Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Ufo
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3
Eowina
Czy wierzycie ze nie jestesmy sami we wszechswiecie ? Czy uwazacie ze kosmici naprawde istnieją ? Chcialabym poznac wasze zdanie na ten temat.
Temat wydawal mi sie pasujący do Talk Show,wiec forumowicze - Co naprawde myslicie o zielonych ludzikach ?

Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji tongue.gif
Sumiko
wierzyłam w ufo jak oglądałam namiętnie Z Archiwum X, teraz nie oglądam to nie wierze. proste.

a wierzycie w podwodne cywilizacje?
Ludwisarz
Po przeczytaniu dwoch ksiazek Ericha von Danikena, wierze w to, ze sa inne inteligetne cywilizacje we Wszechwiecie oporcz homo sapiens sapiens zamieszkujacych ta planete.
A szczegolnie Wspomnienia z przyszlości, wprowadzenie i pierwsze trzy rozdzialy. Jak bede mial czas to przepisze fragment.
GrimmY
QUOTE (TimmY @ 01.09.2004 20:17)
Po przeczytaniu dwoch ksiazek Ericha von Danikena, wierze w to, ze sa inne inteligetne cywilizacje we Wszechwiecie oporcz homo sapiens sapiens zamieszkujacych ta planete.
A szczegolnie Wspomnienia z przyszlości, wprowadzenie i pierwsze trzy rozdzialy. Jak bede mial czas to przepisze fragment.

ta? ja przeczytalem siedem i chyba juz sam jestem kosmita %)

a tak na powazniej - nie wierze, zeby w ogromie wszechswiata, niko ,oprocz nas, nie bylo. a nie poznalismy jeszcze obcej cywilzacji dlatego ,ze za duzy bordello mamy na ziemi.
Hermiona13
Wiecie może to głupie ale wierzę w inną cywilizację...
murof
QUOTE (GrimmY @ 01.09.2004 20:21)
a tak na powazniej - nie wierze, zeby w ogromie wszechswiata, niko ,oprocz nas, nie bylo. a nie poznalismy jeszcze obcej cywilzacji dlatego ,ze za duzy bordello mamy na ziemi.

A te inne cywilizacje? Też bordello mają i dlatego nas nie znajdują?
Hefaj
wziuu! a te kręgi to zrobiłem właśnie ja!

było.

dt: wolę teorie spiskowe wink.gif
Mellisa
nie mozliwe, ze jestesmy sami w kosmosie...
nawet na logike nie moze tak byc...

nasza galaktyka ma ma specyficzny kształt. Uklad sloneczny jest na jej jednym koncu...
na drugim koncu panuja podobne warunki, takze nie ma przeciwwskazan na istnienie rowniez podobnej cywilizacji...

oczywiscie do powstania zycia musi zlozyc sie wiele czynnikow, takze to wszystko tylko przypuszczenia...

ja osobiscie wierze w zycie pozaziemskie...
może nie od razu w zielone ludki,
ale napewno w jakies prymitywniejsze formy...

ale ewolucja...


Evana
QUOTE (Mellisa @ 01.09.2004 19:32)
ja osobiscie wierze w zycie pozaziemskie...
może nie od razu w zielone ludki,
ale napewno w jakies prymitywniejsze formy...

Ja też mówiąc o życiu pozaziemskim mam na myśli raczej inne prymitywne stworzenia, na pewno nie ufoludki itp. Wszechświat istnieje tak długo i jest tak ogromny, że niemożliwym jest poznać jego tajemnice. Być może kiedyś dowiemy się jak jest naprawdę.
kubik
"Nie wierze w zielone ludziki, nie dlatego że są zielone tylko dlatego, że to ludziki"
Hefaj
dobra dobra , nie gadajcie tu o przymitywnych , bo jak 'zapukają' , to.. a czemu życie na innych planetach nie miało by się zacząć wcześniej ?


te 'pymitywne formy życia' ogły by mnieć taką broń - nie mówię o pizdoletach laserowych i tego typu błyskaczach , lecz wyobrażcie sobie - śmigłowiec z nieznanego surowca - lekki , sterowny a zarazem mogący pomieścić cały jeden pułk , zaś 'prymitywy' z ów śmigłowca 'destantują' specjalne jednostki - być może minimalne , 'kamienne' czołgi posiadające broń biologiczną/ładuniek mogący zmieść budowlne w obrębie 300 km./pociski mogące wyżreć człowieka od środka* - wiem że 'poniosło' , ALE..

* niepotrz. skreślić.
Eowina
Dobry tekst,kubik tongue.gif

Ja uwazam ze nawet jezeli "COŚ" istnieje to nie dowiemy się o jego(a raczej ich) istnieniu.
Hefaj
no ba.

to 'oni' dowiedz się o nas , młehehe wink.gif
Eowina
QUOTE (Hefaj of Gryffindor @ 01.09.2004 20:00)



te 'pymitywne formy życia' ogły by mnieć taką broń - nie mówię o pizdoletach laserowych i tego typu błyskaczach , lecz wyobrażcie sobie - śmigłowiec z nieznanego surowca - lekki , sterowny a zarazem mogący pomieścić cały jeden pułk , zaś 'prymitywy' z ów śmigłowca 'destantują' specjalne jednostki - być może minimalne , 'kamienne' czołgi posiadające broń biologiczną/ładuniek mogący zmieść budowlne w obrębie 300 km./pociski mogące wyżreć człowieka od środka* - wiem że 'poniosło' , ALE..


* niepotrz. skreślić.

To na tej samej zasadzie mogli przekroczyc prędkosc swiatla.
kubik
zadziwiające według mnie jest przeswiadczenie jakoby:
a) obcy byli jakas zaawansowana technicznie rasa o inteligencji nie mówiac
B) rasa ludzka jest rasa o niezwykłych wprost mozliwosciach rozwoju, mogaca w przyszłosci zawładnac galaktyka [słowem genialna rasa jedyna w swoim rodzaju]
Nie, nie nie. Ludzie maja wrodzony talent do autosestrukcji i pewnego dnia zrobią za dużo i znikną jako nieudany eksperyment.
Wiecie jak długo potrzeba aby z poczatkowego zycia wyewoluowała istota inteligentna? [na ziemi trwało to 3mld lat!] Oczywiscie odpowiednie warunki musza zostac spełnione.
QUOTE
To na tej samej zasadzie mogli przekroczyc prędkosc swiatla.

Oczywiscie ze mozna. [tak samo jak podróż w czasie] Oczywiscie nie realnie, ale znajdzie sie sposób. ;)
Eowina
QUOTE (kubik @ 01.09.2004 20:15)


Oczywiscie ze mozna. [tak samo jak podróż w czasie] Oczywiscie nie realnie, ale znajdzie sie sposób. wink.gif

No wiesz, moze kiedys ksiązki Lema(tak jak Verne'a) okażą sie w jakims stopniu rzeczywistoscią... hehe,wszystko przed nami.Nie wiadomo co przyniesie jutro(moze inwazje kosmitów?zartuje wink.gif )

pozdrawiam,nie wiedzialam ze tak szybko przyjdzie tyle odpowiedzi na moj temat ohmy.gif
Ludwisarz
Wlasnie problem tkwi w tym, ze my zaraz bysmy chcieli ludzikow. i laserow. i czegos do nas podobnego. w jakikowliek sposob. czegos co mysli jak my, czegos co ma na pewno statki powietrzne.


a gdyby to dzdzownice mialy inteligencje na naszym swiecie - inaczej by wygladal.trzeba miec elastyczny umysl.
kubik
własnie dżdżownice -> owady. jak wygladałby swiat gdyby to owady były inteligentne? [rozprawka na 4 str. A4 matura 2005 XPPP]
Neonai
ja uwazam podobnie jak większosc. ze gdzies tam, w nieskonczonym wszechswiecie istnieje inna cywilizacja, moze mniej, moze bardziej rozwinieta od naszej. i śmiem przypuszczać, że za bliżej i dalej nieokreśloną ilość lat, ludzie, dla ktorych my bedziemy juz pra razy miliard przodkami, poznają je. ot i jest.
MisieK
Idiotyzmem jest sadzic ze jestesmy sami we wszechswiecie, jesli na ziemi sa sprzyjajace warunki do zycia to czemu na innej planecia mialo by ich nie byc... nawet z rachunku prawdopodobienstwa wynika ze "ufo" istnieje=)

Co do posuniecia technologicznego innych form zycia, to pewnie niektore najwyzsze formy zycia na dajenj planecie sa od nas pare rzy lepiej rozwiniete, inne moze dopiero osiagnely status jaskiniowca, wszystko zalezy od tepa rozwoju.

A btw. my tez jestesmy kosmitami...
murof
QUOTE (Eowina @ 01.09.2004 21:24)
No wiesz, moze kiedys ksiązki Lema(tak jak Verne'a) okażą sie w jakims stopniu rzeczywistoscią... hehe,wszystko przed nami.Nie wiadomo co przyniesie jutro(moze inwazje kosmitów?zartuje wink.gif )

Wyobraźcie sobie powieść sf z roku 1900 dziejącą się w roku 2000. Cały świat opleciony jest siecią superszybkich telegrafów, pozwalających na przekazywanie obrazu, a nawet całych filmów gramopatefonowych. 90 procent ruchu to gołe baby i narzędzia nielegalnej rozrywki, specyficzna odmiana opium bez narkotyku - zamiast halucynacji są nieziemskie krainy pokazywane na ekranie urządzenia. Ludzie dyskutują o potwornych duperelach. Główny bohater uczestniczy w jednej z takich dyskusyjnych list, która - zaznacza to na samym początku powieści - i tak trzyma najwyższy poziom intelektualny. To znaczy, ze gada się tam - jak wszędzie - o żarciu, seksie i polityce, ale przynajmniej bez błędów ortograficznych.

Ludzie mieszkają w ogromnych miastach o zatrutym środowisku i potwornej przestępczości, ale nie chcą się wyprowadzać, bo się przyzwyczaili. Pędzą supernowoczesnymi automobilami, trzy razy szybszymi od produkowanych obecnie, i zabijają się w wypadkach oraz sterczą w korkach. Używają tak zwanych telewizorów do przekazywania obrazów, w których na zmianę ktoś z zatroskaniem mówi o narastającej fali przemocy, a potem puszczają film o wypruwaniu flaków.

Na samym początku XX wieku w Rosji wynaleziono upiorną ideologie, w imię której podbito i spustoszono kawał świata. Pod koniec XX wieku nagle ta ideologia upadła, ale ludzie prawie tego nie zauważyli, zapatrzeni w telewizory. Pokazują w nich potwornie krwawe wojny. Ludzkość bardzo rozwinęła swoje humanitarne nastawienie - ale bardzo lubi oglądać realistyczne przedstawienia zbrodni wojennych w telewizorach.

Już widzę siebie jako recenzenta tej powieści w roku 1900: Nadmiar fantazji i eskapizm. Autor nie rozwinął szeregu interesujących pomysłów - np. wspomina mimochodem o tym, że w 1969 roku 'trzech ludzi polecialo na Księżyc'. I co potem? Ano nic. A przecież logiczne chyba jest to, że po wyprawie na Księżyc powinny być następne, na Marsa, Wenus i dalej. Autor ani nic nie pisze o dalszych wyprawach, ani nie wyjaśnia, czemu ich zaprzestano (jakis kataklizm?). Wymyślone przez niego zbrodnicze ideologie są trudne do pomyślenia w XX wieku, który przecież rozpoczynamy pod znakiem międzynarodowych konwencji o zapobieganiu niewolniczej pracy i o godziwych metodach prowadzenia wojen. W Europie nie było żadnej wojny od 30 lat i na nowe się nie zanosi - tymczasem autor kreśli nam wizje dwóch potwornych kataklizmów z lat 1914-18 i 1939-1945 - nie bardzo wyjaśniając zresztą, o co te wojny toczono (można odnieść wrażenie, że bohater sam nie wie). Sugeruje, jakoby nieszczęsny wynalazek z toczącej się właśnie wojny burskiej - obóz koncentracyjny - miał być powszechnie stosowany w Europie, i to już za kilkanaście lat! Nawet w Rosji to trudne do pomyślenia.

Pomysł telewizorów (rodzaju fotoplastykonu działającego na odległość) jest nawet zabawny, ale autor rozbudował go daleko poza granice zdrowego rozsądku. Wyobrażają sobie państwo kogoś spędzającego pięć godzin dziennie przed fotoplastykonem? A tak to właśnie ma wyglądać - według autora - w roku 2000. A pomysł zbudowania wielkiej sieci służącej tylko do przekazywania obrazków nagich niewiast jest już kompletnym absurdem (przecież gdzie indziej autor pisze o całkowitym rozluźnieniu obyczajów w erotyce - kto by chciał oglądać niewiastę w fotoplastykonie, gdyby żadne ograniczenia moralne ani religijne nie zabraniały mu oglądać prawdziwej?). Krótko mówiąc, nie jest to uczciwe science-fiction, tylko fantastyka czysto rozrywkowa.

Re: Fantastyka-Prowokacja
Autor: igel@gazeta.pl (Wojciech Orliński)
pl.rec.fantastyka.sf-f
Eowina
A co sądzicie o kręgach w zbozu ?
Ja będe za teorią spiskową wink.gif
Syriusz_Black
Sądzę, że może istnieć... wszechświat jest tak ogromny, że nic nie jest pewne...
Ale nigdy nie spotkamy cywilizacji pozaziemskiej..
Kira
QUOTE (Sumiko @ 01.09.2004 21:09)
wierzyłam w ufo jak oglądałam namiętnie Z Archiwum X, teraz nie oglądam to nie wierze. proste.

a ja nadal namiętnie oglądam, ale nie wierzyłam i nie wierzę;]

nie no, faktem jest że życie potrafi wykształcić się w niemal każdych warunkach, ale trochę irytuje mnie to, że nasze wyobrażenie o kosmitach zupełnie nie odbiegają od nas samych. 'obcy' są do nas podobni; mają głowe, dwoje oczu, dwie ręce i nogi, różnią się praktycznie tylko kolorem skóry. podobnie jak ludzie bywają dobrzy i źli. a tymczasem oni mogą przecież kompletnie nie przypominać żadnego stworzenia, która znane jest z Ziemi. mogą istnieć jako myślący ocean jak w jakiejś-tam powiesci Lema czy coś w tym stylu.

tak czy inak mało prawdopodobne jest to, że kiedyś uda nam sie nawiązać kontakt z jakimiś istotami pozaziemskimi. do tej pory nie udało nam się porozumieć ze zwierzętami, nawet tak inteligentnymi jak np. delfiny. a co tu dopiero mówić o organizmach, które żyją miliony lat świetlnych stąd...
hiob27
Wiecie co? Większość osób mówiąc o UFO ma na myuśli albo zielonych ludzików albo jakieś inne "prymitywne" istoty... -to świadczy raczej o ograniczeniu naszego gatunku. wink.gif
1. Odnośnie prawdopodobności. Kiedyś Einstein się nad tym zastanawiał i obliczył, że szansa że jesteśmy sami we wszechświecie, (który cały czas się powieksza) jest tak mała, że aż znikoma.
2. Dlaczego zawsze mówimy o zilenoych ludkach? Jeśli był ktoś w Kabadzie a dokładnie w Ottawie i był w muzeum w którym znajduje się projekt istoty która mogła by zastąpić miejsce człowieka w dzisiejszym świecie, gdyby nie wyginęły dinozaury. ->> Ta istota jest niesamowita i bynajmniej nie wygląda jak jakaś małpka, albo "prymitywna" istota. Oczywiście jest gadem ale gadem o bardzo wysokim stopniu ewolucji.
3. Na ziemi występują owady, ryby, płazy, gady, ptaki, ssaki itd. a jest to sprawa specyficznego charaketru naszej planety, jej burzliwej pszeszłości itp.
Dlaczego gdzie indziej nie miałoby być inaczej?
4. Kręgi w zbożu w wielu przypadkach są fascynujące - nie mówię tylko o kształtach ale o specyficznym typie wygięcia(przygniecenia) tak zboża że on się nia nie złamało, a najlepsze jest to że jak np na zbożu jest koło to na jego obrzeżach zboża są tak "wygniecione", że różnica od "idealnego" koła wynosi mniej niż 1 cm!!!
Ja osobiście wierzę w pozaziemskie nacje, ale nie takie jaki nam świat ukazuje w postaci filmów itp.
Sunlight Priestess
Ufoludziki są OK! Hmmm... Na pewno nie jestesmy sami we wszechświecie. To jest nawet bardziej niż pewne. Podobno naukowcy odkryli planete podobną do naszej ale jest blizej niezbadana... Moi qmple z klasy sądzą że jestem anormalna, bo na pytanie czy wierzę w Ufo powiedziałam, że tak i przedstawiłąm jasne i rzetelne argumenty... Które zostały wyżej wymioenione, więc nie będę się powtarzać. Ludzie są ograniczenie i nie dopuszczają myśli, że może istnieć inna cywilizacja.
Laura_
buehehe ;]

pewnie gdzies tam jest, moze byla jakas forma zycia, jesli nie to to straszne marnotrastwo przestrzeni ;]
hiob27
Właśnie przypomniała mi się genialna scena z pewnej książki, przytoczę ją jak pamiętam wink.gif :
QUOTE

"-Czy istnieją inne cywilizacje pozaziemskie?
-O tak. -Odpowiedizał człowiek w szarym płaszczu.
-niestety rasa ludzka posiada pewne wady, braki...
-A czy istnieje coś, czego poziom ewolucji jest zdecydowanie wyższy od człowieka? -Z przejęciem zadał pytanie młodzieniec
-O tak, jest wiele takich istot...
-A kto jest najwspanialszą z nich? -Znów pośpiesznie zapytał chłopiec.
-Bóg. -Odpowiedział przybysz.
-opowiedz mi czemu Bóg jest najdoskonalszy i najwspanialszy zarazem.
-nastała głucha cisza, poczym przerwał ją uśmiech starca.
-Niepotrafię ci nic powiedziec o Bogu, bo widzisz człowiek to nie znowu "taka" wspaniała istota aby mogła pojąć boskość boga. -Jednak widząc niezadowolenie na twarzy chłopca dodał:
-Zrozum. Spróbuj opowiedzieć latającemy komarowi o dziełach Szekspira tak aby zrozumiał choć cząstkę tego co chciałbyś mu powiedzieć. człowiek jest jak Komar.
-A bóg jest jedyną istotą tóra potrafi pojąć całkowicie nieskończoność i swoją boskość zarazem. -Po tych słowach starzec zniknął...


P.S - ja wiem, że może nie dokońca to na temat ale ten fragment (kulawo przetłumaczony wink.gif ) ukazuje jaki człowiek naprawdę jest słaby.
Child
fajne zdjęcia kubik, ale drugie pachnie mi bezczelnym fotomontażem - postać ufola jest zdecydowanie za mała, żeby zmieścił się między sztachetami, a umiejscowiona jest około 0,5 - 1m od płota. lipa
Chupacabra - galeryja mała "wampira kóz", którego obecność potwierdzono na Porto Rico i bodaj w Brazylii.
kubik
I jak ja teraz z psem bede wychodził po nocach?
Swoja drogą aż dziw że spece z Hollywood jeszcze sie za czupe nie zabrali.
aha aby obejrzyc zdjatka trzeba:
- kliknąć w miniaturkę
- od [/*.jpg] zaznaczyc i wykasować aż do początku adresu [.pl]
- nacisnąc enter i nie iść spać czarodziej.gif
- dobranoc hehe
vigga
uwazam, ze w calym wszechswiecie musi byc jakas inna forma zyciu. ba, wydaje mi sie, ze to tez sa ludzie. ze gdzie miliardy lat swietlnych od nas jest taka sobie druga Ziemia, na ktorej chodzą sobie takie male ludki i uwazaja, ze sa jedynymi w ta calutkim swiecie i w ogole, ze są najmądrzejsze, najpiekniejsze i najwspanialsze.
Aylet
Ja uważam, że bardzo możliwe, że we Wszechświecie są jakieś inne formy ludzkie, lecz nie mieszkają blisko nas, bo inaczej mielibyśmy jakieś pewne informacje, że takie istoty istnieją, nie? dementi.gif
MisieK
tak... jasne... ciekawe skąd laugh.gif
Ludwisarz
QUOTE (hiob27 @ 02.09.2004 16:04)
Wiecie co? Większość osób mówiąc o UFO ma na myuśli albo zielonych ludzików albo jakieś inne "prymitywne" istoty... -to świadczy raczej o ograniczeniu naszego gatunku. wink.gif
1. Odnośnie prawdopodobności. Kiedyś Einstein się nad tym zastanawiał i obliczył, że szansa że jesteśmy sami we wszechświecie, (który cały czas się powieksza) jest tak mała, że aż znikoma.

Co do pierwszej czesci - zgodze sie.
Czlowiek jest zbyt ograniczony. Dzis na biologii o tym myslalem. Dlaczego kazdy na sile szuka 'cywilizacji' 'ludkow' 'talerzy' 'podrozy w kosmos' 'czegos humainodalnego'

Co do Twojej drugiej wypowiedzi. Nie.
Przytocze fragmenty tekstu Ericha von Danikena. Fragmenty bo nie bede przepisywal calego rozdzialu.

QUOTE
Czy jest do pomyslenia, a bysmy my, obywatele swiata w XX w. nie byli jedynymi istatami w Kosmosie?
(..)
Astronomowie twierdza, ze w pogodna noc czlowiek moze zobaczyc golym okiem na niebosklonie 4500 gwiazd. Jednak juz zwykla luneta w malym obserwatorium astronomicznym pozwala ujrzec prawie 2 miliony gwiazd, podczas gdy nowoczesny teleskop zwierciadlowy wychwytuje swiatlo miliardow gwiazd... punktow swietlnych Drogi Mlecznej. Na tle ogromu Kosmosu nasz system gwiezdny jest zaledwie maleńką czasta nieporwnanie wiekszego systemy - ktory mozna by nazwac wiazka (ukladem) drog mlecznych. Obejmuje on okolo 20 glaktyk w promieniu 1,5 miliona lat swietlnych (1 rok swietlny - 9,5 bilionow kilometrow). Z kolei ta wielka liczba gwiazd wcale nie jest duza w porownaniu z wieloma tyisacami galaktyk spiralnych, ktorych istnienie przyblizyly nam teleskopy elektroniczne. Wszysto to odnosi sie do dzisiejszego stanu wiedzy, a badania dopiero sie rozpoczely.
Astronom Harlow Sharpley zaklada, ze w zasiegu naszych teleskopw znajduje sie 10'20 [10 do potegi 20] gwiazd. Jest on sklonny uznac, ze tylko jedna na tysiac ma swoj uklad planetarny i jest to z pewnoscia ostrozna kalkulacja. Przypusmy, ze tylko jedna na tysiac gwiazd ma warunki do powstania zycia. Mielibysmy zatem w wyniku tego rachunku wciaz wielka liczbe 10'14 [10 do potegi 14]. Sharpley zadaje pytanie: ile gwiazd z tej doprwady astronomicznej liczby ma atmosfere umozliwiajaca procesy zyciowe? Moze jedna na tysiac? Skoro tak, pozostawaloby jeszcze niewobrazalna liczba 10'11 [10 do potegi 11] gwiazd dysponujacych przeslankami do powstania zycia. Nawet gdybysmy zalozyli, ze z tej liczby tylko co tysieczna gwiazda istotnie wyksztalcila zycie, to nadal pozostaloby dla naszych spekulacji jeszcze 100 milionow planet. Obliczenie to opiera sie na dostepnych dzis mozliwosciach technicznych, gdy teleskopy sa caly czas ulepszane o rozwijane.
[Erich von Daniken - Wspomniena z przyszlosci, Wydawnictwo Prokop]

Coz. Dla mnie te obliczenia sa zbyt zuchwale. gdyby jedna na 100 tysiecy - nadal pozostawalaby dosc duza liczba planet. A Wszechswiat jest wiekszy.
Pozatym tez jest tu kolejna niescislosc. To co na poczatku napisalem - dlaczego musi byc atmosfera, warunki podobne do ziemi. Na milosc boska - przeciez inne organizmy zywe moga dzialac na zupelnie innej zasadzie!
Hermiona13
Nie no ja myślę że gdzieś we wszechświecie jest jakieś życie lecz napewno nie są to zielone ludziki... tongue.gif
anna_maria
ja tez zacelam wieżyc w zycie pozaziemskie po przeczytaniu kilku ksiazek Danikena. Slyszalam gdzies jednak tez ze Daniken ma bardzo dziurawa wiedze =) ja tam nic razacego nieznalazlam(ale wiadomo, ze nieinteresuje sie tymi sprawami)
slyszalam tez (tylko oczywisice niepamietam gdzie), ze wiecej amerykanów wiezy w ufo niz w teorie ewolucji (smiech)
Aylet
QUOTE(Hermiona13 @ 03.09.2004 22:05)
Nie no ja myślę że gdzieś we wszechświecie jest jakieś życie lecz napewno nie są to zielone ludziki... tongue.gif
*


no ja też tak myśle... jeśli już coś żyje to różne zwierzęta i jeśli są niby ludzie to są prawdopodobnie bardzo podobni do nas, a zieloni, czy niebiescy czarodziej.gif
Ludwisarz
QUOTE(??? @ 12.09.2004 12:47)
QUOTE(Hermiona13 @ 03.09.2004 22:05)
Nie no ja myślę że gdzieś we wszechświecie jest jakieś życie lecz napewno nie są to zielone ludziki... tongue.gif
*


no ja też tak myśle... jeśli już coś żyje to różne zwierzęta i jeśli są niby ludzie to są prawdopodobnie bardzo podobni do nas, a zieloni, czy niebiescy czarodziej.gif
*



Ale dlaczego mialoby tak byc?
Dlaczego nie mozesz elstycznie myslec, tylko jestes przekonana, ze wszystko an swiecie jest pod Nas podporzadkowane.
W toku ewolucji z materii byc moze Nam nie znanej, bo pochadzacej z jakiegos miejsca we Wszechswiecie, mogly powstac organizmy. Nawet takie, ktore przecza zasadom fizyki i biologii Nam znanej.
Elastycznosc myslenia!
Aylet
Jak chcesz to sobie myśl elastycznie, ale ja pisze to, co jest DLA MNIE logiczne i sensowne... jeśli Ty myślisz, że jakieś ludki nie z tej Ziemy są czerwone w fioletowe kropki i z niebieskimi uszami, to ja Ci przecież nie bronie... dry.gif
nadzieja
Ja polecam Solaris Lema. Na dobry początek wszystkim tym z wyobraźnią ograniczoną ziemskimi formami.
Child
powiadam wam - najczęściej spotykany gatunek obcych to "szaraki". o zielonych, niebieskich raczej cicho.
i zaprawdę - podobni do nas są tylko wyglądem - mają głowy, ręce, nogi tułów i to wszystko. dalej jest już tylko przepaść, którą człowiek zdołałby przeskoczyć za [według relacji "wziętego" człowieka] kilkanaście milionów lat.
dziękuje

peS: zwierzątka? chupacabra ;D
Aylet
QUOTE(nadzieja @ 12.09.2004 14:05)
Ja polecam Solaris Lema. Na dobry początek wszystkim tym z wyobraźnią ograniczoną ziemskimi formami.
*




Solaris... nie oglądałam... a oglądalaś Znaki?? Ja tak i uważam, że te ufoludki, byly troche kiczowate... dry.gif
nadzieja
Będę płakać. Mogę, prawda?
Child
a ja sobie joemonsterowym zwyczajem - zgodnie z regulaminem, który mówi "jeśli nie wiesz, co robić - łypnij" - sobie łypnę :>

cry.gif wypadałoby cry.gif =P

edit: jak wyglądają obcy
edit2: Alienchild autentyczny film, który pokazuje nie-do-końca ludzkie dziecko. osoby słabsze nerwowo, młodsze, jedzące obiad etc. - nie oglądać ;>
Ludwisarz
Dobra, milczcie z tym offtopem.

Obce formy zycia moga byc wszytskim. Moga byc mgla jesli tak sie przystosowaly.
A dlaczego chcecie beczec?

I to nie temat o filmie znaki.
Ale niestety utarl sie schemat szarej postaci z duzymi oczami i przez to spoleczenstwo nie potrafi myslec.
nadzieja
Beczeć ochotę mam nad sprawnością intelektualną niektórych forumowiczów. Ale, że ręce opadają to skwituję ten fakt milczeniem.
Swoją drogą poza Harrym Potterem i 3 rzędnymi holliłuckimi filmikami klasy B istnieje też inny świat. Dobrze by było jakbyście o tym czasem pamiętali.
Lemowi na pewno wygodnie się siedziało w wielkim fotelu z napisem REŻYSER...
BlackOmen
Wierze w UFO tak samo jak w Boga. :|
EDIT
Czajd skad ty miales tamten filmik? :| Ale kurde ten dzieciak to dopiero mial defekt genetyczny. :| Ja pierdziele.
Child
chodzi się po róznych stronach, znajduje rózne cuda-niewidy - proste =P
a tak serio myślałem, że już tej strony nie ma, a tu prosze - nawet aktualizacje są
http://www.icpnet.pl/~bartekcis/ [jakby kto zaglądał - wyskakuje pełno reklam]
czadowa_
A bu. Żadne zdjęcia mi sie nie chca włączyć - nie można znaleźć serwera lub białoooo. chlip

Wierzę że gdzieś jeszcze istnieje zycie - tyklo co z tego jesli to jest 25 mln lat świetlnych od nas???
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.