ ¤ ¤
Rozmowa ze słuchaczką RM:
– Czy to moje ukochane Radio Maryja?
– Tak... Skąd pani do nas mówi?
– Z łóżka.
¤ ¤ ¤
Słuchacz RM: – Dlaczego nauczanie Radia Maryja jest sprzeczne z nauczaniem Chrystusa, jest sprzeczne z ewangeliami?
o. Rydzyk: – To nie jest temat do rozmowy.
* * *
o. Rydzyk: – Ostatecznym celem homoseksualizmu jest walka z Kościołem i zniszczenie Kościoła.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – A ta prostytucja na drogach? Jakież to wstrętne. I popatrzcie, kto się koło tych narzędzi diabła zatrzymuje. Popatrzcie... góry mięsa z hormonami – bo przecież nie ludzie. Trzeba siać, siać... tak, tak... zwierzęta z hormonami. A potem przychodzą z płaczem do księży.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Wykosztowaliście się na te kiełbasy, na te szynki na święta, a teraz co? Nawet na bilet nie macie, by pojechać do Częstochowy.
¤ ¤ ¤
telefon do RM: – Poszłam do księdza i żalę się, że już nie mam siły, bo piętnaście lat żyję pod jednym dachem z pijakiem, a ksiądz westchnął i powiedział: "Ty masz jednego pijaka, a ja mam ich całą parafię".
¤ ¤ ¤
ekspert RM: – Czasem w towarzystwie słychać koncert "bąków". Wszystko spowijają trujące wyziewy tych gazów. Z punktu widzenia ekologii jest to barbarzyństwo.
¤ ¤ ¤
ekspert RM: – Masoni są narzędziem szatana, a ich znakiem jest słońce. Zwróćcie uwagę, że ten znak starają się umieścić wszędzie. Na przykład w Polsacie się ono pojawia i na butelkach wody "Bonaqua", i jako logo partii Unia Wolności. Żebyśmy mieli kilkuset takich ojców Rydzyków w Polsce, to nie musielibyśmy się bać masonerii.
¤ ¤ ¤
telefon do RM: – Ja sobie taką modlitwę wymyśliłam sama. Mogę powiedzieć?
– Prosimy...
– Jak to dobrze, że jesteś, ojcze Rydzyku, jak to dobrze, że ciebie ta mama urodziła, niepokalana...
¤ ¤ ¤
ekspert RM: – Jest taka książka dla dzieci pod tytułem "Doktor Dolitle". To jest straszna książkai jeszcze na dodatek lektura. Ona równa zwierzęta z człowiekiem, czyli równa człowieka ze zwierzęciem. To jest doktryna masońska: świnia jest taka sama jak i ja.
¤ ¤ ¤
Kącik dowcipów w Radiu Maryja:
– Wie pan, zaczęły wypadać mi włosy.
– Był pan u lekarza?
– Nie. Same zaczęły.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Trzeba pić zioła, bo to nie chemia. Ale jak się je pije na przykład o północy, stojąc na jednej nodze, to już wtedy zaczyna się okultyzm i diabeł.
¤ ¤ ¤
rozmowa na antenie RM: – Niech będzie pochwalona Maryja zawsze dziewica. Czy będę na antenie?
– Już pan jest na antenie.
– A co mi ksiądz za pierdoły opowiada, kiedy mam włączone Radio Maryja i tam teraz słyszę ojca dyrektora!
– Bo jeszcze fale radiowe do pana nie zdążyły dolecieć. I proszę się kulturalnie wysławiać.
– Aha...
¤ ¤ ¤
słuchaczka RM: – Jak byłam mała, to przychodził do nas taki wysoki ksiądz. Brał mnie na ręce i tak gładził po pupce. Teraz jestem duża, ale czasem tak bardzo chcę, aby tamten ksiądz znów mnie przytulał i głaskał po pupie.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Przyjeżdżają tu do Torunia ludzie i mówią: "Jakie to sobie pałace budują księża." A to jest ich dziadostwo – tych ludzi dziadostwo i mały mózg. Zacofanie!
¤ ¤ ¤
słuchacz RM: – Chciałem pozdrowić moją zmarłą siostrę. Żeby zawsze była zdrowa.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Mówią niektórzy, że Ojciec Święty jest konserwatystą. Pewno, że jest, bo na tych biwakach rozmaitych jadał konserwy, bo je lubi...
¤ ¤ ¤
telefon do RM: – Ja jestem już babką, mam 75 lat. Tyle lat żyłam z alkoholikiem – już zaczynam płakać – i urodziłam z tym alkoholikiem córkę, która wyszła za mąż też za alkoholika. Urodzili dziecko, też alkoholika...
¤ ¤ ¤
telefon do RM: – Postuluję wyrzucenie z nazwy telewizji Polsat liter: pol. Bo to nie polskie. I co wtedy zostanie? Sat zostanie. I jak dodamy do tego skrót od anteny, zobaczymy całą prawdę Sat-an!
¤ ¤ ¤
ekspertka RM: – Telewizja i gry komputerowe mogą być przyczyną masturbacji, która będzie później przeszkadzała w tworzeniu więzi rodzinnych. Badania na całym świecie wskazują, że masturbacja jest główną przyczyną rozwodów na całym świecie.
¤ ¤ ¤
przypadkowe wejście na antenę dźwiękowca RM zdenerwowanego odgłosami remontów rozgłośni: – Ku...a, ch...u, przestań wiercić. Jak ja, ku...a, mogę miksy robić w takich, ku...a, pie...ch warunkach, do ch...a!
¤ ¤ ¤
rozmowa na antenie RM: – Jak to jest, ojcze? Znajoma chodziła po domach i zbierała pieniądze na Radio Maryja i wpadła do piwnicy głową w dół i teraz ma wstrząs mózgu i cała poraniona jest...
– Może źle zbierała...
¤ ¤ ¤
rozmowa na antenie RM: – Tu Radio Maryja, katolicki głos w twoim domu. Słuchamy, kto się do nas dodzwonił?
– Tu... tu... Włodź...dź... dzi... mieeerz z No... oooo... weg...g...g... Sącz...cz...cza...
– O widzę, że z Panem sobie nie porozmawiamy...
¤ ¤ ¤
rozmowa na antenie RM: – Jestem ogromnie zbulserwowany tym, co się dzieje...
– My też, panie Janie, ale mówi się zbulwersowany...
– No właśnie... jestem zbulserwowany...
¤ ¤ ¤
modlitwy na antenie RM: – Słuchamy, Radio Maryja... w czyjej intencji modlitwa?
– Ja bym chciała się pomodlić za wszystkich oszustów, kłamców i złodziei... no i za ojca dyrektora oczywiście.
¤ ¤ ¤
słuchaczka: – Pojechałam na pielgrzymkę na Węgry i widziałam, że księża, co byli z nami, kupowali w dużych ilościach winiaki...
o. Jacek: – Mówi pani nie na temat dzisiejszej katechezy.
¤ ¤ ¤
o. Rydzyk: – Rozmawiam kiedyś z taką dziewczyną. Niby sukienka do ziemi... dobrze, ale patrzę, a tu taki dekolt... rozpruty niemal do pępka. Biedne dziecko... myślę sobie... potem dziwisz się, że mężczyźni patrzą na ciebie jak na zwierzę. Kochani, trzeba siać, siać i zbierać ziarno. Jakoś dzisiaj nie kontaktuję tak... dobrze.
¤ ¤ ¤
ekspert na antenie RM: – Weźmy słowo "komputer". Wszystkie litery w tym słowie przyporządkujmy kolejnym liczbom w alfabecie, potem dodajmy je do siebie i pomnóżmy przez 6. Co otrzymamy? Otrzymamy 666. A więc i komputer i Internet to narzędzia diabła.