owczarnia
14.11.2008 22:46
Nie wiem, albo ja jestem ślepa, albo naprawdę nie było takiego tematu. Nie chce mi się to co prawda zmieścić w głowie, ale widzieć nie widzę. Więc zakładam.
Tymon mnie ostatnio zapytał o mój ulubiony film. Rzecz jasna nie mam takiego jednego filmu. Jest ich cała lista. Stąd postanowiłam z ciekawości sprawdzić, co inni mają w ulubionych tutaj, no i właśnie mi się nie udało, bo nic nie znalazłam.
Kwestia jest prosta: umieszczamy tu nasz top x filmów. Może być dziesięć, pięćdziesiąt, albo tylko trzy. Ile kto ich tam ma. Listę można rzecz jasna cały czas uzupełniać, edytować, itd.
Moja na początek (kolejność całkowicie przypadkowa):
Pulp Fiction
Truman Show
Utalentowany Pan Ripley
Dracula
Wywiad z wampirem
Wbrew regułom
Grease
Leon zawodowiec
Angielski pacjent
Masz wiadomość
Miasto aniołów
Harry Potter i więzień Azkabanu
Matrix
Słodki listopad
Okna
To nie jest kraj dla starych ludzi
28 dni później
Brokeback Mountain
Inni
Pół żartem, pół serio
Między słowami
A.I. Sztuczna inteligencja
Wybór Zofii
Szósty zmysł
Dogma
Iluzjonista
Pokuta (Atonement)
Death Proof
American Beauty
Aviator
Piraci z Karaibów - wszystkie części
Koniec romansu
Arizona Dream
Tańcząc w ciemnościach
(dwa powyższe bezapelacyjnie ukochane)
Co gryzie Gilberta Grape'a
Szósty zmysł
Motyl i skafander
Matrix (dawna miłość, ale jednak)
Duża ryba
Edward Nożycoręki
Zielona Mila
Truman Show
Forrest Gump
Król Lew (jedyna kreskówka na mojej liście, niemniej - genialna bajka)
Niczego nie żałuję
wiecej narazie nie pamiętam.
Avadakedaver
15.11.2008 01:38
"a więc do it, albo inaczej urwę ci ryja" -> moj ukochany cytat z "nic śmiesznego" xd
scarface
matrix
300
Leon zawodowiec
rocky
batman (dark knight) - tylko ze względu na jokera, ale zrobił na mnie takie wrażenie, że to zasłużona pozycja.
zabójcza broń - oglądam do dzisiaj gdy tylko leci
szeregowiec Ryan
Wróg u bram
Forrest Gump
Robin hood (ten z costnerem. Gdy miałem trzy lata oglądałem go kilka razy dziennie i jeszcze mi nie zbrzydł. "Wydłubię ci serce łyżką!")
Zapach Kobiety
aha, no i nigdy niy obejrzałem ojców chrzestnych ani pulp fiction, ale na pewno te tytuły tutaj dopiszę, kiedy już obejrzę.
edit : /ale ta moja lista komerchą śmierdzi/
In The Name Of The Father
rowniez Motyl i skafander (nie wiedzialam ze az tak Ci sie podobal ;>)
Wind that shakes the barley
Zycie ukryte w slowach
Love actually (niedlugo grudzien - rozpoczyna sie sezon na LA over and over!)
Das Leben Der Anderen
Apt Pupil - wryl mi sie w pamiec za dzieciaka i zostal.
Hero
Imie Rozy
Ksiega Diny - cudo jesli chodzi o zdjecia.
Hamlet Kennetha.
Jesli chodzi o ta scisla czolowke to chyba bedzie tyle, ale pewnie troche pominelam. Swiadomie np. te, ktore bardzo lubie, ale nie az tak, np. Przerwana lekcje muzyki czy nie widziane od wiekow Wiele hałasu o nic albo Sztuke latania.
Nie aż takie trudne do ogarnięcia jak myślałem.
Pewnego Razu Na Dzikim Zachodzie (chyba nr 1)
Co Gryzie Gilberta Grape'a
Ojciec Chrzestny II
Ojciec Chrzestny I
Wściekłe Psy
Chłopcy Z Ferajny (zajebisty film fajny)
Truman Show
Miś (tylko i wyłącznie, absolutna perła w szajsie, już Rejs mam za przereklamowane gówno)
Prestiż
Apocalypto (mówcie co chcecie)
Odyseja Kosmiczna 2001
Imperium Kontratakuje
Drużyna Pierścienia
Bliskie Spotkania Trzeciego Stopnia (highlight tego człowieka i w ogóle kina kosmitowego)
W Samo Południe
Infiltracja (mimo, że remake)
To Nie Jest Kraj Dla Starych Ludzi
Fargo
no i jednak ten Batman nowy, nie będę ściemniał, że nie.
Do tego dochodzi każdy film eksploatujący klimaty amerykańskiego Południa lat 1850-1960 mniej więcej =)
aaaa, no i Moja Dziewczyna, absolutny klasyk.
w zasadzie to chyba kompilując, filmy które oglądałam więcej niż raz i jeszcze nieraz będę oglądać (do uzupełnienia pewnie)
Godziny
Human Traffic
Charlie i Fabryka Czekolady
The Nightmare Before Christmas
Chocolat (to z Juliette Binoche i Deppem)
Lśnienie
Syreny
Kiedy Harry poznał Sally (bite me, lubię ten film i kropka)
Notting Hill
Forrest Gump
Władca Pierścieni jako całość, chociaż drużyna pierścienia była najlepsza
Matrix, ale tylko pierwsza część
Pride and Prejudice! (hm w zasadzie to serial BBC ale ja to zawsze oglądam w serii wszystkie odcinki jeden po drugim i traktuję to jak director's cut :>)
QUOTE(Avadakedaver @ 15.11.2008 00:38)
"a więc do it, albo inaczej urwę ci ryja" -> moj ukochany cytat z "nic śmiesznego" xd
'nic śmiesznego' to był dobry film =D ale chyba jednak z przygód Adasia Miauczyńskiego wolę "dzień świra"
QUOTE(em @ 15.11.2008 16:22)
Pride and Prejudice! (hm w zasadzie to serial BBC ale ja to zawsze oglądam w serii wszystkie odcinki jeden po drugim i traktuję to jak director's cut :>)
Yes yes yeeeees!
Miętówka
15.11.2008 20:34
No to tera ja, jako taki akcencik "młodszej młodzieży":
Pianista
Amadeusz
Inni
Pulp Fiction
Ruchome Słowa
Ojciec Chrzestny I Edit: Już już, nie unoś się, Katon! Dobra, bez kontrowersji
Piknik Pod Wiszącą Skałą (książka, mimo wszystko, lepsza)
Wesele Wajdy
Zmruż Oczy
Podwójne życie Weroniki
Przerwana lekcja muzyki
Iluzjionista (to przez was!)
Co gryzie Gilberta Grape'a
Purpurowe skrzypce
Orlando
Marzyciel
Danton
To by było na tyle.
Avadakedaver
15.11.2008 20:35
QUOTE(Katon @ 15.11.2008 14:11)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Miętówka
15.11.2008 20:36
To było na tak, czy na nie?
QUOTE(Avadakedaver @ 15.11.2008 20:35)
QUOTE(Katon @ 15.11.2008 14:11)
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ano smaczny, bardzo smaczny.
Kurcze, nie chwytam tej dosc powszechnej milosci do
To nie jest kraj... Dano zaden film tak totalnie nie minal sie z moim gustem.
owczarnia
15.11.2008 21:13
Iluzjonista był lepszy

. Co mi przypomniało, że muszę dopisać.
By uniknac tego trwajacego wieki sporu nie chcialam nic mowic/pisac ;>
owczarnia
15.11.2008 22:48

Ostatnio obejrzałam znów "Casino Royale". Cholerka, ten film jednak wymiata.
Avadakedaver
15.11.2008 22:56
w prestiżu nie podobał mi się sam motyw, że to nie była iluzja (klonowanie), ani rozwiąznaie głównej tajemnicy (bliźniacy), spodziewałem się czegoś bardziej szokującego, ale nadal realnego, za to maszyna do klonowania... no jak mówię - jak iluzjoniści, to niech pozostanie iluzja, nie nauka itp.
chociaż sam motyw, że nigdy nie wiadomo czy się utopi czy zostanie tym drugim, jest conajmniej genialny.
za to iluzjonista przewidywalny od momentu seksu w chacie.
managarm
15.11.2008 23:27
The Nightmare Before Christmas
Edward Nożycoręki
Boondock Saints
Full Metal Jacket
Chłopcy Z Ferajny
Szósty zmysł
Imie Rozy
Pulp Fiction
Ojciec Chrzestny I
Filmy na obejrzenie ktorych namowila mnie Ewa:
Motyl i skafander
Wind that shakes the barley
Das Leben Der Anderen
Hero
W rankingu nie znalazly sie:
Prestiz i Iluzjonista - nie wiem ktory lepszy, oba bardzo dobre, ale zaden genialny
Charlie i Fabryka Czekolady bardzo lubie, ale chyba nie az tak zeby znalazl sie w moich top
Truman Show - serio nie wiem dlaczego nie jest wyzej, chyba za duzo razy go widzialem i mi sie przejadl
Btw: OMG! dales z tym To nie jest kraj dla starych ludzi
nie chce mi się robić listy moich x filmów bo to w sumie i tak powiałoby płytkością. Ale, ale:
1. "Dumę i uprzedzenie" to mogę oglądać po kilka razu dziennie lecz wersję z Kierą. Nawet szukałam kiedyś w necie tej wersji, o której mówicie - nie znalazłam, więc gdyby ktoś znalazł i podrzucił na PM chociaż.... To bym się ucieszyła (:
2. A jeśli chodzi o No Country For Old Men to widziałam jakieś pierwsze pół godziny po czym poszłam spać ale mnie zaciekawiło. Nadrobię. Który to film kojarzy mi się z "Away from her" prawdopodobnie dlatego, że był u mnie na tej samej płycie. Praktycznie drugie pół filmu przepłakałam.
3. Z "Władcą..." to u mnie jest tak, że wzięłam się niedawno za czytanie go i skończyłam gdzieś w połowie drugiego tomu. Utknęłam i nie mogę ruszyć. Gdy znajdzie się czas i natchnienie to zabiorę się za to. A filmów nie tknę dopóki nie przeczytam. Także więc tego...
4. a Prestiż widziałam i teraz mi narobiliście smaczku! I teraz muszę szukać tej płyty w niezliczonej ilości boxów z jeszcze bardziej niezliczoną ilością płyt. Płyt, na szczęście opisanych. A "Prestiż" zawsze mi się kojarzył z "Iluzjonistą". Powód zapewne taki sam jak w punkcie 2.
5. Muszę odkopać Charliego i fabrykę czekolady. Wspomnienia me są niezwykle pozytywne.
no dobra, skoro się już wzięłam za wypisywanie to możliwe, że niedługo dodam moją listę
QUOTE
lecz wersję z Kierą.
Tfu tfu przez lewe ramie. Wielokrotnie!
Rob miejsce na dysku i doznawaj.
owczarnia
15.11.2008 23:52
A'propos Keiry!
Atonement 
!
Avadakedaver
16.11.2008 00:06
"Chłopców z ferajny" faktycznie musiałbym dopisać, choć obejrzałem tylko 3/4 tego filmu, bo potem cośtam sie stało i już dalej nie mogłem (prądu nie było?)
no i Foresta Gumpa.
i "to nie jest kraj dla starych ludzi" tez uwazam za zajebistość, ale to chyba przez efekt który wywołał brak muzyki w filmie. a strzelaniny były tak brutalnie realne ze aż boli.
owczarnia
16.11.2008 00:20
To nie jest kraj dla starych ludzi po prostu wgniótł mnie w fotel. Podobnie jak Atonement, ten film nie każdemu się podoba, z uwagi na to, że w zasadzie cała jego siła w specyficznym klimacie, który jednym odpowiada, drugim nie. Mnie odpowiada cholernie. Przy okazji, do dziś nie mogę się zdecydować czy Dziewczyna z perłą jest jednym z moich ulubionych filmów, czy nie.
Fakt, ze nie cierpie Scarlett zdecydowanie dominuje nad faktem, ze uwielbiam Colina.
Ja właściwie mogę tylko sparafrazować Evę, pisząc, że dawno żaden film aż tak nie trafił w mój gust. Myślę, że najlepszy film kilku ostatnich lat, bez kitu. Ale no fakt, że kwestia gustu. Jestem ciekaw co sądzicie o "Pewnego Razu Na Dzikim Zachodzie", bo dla mnie to jest poziom geniuszu już właściwie nieopisywalny. Nie potrafię nawet stworzyć recenzji, nic. Absolut.
Co do "Ojca Chrzestnego II"... ja wiem, że o gustach się nie dyskutuje, ale są pewne granice. Mogę pojąć, że można "Ojca Chrzestnego" nie lubić. Mogę pojąć, że można woleć jedynkę od dwójki, ok. Ale zupełnie nie ogarniam jak można umieszczając na liście pierwszą część i uważać drugą za dno. To nie jest sequel. To jest kontynuacja opowieści. Spójna i jeszcze bardziej porażająca. Uzasadnij, albo skasuję Ci posta =P
No i oczywiście zapomniałem o "Amadeuszu" a to jest absolutny top. Może pierwsza trójka nawet.
QUOTE
No i oczywiście zapomniałem o "Amadeuszu" a to jest absolutny top. Może pierwsza trójka nawet.
Jezu, faktycznie.
Ojoj.
La Haine
Obywatel Kane
Powiększenie
Fight Club
Przekręt
Chłopaki z ferajny
Godfather (II i I)
Ghost Dog
28 Dni Później
Dawn of the dead
Semi-Pro
Death Proof
Pulp Fiction
City of God
American History X
Donnie Darko
Apocalypse Now
Adams Aebler
Full Metal Jacket
Easy Rider
Usual Suspects
American Beauty
Hair
Forrest Gump
Rear Window
Mystic River
The Firm
M.A.S.H.
Amadeusz
cholera, sporo tego
Kolejność nie ma najmniejszego znaczenia.
Trylogia Władcy pierścieni
Leon zawodowiec
Szeregowiec Ryan
Dwunastu gniewnych ludzi
Zielona mila
Skazani na Shawshank
Stowarzyszenie umarłych poetów
Piękny umysł
Hair
Ścigany
Król lew
Truman Show
Forrest Gump
Mroczny rycerz
Braveheart
Casino Royale
Pechowiec
I am Sam
Powrót do przyszłości
Oskar (z Louis de Funesem)
Robin Hood. Faceci w rajtuzach
American Beauty
Czas zabijania
Jeszcze część etiud z Zakochanego Paryża (Paris, je t'aime), ale ponieważ całości filmu nie uważam za rewelacyjny, dlatego nie umieszczam go na liście.
I to by było chyba na razie tyle, ale jestem przekonany, że zapomniałem o jakimś ważnym filmie. No nic, kiedyś mi się przypomni. I tak dużo wpisałem.
Avadakedaver
16.11.2008 11:30
aaaaah właśnie. zapomniałem o szeregowcu Ryanie i o filmie "wróg u bram", militarne fenomeny.
Infiltracja jeszcze była zajebista, ale chyba nie na tyle żeby ją dopisać.
A ja zapomniałem "12 gniewnych ludzi ludziów" dopisać. A to mi kazało sięgnąć w przeszłość i muszę jeszcze wspomnieć o flmie "Wspaniałe życie", który uważam za coś znacznie więcej niż najlepszy świąteczny film w historii.
Fascynacje dzieciństwa:
Jurassic Park (pierwszy oryginalny film na kasecie! nie mogłem iść do kina, bo miałem dopiero 6 lat. Klaaasyk!)
Blues Brothers
Star Wars (stara trylogia, wiadomo. nowa przez sentyment.)
Komedie:
Lock, Stock & Two Smoking Barrels (moim zdaniem lepsze niż Snatch)
Lepiej Być Nie Może
Human Traffic (niech żyje clubbing!)
It's All Gone Pete Tong (paradokumnet. historia DJ-a, który staje się głuchy, ale postanawia dalej tworzyć muzykę.)
Noc Na Ziemi (Jarmusch w szczytowej formie)
Big Lebowski (Bracia Coen pozdrawiają)
Słodko-gorzkie:
American Beauty
Forrest Gump
Fargo
Między Słowami
Samotni (czeskie kino rządzi)
Kontrolerzy
Rain Man
Mocne kino:
Fight Club
Siedem
Wściekłe Psy
Pulp Fiction (probably the best movie in the world)
Czas Apokalipsy
Łowca Jeleni
Full Metal Jacket
Lśnienie
Skazani na Shawshank
Natural Born Killers
Milczenie Owiec
Requiem Dla Snu
Trainspotting
Inne:
Tańczący z wilkami (nie lubię Costnera, ale ten film to arcydzieło)
Księżniczka Mononoke
Mechaniczna Pomarańcza
Fear & Loathing In Las Vegas
Where The Buffalo Roam
u mnie taka lista wyglądała by mniej więcej tak (kolejność naturalnie przypadkowa):
Miś - film, który jestem w stanie oglądać codziennie
Snatch - jak wyżej
Casablanca - z tego okresu jest pewnie wiele dobrych filmów, ale dla samej sceny z graniem 'as time goes by' uwielbiam ten film
il buono, il brutto, il cattivo (dobry, zły i brzydki) - mimo wszystko bardziej mi się podoba niż 'pewnego razu na dzikim zachodzie', plus eastwood-badass (o muzyce morricone w obydwu filmach nawet nie wspominam, bo to klasa sama dla siebie)
Pojedynek na szosie - przeuj film!
Ojciec Chrzestny/Scarface - uwielbiam te filmy mniej więcej w tej samej skali ;>
Fight ClubPulp FictionAbsolwent - mrs robinson ;3
Łowca Jeleni - mój lider wśród filmów o tematyce Wietnamu
Siedemniektóre filmy
Stanleya Kubricka - mechaniczna pomarańcza, lśnienie, odyseja kosmiczna 2001, dr strangelove, spartakus oraz full metal jacket. patrzę na to zestawienie i stwierdzam, że całe te oscary to jakiś kabaraet jest.
Amadeusz - o samym filmie pisać nie będę, ale pamiętam, że polecała go nam pani od muzyki, bo będzie z niego pytać

miało być tak, że zebraliśmy się większą grupą po to, żeby się lekko napić i pogadać o pierdołach, a w międzyczasie spróbować coś wyłapać z samego filmu. wszyscy siedzieli cicho przez cały film, nikt nawet na siku nie poszedł
Obywatel KaneBlues BrothersMatrix - choć pierdolnik mi minął, to swego czasu urósł w mych oczach do ikony-bóstwa, plus całkiem niezły soundtrack we wszystkich częściach
Siedmiu SamurajówDark Knighttyle na obecną chwilę
zapomniałam o 'Siedem'. gud szyt.
Uh, pisać, że którykolwiek z Ojców to dno - to jest dopiero dno. Serio. Wręcz pukanie w dno od spodu.
U mnie:
1. Ojciec Chrzestny (bez rozróżniania na części, traktuje jako calość)
2. Milczenie owiec
3. Mechaniczna pomarańcza
4. Fanatyk
5. Romper Stomper
6. Lśnienie
7. Adwokat diabła
8. Lost in Translation
9. Joe Black
10. Dracula
11. The Notebook
12. Wszystkie filmy z M. Monroe, kocham je po prostu
13. Wszystko co spłodzi Tarantino
14. Ultraviolet, zabijcie mnie ;p
no powinienem był wspomnieć o Blues Brothers, Star Warsach i Fargo, przepraszam.
aha i jestem fanem Czarnoksiężnika z krainy Oz (tej wersji z 39, tak mi się kojarzy z dzieciństwem), mam też sporą słabość do Kabaratu.
dodałbym jeszcze Lot nad kukułczym gniazdem, ale przyznaję, że nie znam książki.
wracając do słabości, to mimo spieprzonej końcówki Śniadanie u Tiffany'ego, głównie przez słabość do Audrey.
a, ZNIKAJĄCY PUNKT i z polski to może Człowiek z Marmuru ( z Żelaza podobno lepszy) no i Pitbull
PrZeMeK Z.
17.11.2008 11:17
Jak to możliwe, że "Skazani na Shawshank" pojawiło się dopiero na drugiej stronie tematu? No jak, ja się pytam?!
A więc:
Skazani na Shawshank - za główną rolę i wspaniałą historię o wolności. Mógłbym oglądać w kółko.
Requiem dla snu - być może po prostu obejrzane we właściwym momencie, ale wstrząsnęło mną potężnie.
Casablanca - klasyka, która mnie nie rozczarowała. Świetnie opowiedziana historia.
Truman Show - z powodów podobnych jak w przypadku "Skazanych...". Jim Carrey w roli Trumana przewyższa dla mnie wszystkie swoje role komediowe.
Powrót do przyszłości - cała trylogia, nie umiem wybrać ulubionej części.
Matrix - jedynka, rzecz jasna.
Przerwana lekcja muzyki - I am speechless. Kocham każdy aspekt tego filmu.
Szeregowiec Ryan - choćby tylko za scenę ataku na Omaha Beach
Braveheart - bo tak. I szkocki akcent.
Iluzjonista - jednak klimat podobał mi się bardziej niż w "Prestiżu".
Leon Zawodowiec - scena ostatnia i scena wejścia Matyldy do domu Leona wzruszają mnie zawsze.
Edward Nożycoręki - pamiętam jak przez mgłę, ale to miłe wspomnienia.
Król Lew - no jednak coś wspaniałego.
Dark knight - z pewnym wahaniem, ale jednak kino rozrywkowe najwyższej klasy
Atlantyda: zaginiony ląd - kreskówka, ale strasznie mi się podoba kreska, a i fabuła niezgorsza. No i spójrzcie na to:
linkWięcej grzechów (chwilowo) nie pamiętam.
Avadakedaver
17.11.2008 16:04
leon zawodowiec przede wszystkim chyba za scenę łykania prochów przez oldmana.
Też.
P.
gary oldman to jest prze aktor!
Avadakedaver
17.11.2008 19:19
ta jes! norton jeszcze żomci
owczarnia
16.12.2008 23:13
Dziś o 22:15 w TVP2
Życie za życie Alana Parkera, z Kevinem Spaceyem i Kate Winslet w rolach głównych.
Bardzo polecam

.
Nawet sobie popcorn z tej okazji kupilam

I zrezygnowalam z Filadelfii.
nie mam TV
Avadakedaver
17.12.2008 00:24
ja tej! a "Zapach kobiety"????
zaraz dopisze
Moge w kolko ogladac ten film.
i ta scena, kiedy tańczą tango!
Kultowa scena juz od czasow mojego dziecinstwa ;)
Miętówka
20.12.2008 17:09
Kurczę, zapomniałam o "Podwójnym życiu Weroniki". Jak to możliwe?
Dobra, zaraz się dopisze.
Władca Pierścieni wersja reżyserska
Jabłka Adama
Iluzjonista
Kill Bill vol.1
Pulp Fiction
Pan Tadeusz(!!!)
Malena
Trylogia Bourne;a
Austin Powers
Piraci z Karaibów: Klątwa Czarnej Perły
Kuffs
Gdyby chciec stworzyc moją listę, to z kazdej innej wystarczy losowo wybrac 5-6 pozycji i bedzie sie mniej wiecej zgadzało ;)
Nie widzialem, zeby ktos wspominal o American History X, wiec to bedzie jedyny, jaki dopisze.
Krotka pamiec i duzo masla w diecie ;)
QUOTE(Child @ 21.12.2008 00:24)
Gdyby chciec stworzyc moją listę, to z kazdej innej wystarczy losowo wybrac 5-6 pozycji i bedzie sie mniej wiecej zgadzało
Nie widzialem, zeby ktos wspominal o
American History X, wiec to bedzie jedyny, jaki dopisze.
Krotka pamiec i duzo masla w diecie

zes kurfu mojej listy nie czytal