Tak sobie mysle, ze jesli o wczesnijesze tezy ze smiercia dumbledore'a to nie sadze zeby zaplanowal swoja smierc, jak juz wczesniej ktos zasugerowal. Pamietacie to jak na wiezy, gdy pojawil sie Severus Albus odezwal sie BLAGALNIE. Na to byla zwrocona uwaga - blagalnie do snape'a. Z reszta D. sam sie przyznal,z e popelnil juz wiele bledow, a im jest sie madrsejszym tym te pomylki sa grozniejsze... Tutaj nawet smiertelne.
A poza tym mysle, ze wcale nie trzeba sie trzymac tematu, wiem, ze forum powino byc jakos zsystematyzowane, ale wiecie, takie spontaniczne tematy sie najlepiej rozwijaja. I sa mila niespodzianka, np. dla mnie, bo ja duzo czytam a mniej sie wypowiadam...

A co do feniksa, to slyszlalam, ze istnieje teoria na jego temat zwiazana z ta piesnia. Ze niby ona mogla ozywic dumbledore;a, czy cos... Nie pamietam dokladnie, ale w 2 czesci hp rowling napisala, ze plakal nad harrym kiedy ten dostal od bazyliszka i tym go uzdrowil, a tutaj byla tylko piesn. Zalobna? Brzmiala smutno, ale moze miala jakis sens...
No dobra, troche to naginane, ale jak to slyszlalam brzmialo lepiej