restart...
nic więcej
będę żył jak duch,
ubiorę się w obojętność
ukamienuje serce
nie chcę nic więcej
staniesz ze mną
przed bramą do świata
podasz mi swe ręce
nie chce nic więcej
nie chwycę dłoni
bo już postanowione
muru przejść nie chcę
nie żądam nic więcej
woda mnie woła
sznur już czeka
chcę zakończyć gehennę
nie żądam nic więcej
chcę żyć jak duch
patrzeć obojętnie
ukamienować serce
nie chcieć nic więcej