proszę Was jesteśmy na Kulturze nie rozmawiajmy tu o jabolach. to się nie godzi z moim poczuciem estetyki. i nie jest już modne w dodatku.
Sumiko - są rzeczy klasyczne. Jak czarny garnitur. Nigdy nie wychodzą z mody.
[A tak schodząc z mody na temat - trzeba komuś miejscowemu i odpowiedzialnemu powierzyć logistykę. MisieK, może nie Ty=P <do tematu Open'er Festival>]
Zabrzmi to obrazoburczo, ale nie opłaca się pić jaboli w sumie. Sofia jest niewiele droższa i naprawdę dobra. Kto pierwszy rzuci kamień?
opłaca, jeśli nie zwazasz na cos takiego jak 'walory smakowe' (o ile w ogole mozna rozpatrywac jabolska w tejze kategorii). a sofia, tak niezla, ale zbyt ladnie wyglada i kojarzy mi sie lekko z burzujstwem, a jako mlode i gniewne dziecie wychowane k'wojnie systemowi zostaje przy lesnych dzbanach i innych wynalazkach. klasykowcem trzeba być.
yoł!
Ja słyszałem plotki, że ona temu taka tania, że nią Bułgarzy spłacają nam jakieś długi z erwupegowskich czasów. Tak czy inaczej no muszę przyznać, że ostatnio wolę od siar.
Ja przedkladam wszystkie inne wina nad klasycznego Komandosa, i jezeli pojade tam do was to mozecie byc pewni, ze ze soba przywioze. Dobre i tanie!
BlackOmen
05.04.2006 14:03
Komandos ma malo voltow, slabo kopie, ale jabcock dobry :}
No wlasnie, jest smaczny ;> Ewentualnie moge jeszcze zabrac Patyka. To jest dopiero specjal!
BlackOmen
05.04.2006 14:37
Wino marki wino bylo hyba najlepszym jabolem jaki w Olsztynei udalo mis ei dostac swego czasu :} Dzban jeszcze nie ejst wcale zly chociaz jest w foliowym opakowaniu to jest bardzo dobrym winem :}
Elvuś, słońce ty moje przywieź patyczka, bo w gdańsku dostać nie mogę
Komandos, toć to czysta klasyka, aczkolwiek różni się od Wina marki Wino jedynie etykietą (skład identyczny). Patyczaka nie napotkałem w tutejszych okolicach. Postaram się jednak znaleźć jakiś der spezialitat von Ziemia Lubelska. Degustacja regionalnych przysmaków...<mniam mniam>
Pawelord2
05.04.2006 21:10
od kiedy znajomy moj kacper postanowił mnie unikać (w związku z kwotą złotych stu którą mi że tak powiem "wisi") nie pije jabolów bo zwyczajnie nie ma tej osoby która by mnie namówiła ;p a samemu wole piwko or sth... (no dajcie spokoj, kto na wieczorek filmowy, mega-samotniczy kupuje jabola ;p) no i tak...adios jabolos, jeblos discos
Jak wino to tylko albo to prawdziwe, z prawdziwej winnicy i prawdziwych winogron albo ten pryt chamski, na sama mysl o tzw. sredniej półce dostaje mdłości (sangria i te sprawy) W sumie takie moje zdanie

"...P..."
jak widze takie gatki to mnie skreca. zupelnie serio.
a ty myślisz ze picie jaboli jest jakoś super przyjemne?:>
Mnie skręca jak muszę powąchać. A pogadać sobie lubię, bo sentymantalny ze mnie chopak. Ale zdrowie nie to. Winko lubię, ale raczej takie z korkiem.
mnie na początku skręcało. wogóle początki były ciężkie, nie bedę prezentował szczegółów bo nie chcę abyście sobie klawiatury pobrudzili.
Ja nie wiem, chyba jestem jedna z nielicznych ktora zawsze lubila i nadal lubi. Bez skretu kiszek.
BlackOmen
06.04.2006 21:30
QUOTE(Elvaralinde @ 06.04.2006 19:51)
Ja nie wiem, chyba jestem jedna z nielicznych ktora zawsze lubila i nadal lubi. Bez skretu kiszek.
To ja bede mogl sie z Toba napic
Bo Ty jesteś moja droga koneserko rocznik '89. Masz teraz 17 lat i szczyty formy.
a nasze stare wątroby sa już na wymarciu, jest jednak nadzieja, ze jak sobie zasłużę to mi przeszczepią
Mama Ci obiecała na Mikołaja?
jak zostane mgr.inż. to podobno dostanę na nową droge życia.
QUOTE(MisieK @ 07.04.2006 21:22)
jak zostane mgr.inż. to podobno dostanę na nową droge życia.
jeśli zostaniesz... ;d dobra to taki zarcik tylko
a jak nie to zamienię na nerkę. nerki mam zdrowe. nawet bardzo.
Ludwisarz
20.06.2006 16:54
Miałem wstręt do win po Białym Patyku dawno temu.
Ale Voldius mnie przed fajnym koncertem zabrał w podwórze jakiejś Łódzkiej kamienicy, gdzie przy śmietniku spożywaliśmy Komandosa. Byłem ostrożny (niestety), a się okazał fajny.
Nie piję alkoholu.
wszystko jest zajebiste, do pierwszego powąchania. jabole są obrzydliwe i krzywdzą wasze kubeczki smakowe, zainwestujcie lepiej w jakieś dobre, czerwone, wytrawne. ;d
Ja ostatnio już nie mogę jaboli. Sofie se pije, bo jest niewiele droższa a nie mam po niej sensacji.
A ja mam ambitny plan na wianki, związany właśnie z tanim winem.
będziesz sobie robić lewatywę jabolową?
Ty uważaj co sugerujesz, użytkownikiem tego forum jest MisieK.
QUOTE(Vilanda @ 20.06.2006 17:38)
będziesz sobie robić lewatywę jabolową?
Poniekąd...
a ty co katon nie robiłeś sobie nigdy?
Pewnie, że robiłem, tak się tylko przed laskami zgrywam, nie...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę