słodka, malinowa woń...
Jeszcze pamietam smak twoich ust
jak najsłodszy owoc z rajskiego ogrodu gwiazd
Jeszcze pamietam jak było nam dobrze
jak gdyby nieba nam przybliżył ktoś
Jeszcze pamietam jak chciałeś być ze mną
dziś, jutro, pojutrze i zawsze
gwiazdy nad głową aureolę nam tworzyły
świat leżał nam u stóp
bo mieliśmy siebie, razem i nawzajem
my, nas, nasze, naszego
zakochani - wołali do nas ludzie
święci - spiewały ptaki nad nami
jedno - szumiały drzewa
a my? my razem, mimo ich, mimo siebie
odszedłeś - i świat światłem zgasł
gwiazdy wzniosły się wyżej niż były
sama - tak jestem, bez ciebie, bez światła
mi konać. mi z twym wspomnieniem uschnąć.
Trochę mi smutno jak czytam ten swój "piekny" wiersz
