Wędrując wieczorem przez miasto srebrzyste
Gdzieś zgubiłem cały smutek, który wziąłem z domu
Powypadały mi gdzieś po drodze te wszystkie
myśli, szare i ciężkie jak ołów
Wszędzie dookoła widzę tyle dziewcząt
I czuję się jakby jutro miała skończyć się zima
Taki ruch, takie piękno otacza mnie zewsząd...
... całe zło świata to nie moja wina
O, ta która mnie teraz minęła
Jest chyba nawet ładniejsza od ciebie
Potwierdza to mrukiem pijak co zbiera
na wino, i wszystkie gwiazdy na niebie
Zamknąłem się, sam, z własnej woli, w więzieniu
Myśli o tobie, i złudzeń, i marzeń...
I rozumiem, nie możesz mi pomóc w ich spełnieniu
Lecz czemu tak chcesz by gnębiły mnie dalej?
Wszędzie dookoła widzę tyle dziewcząt
Może jest wśród nich ta, która mnie wybawi
Od smoków twoich i czarów, zła wiedźmo
I od wieży, którą-m sam sobie postawił.