Teraz nie chcesz i zresztą, nawet gdybyś chciał to będzie trudno, bo już późno. Gdybyś miał warunki do leczenie, kiedy zaczynałeś mieć z tym dylemat...


Voldius - W Biblii jest zakaz, jeśli o to ci chodzi.

Kpł 18; 22:"Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!"

Kpł 20; 13:"Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli."

Rz 1; 26-28;"Dlatego to wydał ich Bóg na pastwę bezecnych namiętności: mianowicie kobiety ich przemieniły pożycie zgodne z naturą na przeciwne naturze. Podobnie też i mężczyźni, porzuciwszy normalne współżycie z kobietą, zapałali nawzajem żądzą ku sobie, mężczyźni z mężczyznami uprawiając bezwstyd i na samych sobie ponosząc zapłatę należną za zboczenie. A ponieważ nie uznali za słuszne zachować prawdziwe poznanie Boga, wydał ich Bóg na pastwę na nic niezdatnego rozumu, tak że czynili to, co się nie godzi."

1 Kor 6;9:"Czyż nie wiecie, że niesprawiedliwi nie posiądą królestwa Bożego? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani rozwięźli, ani mężczyźni współżyjący z sobą"

nie chodziło mi o Biblię. nie lubię takich spraw.




w dupie mam czy ktoś jest homo czy nie. nie obchodzi mnie to, bo po co? czy to moja działka? jak Wam to tak bardzo przeszkadza, to załóżcie jakąś grupę i tępcie. tak też można. murof Twoje porównania homoseksualisty do zoofila są... niezbyt trafne. obyś kiedyś wpadł w ręce tego pierwszego ... ;>

a co do tego to ja nie używam XD

Seksoholik? Ale do kobiety chyba tez mozna to odniesc.

jakieś ziarnko prawdy w tym siedzi...
no ale cóż nasz cudowny pełen "tolerancji" świat jest również pełen pieprzonej dyskryminacji

Skąd ja znam ten tekst MisieK...

A swoją drogą... ten temat jest już męczący ... ile można o tym gadać..

To widac ze byla za krotka przerwa i dalej nie myslisz. Zacznij uzywac mozgu.

Szczerze powiedziawszy nie widze powodu, zeby mu kazac uzywac muzgu, bo nie dosc, ze go uzywa, to jeszcze nie rozumiem dlaczego uwazasz ze tego nie robi.

*przepraszam za 2 posty pod rzad. Poprawiam.

Wg mojej teorii JFKennedy byl seksoholikiem, ale to z innej beczki, pomijajac fakt, jak tym spartolil zycie swojej biednej zony.

matoos, a jeśli ktoś jest szczęśliwy będąc takim jakim jest to dlaczego mu to szczęście odbierać ?

poza tym... jeśli uważacie że homoseksualizm jest chory, niezdrowy itd., to bądźcie sobie hetero, ale odczepcie się od innych. to ich życie, ich prywatna sprawa. to chyba oczywiste.

wszystko w rękach władzy, chociaż właściewie ciekawam co będzie dalej, cóż "odkrywczego" jeszcze będzie można przeczytać

Wiesz, przez ten zacunek, poszanowanie i bycie sobą, a nie udawanie jakiegoś drecha, który każdemu by wpier***ł nie mogłem utrzymać dziewczyny przez więcej niż trzy tygodnie. Z mojego doświadczenia wiem, że ówczesna dziewczyna najlepiej by sie czuła z gosciem pokroju jaskiniowca: złapie za włosy, zawlecze do jaskini, zgwałci, wypuści, potraktuje jak szmatę, ale ona będzie się go trzymać, bo zapewnia jej bezpieczeństwo przed dinozaurami. To było tak obrazowo, ale widać o co chodzi. No jasne, że są jakieś laski, którym podobam się taki, jaki jestem, ale znając człowieka przeszłoby im, jakby mnie miały (jak wiadomo - to czego nie można mieć najbardziej ciagnie). No ale z moim facetem jest juz przez trzy miesiące i trzy dni tak samo niezmiennie i nic nie wapowiada konca (a przynajmniej wczesnego). No i teraz polecą bluzgi ze strony homofobów. Powstrzymam się od złośliwych komentarzy .

po tym zaczynam wątpić w to, czy aby napewno baba ze mnie
za samo "złapanie za włosy" w ryja byś dostał, bez urazy

chłopczyku uwierz rzucać się na ciebie nie mam nie tylko zamiaru ale i ochoty, tak uwierz są na tym świecie kobiety które nie wyprują ci flaków, które nie oczekują aż "złapiesz je za włosy i zaciągniesz do jaskini" by tak dokonac barbarzyńskich aktów...
co do tych blyskotliwych porównań z dinozaurami można by wywnioskować, iż takie filmy oglądasz jednak...
co do kwestii lubię, nie lubię odpowiem jedynie nie znam i nie podzielam poglądów i dziwnych teorii wyssanych z palca, i zauważ jedynie, że twoja "inność" nie ma tu żadnego znaczenia...

nie wiem czy probujesz stważać pozory obrońcy uciśnionych, ale temat jest tematem, w którym każdy ma prawo wypowiedzieć swoje zdanie nie raniąc uczuć innch, mi sie to do tej pory chyba nie zdarzyło więc nie rozumiem twojego "oburzenia" przewijającego się bodajże już przez stronę lub dwie...

A co na to twój facet?

Przy okazji - co do zeszmacenia - faceci nie lepsi: http://fun.from.berdyczow.org/2004-07-30/tanio.gif

a co, znasz go, że go tak lubisz? bo ja nie.
i przestan co chwila pisac, zeby skonczyli. nie udzielasz sie, to nie wchodz, a tym bardziej nie kaz przestawac innym.

W ktorym, cholera, miejscu, co?
Brak mi slow =="

Edit: I mi przykro.

na usta ciśnie sie jedynie ku*rwa czy wy aby na pewno nie macie kłopotów z tą nadwrażliwością...?