Widziałam dzis korale
Kolorowe i czarne
Które ty mi dajesz?
Które pokazujesz?
Róź czy biel?
Zieleń czy czerń?
To już nieważne
Wszystko przemija
Te korale już wiem...
One...

Zmieniają kolory...

masz coś do powiedzenia
ale robisz to bardzo jeszcze nieporadnie.

widzę, że starasz się
używać poezji
i dobrze.

powodzenia

Dziękuje
Wiesz pisze od 4 klasy podstawówki ale wstydziłam się to komukolwiek pokazywać i myślę że to xle bo nikt mi nie poprwiał ani nie wytykał błędów... Dlatego teraz się odważyłam..

Podoba mi się. Zwłaszcza końcowe wersy i pointa.
Myślę, że w porzadku. (no, chyba, że się nie znam)

Nie podoba mi się forma wykonania, ale pomysł bardzo dobry, możnaby go jeszcze jakoś rozwinąć, ozdobić, dodać wierszowi szczególików, pobłysku i polotu i byłoby bardzo ładnie. Trzymam kciuki.

Wierszy nie trzeba się wstydzić pokazywać. Choć jak ja bym miała je pokazać jakiemuś "osobistemu znajomemu", to chyba bym dostała gęsiej skórki i potu na czole Ale tutaj... nawet jak nas wszystkich znasz, to jest jakoś inaczej... poza tym my czekamy na poezję

A ja nie rozumiem pomysłu. A wykonanie niestety słabe. Ale rokujące. Zacznij rymować. To Cię ocali. Nie każdemu rymy służą, ale Tobie posłużą bez dwóch zdań.

Kojarzy mi się z życiem. Tak jak te korale, życie również ciągle się zmienia i raz jest lepsze, szczęśliwsze, weselsze, jak kolorowe barwy, a niekiedy czarne, smutne, oraz pomure. Wiersz jest bardzo dobry i daje dużo do myślenia.