TRZECIA
Nie wiem kim ona jest
Ani jak się nazywa
Czy się bawi na fest
Gdzie ubrania nabywa
Czy się czesze w warkocze
Lubi nosić korale
Nad matmą kłopocze
A przy polskim wcale
Pije cole przez słomkę
Psa na spacer prowadza
Chodzi latem na łąkę
Czy po mieście wciąż chadza.
Nie wiem o niej zbyt wiele
By powiedzieć na pewno
Że jest piękna na ciele
A dla ciebie królewną.
Ale nie dbam ni trochę
O te wasze relacje
Chociaż lekcję pokory
Wzięłam niby kolację
Jedna myśl tylko stoi
I się ciśnie na usta
Jedno marzenie roi
Że ty trafiasz w me gusta
Twój obraz uparcie
Pod powiekę się wcisnął
I szykuje natarcie
Na mą duszę przeczystą
Gdzieś się snuje za rogiem
Wciąż cię tęsknie wyglądam
W sercu budzi się ogień
Na innych nie spoglądam
Nie wiem kim ona jest
Ani jak się nazywa
Czy się bawi na fest
Gdzie ubrania nabywa
Jednak jedno z nią dzielę
Za to jedno ją lubię
Szkoda że ją w kościele
Poznam na waszym ślubie.