Na początku szóstego tomu mamy wyraźny trop, że coś się stało. Sklep jest zamknięty. Od przeczytania pierwszego tomu mam przekonanie graniczące z pewnością, że pan Olivander okaże się bardzo ważny, no, przynajmniej dość ważny. Fakt, że ta strzelba od pierwszego tomu jeszcze nie wypaliła (poza Primaris Incantatum czy jak to się tam...) sugeruje, że kiedy już wypali może to zrobić bardzo spektakularnie.....
owczarnia
07.12.2005 13:34
Priori Incantatem 
. I możesz mieć rację...
Bardzo ciekawy i zajmujący temat!!!! Jak przeczytałem, że Olivander zaginął to myślałem po prostu, że ci z ministerstwa i ZF nie mogą znależć jego ciała i tyle. Może rzeczywiście jest po stronie zła

Nie wiem muszę się spytać Czarnego Pana
jo. zapytaj. to nam powiesz.
Mroczny Wiatr
07.12.2005 17:18

może może
może kiedyś się podpisywał jako R.A.B. ?
ale mamy temat do snucia teorii teraz
E tam.
Z powodu swoich bladych oczu i specyficznego spojrzenia okaże się być wujkiem Luny, co daje duże prawdopodobieństwo, że pan Olivander jest w jakiś sposób powiązany z Horcruxem od pani Ravenclaw (dlatego się ukrywa)
http://zdrowy-tryb.strefa.pl/Nie chce mi się wierzyć, że Olivander przyłączył się do ciemnej strony Mocy - najprawdopodobniej jest po prostu obiektywny (nie miał racji mówiąc, że czyny Voldemorta były ,,okropne, ale wielkie''?).
Ollivander-Ravenclaw, hmmm...ten związek wydaje się być zastanawiający. Osobiście uważam jednak, że nei jest to postać która mogłaby opowiedzieć się po stronie Czarnego Pana. W Ollivanderze jest coś takeigo zakręconego, jest pasjonatem tego co robi, może LV go uznał za postać niewygodną. Co ze sklepem Ollivandera(jeżeli faktycznie już nie żyje)? Przecież sprzedaż różdżek to zajęcie przekazywane z pokolenia na pokolenie....miejmy nadzieję że jego dzieci (o ile je ma) będą kontynuowały rodzinną tradycję.
a co z Florianem Fortescue? on też zaginął? Czy możę już nie żyje? Nie pamiętam co było dokładnie na ten temat w VI tomie...
Niby masz rację, ale tonacja całej sceny zakupu różdżki jest w książce utrzymana w dosyć niepokojącej atmosferze. Zawsze miałem (i nadal mam wrażenie), że jest bardzo znacząca. Kwestia samej różdżki została w dużym stopniu wyjaśniona w czwartym tomie, ale sam Olivander.... Nie chce mi się wierzyć, żeby jego zniknięcie (zaznaczone przez Rowling niby mimochodem, jak wiele bardzo ważnych dla fabuły wydarzeń) służyło tylko ukazaniu zamętu i strachu w świecie czarodziejów, oj nie.... Zwróciłem na nie uwagę natychmiast, może dlatego, że postać Olivandera zawsze przyciągała moją uwagę. Czy jest po stronie Voldemorta? Mam wątpliwości. Ale napewno nie jest w cyklu tylko statystą...
Tak między Bogiem a prawdą to ja jeszcze HP i KP nie przeczytałem

No chyba, że dwa rozdziały w sieci i strzeszcenie na auror.pl

Wcześneij się nad tym nie zastanawiałem, ale Olivander naprawdę moze coś wnieśc do całej akcji. Może dostał jakąś tajną robótkę od Dumbla(w końcu wtedy jeszcze zył) i dlatego niec nei jest powiedziane o tym. Moze to się rozwiązać dopiero w HP7. W każdym trazie ile osób tu pisze, tyle teorii na ten temat
A ja jednak byłabym za tym, by w tym dziale wypowiadały się osoby, które HBP jednak przeczytały. Bez urazy, Ron

Od razu skojarzyły mi się tutaj akronimy...
OLLI-
VAN-D-
ER - RAVEN
A tak serio, nie bardzo wiem, co o tym myśleć. Nie zwróciłam większej uwagi na zniknięcie kolejnej osoby, bo to było logiczne, że zaczną znikać. A wzmianka o Florianie Fortescue bardziej mnie zasmuciła niż przykuła moją uwagę - z opisu Rowling sprawiał wrażenie takiego miłego człowieka...
Już niedługo będę w pełni kompetenty to wypowiadania sie tu
Katarn90
07.12.2005 20:44
zdaje mi się, że po prostu chciała (Rowling) wprowadzić napięcie związane ze znikaniem wielu osób i padło na Ollivandera, bo poszukiwała kogoś mało znaczącego, ale takiego, którego już znamy, którego zaginięcie nasz zszokuje. I prawie jej się udało.
Katarn trafiła chyba w samo sedno. To dosyć dobru pomysł ze ssrony pani R. Aktarn, wyczuwam u Ciebie zmysł pisarki
Nie wydaje mi się. Olivander był zbyt mało swojski. Zbyt tajemniczy. I musiał bardzo dużo wiedzieć... Uważam, że Katarn się myli a Olivander odegra bardzo ważną rolę. Pamiętacie jaką on miał pamięć? Przecież już samo to stanowi potężną broń. Różdżka to ważna rzecz. A wiedza o tym kto ma jaką okazuje się byc (co widać w czwartym tomie) niebagatelna.
Ja myślę, że nie każde zniknięcie musi od razu wiązać się Druga Wojną. ROzumiem, ze Olivander był/jest ciekawą posatcią, alę żeby od razu jego zniknięcie miął jakis głębszy sens to bym sie nie założył
Jakkolwiek to zabrzmi, myślę, że zniknięcie Olivandera ma związek z czymś bardziej fundamentalnym niż sama wojna. A raczej jej objawy.
Pozyjemy zobaczymy

Ale temat całkiem niezły, przynajmniej osłodzi oczekiwanie na VII tom
Ciekawy, ciekawy, ale jak znam życie to Jo nic w tym zniknięciu ukrytego nie zrobiła i na początku VII tomy będzie informacja, że znaleziono ciało Ollivandera i tyle
No cóż, może zakładzik? Z Kubikiem mam już jeden, ciągle nie rozstrzygnięty ostatecznie. Co Ty na to?
Lupek, czyżbyś coś wiedziął

Wiedziałem, ze jesteć ŚMierciożercom, ale nei wiedziąłem, że mozesz być aż tak wtajemniczany w sprawy Sami-Wiecie-Jak-Bardzo-Jesł-Głupi(tzn. Sam-Wiesz-Kogo)
QUOTE(Katon @ 14.12.2005 17:50)
No cóż, może zakładzik? Z Kubikiem mam już jeden, ciągle nie rozstrzygnięty ostatecznie. Co Ty na to?
A o co się założyliście z Kubikiem? I jakie by były zasady naszego zakładu
QUOTE(Ronald @ 14.12.2005 18:18)
Lupek, czyżbyś coś wiedziął

Wiedziałem, ze jesteć ŚMierciożercom, ale nei wiedziąłem, że mozesz być aż tak wtajemniczany w sprawy Sami-Wiecie-Jak-Bardzo-Jesł-Głupi(tzn. Sam-Wiesz-Kogo)

Oczywiście, że jestem wtajemniczony

,ale tym razem nie pytałem się Czarnego Pana tylko wywnioskowałem, że Jo po prostu będzie miała za mało miejsca w książce żeby dorzucać jeszcze wątek Ollivandera.
QUOTE
A o co się założyliście z Kubikiem? I jakie by były zasady naszego zakładu
Że Moonlight będzie z Lightning Scar

A zasady były, że o 100zł i w podpis sobie coś tam wrzuce... da się na szczeście to odkopać ;D
No. Dokładnie tak. Ale ostateczne roztrzygnięcie dopiero po wyjściu siódmego tomu. Jak narazie prowadzę, ale wcale nie jestem taki przekonany, że wygram.
A moja propozycja jest taka, Lupek. Jeśli w siódmym tomie okaże się, że Olivander po prostu zginął i nie odegra już żadnej roli, ewentualnie nie odegra jej z jakiegokolwiek innego powodu - wysyłam Ci pocztą 50 zł. (to jednak sprawa mniejszej wagi niż Potter I Luna, hehe) i wpisuje sobie w sygnaturkę: "Moje zdolności przewidywania fabuły stoją na żenująco niskim poziomie. Kopnij mnie w dupę. Lupek to masta dizasta i wymiata." Jeśli zaś Olivander odegra jakąś rolę (czy jako trup czy jako żywy, nie w tym rzecz, żeby się bezpośrednio pojawił, ale żeby stał się osią jakiejś ważnej tajemnicy, sprawy, wydarzenia które ma wpływ na losy bohaterów itd.) wtedy Ty wysyłasz mi 50 zł. i poniżasz się jakoś w sygnaturce. Stoi?
QUOTE
wtedy Ty wysyłasz mi 50 zł. i poniżasz się jakoś w sygnaturce. Stoi?
O matko jak to zabrzmiało XD
Stoi

Moja sygnaturka jakby co to " Jestem idiotą i fajfusem, który nie przewidział, że Ollivander odegra ważną role w VII tomie, a Katon jest THE BEST i stawiam mu browca", ok?
Jak już tam rozdajecie pieniądze, to może mnie także się coś dostanie? Wiecie, jestem potrzebujący, biedny, itp.
Cóż, pozostaje mi pozazdrościć Wam fanatyzmu

(chociaż nie - nie ma czego zazdrościć)
Jakby ktoś jeszcze tego nie załapał - ja stoję bardziej po stronie Katona, Olivander pewnie odegra jakąś rolę w ostatnim tomie.
Bez przesady z tym fanatyzmem. Przecież to tylko 50 zł

, a zresztą jestem pewny, że Ollivander nie odegra żadnej roli, a jeśli tak się nie stanie to z mojej sygnatury będzie śmiał się Katon i tyle
QUOTE(Lupek @ 15.12.2005 16:16)
Moja sygnaturka jakby co to " Jestem idiotą i fajfusem, który nie przewidział, że Ollivander odegra ważną role w VII tomie, a Katon jest THE BEST i stawiam mu browca", ok? :)
Teoretycznie, to 3/4 tej sygnatury mógłbyś już sobie wstawić. I nie, nie chodzi mi o Ollivandera.
QUOTE(Lupek @ 15.12.2005 16:16)
Stoi

Moja sygnaturka jakby co to " Jestem idiotą i fajfusem, który nie przewidział, że Ollivander odegra ważną role w VII tomie, a Katon jest THE BEST i stawiam mu browca", ok?

Stoi. Przetnij, Kubik.
consider it done
//kubik
Mroczny Wiatr
17.12.2005 12:33

a może tak niezłomną przysięgę złożycie
HUNCWOTKA
10.01.2006 13:40
Ja jednak uważam,że Ollivander nie odegra większej roli w VII tomie.
Po pierwsze dlatego,tak jak już ktoś wspomiał nie bedzie miejsca na jego wątek,oraz może być tak jak z niektórymi bohaterami w V tomie.Wszyscy byli przekonami że Syriusz wróci.Snuto mnóstwo teorii a wyszło na to że o Blacku wspomiano może ze trzy razy.
QUOTE
Po pierwsze dlatego,tak jak już ktoś wspomiał nie bedzie miejsca na jego wątek
Dziwny argument, skąd wiesz, na co znajdzie się miejsce w VII tomie? Harry będzie potrzebował pomocy w odnalezieniu i zniszczeniu Horcruxów, zatem nasze teorie o Olivanderze i Horcruxie od Ravenclawki nie są takie kosmiczne, jak się na pierwszy rzut oka wydaje.
No wąłśnie, Hito ma rację. Nawet sama Rowling nie wie jeszcze dokładnie co znajdzie się w 7 tomie, bo jesdzcze zbiera materiały do tego włąśnie tomu.
Aha czyli Rowling całą serie o HP pisze na pałe?? Hmm myśle, że od dawna ma zaplanowane co będzie w VII tomie. Po za tym gdzie ma zmieścić Olivandera?? Przecież Harremy będzie pomagać Zakon Feniksa, Hermiona, Ron, brat Dumbla i R.A.B. (nie przepuszczam żeby był to Olivander) jeśli żyje, a jeśli nie żyje to zostawił pewnie wskazówki. VII tom będzie krótszy od V więc Jo raczej nie zmieści Ollivandera wśród osób pomagającym Harry'emu: R.A.B.'a, ZF, Rona i Hermiony, brata Dumbledora, Glizdogona i Snape'a(być może staną po strone Harry'ego).

Powiem tak - Twój post mnie nie przekonał, nie znalazłem w nim logicznego argumentu i podstawy do zmiany stanowiska. Ja nie napisałem, że Rowling pisze HP na pałę, ale czy to oznacza, że wiemy, co będzie w VII tomie? Nie, tylko ona to wie.
A miejsce dla Olivandera zawsze się może znaleźć. Co za problem zabić w pierwszej połowie książki trzy czwarte Zakonu? Poza tym, tak bardziej realistycznie, skąd Zakon, Ron czy Hermiona mają znać lokalizację czterech pozostałych Horcruxów? Czy Harry na pewno nie bedzie potrzebował pomocy ,,z zewnątrz''?
On się nawet nie musi bezpośrednio pojawić. A nawet jeśli, skąd wiemy, że będzie chciał pomagać akurat Harry'emu....? Myślę, że nawet jeśli jest już martwy coś co jest z nim związane będzie miało bardzo duże znaczenie.
QUOTE(Hito @ 11.01.2006 18:15)

Powiem tak - Twój post mnie nie przekonał, nie znalazłem w nim logicznego argumentu i podstawy do zmiany stanowiska. Ja nie napisałem, że Rowling pisze HP na pałę, ale czy to oznacza, że wiemy, co będzie w VII tomie? Nie, tylko ona to wie.
A miejsce dla Olivandera zawsze się może znaleźć. Co za problem zabić w pierwszej połowie książki trzy czwarte Zakonu? Poza tym, tak bardziej realistycznie, skąd Zakon, Ron czy Hermiona mają znać lokalizację czterech pozostałych Horcruxów? Czy Harry na pewno nie bedzie potrzebował pomocy ,,z zewnątrz''?
Po pierwsze skąd Ollivander ma znać lokalizacje horcruxów?? Po drugie dlaczego chcecie, aby aż tyle osób dotąd mało znanych w tej książce (R.A.B. , brat Dumbla, Ollivander) stali się nagle jej prawie głównymi bohaterami. Pewne jest to, że brat Dumbla żyje więc jest duże prawdopodbieństwo, że będzie pomagać Harry'emu swoją obecnością, a R.A.B. napewno zostawił wskazówki pomocne dla Harry'ego (nie wykluczone, że żyje więc też może będzie pomagać fizycznie Harry'emu) więc chcecie wkręcić tu jeszcze Ollivandera?? Ani nie jest pewne czy żyje, ani nie jest pewne czy wie coś o horcruxach więc wychodzi mi, że po prostu jest nie potrzebny w tej książce i tyle, ale szanuje wasze zdanie i być może przekonam się niedługo, że się myliłem, a wy mieliście racje... Pozdrawiam!
A jest jakaś strona z tłumaczeniem?
QUOTE
Po pierwsze skąd Ollivander ma znać lokalizacje horcruxów??
Zapytaj Rowling.
Nie wiemy, co wie, a czego nie wie Ollivander. Może skrywać jakąś tajemnicę. Niekoniecznie zna lokalizację obecną jakiegoś Horcruxa (to by nawet było dziwne), ale może wiedzieć/przypuszczać, co nim jest.
Pewnie, że VII może pokazać nam, że Ollivander nie jest do niczego potrzebny, a wojna z Voldziem zostanie wygrana bez jego najmniejszego udziału.
Ale równie dobrze ten starszy pan może pojawić się tylko na chwilkę, udzielić Harry'emu wskazówki na temat Horcruxów, po czym natychmiast zniknąć.
Nie wiemy. Wszystko jest możliwe.
Trzeba nam czekać na VII tom (czyli, niestety, jeszcze trochę).
RappaR>Nie osłabiaj mnie.
Tu znajdziesz coś na temat pytań o strony z tłumaczenie HBP.
Olivander nie musi znać likalizacji Horcruxów. Wystarczy, że będzie znałe jakieś wskazówki pozostawione przez Dumbla(może). Wiemy przecież, że był jednym z tych, którzy byli w stałym kontakcie z Albusem(sowa o rózdżce Pottera). W każdym razie żadne z nas tu piszącyh nei moze mieć peweności co do przyszłej roli Olivadera. Mozemy tylko spekulowac.
Przepraszam z tym pytaniem, wynikło to z mojej pomyłki(przeglądałem jednocześnie dwa tematy).
Ale jak już się wypowiedziałem to wyrażę i swoje zdanie. Ollivander może się pojawi, może nie, dowiemy się(ja docytałem tylko do 22 rozdziału i tam jest tylko o jego zniknięciu). Zaś jeśli chodzi o brata Dumbledora-w książce spotkałem się z nim tylko dwa razy(jak Dumbledor pociesza Hagrida i na fotografi). Chyba, że w końcówce książki się pojawia?
Dowodem na rolę Olivandera jest końcówka czwartego tomu!!! Przecież ON WIEDZIAŁ!!! I wie o wiele więcej. Pamięta KAŻDĄ RÓŻDŻKĘ JAKĄ SPRZEDAŁ!!!
HUNCWOTKA
12.01.2006 14:18
A jakie ma znaczenie kto jaką różdżkę kupił?Nie wiem czy to aż taka znacząca informacja
To musisz je podnieśc Katon, żebyś mógł pisać
HUNCWOTKA
15.01.2006 01:06
QUOTE(Katon @ 12.01.2006 18:09)
Szczerze to nie obchodzi mnie co robisz z rękoma,tylko zapytałam jakie twoim zdaniem ma to znaczenie.Bo raczej nie jest związane z Voldemortem ,ponieważ wyjaśniło się już ,że jego różdżka jest bliżniaczką różdżki Harry'ego,więc pytam się jeszcze raz:jakie ma znaczenie pamięć o każdej różdżce którą sprzedał Olivander?
Oj, bardzo duże...Różdżka właściwie sama wybiera sobie właściciela, świadczy o jego charakterze, mocy. Ktoś taki obeznany jak Olivander może powiedzieć wiele ciekawych rzeczy o każdym czarodzieju, który zakupił u niego różdżkę i będą to zapewne bardzo interesujące informacje.
Pszczola
15.01.2006 06:35
Oczywiscie, ze Olivander odegra wazna role! W pierwszym tomie odegral zllowieszcza role, ale pojawil sie w IV w lepszym swietle.
Teraz prosze o pomoc, bo jednak te pol roku minelo od ostaniego mego czytania VI tomu,a lekkomyslnie go pozyczylam i jeszcze nie odzyskalam.
Pamietam,ze byla taka rozmowa, wzmianka raczej. To chyba bylo a propos znikniecia Olivandra i tego,ze zle by go bylo miec nie po swojej stronie. Acha, i czy taki czarodziej jak on dalby sie tak latwo zabrac? O ile sie nie myle w jego sklepie nie bylo zadnych zniszczen? Mysle,ze on udal sie w ukrycie. Nie wydaje mi sie,zeby byl po stronie Voldemorta. Jest ponad to. Jezeli nie jest to ineteres przekazywany z pokolenia na pokolenie, zobaczcie od kiedy Olivander prowadzi interes ^^". Nie opowiedzial sie jednak Olivander jednozncznie po ktorej jest stronie. A przynajmniej nie zostalo to opisane. Ze wzgledu na wiek i profesje, jest dla mnie taka niepokojaca pokroju Dumbledora. A co jezeli czeka w ukryciu na roztrzygniecie? A potem sie opowie po wlasciwej stronie? Nie, wtedy by sie nie pojawial znowu. Ale warte jest zauwazenia, ze dwie rozdzki, ta Harry'ego i Voldemorta, pochodza od tego samego feniksa. Jezeli wiec feniks nie byl prezentem Olivandra dla Dumledora, to Dumbledore musial mu ufac na tyle,ze pozwolil oddac dwa piora, jakze poteznego feniksa. A jezeli rzeczywiscie byl to feniks Olivandra (to juz czyste wymyslanie, nie ma na to przekonujacych dowodow w tekscie), to feniks powinien wrocic do starego wlasciciela? ...Niaaaeee....
Tak sobie zapisuje tok myslenia.
Czy Olivander sie pojawi? A powiedzcie mi, czy znacie jakas ksiazke, w ktorej bylo napisane, ze "nie byl pewny czy go lubi" i ta postac sie potem nie pojawila?
Ja tez odpierwszego tomu zwrocilam uwage na Olivandra. On i ten czarodziej, ktorego Dumbledore pokonal w czasie II wojny swiatowej bardzo mnie intryguja, bo czuje sie,ze na pewno wroca, a poniewaz wroca w osatniej czesci, odegraja znaczaca role, jednak wie sie o nich tak malo. Niedosyt.
Jezeli Olivander nie odegra waznej roli w VII czesci, to sobie ustawie w opisie cos w stylu Katona.
Co do Grinewalda (tak się chyba nazywał tan czarodziej, co go Dumbledore pokonał) to nie jestem pewna, ale Olivander - ma duże szanse. To jest jakaś myśl, że się ukrywa, nie chciał stanąć po żadnej stronie i wolał się wycofać. Zawsze mi się wydawał postacią obiektywną ( już po pierwszym tomie, jak mówił o czynach Voldemorta - to była uczciwa ocena)
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę