Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Oto Nagrodzona Pierwszym Miejscem Praca
Magiczne Forum > Harry Potter > HarryPotter.org.pl > Wasze zdanie...
Hipopotamus
Mimo iż prawie cały piąty tom przygód

małego czarodzieja, Harry’ego Pottera, jest poświecony tajemniczemu

Zakonowi Feniksa, nadal o tej organizacji wiemy niewiele.
Mamy okazję

przyjrzeć się życiu Zakonu z dość bliska, wiemy czemu istnieje, kto się w

nim znajduje. Ale to jest jednocześnie za mało. Organizacja ta, ma za

zadanie w najdotkliwszy sposób utrudnić życie Voldemortowi i jego

poplecznikom.
Działają w ukryciu. Można by rzec: w podziemiach. Tak jak

kiedyś działano w naszej Polsce.
Nadal nie wiemy, czy jest ktoś „z

zewnątrz” kto im pomaga. W końcu już z samego czwartego tomu, możemy

się dowiedzieć, że Anglia nie jest jedyną „Ojczyzną Magii”. Na

świecie istnieje wiele szkół magicznych... więc czy istnieją też inne

Zakony, Bractwa, czy tego typu podobne rzeczy? Czy może cały świat ma w

głębokim poważaniu niejakiego Lorda Voldemorta i nie chce sobie zaprzątać

głowy jakimś tam gościem, który chce zawładnąć populacją czarodziejów?
I

na tym się warto zastanowić.

Lecz wracając do samego Zakonu Feniksa.


Możliwe, że istnieje już od tysięcy lat, a zostaje tylko powołany na tak

zwane „specjalne” okazje?
Czy istnieją jakieś tradycje?

Stare historie? Zapisy?
Cos co dało by nam do zrozumienia, że zawsze i

wszędzie, o każdej porze roku, w każdym wieku istnienia ziemi, ludzie

potrzebują kogoś, kto niesłychanie cicho zapanuje nad chaosem, ktoś w kim

możemy pokładać nadzieję, choć sami o jego istnieniu nie wiemy.

Ale

wróćmy na chwile z dalekich poza ziemskich orbit domysłów na nasza starą

dobra ziemię.
Zastanówmy się, co czyni Zakon Feniksa takim niezwykłym i

przykuwającym uwagę.

Sami członkowie Zakonu Feniksa to w większości

postacie dość złożone i stanowiące bardzo dobry kontrast dla Śmierciożerców.

Poplecznicy Voldemorta- puste, ludzkie skorupy, wyprane z uczuć. Czysto

krwiści. Kieruje nimi tylko nienawiść i chęć spełnienia, natomiast sam

Voldemort próbuje im wmówić, że są szczęśliwi, że do czegoś doszli... Ale

przed Śmierciożercami nie rozpościera się żadna przyszłość, a przeszłość już

dawno za sobą zakopali.
I tu odkrywamy całkowite przeciwieństwo

„bandy” Voldemorta.
Pojawiają się członkowie Zakonu Feniksa.

Mieszańcy, w pewnym sensie wręcz nieudacznicy, ludzie odtrąceni przez

społeczeństwo i czarodziejskie i mugolskie.
Na pewno nie mamy tu do

czynienia z wielkimi, nieśmiertelnymi herosami. Nie pojawia nam się tu

batman wychodzący z mroku, czy latający superman. Nigdzie także nie widać

żadnego człowieka pająka, czy tego typu podobnych rzeczy.
Za to mamy do

czynienia z dużo ciekawszymi osobistościami.
Tonks, metamorfomag i

jednocześnie chodząca siła destrukcji, Szalonooki myjący swoje oko w

szklance wody, czy Mundunguns, złodziej, wręcz kleptoman.
Te postacie na

pewno nie przypominają greckich bohaterów walczących z złowrogimi potworami.


A jednak właśnie oni stają przeciwko temu największemu złu, które

zagraża populacji czarodziejów i mugoli.
Śmieszne- powie ktoś.
Ja na

to odpowiem- Niezwykłe.

Oczywiście członkowie Zakonu nie żyją samymi

błahostkami, cichym, lub donośnym śmiechem, czy głośnymi rozmowami. W ich

szeregach pojawia się jeszcze coś. Śmierć, cierpienie, ból, nienawiść- można

tu podawać realne przykłady.
Prawie każdy, kto wstępuje do Zakonu, w

końcu ponosi śmierć w czasie akcji. Ginie za to w co wierzył. Więc czemu,

ci, którzy maja szansę nie wycofają się?
Bo mają nadzieję.
Nadal

wierzą w to, że jednak im się uda, że małymi kroczkami, cichymi szeptami i

nic nie znaczącymi gestami dojdą do celu.
Są wytrwali- na pewno.



I są tacy... ludzcy.
Jak już wcześniej wspomniałam, nie są to

bezmyślne roboty zaprogramowane na obronę innych. Oni żyją, cierpią,

kochają, nienawidzą, rodzą się i giną. I to widać.
To ich umacnia. Daje

im jakiekolwiek wyższe pojęcie o życiu. Wiedzą co znaczy cierpieć i potrafią

zrozumieć, gdy cierpią inni.
Śmierciozercy nie umieją.
W końcu nie

mają uczuć- wszyscy są tacy sami, ukryci pod białymi maskami, z

wyciągniętymi przed siebie różdżkami. Nie mają tożsamości. Nie maja własnego

życia... Po prostu nie istnieją.
I to jest właśnie to, co daje Zakonowi

Feniksa przewagę.
To właśnie powoduje, że postacie takie jak Syriusz,

Remus, Tonks, Szalonooki, Mundunguns, Pani i Pan Weasley i cała reszta

zdobywają naszą sympatię. Widać po nich, że znają życie, że chcą żyć! Ze

chcą to życie podarować innym, bo dzięki cierpieniu, miłości i nienawiści,

są w stanie odróżnić prawdziwe szczęście, od suchych obietnic sączonych co

dzień w uszy Śmierciożerców.
To, że rozumieją, że są to zwykłe osoby,

które walczą o siebie i o innych, daje im niewyobrażalną przewagę nad

Voldemortem.
To jest właśnie jest ta niezwykła rzecz, jaką stworzyła

J.K. Rowling.
To właśnie jest Zakon Feniksa.
I możemy mieć tylko

nadzieję, że taki pozostanie do końca.
Łosiołak11
a ja wiem.. mnie na przykład zawsze

pasjonowało zło... Oczywiście nie zło typu Bin Laden czy inny Saddam, ale

zło w powiesciach, ksiązkach, filmach, grach. Dobro jest nudne:D
Nimbuska2000
Świetna praca!!!!Ja też

chciałam się zapisać ale zapomniałam wysłać.No to co?Przyjmiecie ją na

redaktora?Przyda wam się taka osoba

napewno!!!!!!!!!!!
Skye
Powiem wprost. Znam Ewę i jej twórczośc

od pewnego czasu. Co prawda dopiero kilka minut temu dowiedziałam sie o

konkursie, ale nie dziwie się, że wygrała. Praca jest świetna. Urzeka

zwłaszcza tym, że udowadnia, iż nie trzeba byc herosem by móc walczyć o to w

co sie wierzy. Ewcia, jestem z ciebie dumna. I życze powodzenia. A wy

redakcjo... trafiła wam sie redaktorka, że pozazdrościć.

Skye
Elendil!
Cóż....praca dobra.średnia.zwykła.Autorka

żyje i myśli stereotypami co nie wychodzi tej pracy na dobre.Ci sa dobrzy,

tamci źli Ci są weseli, tamci ponurzy.Chwali tylko członków Zakonu a pisze

o Śmierciożercach jak o robotach.jednak ludzi milczący mają do powiedzenia

więcej niż ci, ktorzy gadają cały czas.Kto wie co się dzieje w ich głowach-

rebelia, rządza władcy, zaspokojenie, brutalnośc. ICh psychika jest duzo

bardziej złozona i ciekawsza, są tajemincą jadnak Autorka pisze o nich jako

zwykłych szarych ludziach po wypraniu mózgów.wrzyca do jednego worka dobrych

a do drugiego złych, myśląc ze tylko Ci dobrzy mają swój cel i oni

potrafią"myśleć"kochać i czuć.porównajmy Pani Weasley z Lucjuszem

Malfoyem.Pani Weasly - miła ciepła kochająca czuła wrażliwa odważna i

prawa.a Lucjusz...wiemy tlyko ze był zimny i szorstki.i własnie to jest

sztuka pisac o czym mysli jakie ma wartości i cel - co siedzi w jego

głowie?pisać o tmy to jest prawdziwa sztuka.a tutaj Autorka skupiła się na

tym co łatwe i przyjamne dzieląc rzeczywsitosc na czarną i białą, dodając

ładne,ksiązkowe zdania i puste filozoficzne przemyślenie. ocena pracy zależy

od wieku Autorki- jeżeli ma 14 lat -6. co kazdy rok wiecej ocena,moim

zdaniem się obniża.
skicia
Praca mi się podoba, ciekawe

spostrzeżenia. Ale czegoś brakuje. Cała praca głównie oparata jest na

kontraście śmierciozercy vs członkowie Zakonu. Za dużo pytań retorycznych,

zamiast tyle ich zadawać autorka mogła spróbować na nie odpowiedzieć.
Dragonica
Hello, everybody!
Postanowiłam

skoczyć, zobaczyć jak ludzie oceniają moją pracę.
Uff... pod wieloma

nickami działam, Skye mnie zna to wie o tym dobrze.
Zatem możecie spotkać

mnie pod podpisem: zwykła : Ewa, Jawa, Dragonica, czy w niektórych

przypadkach: Kreska (ale ten gatunek już wymiera :/)
Co do osoby, która,

bodajże, przedemną komentarz swój dodała. Dziękuję Ci bardzo, za opinię

obiektywną. Nie mam zielonego pojęcia, w czym tu ma do rzeczy mój wiek. To,

że mam 15 lat, nie powinno w żaden spsób zmieniać Waszego podejścia co do

mojego stylu. Znam osoby, które, młodsze odmnie, lub starsze o kilka lat

zaledwie, potrafia pisać i mówić ta, że "dorośli" nie zrozumieli

by ani słowa.
Oj tak, już wiele razy zażucano mi pisanie

dzecinne....
A na zażuty tego typu (które jeszcze tu nie wystąpiły, ale

zapewne będą miały miejsce) odpowiadam (tak jak zwykle):
Kurcze pieczone

i czekolada w garaletce- ja jestem dzieckiem. To, ze piszę tak jak piszę to

wina moja i ja zapewne będę musiała sobie z tym poradzić. Po za tym, moim

skromnym zdaniem, dzieci, mają w sobie więcej tej magii, którą my tak

zawzięcie poszukujemy. Dziecko patrzy na świat z ciekawością, potrafi odkryć

w rzeczach, które my widzimy i do których przyzwycziliśmy się przez lata,

coś wspaniałego i niewyjaśnionego. Dla dziecka nie ma nic monotonnego. Ono

odkrywa świat. Ja też staram patrzeć właśnie tak. Na nowo.
Dobra-

odbiegam od tematu i off-topicuje...

I jeszcze jedno. Skoro nie

wiesz, co czai sie w umyśle Lucjusza, to jak mozesz być pewna, że Pan

Weasley to taka miła i opanowana postać? Nie znamy go i jego przeszłości,

skąd wiesz, że to "dobra duszczka"? A może jest całkowicie na

odwrót?

Acha- chciałam Was jeszcze przeprosić za moją pracę... No

tak, mogę się przyznać od razu- pisałam ją w czasie dość krótkim,i nie

zdążyłam "rozwinąć, moich małych, elfich skrzydełek".
Następnym

razem będzie lepiej- obiecuje.

Dziekuję za

komenty!
Pozdrówka

PS: A ten konkurs to dla mnie totalny

szok...

Dragonica
I ostatnie sprawa- KOCHAM pytania

retoryczne i przez ta pracę nie chciałam narzucać Wam moich poglądów, tylko

raczej zmusić do samodzielnego myślenia.
Bo o to tu chyba

chodzi...

No, chyba, że znowu się pomyliłam i nie tak zupełnie o to

tu biega...


Puf... "Quot homines, tot sententiae"
Elendil!
jestem Elendil czyli ON nie ONA


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> to po pierwsze.po drugie": a więc masz u mnie 5


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> myśłałem ze jestes jakąś 17 latką która patrzy na ludzi

przez to co robią i przez to co powiedzą a nie na to co naprawde

myślą.gratuluje wygranie, pytanie retoryczne zawsze są potrzebne tylko na te

twoej odpowiadałem własnei gdy miałem te 15 lat, teraz odpowiedzi są juz

proste;) A pani Weasley jest " dobrą duszyczką" bo tak,niestety,

została przedstawiona przez Rowling. ale to ksiazka dla dzieci i młodziezy

wiec czego mozna sie było spodziewać, Platona?i szkoda ze 5 czesc nie jest w

klimacie poprzednich bo dla dzieci za straszna i niezrozumiała a dla

straszych za prosta nudna i sztuczna.ten klimat magii został stracony przez

biórokracje i filozofie z ktorą , powiedzmy sobie szczere, Rowling ma

problemy.postacie czarne lub białem lub cztucznie czarno białe. pierwsze 4

czesci załątwiały ta sprae bo magia je zasłąniała a nawet postaci były

idealnie dobrane ale nie przy 5.
Skye
Hm... co moge wiele powiedzieć. Zgadzam

się z powyższą wypowiedzią Ewy, bo to jest praca pełna refleksji, nie

narzuca sposobu myślenia i nie podaje przeżutej terści z która będziemy się

zgadzać albo nie. Ona pozwala nam rozwinac skrzydła, szukac odpowiedzi,

zagłębiac sie wogólnie tu przedsatwione pytania. A wiek nie ma nic do

rzeczy. Jedna z moich nauczycielek oskarzyła mnie ostatnio o ściągniecie

pracy z internetu, bo nie wierzyła, że ja sama potrafie pisać dojrzalszym

językiem, a z drugiej strony przeciez to wcale nie jest rozbudowany

styl.
Ale wracając do artykułu. Może to tylko moje zdanie, bo lubie

niedopowiedzenia. I nie chodzi mi tu o to, że znam Ewę bo to jest moje

własne zdanie, wiem jak ona pisze, a ona wie, że co do jej prac potrafię byc

krytyczna.
Z resztą tu została przedsatwiona tylko powierzchowna warstwa

psychiki, ona nie zagłębiła sie w nią bardziej [a potrafi]. To już nasza

rola. Czytelnik nie może przelecieć tekstu, mając wszystko powiedziane.

życie to w końcu zadawanie pytań. Nasze refleksje, nasze odpowiedzi i nasze

przemyślenia. O to tu chodzi, bo przeciez każdy mysli inaczej.
lajti92
To co napiszę, chyba każdy wie. Jestem

naprawdę pod wrażeniem. Sama troche pisze, muszę przyznać, że nawet dobrze,

ale oto macie przed oczami prawdziwy talent!! Jeszcze nigdy nie

widziałam czegoś takiego. Teraz, kiedy chciałam napisać ksiażkę o

Harry'm myslac, ze mi sie uda, oniemiałam. Myślę Ewo, że masz szanse

zostać kims w rodzaju Rowling, albo chociaz najlepsza dziennikarka

roku!!!!!!!!!!!!!
Skye

src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> O Ewa ma już na koncie 6 tom [215 stron], ponad 100 7, kilka

fików i opowiadań oraz jeden tekścik, który tworzymy razem ;]


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Jak dla mnie przyszła Jołaśka murowana
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
HarrOla
Eeee.... ja sie przez ten artykol nie

dowiedziałm niczego konkretnego ale też zauważyłam że Zakon Feniksa to nie

ludzie stawiający czoła Voldemortowi a nieudacznicy których nikt prócz

Dumbledora nie przyjąłby...
CAPTAIN_SIRIUS
No wielkie sorry za ten post ale moja

koleżanka z klasy piszę lepsze artykuły, prace, opowiadania a nawet

jednoaktówki itp., itd. Gdybyście przeczytali jej prace, dzięki której

wygrała ona ogólnopolski konkurs.... nie no należą się gratulacje dla Ewy

za dobra pracę, za wygraną i za chwalebne opinie. Chyle czoło...


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
Dragonica
Nie ma za co przepraszać! Z chęcią bym

poznała Twoją koleżankę, szkoda, że nie wzięła udziału w tym konkursie, na

pewno by wygrała.
Zamiast chylenia czoła, chwytajcie za

karabiny!
Na wroga! Wytykać mi błędy, tylko z uzasadnieniem

proszę!
Kary cielesnej się nie boimy, bo zaprawę w tych sprawach

mieliśmy!
Najwyżej sie zamknę w sobie....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>

Opinia publiczna to taka wyrocznia,
która ludzi o

najbogatszej i najbardziej skomplikowanej
duszy najprostszą miarą

mierzy.
Wincenty Styś
Skye
Jak dla mnie nienalezy porównywac

jednych z drugimi, bo każdy pisze inaczej. Ale ja sie zawsze czegoś czepiam


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Elendil!
Skye , Ciebie to ta Ewa chyba

przkupiła.prace dobra. jednak za mało refleksji i porządnych pytan

retorycznych.prace dobra jak na 15 latka.ja jestem w humanistycznej klasie

wiec moze dlatego takie moje podejscie.jak bym był mat fiz to pewnie bym

oniemiał, ale gdy co tydzien piszemy eseje, felietony itp. to ta praca nie

wyroznia się.ale moze poprostu to wina tematu? zobaczym moze jakis mały

felietonik napiszesz na tej stronce a temat bedzie powazniejszy i nie taki

rzeczywisty i czarno biały i trzeba bedzie sie głeboko zakorzenić w

ludziekiej psychice to wtedy pokazesz swje umiejetnosci.bo śmierciożercy to

ludzie dozu ciekwsi niz zakon ale przez rowling zostali źle pokazani...w

ogóle przez nią nie zostali pokazani. opisała ich wartosci jak u Trola :

Bij-Zabij...zycze Ewie miłego rozkminiania
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> i by odkryła drugą strone medalu
Skye
Przekupiła? Weź za przeproszeniem i myśl

nim coś napiszesz.
Elendil!
Myśle co pisze- to był żart. nio ale

polacy nie slyna z poczucia humoru wiec sie nie dziwne ze pomysłałaś ze to

co powiedzialem to prawda
Skye
Powiedzmy, że mam poczucie humoru, ale

nie przepadam za chamskim dowcipem
Child
Prochu tym to raczej nie

odkryłaś... zgadzam się z Elendim, ze sporo jest tutaj uogólnień,

posługiwanie się stereotypami itepe itede. praca nie zbiera wszystkich

wiadomości np. nie wspomniano o najbardziej zakręconej osobie w Zakonie -

Snap'ie.

Autorka chciała błędy - będą błędy

:]

width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE

Ale wróćmy na chwile z

dalekich poza ziemskich orbit domysłów na nasza starą dobra

ziemię.

class='postcolor'>
pozaziemskich, naszą i Ziemię. poza

tym brakuje jednego przecinka.

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Czysto

krwiści

class='postcolor'>
Jakoś dziwnie brzmi. może lepiej

pasowałoby coś w stylu fanatycznie dbające o czystość krwi - nawet z

poprzednim zdaniem by pasowało.

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Mundunguns, złodziej, wręcz

kleptoman.

class='postcolor'>
Kleptomania to choroba, więc

świadomego złodzieja cięzko nazwać kleptomanem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
A z takich mnie jrzucających się w oczy - przed i po

myślniku winna być spacja.

i jakby co - ja nie mam hopla na punkcie

polskiego
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>

EDIT: Elendil - skasuj stąd tego posta o muzyce, a

daj go do odpowiedniego tematu
Elendil!
nio to byl chamski dowcip jak w morde

strzelił...mam nadzieje ze sie nie zgorszyłas
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Dragonica
Dobra, atmosfera zrobiła się bardzo

niemiła.
Naprawdę, cieszę się baaardzo, że mój "artykuł"

(specjalnie w cudzysłowie) wywołał w Was jakiekolwiek uczucia (lepiej

negatywne niż żadne :/)
A co do Skye, to chyba Was pogieło, ta dziewczyna

jest najbardziej obiektywną jaką w życiu widziałam.
Kuku! To jest

forum, równie dobrze mogę powiedzieć, że Wy jesteście przekupieni bo Wam się

nie podoba moja "twórczość" :/
Tu, o ile dobrze mi wiadomo,

każdy ma swoje zdanie i może się przy nim upierać.

"nio to byl

chamski dowcip jak w morde strzelił...mam nadzieje ze sie nie

zgorszyłas"

- Hej <trąca łokciem swojego psa> To było

śmieszne? Mamy sie śmiać? HA HA HA.

Dobra, lecimy dalej:
Och, och,

och! Wiesz, Elendil, nie musisz mnie wprowadzać w świat ludzi z humana.

Tak się składa, że moja siostra jest w humanie i za rok pisze maturę. Nie

jest dla mnie żadną nowością, że tam sie cały czas pisze felietony, eseje

itd, itp. Mówiąc szczerze, sama chciałabym w przyszłości wybrać liceum o

takim właśnie profilu, ale z pewnych przyczyn, chyba jednak udam się na

poszerzone języki.

I jeszcze jedno, Elendil, mam takie pytanie- z

czystej ciekawości- czy Ty brałeś udział w tym konkursie?

Na pewno

nie moją winą jest to, że ten piekielny konkurs wygrałam- i szczerze mówiąc,

już po samej Twojej pseudo rozmowie ze Skye, poważnie zastanawiam sie nad

przyjęciem zaszczytnego miejsca w redakcji, bo wolę nie wiedzieć co tu by

się wtedy działo.

Acha i dzięki za pokazanie mi moich błędów.
Skye
Hm... zrobiło sie nieco nieprzyjemnie.

Może lepiej zastopować. W końcu artykł ładny, każdy swoje gusta ma. I tak

niech zostanie.
Dragonica
Mam jeszcze ostatnią sprawę do

Elendil'a

Ostatnia, za pamięci!
Mówisz, ze ja posługuje

sie stereotypami, że patrzę na świat- "czarno,

biało".
Natomiast ja wyczuwam stereotypy u Ciebie. (tutaj

off-topicuje chyba ale dobra- raz się żyje)...
"jak bym był mat fiz

to pewnie bym oniemiał"

Przepraszam, ale czy mat fiz. to odrazu

muszą być idioci w kwestiach humanistycznych? Wy ich poprostu bierzecie za

idiotów, a zaraz zrobicie z nich analfabetów! I to jeszcze tak w dwie

strony. To, że human- nie zna się na ścisłych, to, że mat fiz.- noga z

polskiego. To dopiero stereotyp.
Przecież oni też umieją zobaczyć różnicę

między dobrym tekstem, a złym.
Może w przyszłości, właśnie ludzie

bazujący na przedmiotach ścisłych, będą pisać takie powieści, że

oniemiejecie.
Zawsze są wyjątki od reguły.
Elendil!
no tak wkońcu jestem Elendil!- Czarna

Owca netu znienawidzony przez wszytkie fora i stronki wszedzie dostaje bana

za to ze wtracam 3 gorsze...moje wina? taki jestem.a to ostanie moje zdanie

nie było zartem...wiem ze czasem ludzie sa wrazliwi (
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>).nie pisałem oczywsicie na konkurs...i nie tylko daletgo ze

nie lubie Harry'ego POttera.stał sie tak samo komercujny i powierzchowny

jak ten artykuł...znow cos palnełem? no sorka ja chcialem tylko wyrazic

opinie na temat twojego dzieła...a nie lubie jak ktos piłeczke odbija.w

takim srodowiskq sie wychowałem i nic na to nie poradze. no dobra skoro juz

mnie tu nikt nei lubi to powiem ze jak na 15 latke masz bardo dobry dar

pisania. pisze Ci się łatwo (chyba) i jestes oczytana bo niektore zdania

wrecz "ksiazkowe" jednak barakuje głębi.głębi! nio ale mam

nadizje ze rozwiniesz te "elficke szkrzydła" ( elfy, jak to mowil

Mistrz, nigdy nie mialy skrzydeł nawet najmniejszych)i napiszesz na tej

stronce niezły esej nad ktorym rzeczywsicie bezdie mozna sie zastanowic a

nie pytania w stylu czy istnieją zapiski Zakonu czy zdanie " tonks,Pani

Weasley(...)widać po nich ze chca zyć" a Śmierciozercy,nie? wierz mi

nawet bardziej niz oni.i mam nadzieje ze,choc jest to forum o HP, bedzie to

dyskusja z prawdziwego zdazenia a nie " ja Cie nie lubie Elendil bo

jestes nie miły a tekst Ewy jest super".oki a teraz ide przeczytac

tekst "żongler" kogos i skomentuje na nastepnym jak sie bedzie

dalo.PA
Dragonica
Elendil- ja bardzo lubie owieczki,

szczególnie czarne.
Jednak znów muszę sie sprzeciwić, bo ten artykuł,

starałam sie pisać nie pod publiczkę i nie sądze, żeby był bardzo

komercyjny, bo wiele zdań wprost z niego wziętych wpadło do mojego łebka

oczywiście w Kościele.
Elfy nie mają skrzydeł.... Łiiii.... no to jak

Mistrz tak powiedział, to cofam- zmnieńmy może na smocze skrzydełka (teraz

to chyba raczej skrzydła :/)

A wrażliwosci trochę trzeba mieć- bez

tego nici z "głebokości"

Mimo wszystko- dziękuję Ci bardzo,

za wyrażenie swojej opini. Tylko nie wiem, czy w najbliższym czasie coś

napisze. Niektóre sprawy wybijają mnie z rytmu (i nie chodzi tu tylko o tą

dyskusję).
Pewnie jak zwykle pójdę się przejsć nad brudną rzekę, usiądę

na złamanym drzewie, popatrzę jak butelka po coca-coli przepływa powoli pod

moimi nogami, posłucham jak sroki się na mnie drą i wpadnie mi do głowy

następny- banalny- pomysł.
A w takiej sytuacji nie pozostaje nic- tylko

sie utopić.
Skye
Elendil... no cóż, zastanów sie po

prostu czasem czy to co piszesz kogoś nie zrani. krytyka owszem MUSI być.

Jednak i w krytyce należy się ograniczać. a ja tez lubie owieczki. A czarny

jeszcze bardziej.
Jeszcze co do oceny. Kiedy człowiek słyszy: Super,

fajny, ekstra... to właściwie nie wiadomo co ma myśleć. Mnie sama takie

koemntarze z lekka denerwują bo widać, że ludzie nie maja na ten temat za

wiele do powiedzenia.
Elendil!
nio widze ze juz troszke lepiej! nie

zyje stereotypami broń Boże tylko mowie ze Ci z mat fiz zapewno mniej wiedza

o polskim.bojak by wiedzieli wiecej o polskim i go bardziej lubili od majcy

to bym go wybrali. czy ja powiedzialem ze to Analfabeci?powiedz w ktorym

zdaniu.ja jestem na humanie ale lubie majce.i bardzoi miło ze nie pisalas

tego teskty "zeby sie im spodobał" tylko napisalas co myslisz

niezaleznie co inni moga sadzic.podziwiam i gratuluje.Skye...czasem trzeba

kogos zranic zeby cos napisac.słowa krytyki lecz nie posrednie do OSoby

tylko do jej utworu.i mnie tez bardzo denerwuja komentarze typu

"super.extra" Ewko nie musisz wpadac na banalny pomysł siedzadz

nad zabrudzaona rzeką. a moze kiedys przejdziesz o 7 rano przez zatloczone

miasto i wymyslisz cos co bedzie nowym krokiem, kolejnym krokiem by byc

lepszy.ale ciesze sie ze ten artykul wygrał. bo jak patrze teraz na tego

żonglera...
Dragonica


NIE!!!!!!!!!!! BŁAGAM! TYLKO

NIE TO I NIE TU! RATUNKU!
Uwaga! Nie zezwala się, pod karą

ścięcia głowy, mówić do mnie per: Ewka!
Na tym świecie istnieje tylko

kilka osób, którym zezwalam w taki spsób zdrabniać moje imię. Reszta od razu

zostaje wpisana na czarną listę.
Błagam... mówcie do mnie jak chcecie

tylko nie Ewka... Ewa, Jawa- tyle jest skrótów.
Proszę- tylko nie Ewka,

bo mi sie to od razu kojarzy z tekstem typu:
"Ewka! Wracaj na

pole krowy doić!"
Uszanujcie moją ostatnią wolę...
Palpitacji

seca chyba dostałam...

PS: Ja bardzo luie to miejsce ze złamanym

drzewem- dobrze jest mi sie tam skupić, ciągnie mnie do natury jak dzikie

zwierze.
Elendil!
nio dobra Jawko niechcemy miec tu sporów


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> ja np. nieznosze gdy ktos przekształca moj nick do Eleni. za

to grozi lobotomia
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> ale moze byc Ele ( gwiazda- taka we wszechswiecie nie na

Ziemi oczywiscie).mowie jak chcecie tylko nie Eleni. i oczywscie miejsce na

lonie natury daje mnostwo natchnienia ale czasem bardoz niekonwencjonalne

pomysły przychodza go głowy np. podczas jazdy zapranym autobusem


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> pozdrawiam serdecznie!
Jawa
Hej, chce Was tylko powiadomić o pewnej

zmianie. Już nie jestem Dragonica, tylko Jawa (wolałam zmienić sobie profil)

i teraz pod takim nickiem będę w tej części magicznego świata

prosperować.
Pozdrówka
Skye
Buahahaha. Ja wiedziałam, że ona tak na

tę [uwaga, przytaczam] Ewkę zareaguje
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
p_padma
No cóż, nie da się ukryć praca jest dobra,

ale nie WYBITNA, rozchyla wątki o umysłach Zakonu, i dlatego wydaje mi się

przeciętna. Autorka opisuje umysły członków Zakonu, ale przecież my wiemy o

nich dużo. Trzeba by się było zastanowić nad umysłami śmierciożerców i

Voldemorta. I jakby ktoś, na podstawie ich przeszłości napisał coś na ten

temat, to by była praca WYBITNA.
Elendil!
Uwierzcie mi nie mam alter nicku p_padma


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>. a ten twoj tekscik to esencja tego co chcialem powiedzieć.

Jawa

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (p_padma @

25.05.2004 15:16)
Autorka

opisuje umysły członków Zakonu, ale przecież my wiemy o nich dużo. Trzeba by

się było zastanowić nad umysłami śmierciożerców i Voldemorta.




Cóż... wiecie co. Jest taka sprawa, o Członkach Zakonu

wiemy dużo. Ale jak dla mnie zbyt powierzchownie- dlatego wolałam bardziej

rozwinać ich. Moze są poprostu bardziej dla mnie ciekawi. Próbowałam się w

czuć w ich sytuacje. W klimat po tej stronie barykady. Nie po tamtej.


Poza tym praca jest z kategorii "Zakon Feniksa" nie

"Śmierciożercy" i wolałam nie odbiegać od tematu.
Czekajcie

długo i cierpliwie. W końcu doczekacie sie pracy WYBITNEJ, hłehłe-

cierpliwośc jest cnotą bogów.
Elendil!
chyba razcej zemsta :> ale nie wydaje

mi sie zeby byli oni ciekawsi od Śmierciożerców jednakże przyznaje Ci racje-

to był tamat o Zakonie Feniksa
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
Jawa
Czyli jednak waszym zdaniem śmierciożercy

to ciekawszy temat?
Cóż... ja jakoś nadal tak nie uważam i nikt mnie

raczej nie przekona.
Dobrze, możemy się zagłębiać w psychice Lucjusza,

Bellatrix itp. Tak mało o niech wiemy i możemy puścić naszą fantazje w dal,

niech sobie skacze po zielonych łąkach.
Jednak w samym zakonie nie mamy

tylko świętoszków. Na przykład Syriusz, jak dla mnie najbardziej rozbudowana

i złożona postać w całym HP. Tak, najpierw Rowling pokazuje nam Syriusza od

najgorszej strony, czyli jako mordercę mugoli i zabójcę swoich przyjaciół,

potem widzimy go w nowym świetle- przyjaciela po grób, zamęczanego za prawdę

przez 12 lat. Tylko, że znów, już wyrobioną w naszych głowach przez dwa tomy

opinię o Łapie(3 i 4) pani Rowling znów dementuje w 5cz. Teraz Syriusz

pojawia się w roli dręczyciela. I to właśnie opierając się na takich

prostych faktach, można próbować opisać z bliższa jego psychikę- choć

jednak jest prawie niemożliwe przypisanie mu jakiś cech charakteru, przy

których nie pojawiałyby się ich całkowite przeciwieństwa. I tak czy siak nie

wiemy dokładnie co w danej chwili zrobiłby, czy powiedział by Black. Jednak

jak dla mnie, mamy już pewien szkic jego osobowości, który może nam pomóc.

Nie idziemy na ślepo, jak w przypadku śmierciożerców, co by było gdyby na

drzewach rosły grzyby.
To tak jakby Rowling postawiła nam znak w

przypadku próby opisania Syriusza "idź na wschód" tylko, że dróg

na wschód jest sto i każda inna. Mimo to, jednak uporczywie idziemy na ten

wschód i chcąc nie chcąc opieramy się na początkowym zarysie, czyli postać

choć w części podobna jest do pierwowzoru (tu fiki), lub w pewnym sensie

opis psychiki jednak przylega do postaci i dana cecha nie wydaje nam się dla

tej postaci nierealna.
Inaczej jest w przypadku śmierciożerców. Jak dla

mnie wiemy o poszczególnych poplecznikach Voldemorta mało. Wręcz za mało,

dlatego też, przy zagłębianiu się w nie, możemy zamiast na wyznaczony przez

Rowling w tym przypadku zachód, trafić na biegun północny.
To znaczy

mniej więcej tyle, że moglibyśmy z Lucjusza zrobić przedszkolaka w spodniach

na szelkach :/
Nie mówię tu oczywiście, że sama nie lubię pofantazjować.

Tylko, że chcąc zagłębić się bardziej w samą Bellatrix, młodego Crucha (nie

wie, czy dobrze napisałam), czy też Lucjusza musiałabym chyba napisać

książkę. Bo moich "albo", "gdyby", "możliwe"

są miliony tysięcy bilardów. Tylko, ze jakbym się rozpędziła to ze

śmierciożercy wyszłoby monstrum, lub potulny baranek.
Natomiast w

zakonie mamy znak -> na wschód i możemy "pogdybać" ale są

jakieś ograniczenia.

Po za tym, następna postać z zakonu, której nie

można chyba powiedzieć, że nie jest ciekawa, jest Severus Snape.
Już sama

się przyznaje, że ubóstwiam motyw nawróconego zła (co można zauważyć w

niektórych moich fikach), choć raczej w przypadku Seva nie powinno się mówić

o złu nawróconym... bo "to, co zowiem różą, pod inną nazwą równie by

pachniało". To znaczy, na pewno Snape wyzbył się kilku nawyków po

odejściu z bandy Voldemorta (koniec końców nie lata po zakonie i nie wybija

po kolei jego członków..) jednak nie sądzę, by zewnętrznie bardzo się

zmienił od tamtego czasu. Bynajmniej nie chodzi mi tu o wygląd! Raczej o

maskę zewnętrzną, charakter dla zaspokojenia opinii publicznej. Szorstki,

niemiły, ironiczny- cały Snape, choć ja uważam, że osobiście, wewnętrznie w

Mistrzu Eliksirów, jakby coś zaiskrzyło po odejściu z PV (poplecznicy

Voldemorta lub PLV (Poplecznicy Lorda Voldemorta) bądź WTŚC (Wielcy

Terroryści Świata Czarodziejów) albo MMCB (Mistrzów Magii Czarodziejów

Biernych, bądź Małych Mrówek Czatujących na Bombonierkę).
Jednak

moze........ ajjjjj morzeeeeee jest głębokie i szerokie.
Na tym na razie

zakończę.
Ojps.. nie wiem, czy ktoś w ogóle zrozumiał coś z tego co

powyżej napisałam...
kasiabrowar
zgadzam sie z

Toba we wszystkim co napisałaś. Niestety są ludzie
[B]


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> którzy nie zauważają piękna tych książek i krytykuja ja

nawet icyh nie czytajac. Piękne jest to ze sa jescze ludzie tacy jak Ty

którzy zauważaja piekno literatury pt:Harry Potter. Dziekuje za twoje słowa


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Skye
hm... zaiste ciekawe [jakby to

powiedział Ollivander - zapamiętac nie pisac więcej fików z ta postacią w

roli głównej, to wchodzi w krew] Mamy tu wykład o opisywaniu psychiki. Hm...

Załóżmy, że człwoiek wczuwa się w psychikę bohatera. Ja na przykład ostatnio

staram sie zrozumiec psychikę Remusa Lupina. Tak naprawde znamy te postacie

jedynie powierzchownie, bo psychika jest niezwykle zawiła w KAŻDYM

przypadku. Nawet kierująca sie uczuciami rodzinnymi Molly Weasley może być

trudną do opisania postacią. rzeczywiście mamy więcej wskazówek co do

człownków zakonu niż śmierciożerców, przedstawionych w HP nieco

stereotypowo. No nic, osobiście po przeczytaniu wielu świetnych fików,

których autorzy potrafią wczuc sie w zawiłą psychike śmierciożerców mam juz

pewien głębszy obraz takich postaci, lecz jest on narzucony przez innych

autorów a nie sama Rowling... Zauwazmy jednak że jasno zarysopwana linia

dobra i zła przygasa odrobine w 5 tomie. rany już nie wiem po co ja to

piszę, jestem wypompowana nie mam siły na wykłady... powiedzmy po prostu w

skrócie, że cięzko jest skupić się na ledwo zarysowanej psychice, gdy

jeszcze cięzko przychodzi nam jej rozwijanie. Ale czlowiek uczy się cały

czas.
A [tu z fików Ewy] Crux czy Chryzos to już sproy postep w

zrozumieniu psychiki smierciożerców, przedstawionych inaczej niż tlko ci

źli...

Po co ja to napisałam, nie wiem...esh... chyba tylko po to by

zapchac forum

A kto powiedział, że praca żeby była najlepsza musi być

wybitna?
Sajdon
Wracajac do samej pracy... rozumiem, ze

jest to felieton... jezeli tak, to nijak ma sie jego tresc do tytulu, gdyz

nie sa omaiwame SPRZECZNOSCI, acz ROZNICE.
Autorka ma wyrazny kompleks

nadmiaru akapitow, najwyrazniej kazde zdanie zaczynalaby od kolejnej

linijki. Powtorzenia i czasami koslawa stylistyka sprawiaja, ze tekst jest

niezbyt mily w czytaniu.

O samej tresci chyba sie nie bede

wypowiadal, gdyz jakby nie patrzec temat zostal wybrany ciekawy no i

zwiazany z tematem.
A co do Smieciozercow - wyprani z uczuc?! Nie

baardzo... ja bym powiedzial, ze o prostu zawladnela nimi chec czyninenia

zla. Przeciez zabijajanie wrogoow to dla nich wielka frajda i maja ubaw jak

male dzieci mogac jednym ruchem rozdzki zakonczyc zycie jakiegos

nielubianego maga.
Miss Hahn
Hej! Nie chcę obrazić zwyciężczyni

(gratuluję
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> ) moją opinią, ale po prostu powiem co myślę. Też brałam w

tym wszystkim udział i to wyszystko w żadnym wypadku nie dlatego że ci

zazdroszczę (bo nawet nie myślałam że moja praca dostanie wyróżnienie


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> ) ale powiem że to co napisałać wcale mnie nie zaciekawio,

wręcz przeciwnie, ciągnęło się jak flaki z olejem, ale może to wina temtów,

które nie były zbyt ciekawe. Pewnie na jakiś bardziej ciekawy temat mogłabyś

się popisać. Jedna rzecz, która mi się rzuciła w oczy podczas czytania to te

ciągłe pytania retoryczne i krótkie pojedyncze zdania. To prawda, że dodają

uroku i w ogóle zdobią każdą pracę, ale nic w nadmiarze nie jest

dobre...
Mimo wszystko uważam że sobie zasłużyłaś na I miejsce, bo masz

fajny styl pisania i zgaduję, że twoje wypracowania to istne popisy

literackie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> Też mam 15 lat, uwielbiam pisać i czytać i całkowicie cię

rozumiem
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> Jeszcze raz gratuluję. Chociaż praca mi się nie podobała, to

i tak uważam, że mas talent.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.