Absolution
15.12.2005 20:56
Cytując za onet.pl:
Narrator kaset audio z powieściami J.K. Rowling twierdzi, że Harry Potter umrze w ostatnim tomie słynnej sagi
Aktor Jim Dale wyjawił, że Rowling jest zmęczona postacią Harry'ego i postanowiła uśmiercić go w siódmym tomie cyklu, aby ostatecznie się z nim pożegnać. Daniel Radcliffe, który w kolejnych ekranizacjach wciela się w postać młodego czarnoksiężnika, również uważa, że przeznaczeniem Harry’ego jest śmierć w ostatnim tomie. - Chciałbym, żeby Harry umarł pod koniec siódmego tomu. Myślę, że to byłoby bardzo dobre zakończenie, ale nie chcę, żeby było zbyt sentymentalne, ponieważ nie cierpię sentymentalnych zakończeń filmów lub książek. Moim zdaniem sentymentalny finał podkopałby mroczny charakter dotychczasowych tomów – powiedział
Już od dawna jestem orędownikiem teorii o śmierci Harry'ego w VII tomie. Nie jestem tylko pewny czy zginie razem z Voldemortem

czy samotnie

. Choć z drugiej strony może Rowling specjalnie zaczyna mówić wszystkim na około, że ma już dość postaci Harry'ego żeby wszystkich przekonać, że Harry zginie, a będzie na odwrót

. Takie jej typowe zagranie

.
Mroczny Wiatr
15.12.2005 21:26
Ja jakoś nie widze tego że Harry zginie, a może powiem inaczej. Przeżyje albo narodzi się na nowo czy coś w tym rodzaju by niby pokazac potęge miłości która to niby tak bardzo ma go odróżniać od Toma.
Ja za to gdzieś czytałem, że to tylko opinia Dale`a, ewentualnie on powiedział to żartem. Taka ważna informacja nie miała prawa wydostać się na światło dzienne przed wydaniem ostatniego tomu.
Teoria śmierci Pottera - możliwe. Osobiście preferowałbym, by nikt z Trio nie zginął, ale kto wie, co Rowling planuje? Jednakże śmierć Harry'ego na końcu trochę by nie pasowała do profilu serii HP, trochę dziwny morał by z tego wyszedł. Lepiej, gdyby Harry po pokonaniu Voldzia w końcu znalazł jakieś stałe szczęście.
"Wszystko się moze zdażyć, gdy głowa pełna wiary, gdy tylko czegos pragneisz, gdy bardzo chcesz hoho wszystko moze zdazyć się jeje."
Ja tam myślę, ze Harry się wylize jkaoś.
I myśle tez, ze takei pogłoski to celowo zagranie specjalistów od marketingu wydawnictwa Bloombsbry(czy jakoS tak:) ). żeby zachęcić ludzi do kupowania kolejnych części.
Absolution
15.12.2005 23:29
Roland, jakich kolejnych części ?
Przecież ma być 7 ... ale słyszałam, że Rowling ma napisać 8 tom, tyle że nieco odbiegajacy od pozostałych...
Die Harry, die!
[just kidding of course]
koniec Harry'ego to dobra wymówka by nie pisać więcej ksiązek HP....fani nie będą nudzic o 8 tom...może JR chce to w ten sposób rozwiązać
Hm... prawdopodobne ze Harry zostanie usmiercony w 7 tomie. Przynajmniej nikty by nie naciskal Rowling do pisania kolejnych czesci.
http://wachlarz.strefa.pl/dywersja.html Ale z drugiej strony jakos nie wierze w ta zakonczenie. Taka informacja nie wydostalaby sie na swiatlo dzienne tak latwo.
Jaka informacja, przecież to jest opinia, OPINIA!!!
Inna sprawa że to niesprawiedliwe bo ja taką opinię na tym forum wyrażałem zdaje się około terminu wydania 4 tomu, a o mnie nie napisali w gazecie ;(
dominisia888
16.12.2005 10:45
Mat>>widzisz, wszystko przez to, że nie jesteś narratorem kaset audio :]
Ten 8 tom Pottera to ma być encyklopedia o świecie HP, jednak, z tego co wiem, Rowling jeszcze nie jest pewna, czy takową napisze. Ostrzy sobie zęby na nową serią przeznaczoną dla młodszych dzieci.
Teoretycznie Harry nie musi ginąć, jeśli tylko autorka okaże się słowna i cykl HP faktycznie skończy się na VII tomie - w czym problem? To, że ją fani będą męczyć o ciąg dalszy - ich pech, że go nie będzie.
Absolution
16.12.2005 15:12
... ja mam nadzieję, że zakończenie powieści Harry'ego Potter'a będzie efektowne, a nie, główny bohater zwalczy zło, zakocha się, ożeni, będzie mieć mase dzieci i będzie żył długo i szczęśliwie
QUOTE(Absolution @ 16.12.2005 00:29)
Roland, jakich kolejnych części ?
Przecież ma być 7 ... ale słyszałam, że Rowling ma napisać 8 tom, tyle że nieco odbiegajacy od pozostałych...
Tak mi się jakoś napisało
QUOTE(itachi @ 16.12.2005 00:35)
Die Harry, die!
[just kidding of course]
koniec Harry'ego to dobra wymówka by nie pisać więcej ksiązek HP....fani nie będą nudzic o 8 tom...może JR chce to w ten sposób rozwiązać
QUOTE(dominisia888 @ 16.12.2005 11:45)
Ja się nie zgodzę z tym, ze jak Harry zginie to ludzi enie będa nudzić. Wg mnie ci fani, którzy od Harry'ego wolą dużo bardziej Rona czy Hermionę będą nudzić dalej. BO przecież harry jest główną i tytułowa postacią, ale Ron i Hermiona sa rownie ważni i fajni. Jeśli nie fajniejsi.
Harry będzie miał trwały uraz psychiczny i nie będzie mógł zwyczajnie funkcjonować w społeczeństwie czarodziejskim. Dlatego podda się licznym kuracjom antydepresyjnym w Szpitalu Św. Munga oraz operacji plastycznej na bliznę, po czym napisze wiele książek o swoich przygodach w Hogwarcie i o tym co go naprawdę łączyło z Voldemortem. Ministrem Magii nigdy nie zostanie bo stwierdzi że posiada on zbyt małe uprawnienia jak na jego wymagania. Do końca życia będzie prowadził tajemniczą korespondencję z niejakim Ronaldem W. i Hermioną G.(W?). Na starość zostanie konduktorem Hogwart Expressu i będzie co roku woził dzieci do szkółki, w wolnym zaś czasie zajmie się wychowywaniem małego stadka poł-olbrzymków hagridowo-maximowych.
Całkiem ciekawy pomysł Ahmed

Chodź myśle, że zapomniałes
Dodać, że oprócz dzieci haghridowo-maximowych będzie wychowywał włąsne(tzn. swoje i starszej czarownicy od wózka ze słodyczami)
Absolution
16.12.2005 21:10
heheh dobre to

Ron i Hermiona się pobiorą. Draco Malfoy zostanie woźnym Hogwartu.
Profesor Sprout pójdzie na emeryturę, N.Longbottom zajmnie jej miejsce , a nieco później zostanie dyrektorem Hogwartu. McGonnagal chajtnie się z Moody'm i założą hodowlę szalonookich kotów.
P.S Co z tego , że Harry jest głównym bohaterem ? A to, że fani będą się nudzić to żadna wymówka. I tak przygody o małym czarodzieju muszą się jakoś skończyć. Nic nie trwa wiecznie.
Nie wykluczam, że Harry zginie, jakkolwiek dziwią mnie opinie niektórych, że akurat to będzie super fajne i oryginalne i mroczne i takie niekomercyjne i wogóle. Napewno zginie Voldemort. To pewne jak amen w pacierzu. Inaczej obserwowalibyśmy finałowy tryumf zła, a przeciwnicy autorki i jej twórczości okazaliby się przewidującymi ludźmi, którzy mieli racje. Ja osobiście uważam, że Potter przeżyje. Ale niekoniecznie musi się to wszystko skończyć różowiutko. Frodo też przeżył. "WP" kończy się dobrze, a jednak to zakończenie jest przejmująco smutne. Myśle, że może być podobnie. Voldemort zginie, ale wszystko się skończy...
Ewentualnie Harry wielką mocą miłości uzdrowi duchowo Voldemorta.
Uch.
ździszek
17.12.2005 22:19
Ta, podleci Zgredek i wysadzi się w powietrze koło Voldemorta mówiąc: "Nikt nie będzie próbował od 17 lat zabić Harry'ego Pottera, Zgredek się poświęci". A Voldemort zdziwiony jak skrzat domowy może poświęcić życie dla czarodzieja nie zdąży zaaragować... A tak poważnie to myślę, że zginie ktoś z najbliższych przyjaciół Harry'ego (Ron, Hermiona, Neville, Ginny albo chociaż Luna), lub sam Harry. Niemożliwe, żeby wszyscy ocaleli to by było kapiate zakończenie :]
dominisia888
18.12.2005 00:26
mysle, ze sie nie zawiedziemy i Rowling napisze naprawde swietne zakonczenie... moim zdaniem rowniez dotrzyma slowa i bez wzgledu na to czy Harry zginie czy nie bedzie VII czesci Potter'a... a encyklopedia po swiecie czarodziejow czemu nie
Napewno będzie VII części Pottera. I jesli nie dlatego, ze pani R pragnie ukończyć swoją serię, go dlatego, ze on zarabia na tym tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyle kasy i jeszcze więcej. A encyklopedia wiedzy o HP do świetny pomysł, bo jest jeszcze wiele rzeczy, których nie można wyjasnić, a które ceikawią i nurtują.
Powiem więcej, podejrzewam że śmierć Voldemorta będzie oznaczać połączenie światów czarodziei i mugoli, oraz koniec magii taką jaką ją znamy.
Eee nie Matti ;p Jo powiedziała, ze światy mugoli i ludzi nigdy się nie połącza... i nie pytaj mnie o źródło bo nie pamiętam ;D
QUOTE(matoos @ 18.12.2005 09:46)
Powiem więcej, podejrzewam że śmierć Voldemorta będzie oznaczać połączenie światów czarodziei i mugoli, oraz koniec magii taką jaką ją znamy.
Racja i w zasadzie nieważny jest wynik walki Czarnego Pana z Harrym ponieważ :
-jeśli wygra Czarny Pan to wybije najprawdopodbniej wszystkich mugoli więc można mówić o połączeniu dwóch światów.
-jeśli wygra Harry (lub zginie razem z Czarnym Panem) to być może raz na zawsze świat czarodziejów zniknie (bo czarodzieje postanowią, że trzeba skończyć, aby nie spowodować powstanie nowego potężnego czarnoksiężnika, który by zagroził mugolom) albo może to świat mugoli przestanie istnieć i wszyscy staną się czarodziejami i wtedy nie będzie mowy o szlamach itd.

i to także zachamuje działalność niebezpiecznych czarnoksiężników
Owoce zła są wieczne, prędzej czy później i tak pojawi się następny Czarnoksiężnik i dojdzie do kolejnej wojny. Tak jak Dumbledore był bohaterem poprzedniej ( Grindelwald) tak teraz Harry nim zostanie. A historia lubi się powtarzać.... Zresztą analogicznie jest w naszym świecie, wojna/pokój/wojna....błędnek koło.
Nom. A trzeba tez zauwazyć, ze na zataczaniu koął przez historię bogacą wszyscy. Przeceiż jak sie coś zniszczy to ktoś musi to odbudowac za cieżkuie pieniądze.
Lupek>Ciekawa teoria
Absolution
18.12.2005 18:17
Też na początku myślałam, że aby nie dopuścić więcej do powstawania potężnych Czarnoksiężników ( po śmierci Voldemorta, o ile ona będzie... ) najlepszym rozwiązaniem dla świata Czarodziejów i Czarownic byłoby zniknięcie magii... ale czy rzeczywiście wszyscy magiczni ludzie pozbyliby się swoich zdolnośći ?Zniszczyli różdżki? Zmienili się w zwykłych, przeciętnych ludzi ... ?
Zburzyli Hogwart i inne szkoły dla Czarodzieji i Czarownic ? A co z magicznymi zwierzętami? A olbrzymami ? Oni też należą do świata magii.
Chyba, że J.K.Rowling stworzy jakiś niezwykły przedmiot, niszczący magię.
"Harry był wreszcie gotowy i zrozumiał, że Czarnego Pana zabije nienawiścią :
-AVADA KEDAVRA- krzyknął z całych płuc Harry.
Jednak Czarny Pan był gotowy i odpowiedział tym samym- AVADA KEDAVRA.
Gdy obydwa śmiertelne zaklęcia zderzyły się nastąpił wybuch, który rozerwał na kawałki przerażonego Czarnego Pana i Harry'ego który nie zdąrzył nawet zauważyć co się stało. Po chwili wybuch pochłonął cąła kule ziemską niszcząc wszystko. Koniec"- hehe a może tak

. My się zastanawiamy czy te światy się połączą, a może one przestaną istnieć
To by dopiero było wysoce dydaktyczne rozwiązanie.
Ale jakże nowatorskie! Wtedy nikt by nie śmiał powiedzieć, że Rowling nie jest zaskoczeniową pisarką!
dominisia888
18.12.2005 21:14
no no... ciekawa teoria

.... koniec swiata i juz po klopocie
NO!!!!! Po prostu genialne w swojej prostocie. Zniszczyć wszystko i po kłopocie
Hehe pełny zaskok, nie
Hito> Albo, że jest wariatką
Absolution
18.12.2005 22:31
rozpierducha na świecie ?
nieeee... to nie w stylu Rowling
nieeee!!! nieee mówcie że tak będzie!!! tak nie może być!!! ja się nie zgadzam!!!
Oj Dzieci, ale przeziec pani R zazucamy, ze jest przewidywalna, więc moze ona nam pokazać coś co uznajacie, ze nie jest w jej stylu
Czyli wynik meczu Lupek jasnowidz- Lupek koplętna klapa jasnowidztwa 1:0
Świat magii i mugoli się nie połączą, ale wydaje mi się, że można się spodziewać jakiejś odmiany. Jakiegoś przełomu na miarę ogólnomagiczną, że tak powiem. A to, że zginie ktoś z bliskich Harry'ego to raczej pewne. Stawiał ktoś kiedykolwiek na bliźniaków? W piątym tomie Rowling dokłada do ich wizerunku rys heroiczny. Może nie bez kozery? Sposób w jaki ich wynalzki zostały wykorzystane w szóstym tomie też może wzbudzić w nich pragnienie zrobienia CZEGOŚ. Oto moja nowa teoria. Bliźniacy zginą. I to niekoniecznie naraz.
"Dlatego nie jesteście w Zakonie, wy tego nie rozumiecie. Są na świecie rzeczy za które warto umierać."
przypominacie sobie?
Lupek> raczej wynik meczy Lupek jasnowidz-Lupek kompletna klapa jasnowidztwa powinien być 0,5-0. Pewnym nigdy nie można byc
Ano mozliwe. Bliźniacy tez moga zginąć, chociaz tak naprawdę to mozę zginąć każdy. Od Harry'ego Pottera do Piersa Polkissa. Chociaż wiadmo, ze smierć niektórych osób nie byłaby nawet zaszcycona krótkim opisem.
Bliżniacy hmmm...... Rzeczywiście mają taki charakter, który mógłby ich doprowadzić do bohaterskiej śmierci.
Kubik> Pamiętam i masz racje. Zazwyczaj Jo nie umieszcza w swoich książkach czegoś przypadkowego i może to zdanie też nie jest przypadkowe

. Wyobraziłem sobie Artura Weasleya stojącego nad grobem bliżniaków mówiącego do Molly :" Czemu ich przyjąłem do zakonu, czemu!!! chlip"
Ronald>Niech będzie 0,5-0
A co by to dało, gdyby byli w Zakonie, hmmmm.....? raczej niewiele. Jedynie tyle, że przed śmeircią byliby toturowani, a nie umarliby szybko.
To, że obudziło by w nich jeszcze większe EGO, które i tak u nich jest duże i napewno ryzykowali by więcej
Oj........ No tak, ale jedank naprawde niewile by to zmieniło. W tych czasach każdy w każdje chwili moze zginąć. WIęc naprawdę nie ważen czy jest w Zakonie czy nie. Oczywiście, Zakon walczy itd. i to jest wazne, ale jesli Fred i George mieli by zginąć w walce o ten lepszy świat, to napewno mordercy nie zrobiłoby różnicy to czy sa w Zakonie czy nie.
Nie chodzi o morderców tylko o Freda i Georga!!!! Przecież gdyby nie byli w Zakonie nie czuli by aż takiej dużej odpowiedzialności i nie narażali by się bardziej niż powinni. A takto jak są w Zakonie będą chcieli się pokazać i moga to przypłacić życiem. Po prostu przynależność do ZF zwiększa zagrożenie ze strony śmierciożerów (takich jak Lupek

). Zdaje mi się że Czarny Pan będzie chciał zlikwidować członków ZF ,a nie jakiś tam sprzedawców ze sklepu na Pokątnej, nie
Z tego można by zrobić niezłe opowiadanie: Żałoba Freda po śmierci George'a. Albo odwrotnie. Samotny błąkający sie bliźniak po krętych korytarzach Nory...
No wiem, ze nie o to Cu chodziło, ale mimo wszystko są zagrożeni. Jeśli Snape poleciał do Volda to napewno mu powie, tko jest w Zakonie. A poza tym, Vold z chęcia uderzy w Łeslejów, poprzez śmierc ich dzieci.
BTW:I TAK WSZYSCY SĄ ZAGROŻENI ŚMIERCIĄ
Katarn90
23.12.2005 11:25
hm, całkiem możliwe, że bliźniacy zginą (poza tym ten cytat: "Właśnie dlatego nie jesteście w Zakonie..."), ale uważam, że takiego "haka" (jakiś cytat) można znaleźć na każdego w Zakonie. Stawiam na to, że po 7 części nie będzie żadnego Huncwota. To by było dość smutne, ale dobre w sumie rozwiązanie. Poznajemy wszak początki ich znajomości, poznamy też koniec.
Dorcas Ann Potter
23.12.2005 11:42
QUOTE
Stawiam na to, że po 7 części nie będzie żadnego Huncwota.
Odpukać. Chociaż Remus musi przeżyć. Czasami staram się zapomnieć o tym, że oni nie żyją.
I jest zła konstrukcja zdania w tytule tematu ;P
Katarn ma rację. Na każdego można cos znaleść. Poza tym, Huncwoci, wg mnie od początku są skazani na śmierć. James zosatł zamordowany, Syriusz wpadł z zasłone(ale ja tego w ogóle nie rozumiem, tzn. na czym ta śmierć polega), peter to tylko kwestia czasy, a Remus jeszcze nie wiem, ale to będzie genialne w swojej prostocie.