Przeczytałam i...O Chryste!!!Fick naprawde na poziomie...już sama nie wiem...oczywiście nie chodzi mi o błędy w twoim ficku bo sama mam dysgrafie i dysortografie i wiem dokładnie na czym to polega...ale sama fabuła...Zacznę tak. Na początku Hermiona była zrozpaczona po ewidentnym zgwałceniu tego Krukona ale "chwilę" później wchodzi do łóżka Harry'emu, a jak ma deprechę po seksie z Harrym to idzie do łóżka Ronowi i podglądacz Malfoy??Nie no to mnie kompletnie zwaliło tak jak Hermiona podcinająca sobie żyły nożem...Wybacz ale jak chciała się zabić to by sobie podcięła żyły na nadgarstku, a nie cięła się nie jak to określiłaś:
QUOTE
Szybko podekstytowana zeszła na dół i zaczęła szukać noża do krojenia składników, którym posługiwali się siedmioklasiści. Znalazła. Wzięła i delikatnie wbiła go w ramię.Poczuła delikatne uczucie bólu i zaczęła wbijać go mocniej i głębiej. Jednak lejąca się krew z ramienia nie wystarczyła jej by poczuć satysfakcje.Zaczęła przecinać sobie żyły w nodze, ręce i...
QUOTE
Droga Hermionko!
Chce poczuć smak twych ust, pragne pocałować je.
Twoje brązowe włosy są tak piękne
I przy nich ja mięknę
Twoja inteligencja mnie powala,
A twa uroda duszę mi rozwala.
I choć poetą nie ostanę i kocham cię kochanie!!!!!
Tajemniczy wielbiciel zakochany w tobie po uszy...
[/COLOR]
Za ten fragment Wielgachny plus strasznie się śmiałam
Ale ogólnie w skali ocen dałabym Ci trzy z dwoma
Pozdrawiam
Kara