jak wyobrażacie sobie piekło?
/>co byłoby dla was najgorszym piekłem?
w jakim piekle nie
chcielibyście skończyć?
kiedyś kto powiedział mi, że dla niego
największym piekłem byłaby wieczna ciemność.
Pawelord2
12.11.2004 21:22
Hm... ciekawy topik :]
Piekło w
zamierzeniach biblijnych stać się miało miejscem w którym dusze cierpiałyby
za popełnione grzechy. A na czym to cierpienie miałoby polegać? w sumie,
mocno wierzący ze mnie człowiek, w istnienie takowego piekła wierzę i zaraz
wam przedstawię trochę własnych teorii :]
Po pierwsze - uznajmy
przez moment (dla ateistów) że Bóg istnieje. Religia owa opiera się na
miłości. Dla chrześcijanina raj miałby być miejscem gdzie czuje się miłość
Boga bo się z nim przebywa. I tutaj pierwsza moja teoria - miłość której
doświadczamy na ziemi w stosunku do drugiej osoby nie jest żadną chemiczną
reakcją a odbiciem owej Boskiej miłości do człowieka. Gdy więc kochamy
człowieka z wzajemnością to jak się czujemy? no wyśmienicie, sami pewnie
możecie przyznać - chcemy by to trwało wiecznie bo tak nam jest dobrze. I to
właśnie dla mnie jest raj - człowiek czuje miłość Boga i to go cieszy gdyż
ta miłość doskonalsza jest od ziemskiej.
A Piekło? To to uczucie
kiedy człowiek zostaje sam - dajmy na to uświadamiasz sobie ile straciłeś,
jesteś w stanie to zobaczyć a już nie jesteś w stanie NIC zrobić, poczucie
straty jest zbyt wielkie by je zignorować. Cierpisz w zwiazku z tym. I masz
pełną świadomość tego że te męczarnie nigdy się nie skończą...to jest w tym
najgorsze...
I tak mnie się to widzi :]
A nie jest to tak do
końca bezpodstawne bo ludzie którzy doświadczyli śmierci klinicznej oprócz
wiadomego motywu z tunelem często wspominają o uczuciu nie do opisania,
jakby wszystkie problemy się skończyły i pozostała tylko rozpierająca
radość.
A na koniec dowcip
Umarł narkoman nieprzeciętny. W
niebie mieli wielki problem cóż z nim zrobić - zadecydowali że sam wybierze.
Dusza jego grzeszna idzie sobie i idzie aż dociera do rozjazdu - po jednej
stronie wielkieeeee pole z marihuaną aż po horyzont - po drugiej chóry
anielskie. Narkoman niemyśląc wiele wlazł w pole, biega, zbiera, chowa po
kieszeniach aż w końcu uświadamia sobie że nie ma ognia. Szuka szuka aż
spotyka świętego Piotra
I pyta się go - masz może ogień?
A Piotr
na to - gdyby tuaj był ogień.. to to byłby raj
;]
/>"...P..."
Syriusz_Black
12.11.2004 22:13
Spójrz na forum- masz gotową odpowiedź...
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Moja wizja zgadza się z wizją Pawelorda w
większości szczegółow.
BlackOmen
12.11.2004 22:41
Najwieksze pieklo
Dobry komputer
doskonale lacza.... ale brak sterownikow aby mozna bylo by z niego
korzystac. Ta wizja powstala dzisiaj jak siedzialem z bratem i jedlismy
sniadanie
alt='user posted image' />
A na serio nie wierze ze istnieje Bog a co
dopiero mowic o zyciu po za grobowym.
kiedy myślę o niebie, zawsze przypominają
mi się słowa kogoś z którejś części Ani z Zielonego Wzgórza, chociaż
zacytuję bardzo niedokładnie: ,,Kiedy pójdę do nieba będę musiała sobie
sprawić 'taką i taką' suknię''. i to byłaby w sumie jedna z
alternatyw, której najbardziej nie chciałabym doświadczyć- miejsce, w którym
mogłabym mieć wszystko ot tak, nie musiałabym się już starać o przetrwanie,
stawiać sobie celów, planów, nikomu dziękować i nikogo przepraszać. jest
raczej nieprawdopodobna, ale mówię o niej, bo to byłoby dla mnie na dłuższą
metę piekło.
nie chciałabym też skończyć gdziekolwiek zupełnie
sama. nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, w której nie ma ze mną nikogo i tak
już ma pozostać zawsze, a ja nie mogę nic z tym zrobić, nawet popełnić
samobójstwa. ciekawe, czy w piekle można (zakładając, że jest, a wydaje mi
się, że jakieś tak) zwariować. toby się chyba mijało z celem.
/>reasumując najgorsze byłyby dla mnie samotność i bezczynność. bo nawet do
ciemności chyba mogłabym się przyzwyczaić. jakoś w niej funkcjonować. z kimś
i czymś do roboty. i bez takich typu papierosy bez zapalniczki
(teoretyzuję), bo to chyba byłoby równie jak powyższe irytujące.
zacytuje kogos...i sory, ale nie pamietam skad
to znam.
"(ludzkosc do boga)
-a gdzie apokalipsa?
-nie
zasluzyliscie."
QUOTE(GrimmY @ 13.11.2004
00:31)
zacytuje kogos...i
sory, ale nie pamietam skad to znam.
"(ludzkosc do boga)
-a
gdzie apokalipsa?
-nie zasluzyliscie."
/>
moze z daily kalashnikova?
/>ja to na tapecie swego czasu mialam ;p
to jest bodaj Mleczki. Najtłisz Omen o tym
wspominał :]
BlackOmen
14.11.2004 13:54
QUOTE(Child of Bodom @ 14.11.2004
12:16)
to jest bodaj
Mleczki. Najtłisz Omen o tym wspominał :]
/>
/>
te Czajd Of Manowar
/>Ja dzisiaj doswiadczam piekla. Caly czas mi sie net p**** Vectra jest do
bani
alt='user posted image' />
tutaj, dzisiaj i teraz... o ja nie mogę...
kac... gigantyczny kac... moralny też;/
BlackOmen
14.11.2004 23:26
QUOTE(MisieK @ 14.11.2004
22:42)
tutaj, dzisiaj i
teraz... o ja nie mogę... kac... gigantyczny kac... moralny też;/
/>
/>
A co ty koles robiles?
pewnie się chłopak schlał i rzygał ;d po tym
są 2kace [2kc ;p] bym powiedział.
Pawelord2
15.11.2004 00:47
po rzyganiu? a gdzie tam ;]
Kac moralny
sie ma gdy tak jak mój znajomy franek po pijaku wskoczy sie do łózka nie tej
dziewczynie, której sie pierwotnie chciało ;p
Ps. - ja ostatnio
miałem okazję kosztować wódkę zza wschodniej granicy, nazywa sie (po
przetłumaczeniu ;]) jakoś tak Bielanka, białanka ;]
Piekło ;]
/>gardło mnie ;p
"...P..."
cicho panowie to nie jes śmieszne, zgubiłem
potrzebnemi na gwałurety 20 zł, schlałem się tak, że nie wiem jakdoszedłem
do domu, i jeszcze starzy mnie przyłapali... i ten brzuch mnie
nawala...kurde ja rozumiem beczka piwa na 10 osób... ale żeby tak...
/>
Ale nierzygałem! ;p
BlackOmen
15.11.2004 09:24
QUOTE(MisieK @ 15.11.2004
01:08)
cicho panowie to nie
jes śmieszne, zgubiłem potrzebnemi na gwałurety 20 zł, schlałem się tak, że
nie wiem jakdoszedłem do domu, i jeszcze starzy mnie przyłapali... i ten
brzuch mnie nawala...kurde ja rozumiem beczka piwa na 10 osób... ale żeby
tak...
Ale nierzygałem! ;p
/>
/>
Ej stary bo nie mozna chlac
byle jak. Bo pozniej masz takie problemy. Trzebaa miec jakis styl i nie brac
ze soba calej kasy. Oj Misu Misu (Misiu Rysiu
src='http://republika.pl/meijin/emot/roll.gif' border='0' alt='user
posted image' />) wiele musisz sie jeszcze nauczyc.
Swoja droga co za
piwo cie tak pokopalo?
Cat, cicho siedźXD
Ano... specjal
czarny... ja pierdziu 5 litrów...no i jak przystało na 18stke to jezcze
szampan i flaszka.... bueh... a co do tyh 20 zł to przypadkiem, dowiedziałem
się że ich nie mam dopiero wczoraj rano jak sprawdzałem czy je mam:(
Nie wiem czy zauważyliście ale to jest forum
o kulturze... Misiek twój sposób picia jest niekulturalny - wstydź
się!
Piekło? Całkowita wieczna samotność.
Matoos przecie mówię, że mam moralnego
kaca;p
Dobra było minęło, do tematu, nie mam piekła;p
"Fuc.k armagedon - this is hell"
jak to spiewal Greg z BR. Osobiscie sadze ze nie jest jeszcze tak zle ;d
/>
QUOTE
class='quotemain'>Całkowita wieczna
samotność.
Zdecydowanie sie pod
tym podpisuje. Nie ma nic gorszego.
ps Omen, Misie Rysie sa
pojeciem zastrzezonym ;d
BlackOmen
15.11.2004 20:13
Nie widzialem abys miala niby na niego
kopirajta
alt='user posted image' />
"Nie jest jeszcze za pozno, w milosci
szukajmy ocalenia. Wiec czemu sny nam niewnawisc w koszmary wieczne zmienia?
Wiary, co w sercach nam mieszka tlumic juz nie musimy, by wiedziec,
style='color:red'>ze mury piekiel my sami dla siebie wznosimy. To
ksztalt my mu nadajemy, my ogien rozniecamy i w jego jasny plomien nadzieje
nasze ciskamy. Lecz i niebiosa przecie sa dzielem naszego tworzenia, to w
naszych dloniach spoczywa laska wiecznego zbawienia. Czego nam trzeba? -
wyobrazni i myslenia." Ksiega Wszelkich Smutkow"
Pozwolę
sobie zacytować te słowa zasłyszane od mojego przyjaciela
piekło. samotność bez żadnych horyzontów.
bez widoku na lepsze. na jakiekolwiek zmiany. na cokolwiek poza samotnością.
tą psychicznę. i fizyczną.
***********
/>"W śmierci jest
miłość, a miłośc jest bezkresu"...
class='quotemain'>piekło. samotność bez żadnych
horyzontów. bez widoku na lepsze. na jakiekolwiek zmiany. na cokolwiek poza
samotnością. tą psychicznę. i fizyczną.
/>
piekło. depilowanie nóg
woskiem. bez znieczulenia, bez balsamu.