aż sobie zbetowałem moją miniaturkę "poczta" z października 2007.

i w ogóle, od kiedy ja mam najwięcej postów?

Aż dziw bierze, że to jeszcze funkcjonuje. W sensie, że tyle czasu minęło, a forum wciąż istnieje. Chciałem tylko zaznaczyć, że żyję. To post okolicznościowy, bo przez przypadek zorientowałem się, że minęło ponad 8 lat od zarejestrowania się tutaj. Nie wiem ile czasu działało poprzednie, ale domyślam się, że wszystkie te lata to nawet połowa mojego skromnego życia.

a mnie się przypomniało o tym forum jak zobaczyłam wątek sentymentalny o HP na zupełnie innym forum.

myślałam, ze się nie zaloguję, ale mam kretyńskie hasło.. no ale konto zakładałam mając 13 lat, to prawie pół życia!

przestańcie smęcić.
Jak facebook w marcu padnie to wszyscy tu wrócą.

a czemu ma paść? ja tam od facebooka uzależniona nie jestem

Z upadkiem facebooka to chyba chodzi o to

Zeti. O lol.

Stary, czemu masz logo polibudy w sygnaturze?

ale jak to w marcu?
remember remember
the 5th of November

Różne strefy czasowe...

Taaa... Ja nigdy nie miałam facebooka i nie zamierzam go zalozyc, bo moim zdaniem to glupota. Wole nie pokazywac swoich prywatnych danych. W Internecie jestem jak ninja - niewidzialna.
Co do ratowania forum postaram sie je polecic paru znajomym, ktorzy tez maja swira na punkcie Pottera. Szkoda, ze tak pozno je odkrylam, chociaz wtedy bylam mloda i glupia. W sumie teraz tez jestem glupia, ale to szczegol. I przepraszam za brak polskich znakow, ale pisze z komorki (coz za technologia ), na ktorej jeszcze nie odkrylam jak sie pisze polskie znaki. Tam jest klawiatyra qwerty i zwykle wystarczalby zwykly alt, ale tam nie ma alta. Hmm... musze to rozpracowac, bo calkiem niedawno dostalam ta komorke. Po co je to pisze?!
Tak btw, ogladaliscie A Very Potter Musical na You Tube? Moim zdaniem to genialne i zachecam do ogladania!

coś czuję, że nie tylko żyletki mają ostre języki.

Żyletki nie mają języków.

Sorry, ale kim ty jestes?

Właśnie.

mają i to bardzo ostre. tak przynajmniej twierdzi różowowłosa głęboka postać Sali, czyli Sylwia.

Emm... COOOO?! Owszem, potrafię ripostować, ale gdzie Ty tu widzisz ostry język w jakimkolwiek poście? W sumię przez cienty język (to jest napisate tak specjalnie, bo to fajnie wygląda ), lekkie umiejętności w walce i umiejętnosć postawienia się boją się mnie chłopcy w klasie. Cóż, ma się ten dar.

Jestem tu nowa, niedawno doszłam. Jak już mówiłam, żałuje, że wcześniej nie odkryłam tego forum. I sorry, że tak wolno reaguję, ale na chwilę byłam nieobecna. Jakby co nie jestem głupim dzieckiem, chociaż pewnie mnie za takie uważacie. Cóż, mówi się trudno.

lol. lubię ludzi.
to się odnosiło bardziej do tych, którzy zaraz Cię zripostowali.

Niedawno doszłam, hihi.

prosiak!

szkoda, że tu nie ma opcji "lubię to" :<<<

sygnatura avady

Jeżeli masz coś do mie to proszę Police Telephone (Avadakedever, jesli się nie domyśliłeś)! Jestem otwarta na opinie innych ludzi o mnie, zwłaszca jeśli mnie nie znają. Proszę, napisz. Będe mogła sie pośmiać.

Dlaczego to zazwyczaj tak się kończy :<<<<???

oh how I missed this

Operacja uratować magiczne: SUKCES!

+1

dobra. Powiem ci co mi sie nie podoba. Sluchasz fatalnej muzyki i kiepsko tańczysz. jak mowisz to plujesz i masz problem z zachowaniem sfery osobistej, przez co zawsze jak rozmawiamy ja sie cofam o krok a ty o krok podchodzisz, jakbyśmy kiedyś rozmawiali godzinę to bym się znalazł w kambodży. Ale to nie wszystko. Nie słuchasz co sie do ciebie mowi. Ja mowie jedno, a ty drugie. A matoos trzecie i piąte tymon a czwartego nikt nie mówi, bo to była kwestia kota a on nie umie mówić i nie miałczy nawet bo wiedział, że go nie zrozumiemy i poszedł polować na myszy, nie znalazł żadnej, więc się położył na rozgrzanym betonie i sie wygrzewa, potem będzie brudny i będzie się lizał przez dwie godziny, a jeśli po połtorej godziny go pogłaszczesz to będzie musiał zacząć od nowa. Jeszcze masz brzydką branzoletkę na ręce i ostatnie farbowanie włosów ci nie wyszło. I w ogóle o co ci chodzi, po co mam polizać telefon? to się nie dodaje. masz zbyt niskie mniemanie o sobie, jak nimfka kiedyś. Twoje słowa mnie tak zainspirowały, że zmieniłem sobie sygnaturkę którą miałem kilka miesięcy, teraz są w niej twoje słowa! a poza tym, fajnie że wpadłaś bo się trochę ruszyło.
i mieszkasz kilka kilometrow na poludnie od lubicza.

Mylisz się, bo nigdy nie farbowałam włosów. Ale fakt. Uśmiałam się. Aktualnie nie mam na ręce bransoletki. A, i twoja "Ostateczna Bitwa" jest ganialna!

nie masz bo zdjęłaś!

Nieee. Po prostu nie rzadko noszę. Wystarczy mi zegarek. Pisze opowiadania, wiesz? Pewnie zaraz napiszesz, ze one też są okropne.

To o czarodzieju ze slytherinu który odrzucił magię i został fryzjerem mugoli było całkiem całkiem.

No. Mi się najbardziej podobał ten twist z trojnogim jamnikiem na samym końcu.

Tak, ponieważ tworzył własną magię za pomocą nożyczek i suszarki. Zastanawiałam sie nad dodaniem wątku miłosnego. Ale całość i tak skończy się tragicznie, bo odkryje, że ma wszy i popełni samobójstwo. Och! Co ja robię?! SPOJLERUJĘ!! A na serio, to piszę ff o zupełnie innej tamatyce. Jak chcesz zobaczyć, to kliknij tu. W mitotwórczo pod tym samym nickiem.

Percy Jackson? A to nie był ten rudy koleś, co zdradził swoich rodziców i chrzestnych?

Wrzuć na magiczne, do działu FanFiction, wygodniej się tu czyta.

Ojej! Przyznam, że mi się nie chcę. Pisze się nowe opowiadanie, które na pewno tu wstawie, więc czekajcie.

Z radości że jednak jestem jej studentem

O kurcze.

Jak wskrzeszamy magiczne to tradycje też. //Matoos

Niezły komentarz Avadakedaver. A ja mogę się pochwalić! Byłam dzisiaj pierwszy raz na zajęciach dodatkowych z chemii organicznej (wcześniej tego nie miałam), a zajęcia trwały już z jakiś tydzień (dwa razy w tygodniu) i to zrozumiałam. A moja klasa jest dopiero na wodorotlenkach. Żałosne. A to trzecia klasa. Nie wiem jak się wyrobimy do egzaminu.

Olej zajęcia dodatkowe, zostań nińdża!

Olej nińdża, zostań operatorem wózka widłowego.
Dobrze płacą chociaż.

Gratuluję...
Jaki kierunek?

czuję się staro

Em, jeśli Cię to jakoś pocieszy, to ja też. W tym tygodniu chodziłam na taki festiwal filmowy w Koszalinie. Przychodzę na pierwszy seans, patrzę, a tam sami gówn**rze (nikogo nie obrażając). Wtedy zdałam sobie sprawę, że oni są ode mnie 6 lat młodsi, i ja też w ich wieku kiedyś na ten festiwal chodziłam. Kiedy te lata minęły, to ja nawet nie wiem.

Ostatnio zauważyłam, że już 6(?!) lat jestem na Magicznym. Masakra.

Pffft.

tak, wiem, do pięt Wam nie dorastam.

Chyba ja.