Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Pytanie Do Znawcow
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2
Katon
Bez sensu w takim razie. Magia magią, ale no bez kitu.
Katon
Ja jestem koszmarnym typem 'w głebi duszy racjonalizatorskim'. Magia magią, ale żeby 'zawiesić niewiarę' w jakieś tam zasady ją sobie na własny użytek wtłaczam.
owczarnia
QUOTE(estiej @ 16.03.2006 14:48)
QUOTE(owczarnia @ 15.03.2006 18:25)
Wyjaśnię Ci więc: głowa Syriusza pojawiła się w kominku Pokoju Wspólnego Gryffindoru mniej więcej na tej samej zasadzie, co głowa Twojego kolegi może pojawić się w videofonie/telewizorze/telefonie UMTS. To nie była fizycznie przeniesiona głowa Syriusza, jego łepek pozostał jak najbardziej przytwierdzony do reszty ciała znajdującej się w miejscu jego aktualnego pobytu, w tym przypadku zdaje się domu, do którego się włamał, by z Harrym porozmawiać. To tylko jej dubel, odbicie, hologram taki można było zobaczyć w kominku.
*


Yoo hoo, ale ale. Ja specjalnie dość uważnie przeczytałem wszystkie opisy wsadzania głowy w kominek i to mi nie wygląda na UMTS nic a nic. Wręcz przeciwnie, głowa taka FIZYCZNIE znajduje się w drugim kominku, a reszta ciała przed pierwszym. Wynika to bardzo wyraźnie w OotP rozdziałach 17-tym, gdy ręka Umbridge próbuje złapać głowę Siriusa i w 29-tym, gdzie jest dokładniej opisane jak Harry korzysta z Floo Powder. I jeszcze gdzieś wcześniej, nie pamiętam gdzie, ktoś karmił taką głowę kanapkami bodajże. Taka magiczna sztuczka chyba, nie do zrozumienia przez Mugoli, zwłaszcza jeśli nie chcą zrozumieć.
*


Dobra, ok, rozumiem o co Ci chodzi, ale tu bym raczej właśnie przeinterpretowała to w drugą mańkę, znaczy się to łapanie i karmienie. Głowa jest dalej na właścicielu, tylko magicznie można ją skarmiać (Molly karmiła któregoś ze współpracowników Arthura) pomimo, że fizycznie jej w kominku nie ma. Trochę zastanawia mnie to łapanie przez Umbridge, fakt, ale to też jeszcze nie oznacza, ze łeb się przenosi, raczej może tak jak w rzeczywistości wirtualnej - i ręka, i głowa, były zupełnie gdzie indziej, a jednak istnieje możliwość takowego machania, jeśli rozumiesz o co mi chodzi. Cuś jak w tych gierkach co to dają do Plejki chyba - swoją własną rączką będącą jak najbardziej u ciebie łapiesz takie tam latające po ekranie i zdobywasz punkty. Bez joysticka żadnego, znaczy się.

I w tym opisie, na który się powołujesz nie zostało powiedziane, że Harry odczuł "oddzielanie się głowy od tułowia", a jedynie, że wirowała - a to jeszcze żaden dowód smile.gif.
owczarnia
Ja też nie mówię że flaki, no coś Ty. Po prostu uważam, że nic się nie zakrzywia, tylko powstaje rodzaj projekcji. To wszystko smile.gif.
PrZeMeK Z.
Dlaczego Crouch przeprowadzał Harry' ego przez cały Turniej Trójmagiczny? To proste. Voldemort chciał upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Gdyby Harry zginął na cmentarzu i nikt nie wiedziałby o tożsamości Croucha, mógłby on pozostać w Hogwarcie jako szpieg. Niby Dumbledore mógł powiązać go z pucharem - w końcu to fałszywy Moody zaniósł go do labiryntu - ale szanse były niewielkie, Crouch mógłby zwalić winę na Kruma. Zmuszenie go do zaatakowania Cedrika mogło być częścią takiej właśnie "zasłony dymnej".
owczarnia
QUOTE(estiej @ 17.03.2006 12:02)
QUOTE
To jest magia. I dla mnie na tym koniec, bo rozpatrywanie tego w kategoriach mugolskich, w dodatku w oparciu o tak nieprecyzyjne informacje, jest tak jakby bezcelowe .
hmm, kto to mógł powiedzieć, hmm. *ucieka*
*


Ieee tam. Nie masz co uciekać, magia to magia, fakt niezaprzeczalny. Dlatego też niekiedy trudno jest nam niektóre rzeczy zrozumieć, oczywiście. Ale zrozumienie tej akurat przychodzi mi bez trudu *sprawdza, czy superglue dobrze trzyma* cheess.gif.
Luna Lovegood
QUOTE(estiej @ 16.03.2006 15:48)
w  ktoś karmił taką głowę kanapkami bodajże
*


Molly cyba ojca Digorego (tak to się chyba pisze)
A mi się wydaje, że głowa "znika" na jakiś czas do innego kominka ... no coś w rodzaju wydłużeniu się szyji. W końcu jak cali się przmieszczają , z kominka do kominka to ich ciało nie jest tylko jakimś "widoczkiem" , ale kośćmi i krwią(czy ktoś zrozumiał co powiedziałam ??biggrin.gif)
Ronald
Ja też zrozumiałem biggrin.gif I zgadzam sie z estiejem, że to mało prawdopodobne. Po takiej rozmowie, kazdy musiałby zamawiać sobie kręgarza cheess.gif
owczarnia
To chyba ze mną się zgadzasz cheess.gif?
lolita
QUOTE(Avadakedaver @ 14.03.2006 19:11)
kominki działają, jak chcesz WYJŚĆ z Hogwartu. jak chcesz wejść to ni da rady.
*





a co powiesz o głowie syriusza w kominku? z hogwardu można wyjść i wejść. samym przykładem jest głowa syriusza. dry.gif
Avery
Tyle że głowa Syriusza to nie całe ciało, nie ma szans zabic kogos samym czerepem więc nie jest to zaden imponujący dowód dry.gif Przez małe okienko też możesz głowe wsadzić, ale wejśc to już nie bardzo. Zgadza sie?
Child
przez male okienko mozna wrzucic maly granaci, ew. wsunac lufe jakiegos glocka ;]
Ronald
QUOTE(owczarnia @ 22.03.2006 16:33)
To chyba ze mną się zgadzasz cheess.gif?
*


To niech będzie, że się ogólnie z zacnym małżeństwem zgadzam biggrin.gif

To możliwe, ze w hogwardzkich kominkach jest pewne ograniczenie, co do cześci ciała jakie mogą się przemieszczać w nich. W końcu bez tych ograniczeń każdy mógłby obejść te super zabezbieczenia Hogwartu. Jedank wydaje mi sie, ze jest to jedno za tych niedomówień, które często towarzyszą autorom.

estiej edit: owca, adoptujemy tego weenie Ronnie?
Gem

Czy ja wiem? Pewno i muszą być jakieś ograniczenia. To byłoby bez sensu, gdyby możliwe było całkowite przemieszczanie się siecią kominków do Hogwartu, podczas gdy uczniowie tarabanią się pociągiem i powozami. Wiadomo na pewno, że ministerstwo ma nadzór nad "siecią"...być może to jest tylko ograniczenie z ich strony i są w stanie blokować konkretne przejścia. A Syriusz po prostu znalazł sposób na ominięcie „blokady”. Chociaż w takim razie, dlaczego by nie miało to się udać Śmierciożercom... dry.gif


Avery - świetny Avatarek...uwielbiam ten moment w WP wink2.gif.
owczarnia
Jezu. Ale Syriusz się nie przeniósł. On tylko rozmawiał. Czy naprawdę nikt nie widzi różnicy?!?
owczarnia
Była wzmianka kiedyś w trzecim tomie, Snape zdaje się wzywał Lupina do siebie do gabinetu po tym, jak przyłapał Juniora z Mapą Huncwotów w ręku. Jakkolwiek jednakowoż wątpliwe jest, ażeby można było z zewnątrz. Przenosić się, znaczy, było można z zewnątrz. A już na pewno nie bez autoryzacji, inaczej wszystko byłoby bez sensu w stu procentach, a Syriusz nie zakradałby się jako pies żeby podziubać zasłony Rona ani nie targałby Grubą Damą, tylko najzwyczajniej w świecie wylazłby z kominka w Pokoju Wspólnym Gryfonów. Że już o szafce znikającej nie wspomnę. W szóstym tomie Dumbledore w rozmowie z Draco stwierdził, iż ten mu zaimponował, bo udało mu się wprowadzić śmierciożerców do Hogwartu, co dyrektorowi - jak przyznał - wydawało się niemożliwe. Śmiem twierdzić, że pod "śmierciożerców" możemy podstawić każdego innego nieproszonego gościa.
owczarnia
No i tu właśnie upatruję ostatecznego dowodu na to, że łeb się fizycznie nie przenosi. Machanie łapą przez Umbridge też nie musiało oznaczać, że ona tę łapę tam faktycznie miała - mogła robić nią rekonesans, mogła starać się wykryć magicznie czyjąś obecność w sieci, ale złapać to ona chyba by nic nie złapała tak naprawdę. Zdemaskować - to i owszem, bo gdyby wykryła co i jak i wsadziła swój łeb w kominek, zobaczyłaby Syriusza, jak również prawdopodobnie skąd "dzwoni".

Poza tym to nie jest kwestia tego co wolno a czego nie, tylko kwestia tego co się da i co się nie da. Zablokowane jest, znaczy się. I dupa, nie podskoczysz.
Ronald
Ogólnie to oboje małzonkowie mają rację. jest to jeden z tych tematów, gdzie można dyskutować, do końca życia i jeszcze jeden dzień dłużej, a i tak nie uzyska się odpowiedzi, jeśli pani R. sama jej nie ujawni. ALe bardzo podobają mi się wnioski owcy i chętnie poczytam więcej smile.gif
Gem
QUOTE(owczarnia @ 24.03.2006 15:17)
Jezu. Ale Syriusz się nie przeniósł. On tylko rozmawiał. Czy naprawdę nikt nie widzi różnicy?!?
*



Rozmawiał, owszem. Ale w książce wyraźnie było napisane, że pojawiła się wewnątrz kominka jego głowa, więc przeniósł część ciała.
Tym bardziej, że Umbridge starała się go "capnąć" w łapę, czyli coś tam naprawdę musiało być, a nie jakiś „hologram”. To jakby próbowała dojść po jednym sznurku, do innego kłębka. Jeżeli głowa nie przeniosła się fizycznie, to dlaczego przemieszczając się za pomocą proszku fiuu czarodziej przenosi się w całości fizycznie? To się nie klei. Już prędzej jestem w stanie przyjąć teorię, że w magiczny sposób odległość dwóch różnych miejsc sprowadza się do jednej przestrzeni.
owczarnia
Kochanie, a przeczytaj sobie mój post ostatni, ten znad Ronalda, co smile.gif?...
o_cholibka55
"... Tym razem czuł, że jego kolana spoczywają nadal na zimnej posadzce gabinetu Umbridge, a tylko głowa zawirowała mu w szmaragdowych płomieniach ..."

"... Głowa zaczęła mu wirowac jak na karuzeli, ale kolana opierały się mocnoo zimną posadzkę..."


Jak sie pewnie wszyscy sie domyslili to sa fragmenty z ZF, kiedy harry przenosil swoja glowe do domu syriusza i chyba wskazuja jasno ze naprawde ja przeniósl, a nie ze to byl tylko jakis hologram czy jak wy to tam mowicie.

A tak poza tym w jaki sposob w czwartej czesci Molly mogla by wsadzic grzankę do gęby diggoryego ktorego glowa byla w kominku gdyby tak naprawde jej tam nie bylo?
owczarnia
Mogła wsadzić, bo to magia tongue.gif.

A uczucie wirowania jeszcze o niczym nie świadczy i według mnie na nic nie wskazuje. Znamy wszyscy te fragmenty, i gdyby rzeczywiście jednoznacznie coś wyjaśniały, nie byłoby tej rozmowy smile.gif.
Gem
QUOTE(owczarnia @ 25.03.2006 12:52)
Kochanie, a przeczytaj sobie mój post ostatni, ten znad Ronalda, co smile.gif?...
*



I did...
Właśnie dlatego sama zaprzeczasz własnej teorii my dear. Zawsze można skomplikować niepotrzebnie sprawę i ot tak pomachać łapskiem w kominku...może się uda złapać coś, czego nie ma, a przynajmniej nie jest tam fizycznie.
Egh...no tak wirowanie o niczym nie świadczy, a grzanka się zdematerializowała i zmaterializowała z powrotem u Diggorego. Tylko jak?! W magiczny sposób! NO jasne, że też na to nie wpadłam...w końcu nie ważny jest mechanizm, bo to właśnie na tym polega magia. No zgoda, tylko w takim razie wynikałoby z tego, że cała ta polemika na temat sposobu "działania" jest bezcelowa.
Swoją drogą... Owczarnia, dałabyś się chociaż raz przekonać, co? cheess.gif

estiej: OK, zamykam

Owca, która się bezczelnie wcina cheess.gif: Nie dam się przekonać za nic w świecie, swoje wiem i tyle cheess.gif. I nie ja komplikowałam, to zdaje się Kubuś miał jakiś problem cheess.gif. W każdym razie jak dla mnie wszystko się zgadza i nic nie przeczy wink2.gif.

estiej: OK, otwieram
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.