QUOTE
Banał to mało powiedziane. Prawidłowe gospodarowanie? Wybacz ale to gimnazjalny bełkot, w dodatku nie bardzo mający związek z tematem, a jeżeli tak to raczej przeciwko Tobie
Gimnazjalny ? Patrz pan, a mnie to już drugi rok na studiach ładują łopatą do głowy jako podstawę podstaw. I jak to nie mający związku z tematem ? Ma olbrzymi związek - tak długo, jak długo nie dysponujemy nieograniczonymi zasobami, musimy decydować, gdzie robić z nich użytek - a moim zdaniem wysyłanie pieniędzy w kosmos jest jednym z gorszych pomysłów.
@ Katonie, czy masz na myśli surowiec, który ma być używany jako paliwo ? I to na Ziemi, zastępując ropę, węgiel czy gaz ?
Impossible. Pominę już tutaj całkowicie aspekt ekoloigczny, ale znowu wracamy do cyferek. W chwili obecnej koszty transportu nawet na orbitę liczone są w tysiącach dolarów za kilogram. Z jakichś bardziej odległych zakątków można to spokojnie przemnożyć co najmniej kilkukrotnie. A surowiec energetyczny musiałby być eksploatowany na skalę masową. Zanim coś takiego może stać się ekonomicznie opłacalne, miną stulecia. A do tego czasu skończy się* ropa (bliski wschód zasypie piach) i reszta paliw kopalnych. Najlepszy czynnik motywujący jaki wymyślono, czyli konieczność, wymusi przyspieszony rozwój kulejących na razie technologii pozyskiwania energii z alternatywnych źródeł. Po cichu liczę też na syntezę termojądrową. Zanim nowy surowiec energetyczny będzie mógł być wydobywany, przestanie być potrzebny.
* - oczywiście ropa prawdopodobnie nigdy nie wyczerpie się CAŁKOWICIE. Ale w końcu będzie jej tak mało, że jej spalanie przestanie być opłacalne - straci więc funkcję paliwa.