Ataki na ortografie są uzasadnione. Co do reszty mam wątpliwości.
Już ktoś wyjaśnił kwestie tego że nie wszystkie wilkołaki musza być jak Lupin i dziękuję za to

Co do tego że Voldzio ich nie pozabijał jeszcze. Hmmm może dlatego że są silniejsze!!!


Hmmm Rosjanie to nie są kosmici że maja się różnić, chyba że ktoś uważa że Rosjanie maja czułki i trzy nogi każdy.
Kochani jak chcecie kanonu to zachęcam do oryginału. Nigdzie nie pisałam że mój Voldzio jest kanoniczny. Po co pisać coś nowego jak wszystko ma być po staremu. Pokazałam Wam mój świat. Tam nie musi być tak jak Wam się wydaje

Co do idealizowania. Hmmm Jedynym brzydkim wampirem jaki przychodzi mi na myśl to Nosferatu - wampir, ale to dla wtajemniczonych fanów tematu.
Trochę chore, że uznajecie za idealne istoty, które zabijają, knują, spiskują, chcą zawładnąć światem. No cóż to wasza ocena.
Wszystko co piękne może być zarówno piekielnie niebezpieczne i złe.
Wilkołaki to nie są pieski czarodziejów. To inna rasa. Zek należy do czystej rasy wilkołaków. Dlatego maja dobre kontakty z Voldziem, który nawet w oryginale zanim stał się człowiekiem - gadem był przystojny i zdolny. W moim opowiadaniu on nadal jest zły i chce pozabijać szlamy i mugoli.
Co do tego typu ludzi to może wiecie, że Hitler był miłym wujkiem dla dzieci, sekretarek i całej reszty. On po prostu wysyłał masę ludzi na śmierć w imię swojej chorej psychiki i ideologii. Psychopatyczny morderca jak Hannibal Lecter, też nie zabijał wszystkiego co się ruszało.
Draco był przystojnym dupkiem i taki jest. W oryginale nie wiem co siedzi w jego głowie.
Nienawidzę Sagi Zmierzchu!!! Każda insynuacja że się na niej wzorowałam jest idiotyczna bo opowiadanie powstało wcześniej

Dla ciekawych to polecam serie Nekroskop pióra mistrza horroru B. Lumleya.
To chyba tyle. Mam nadal kilka pomysłów na to opowiadanie. Ciąg dalszy może nastąpi
