Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Data premiery 7 tom
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4
Luna Lovegood
Powiem szczerze, że ta wiadomość bardziej mnie zasmuciła niiż uradowała. Spędziłam z tą książką około 8 lat i przykro mi się zrobiło, kiedy usłyszałam, że to ma się skończyć. Całą "prygodę z Harrym Potterem" tragiło.
LilienSnape
chyba każdego to zasmuciło . niby każdy się cieszy, że nareszcie się wszystko wyjaśni . ale tak jakoś smutno się robi, że będzie trzeba się roztać z Potterem cry.gif owszem można czytać od nowa x D ale to nie to samo ^^ ech .


a co do epilogów to lubie , jakoś lżej się robi jak wiadomo co się stalo z bohaterami ^^
Luna Lovegood
1. Czytanie po raz setny serii od początku? bawiło za pierwszym razem, ale niestety juz przestało.
2. Epilogi? Tak poprostu się lżej robi. Mam nadzieje, że ów będzie.
PrZeMeK Z.
Epilog w tej akurat książce jest niezbędny. Inaczej fani nie dadzą spokoju Rowling, błagając, by opisała dalsze losy bohaterów. Pewnie i tak nie dadzą, ale przynajmniej będzie mogła im powiedzieć: "Macie epilog, czego więcej chcecie".
Zresztą, tym razem NAPRAWDĘ potrzebujemy domknięcia całej historii. Zakończenia są chyba jeszcze gorsze do pisania od początków. Początek siłą rzeczy wyjaśnia niewiele; koniec musi wyjaśnić prawie wszystko.

Myślę, że cały ciężar tego, że to już koniec, odczuję, kiedy do premiery zostaną dosłownie dni. I jestem pewien, że kiedy będę trzymał tę książkę w dłoniach, to zanim zacznę ją czytać, pomyślę o tym wszystkim, co działo się w serii do tej pory. Jestem pewien, że będę wzruszony i że długo będę gładził tę książkę, bojąc się ją otworzyć. Aż w końcu to zrobię i przepadnę dla świata na jakiś czas.
Smutek przyjdzie później.

Kompletnie poza tematem: nikt nie dostrzegł mojego błyskotliwego (taa...) żartu językowego:
QUOTE
"HARRY DAŁ SNEJPOWI RZYĆ!"

TO dopiero byłaby sensacja w tomie siódmym. Potter płonąłby na stosach aż miło.
Luna Lovegood
Najbradziej boje się tego, że będę miała pytania, na które nie znajde odpowiedzi w książce. Rowling może "zapomnieć" o jakiś szczegółach, a mnie to moze dreczyc. Ta epilog jest potrzebny oj jest
smagliczka
Spokojnie, na żałobę po Potterze jeszcze przyjdzie czas. Zrobimy sobie żałobę forumową jak już wszystko się skończy tongue.gif
A na razie ja o niczym jeszcze nie myslę, zacznę jak bedzie się zbliżać premiera... chociaż pewnie i tak nie kupię oryginału w pierwszym rzucie. Prawdopodobne nawet, że sobie poczekam do wydania polskiego (jak zawsze robiłam), bo jednak lepiej mi się czyta w ojczystym języku. Może to trochę od dupy strony, ale zawsze najpierw czytałam przekłady, a potem oryginały - i wtedy od razu wychodziły różne niedociągnięcia i błędy w tłumaczeniu, no i jakoś w tym kierunku zawsze fajniej mi się czytało. Poza tym nie powiedziałabym, że znam angielski na takim super poziomie, żeby rozumieć wszystko w 101% - a ja cholernie nie lubię się czegoś domyślać z kontekstu. W przypadku Pottera wiele ciekawostek kryje się między wierszami, więc... nie ma to jak czytać po polskiemu cheess.gif
Ale zanim ostatni HP się pojawi to jeszcze ho-ho i ciut-ciut.

To będzie jednocześnie radosne i nostalgiczne wydarzenie.

Piewnie - tak jak Przemek - zanim zabiorę się do czytania, długo będe gładzić książkę. To może być dziwaczene uczucie - chcieć przeczytać, a zarazem nie chcieć. Chcieć to odwlec, a jednoczesnie nie móc się powstrzymać.

Wiele osób może nabawić się zaburzeń na tle psychicznym cheess.gif
PrZeMeK Z.
Sądzę, że już je mamy. cheess.gif

Boże, Owczarnia zaraziła mnie tą emotikonką! Nie mogę przestać jej używać! Aaa...!

A nie mówiłem? cheess.gif

Edit:
A ja bym bardzo chciał przeczytać w oryginale. Choćbym miał się z kontekstu domyślać. Czemu? Bo tym razem nie zniosę spojlerów, a w mojej okolicy (przy znikomej ilości fanów) istnieje szansa, że przez te powiedzmy dwa tygodnie konieczne na przeczytanie oryginału nikt mnie nie zaspojleruje. Przed szóstym tomem znałem cały pierwszy rozdział oraz wiedziałem kto jest Księciem i kto kogo zabija. mad.gif
smagliczka
Ciebie też zaraziła? cheess.gif cheess.gif cheess.gif

Strasznie je lubię... znaczy Owczarnię i "jej" emoticonkę cheess.gif
http://forum.freeware.info.pl/gry/monster.html
EDIT: a ja się będę zapierać przed spoilerami ręcami i nogami - u mnie w stolycy tongue.gif
Właściwie to sama sobie jestem winna, że wiedziałam kto kogo zabija w 6 - bo mogłam nie włazić tam, gdzie mnie paluchy świerzbiły. Teraz będę ćwiczyć silną wolę - muszę, to ostatni tom, a ja nie chcę mnieć ŻADNEGO uszczerbku na przyjemności z czytania. Nie w przypadku ostatniej książki - najważniejszej i decydującej. I chyba właśnie dlatego wolę ją przeczytać po polsku najpierw, żeby niczego nie musieć się domyślać, bo chyba w tym przypadku szlag jasny by mnie trafił, a do słownika to mi się nie che znowu tak często zaglądać, jak czytam. Nie, nie , nie... poczekam do przekładu - tak będzie lepiej dla mnie. Wytrzymam, zawsze wytrzymywałam bezspecjalnych problemów.
A moi znajomi - całe szczeście - nie siedzą w HP, więc nie zaspoilerują (żadne z nich nie ma pojęcie o HP, nie wiedzą, co tracą ^ ^)... tylko przed netem muszę się strzec - to było jedyne źródło spoilerów na jakie się natknęłam. Możliwe, że zniknę z wszelkich forów na te parę miesięcy od 21 lipca do pojawiania się tłumaczenia... No albo bedę sobie w tym czasie czytać i pisać fanfiki - to bardzo dobre dla zabicia czasu, zabijam go już tak od roku smile.gif i badzo skutecznie to robię. Sprawdzi się w przypadku oczekiwania na tom ostatni, niewątpliwie.
LilienSnape
tak tak . ja również nie zniosę spojlerów . ale i tak poczekam sobie na wydanie polskie . trudno . przez ten czas nie bede wychodziła z domu a tymbardziej nie wejdę na forum . o nie ! biggrin.gif
Satania
jak będę czytała pottera , to przede wszytkim musze to zrobic szybko! przed moją kochaną przyjaciółką, która z pewnością jak przeczyta pierwsza to mi wszytko opowie dry.gif tongue.gif albo ukryje się gdzieś i na 3 dni biggrin.gif
Ronald
Stanowczo się zgadzam ze scenariuszem Przemka. Tyż przewiduję, że będą ją oglądał i gładził. Na pcozątku nei wierząc, że jest juz w moich rękach, ze wreszcie ją mam i dowiem się wszystkiego(tak było przy 6), a potem bojąc się ją otworzyć, bojąc się tego co rpzyniesie i tego co będzie, kiedy ją skończę. Mam tylko nadzieję, że HP&DH przyniesie odpowiedzi na wszystkie pytania.

Ale narazie...

Woles ie nie zastanawiać co będzie kiedy... Wolę myśleć o tym wspaniałym roku oczekiwania pełnynm emocji. Uwielbiam tę atmosferę cheess.gif Oczywiście od lipca będzie trzeba ćwiczyć silną wolę, gdyż zdarzaja sie takie piip, które na siłę próbują uszczęśliwiać nas pokaźnymi spojlerami (Przemek, ja załapałem Twój żart językowy:^ ). Będę musial omijać seriwsy internetowe o HP kuszące streszczeniami i oczywiśćie omijać magiczne, albo bronić sie przed samym soba i szatanem, który mnię bedzie kusił, aby wejśc na subforym 7TOM. Przy 6 sie nie uchroniłem, mam nadzieję, ze tym razem mi się to uda wink2.gif

Żyję również nadzieją, żeby rodzice mnie wysłali na obóz językowy do Londynu w lipcu tego roku cheess.gif Wyrazili już taką chęć, ale nie wiadomo, czy uda im ise to zrobić w tym roku. Ale jeśli im isę to uda, to moze uda mi sie pojechać na premierę HPiZF i wziąć autograf od Daniela, Ruperta i Emmy wub.gif cheess.gif no i może jeszcze od kogoś smile.gif Tylko, ze będąc w Londynie po premierze 7 tomu, musiałbym się chronić przed wszechobecnymi wiadomościami w brytyjskiej prasie, telewizji i pred ludźmi.
LilienSnape
tak tak . ale ja nie wiem jakim cudem uda mi się nie wchodzić na magiczne . albo omijać wszystkie strony internetowe związane z Harrym . na magiczne to juz tak z przyzwyczajenia ^^ .

będe musiała się bronić sama przed sobą . bo nie chcę wiedzieć niczego co się wydarzy w 7 tomie nie mając go nawet w zasięgu wzroku . to będzie naprawdę ciężki okres w moim życiu ; p może najlepiej będzie jak poproszę mamę żeby na jakiś czas odłączyła mi internet , myślę, że ją to bardzo ucieszy ^^

ale może rzeczywiście na razie lepiej się tym nie zadręczać . x D tylko czekać w napięciu i podekscytowaniu na Pottera i jego koniec x D no może nie koniec . bo my nigdy o nim nie zapomnimy ^^
patix
Ha - to będzie rzeczywiście ciężkie. Zupełne odcięcie się od Internetu lub wszystkiego-co-ma-związek z Potterem przez pół roku...
Obawiam się, że dla 90% forumowiczów niemożliwe.

Kto jeszcze parę miesięcy temu przypuszczałby, że pojawi się TAKI problem :P.
(Przynajmniej nikt tego głęboko nie analizował).

Gdyby tak stworzyć bezpieczne strony, fora...
Pytanie jak? :P

Można by się umówić na 0 spoilerów na temat HPatDH, a jak ktoś nie będzie przestrzegał, to pojechać i zabić... :P

Co do książki - to data pobudziła moją wyobraźnię, jeśli chodzi o treść, a nie jeśli chodzi o odczucia. Bo tego nie da się opisać... Szaleństwo, histeria i radość!
LilienSnape
tak można by się umówić, ale to nie ma szans na przetrwanie . nikt po przeczytaniu Harry'ego nie będzie dusił swoich odczuć w sobie ; p wszyscy będą chcieli się tym podzielić etc . także jednak odcięcie się od świata i inetrnetu jest bardziej relane x P
hazel
Heh, ja już widze, przy swoim uzależnieniu od internetu, jak z własnej woli nie korzystam z dobrodziejstw sieci. Niemożliwe, nawet przez dwa dni.
owczarnia
QUOTE(anagda @ 02.02.2007 22:03)
Nie wiem czy było, ale... (może przy okazji warto bybyło zmienić nazwet tematu na coś ogólnie zwiazanego z VII tomem? Bo chyba nie ma. a jak jest to poprawcie)


QUOTE
Z angielskiej wikipedii:
Asked which five of her characters she would like to invite to dinner, she chose Harry, Hermione and Ron, but then hesitated before choosing her last characters, saying "See... I know who's actually dead", unsure whether she was permitted to invite those who are 'dead'.

Tłumaczenie:
Zapytana o to których bohaterów z cyklu (mogła wybrać pięć postaci - J.K.Rowling) zaprosiłaby na obiad, odpowiedziała, że wybrałaby Harry'ego, Hermionę i Rona, lecz później zawahała się przed wybraniem pozostałych dwóch, mówiąc: "widzicie,... Ja wiem, kto zginie", niepewna, czy pozwolonoby jej zaprosić umarłych

Forum DT




Ta wypowiedź pochodzi z jakiegoś wywiadu. Z jakiego niestety nie wiem.

Czy myślicie, że Jo wyraziła się w ten sposób żeby rozpalić w nas jakąś nadzieję (no w końcu najpierw wypowiedziała imię Harry`ego zanim się zastanowiła nad nieżyjącymi), czy może jej słowa były przypadkowe?
*


To już było, że tak powiem, i to w dodatku niezmiernie szeroko omówione, w temacie o tym kto zginie, zdaje się. Sęk w tym, że powyżej przedstawiony fragment jest typowym przykładem nadinterpretacji. Dokładny cytat z rozmowy (nawiasem mówiąc, był to "Wieczrór z Harrym i Garpem", który odbył się w Radio City Music Hall w Nowym Jorku 2 sierpnia 2006):
QUOTE
Soledad O'Brien: I'm going to pose the final question to you and I'd like all three of you to take a stab at it. You can do it in any order that you would like. If you were to have dinner with any five characters from any of your books -- take a moment to think about it -- who would you invite, and why would they be on your list? Any order.

Stephen King: Any five characters, from any of my books? Honey, I'm eating alone. No I mean ... you answer (points at JK Rowling).

John Irving: You could just invite all the dead ones and then they wouldn't come (crowd laughs).

Stephen King: I would eat with Harry, Hermione and Ron, and....

Soledad O'Brien: No, no, no. Your own books.

Stephen King: And Owen. I don't know. I can think of other people's characters I'd eat with. And I can think of other people's character's I'd eat (crowd laughs hysterically). Somebody else. Somebody else answer that.

John Irving: You go (referring to JK Rowling).

JK Rowling: Well I'd take Harry, to apologize to him (crowd laughs). Um, I'd have to take Harry, Ron and Hermione.

Stephen King: Sure.

JK Rowling:
I would - this is - (crown shouts suggestions).

Stephen King: Hagrid, take Hagrid.

JK Rowling: See, I know who's actually dead.

Stephen King: Pretend you can take them anyways.

JK Rowling: Pretend I can take anyone? Well then I would definitely take Dumbledore. I'd take Dumbledore, Harry, Ron, Hermione...and.. (crowd shouts characters) um, Hagrid. I'd take Hagrid, yeah. And Owen because he wouldn't take up much space (crowd laughs).


Tłumaczenie:
QUOTE
Soledad O'Brien: Zadam teraz ostatnie pytanie, i chciałabym żeby każde z was na nie odpowiedziało. Jeśli moglibyście zjeść kolację z pięcioma postaciami z waszych książek - zastanówcie się nad tym przez moment - kogo byście zaprosili i dlaczego? Kolejność obojętna.

Stephen King:  Pięć postaci z moich książek? Kochanie, jem sam. Nie, to znaczy ... ty odpowiedz (wskazuje na J.K. Rowling)

John Irving: Mógłbyś zaprosić te wszystkie truposze, które po prostu by nie przyszły (publiczność się śmieje).

Stephen King: Zaprosiłbym Harry'ego, Hermionę i Rona, i...

Soledad O'Brien: Nie, nie, nie. Z twoich własnych książek.

Stephen King:
I Owena. Nie wiem. Przychodzą mi do głowy tylko postacie stworzone przez innych, z tych z którymi mógłbym zjeść. I jeszcze te postacie innych pisarzy, które same mógłbym zjeść (publiczność śmieje się do łez). Niech ktoś inny odpowie.

John Irving: To może ty (zwracając się do J.K. Rowling).

JK Rowling: No więc, zabrałabym Harry'ego, żeby móc go przeprosić (publika w śmiech). Tak, zaprosiłabym Harry'ego, Rona i Hermionę.

Stephen King: Jasne.

JK Rowling: I jeszcze - to jest - (publiczność wykrzykuje podpowiedzi).

Stephen King: Hagrid, weź Hagrida.

JK Rowling:
Bo wiecie, ja wiem kto naprawdę nie żyje.

Stephen King: Udawaj, że i tak możesz ich zaprosić.

JK Rowling: Zakładając, że mogę zabrać kogo chcę? No więc, na pewno zaprosiłabym Dumbledore'a. Dumbledore'a, Harry'ego, Rona, Hermionę... i... (publiczność wykrzykuje imiona różnych postaci) Hagrida. Tak, zabrałabym Hagrida. I Owena, bo nie zajmuje dużo miejsca (publiczność się śmieje).

Pełen tekst i zapis wideo.



Ale mam coś ciekawszego (aż dziw, że jeszcze nikt o tym tu nie wspomniał wink2.gif):

user posted image

JK Rowling finished writing Harry Potter and the Deathly Hallows in this room (652) on 11th Jan 2007.

JK Rowling skończyła pisać 'Harry Potter and the Deathly Hallows' w tym pokoju (652) w dniu 11 stycznia 2007.

Taką pamiątkę zastała wyskrobaną czarnym markerem na odwrocie rzeźby w hotelu, w którym w tym czasie przebywała J.K. Rowling, obsługa (autentyczność tejże została już potwierdzona przez rzecznika pisarki).

Jak donosi TLC, rzeźba została zidentyfikowana jako popiersie Hermesa.

Nie trzeba chyba nikomu przypominać, iż Hermes to imię puchacza należącego do Percy'ego Weasleya, ale także...
QUOTE
Hermes (gr. Ἑρμῆς) jest w mitologii greckiej jednym z 12 bogów olimpijskich. Bóg wędrowców, złodziei i podróżujących. Syn Zeusa i Tytanki Mai, jest bratem Dionizosa, Hefajstosa, Ateny, Afrodyty, Apolla i innych. Patron wędrowców, złodziei, handlu, kupców, oraz posłańców.[...]

Odprowadzał zmarłych do Hadesu, zsyłał ludziom marzenia senne. Był wysłańcem i ambasadorem Zeusa, posłańcem i gońcem bogów z Olimpu.


Czy - znając umiłowanie J.K. Rowling do rozmaitych odnośników - ma to jakieś znaczenie? I jeśli tak, to jakie? Czy tylko zwyczajny fakt, że "przez posły" podała informację o zakończeniu książki, czy raczej wskazówka co do śmierci? A jeśli śmierci, to czyjej? Kogoś z Weasleyów czy...?
Katon
Cóż, tu raczej ja nie umiem dopatrzyć się znaczenia. Ot, była rzeźba Hermesa to czemuby nie na rzeźbie? No ale może-m małej wiary =)

Mnie zupełnie nie przeraża tamto półrocze. Mnie przeraża to półrocze. Świadomość, że ta książka już jest. Że już wszystko ustalone, napisane i zamknięte i że 21go (zapewne 22go albo 23go, nigdy nie zamawiam książek, nie mogę się zebrać, a w księgarniach w Krakowie pewnie będzie z jakimś małym poślizgiem, jak to zwykle bywa) dopiero się dowiem. Smutek, melancholia, oi rany, dopadnie mnie zapewne jak już skończę. Jak zamknę książkę. Wtedy porozmyślam. Kiedy wezmę ją do ręki pobiegnę byle gdzie zacząć czytać!

Ale będzie lipiec. O rany. Open'er, Red Hoci, premiera Zakonu, premiera siódmego tomu...

A może jednak by się tak zebrać kameralnie (anglojęzyczni jeno, siłą rzeczy) na Wielkie Czytanie? Hehe.

Jak już mówiłem chcę być Snape'em =D
hazel
Będziesz rozczarowany, kiedy Snape zginie na drugiej stronie. biggrin.gif

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że w lipcu będę się znajdować w pewnym kraju anglojęzycznym, więc pokusa natychmiastowego sięgnięcia po książkę będzie jeszcze większa. Chociaż muszę przyznać, że już sie tak nie emocjonuję, jak choćby za czasów oczekiwania na część piątą, to jednak jakaś tam ciekawośc pozostaje.

Ostatnio zastanawiałm sie nad tym czy wolę czytać książki po polsku czy po angielsku. I doszłam do wniosku, że chyba po angielsku - nie znam języka na tyle, żeby wyłapywać jakieś niezręczności językowe czy nawet błędy (to najbardziej się sprawdza w przypadku fanfików), więc łatwiej mi skoncentrować się na treści. Już nieraz się zdarzyło, w przypadku książki po polsku, że porzuciłam czytanie po dobrnięciu do jakiegoś wyjątkowo idioycznego zdania. Po prostu mnie to rozprasza.

(A, i nie spałam 28h, więc mam dziś nieco niekontrolowany słowotok smile.gif )
Katon
Jeśli Snape zginie na drugiej stronie to HPaDH będzie najgorszą częścią ze wszystkich, nie respektującą żadnych porządnych kanonów konstruowania fabuły =D
hazel
Ja też wierzę w inteligencję i wyczucie J.R. Przedstawiłam tylko taką hipotetyczną sytuację.

Snape zginie, jestem tego pewna, ale wcześniej dostanie szansę odkupienia win. Tak musi być i koniec, i nie dam się przekonać, że będzie inaczej (przynajmniej do czasu ukazania się książki)
owczarnia
o_O. Adres hotelu: 1 Princes Street.
Satania
mnie tam już ciarki przechodzą jak sobie pomyślę że to ostani tom . .

jak ja będę żyć bez nadziei na nowy?


oj ze mną też bedzie źle, bez względu na to kto umrze cry.gif
Pszczola
Nie uda się uchronić od spoilerów. Internet to połowa kłopotów.Trzeba by było zrezygnować z oglądania telewizji, słuchania radia, czytania gazet,magazynów, wystaw kioskowych, unikać rozmów na ulicach. Czyli wakacje ze słuchawkami w uszach i muzyką na max, i wakacje+miesiąc przed polską premierą odcięcie od mediów. Jeżeli się komuś uda uchronić od spoilerów, kłaniam się mu do stóp.

Optymizmem powiało, wiem.

Hehe, pamiętam jakie pustki były na forum przez 48h od wydania oryginału... Cisza przed burzą. Będę płakała. A i tak zaczęłam przygodę z Harrym po nawróceniu dwa i pół roku temu. Starszych fanów będzie bolało bardziej.

Wiecie czego najbardziej będzie mi brakowało? Wymyślania teorii, wychwytywania szczegółów, podowiedzi. Żaden cykl filmowy czy seria książek nie ma tylu fanów, tylu forów, gdzie można pobawić się w detektywa. Ok,jak ktoś jest fanem mangi to może jeszcze...Ale jak tu wymyślać teorie,kiedy w Japonii już dawno wydano 10 dalszych tomów danej serii,a dłuższe anime zazwyczaj powstaje na podstawie komiksu, więc i tu nie można spokojnie poprzewidywać przyszłości, bo ktoś już wie co się zdarzyło dalej i cię wyśmieje ;P.

Snape'a bardzo polubiłam (tego samego dnia urodziny, YA-HA!), ale coś czuję, że zginie on bohaterską śmiercią. A jak niebohaterską, też zginie.

Dlaczego nie lubię epilogów? Może inaczej, jak epilog nie wybiega zbytnio w przyszłość, ok. Ale jak autor dopowiada jak potoczy się całe życie bohaterów,to boli. Klamka zapadła, nie możesz sobie pomarzyć. Ani nie stworzysz własnego wyobrażenia, nie napiszesz w umyśle własnego scenariusza. Dla mnie prawdziwy happy end jest wtedy kiedy autor zostawia czytelnikowi furteczkę do rozmyślań i nakreślenia swojej wizji losów bohaterów. Przy epilogach najbardziej ryczę, bo często wyidealizowana przyszłość okazuje się funta kłaków warta. Dlatego boję się zakończenia w wykonaniu pani Rowling. Niech nie mówi przynajmniej kto z kim i ile miał potem dzieci. To nie jest konieczne do ostatecznego zamknięcia historii...
ewamarchewa
Ja również nie przepadam za epilogami, choć tu by się przydał. Dla mnie każdy epilog jest pisany na przymus, oby tylko dotrwać do końca i mieć spokój. Zawsze (no, prawie biggrin.gif ) w epilogach jest zawarte praktycznie tylko to, że ten i ten miał z tą/tym i tą/tym tyle i tyle dzieci. I żyli długo i szczęśliwie.
PrZeMeK Z.
QUOTE
Epilog w tej akurat książce jest niezbędny. Inaczej fani nie dadzą spokoju Rowling, błagając, by opisała dalsze losy bohaterów. Pewnie i tak nie dadzą, ale przynajmniej będzie mogła im powiedzieć: "Macie epilog, czego więcej chcecie".
Zresztą, tym razem NAPRAWDĘ potrzebujemy domknięcia całej historii. Zakończenia są chyba jeszcze gorsze do pisania od początków. Początek siłą rzeczy wyjaśnia niewiele; koniec musi wyjaśnić prawie wszystko.

No.
Zacytowałem sam siebie. Boję się.

I nie łudźmy się, epilog będzie właśnie taki: coś w stylu spotkania po latach tych, którzy przeżyją z latającymi wokoło dzieciakami i dyskusjami w stylu "kto by pomyślał, że dożyję dnia, gdy nasza Lily będzie się bawić z waszym Billem". cheess.gif

A spojlerów mam wielką nadzieję uniknąć. To JEST możliwe na moim zadupiu. Tyle że trzeba będzie naprawdę odciąć internet. To w sumie dobrze, przy moim uzależnieniu to będzie terapia wstrząsowa.

Edit: Cholera, Owca. Ale Ty masz pięknego avatara. Znowu. je bierzesz, kobieto?
z livejournala cheess.gif em.

Dobra, dobra, i tak nie mogę swojego zmienić, póki Avada trzyma nas w szachu.
LilienSnape
i co ? ale inni przeżyją . jak nie bedzie epilogu to ja się chyba zabije . ja musze wiedzieć kto z kim co i jak xD
nie no w sumie na moim zadupiu też łatwo będzie uniknąc spojlerów. ale zostaje jeszcze ten cholerny internet . ciężko będzie się bez niego obejść xD

ech . ciężko będzie mi się zabrać za czyatnie Pottera . będę sie bała pewnie xD
ale to będzie wygladało tak, że na cały weekend zaszyje się w domu . napawając sie ostatnim spotkaniem z Harrym . bo cztanie tej książki w tygodniu grozi zawaleniem spraw szkolnych x D
a tego byśmy nie chcieli . chociaż czego się nie robi dla Harry'ego^^
Pszczola
Cóż, jeżeli większość głównych bohaterów pójdzie do piachu, to nawet epilog da się przeżyć, bo już nie będzie czyich losów zepsuć.
Ale można napisać epilog, który jednocześnie definitywnie kończy serię, ale pozwala na dopowiedzenie sobie wielu rzeczy samemu. To jest przyjemność czytania! Jedno zdanie i kilka możliwości. A niech się rozwija świat fanfiction, Rowling i tak nie napisze dalszych części. Ja nie chcę, żeby wszystko było dopowiedziane Y_Y. I nie znoszę kiedy mówią kto z kim i ile dzieci. Jak wielkie trio przeżyje i tak wiadomo kto z kim i że będą dzieci. Tylko jak to już jest tak czarno na białym, jakoś tak żal mi się robi i coś się we mnie buntuje.
smagliczka
Jak Merlina kocham... co wy tak dramatyzujecie (zwłaszcza Pszczoła) z tymi spoilerami? tongue.gif

Ja naprawdę, gdyby nie fakt, że założyłam sobie w domciu stałe łącze i mnie korciło niemożebnie, nie natknęłabym się na żaden spoiler szóstki. Na żandej ulicy, wystawie sklepowej, radiu, gazecie... w żadym tramwaju, autobusie , metrze... nikt mi nic nie spoilerował NIGDZIE, a mieszkam w samym cholernym centrum Warszawy. blink.gif ... Bez przesady, ludzie nie ganiają po ulicach z transparentami i megafonem - nie u nas w PolSZCZe. Dzięki Bogu!

Wszystkiemu winien internet i spoilerujący użytkownicy forów. Wsio.

A co do epilogów - to ja epilogi uwielbiam wręcz, ale cały sĘs w tym, żeby były napisane z głową. Hah... i też nie domykały wszystkiego... czyli generalnie, żeby nie były epilogiem stricte tongue.gif

Jo zostawi jakąś furtkę otwartą. O to się nie matwię. Takie całkowite rozwiązanie wszystkich tajemnic to byłoby fee...

A Snape ma przeżyć! I kropka.
Rosssa
Też mi się tak wydaję, że nie będzie wszędzie tych spoilerów tylko głównie w internecie. Ja także mieszkam w wielkim mieście i nie wydaje mi się żeby było tak, że gdzie nie pójdę to wszędzie na bilboardach, tramwajach, autobusach czy gdzie tam jeszcze pisać będzie kto zginie w 7 tomie itp. Wtedy to chyba naprawdę koniecznością by było zamknąć się w 4 ścianach tongue.gif Trzeba zdobyć się na silną wolę albo sobie odciąć internet po premierze tongue.gif A jak ktoś się nie powstrzyma to już jego strata.

Epilogi, owszem są konieczne, ale też nie tak napisane, żeby wszystko było wyłożone jak na talerzu. Powinny zawierać tyle informacji, aby resztę można było sobie samemu stworzyć w swojej główce wink2.gif

Snape czy mógłby żyć? Ano mógłby aczkolwiek nie musi, zobaczymy wkrótce, a raczej przeczytamy.
Katon
Trzeba się było uczyć angielskiego, słoneczka =>

Będą jeszcze filmy. Będzie rozrastające się uniwersum. Tak myślę. Spodziewam się, że JKR coś jeszcze wyda 'w temacie'. Nie będzie to żaden HP8, ale coś fajnego. No i będziemy mieli fajne poczucie uczestnictwa w jakimś tam wycinku historii literatury. Ja tam już chce, żeby był ten pieprzony lipiec =)
LilienSnape
taa lipiec . dupa . niech już będzie grudzień . z moim angielskim to nie ma sensu zaczyanc Pottera w lipcu dry.gif boże !
Rosssa
Ja mogłabym zacząć od lipca, ale nie wiem czy będzie mi się chciało nastawiać na tryb angielski, bo później jest trochę ciężko wrócić na tryb polski. Więc chyba sobie poczekam aż Polkowski ukończy tłumaczenie i przeczytam HP w ojczystym języku wink2.gif
owczarnia
Szlag mnie z wami trafi, no! To nie jest temat na pogaduchy! Konkretne rzeczy i trzymać się tematu proszę, bo później trzeba się przebijać przez trzy podstrony pierdół...

J.K. Rowling zupdate'owała właśnie swoją stronę. Pisze o tym, jak bolesne było dla niej rozstanie z serią, i jaka jednocześnie rozpiera ją duma, że po siedemnastu latach (dla niej przygoda z Harrym trwała tak długo...) może powiedzieć, iż doprowadziła rzecz do końca. Jest bardzo wzruszona komentarzami fanów, którzy czekają na premierę ostatniego tomu jednocześnie z wielką radością i równie dużym smutkiem. Zaznacza, że z pewnością będzie jeszcze wiele tematów do spekulacji i dyskusji, więc tak całkiem na lodzie nie zostaniemy wink2.gif. Na koniec zaś dodaje, że od zamienienia się w popłakującą kupkę nieszczęścia powstrzymuje ją tak naprawdę jedna rzecz - każda z książek HP ma swoje miejsce w jej sercu, ale o 'Deathly Hallows' może już teraz powiedzieć, że jest jej ulubioną. A to naprawdę wspaniały sposób na pożegnanie się z tą historią.


Kurde, poryczę się, no. Idę sobie bo aż mi głupio.

Rosssa
No właśnie, przypomniałaś mi co chciałam wczoraj napisać jeszcze w poście, żeby mianowicie skończyć z tym użalaniem się itp. ale zapomniało mi się i pisze się dalej głupoty, nie?

Cholera no...Nie, dobra nie będę nic na nowo zaczynać. Przy okazji wejdę na stronę pani Rowling i poczytam sobie sama, o! tongue.gif
anagda
No w FAQ powiedziała również że nie wijawi co oznacza tytuł VII tomu, ponieważ to zdradzi za dużo z fabuły. Według mnie to dość ważne smile.gif Znaczy się... Wszystkie tomy kręciły się wokół tytułu na dobrą sprawę. Więc byłoby niespodzianką gdyby tym razem tytuł nie był głównym wątkiem w książce tongue.gif
owczarnia
No to już jakiś czas temu było, w dodatku to chyba raczej oczywiste?

Teraz dodała jeszcze, że nie poda na razie tych dwóch innych tytułów, które brała pod uwagę.
Pszczola
Czyli i one mogły wnosić coś do fabuły, uhuhuu...

QUOTE
A co do epilogów - to ja epilogi uwielbiam wręcz, ale cały sĘs w tym, żeby były napisane z głową. Hah... i też nie domykały wszystkiego... czyli generalnie, żeby nie były epilogiem stricte


No i święte słowa!

A ze spoilerami mam trumatyczne przeżycia. NIE lubię spoilerów Y_Y

Kurcze,po premierze VI części pod Rotundą, gdzie godzinę na koleżankę czekałam, z pięć grup szczegółowo i głośno komentowało treść VI tomu. Mówię, że ma farta do spoilerów. Przynajmiej wtedy wyprzedziłam los.

BTW, czy jakakolwiek część Pottera nie była wydana w lipcu?
Satania
yy a kiedy będzie ta polska premiera siódemki?
LilienSnape
no dokładnie to raczej nikt nie wie . i nie szybko się dowiemy dry.gif

z resztą o tym była już mowa z tego co pamiętam dry.gif
anagda
QUOTE(Pszczola @ 06.02.2007 23:01)
BTW, czy jakakolwiek część Pottera nie była wydana w lipcu?
*




Była. Ale Rowlingowa jakoś sobie upodobała miesiace letnie wink2.gif

Daty brytyjskich premier poszczególnych części przygód Harry`ego:
Harry Potter and the Philosopher's Stone: czerwiec 1997
Harry Potter and the Chamber of Secrets: lipiec 1998
Harry Potter and the Prisoner of Azkaban: 8 lipca 1999
Harry Potter and the Goblet of Fire: 8 lipca 2000
Harry Potter and the Order of Phoenix: 21 czerwca 2004
Harry Potter and the Half-Blood Prince: 16 lipca 2005

Daty polskich premier poszczególnych części przygód Harry`ego:
Harry Potter i Kamień Filozoficzny: 10 kwietnia 2000
Harry Potter i Komnata Tajemnic: 13 września 2000
Harry Potter i Więzień Azkabanu: 31 stycznia 2001
Harry Potter i Czara Ognia: 29 września 2001
Harry Potter i Zakon Feniksa: 31 stycznia 2004
Harry Potter i Książę Półkrwi: 28 stycznia 2006


Źródło: DepTajem



Heh... A tak na marginesie... My tu nazekamy ze Polacy dostają ksiażke po paru miesiącach. A co z Kamieniem?? biggrin.gif
Satania
właśnie, właśnie ..
co raz lepiej .

gdyby byla ósemka, moglibyśmy liczyć juz tygodnie biggrin.gif
Katarn90
ja raczej przeczytam pirackie tłumaczenie. niestety, nei ma innego wyjścia, chcę to mieć jak najszybciej za sobą
smile.gif

potem oczywiście kupię oryginał.
em
Katarn, wybacz, ale kretyńske podejście prezentujesz. tyle z mojej strony.
Katarn90
??
dlaczego? tak czy siak książkę kupię, a co TY masz do tego kiedy ją przeczytam? Każdy zrobi to kiedy będzie chciał
? absolutnie nie rozumiem o co teraz chodzi.
owczarnia
ONA ma do tego tyle, że trzeba być kretynem żeby psuć sobie lekturę beznadziejnym tłumaczeniem. Z dwojga złego wolałabym chyba zwyczajne spojlery. Nie o CZAS tu chodzi bowiem, tylko o JAKOŚĆ, a raczej jej brak.
Katarn90
jak jej nie wystarcza taka jakość, to niech nie czyta. nie rozumiem co to ma do mnie.
ewentualnie sam się zepnę i sobie poczytam angielską wersję.

jeszcze tego mi brakowało, żeby mi ktoś narzucał jak mam czytać HP. Jeden przeczyta na kompie, drugi po angielsku a trzeci po rusku ze słownikiem w ręku, wolność wyboru. Żeby mnie od razu do kretynów przyrównywać. Wiem, że bardzo o mnie dbacie i chcecie żebym przeczytał w jak najlepszych warunkach, ale naszczęście JESZCZE mamy demokrację
owczarnia
No, niektórzy widzę słabo chwytają... ekhem.

Wiesz, Emo nie musi czytać ani pirata, ani czekać na oficjalne polskie tłumaczenie, przeczyta sobie oryginał. I tyle to ma do Ciebie, że sprawa jest oczywiście Twoja, tyle tylko że demokracja nie ma tu nic do rzeczy - póki co, pirackie tłumaczenie jest zwykłym przestępstwem. Wolisz pirackie podróby, w dodatku kiepskiej jakości? Nie, no oczywiście, Twój wybór - tylko nie dziw się, że innym się to może nie mieścić w głowie.

A teraz koniec tego offtopu.
Katarn90
nie no masz rację, poza tym głupio się kłócić o takie pierdoły. zauważ jednak, że na przykład posiadanie mp3 na komputerze, jeśli masz ten sam album na półce oryginalny jest dozwolone. taki przykładzik
Child
jeszcze w offa wskoczę:

dozwolone jest nawet posiadanie takiego pliku bez posiadania płyty :>
o proszsz - http://www.polskieradio.pl/iar/news.aspx?iID=2713338&p=p

owczarnia
Ale to nie będzie ten sam album cheess.gif. Poza tym już niedługo kopiowanie nawet na własny użytek będzie niedozwolone (a może już jest? nie wiem od kiedy to miało wejść). Że już nie wspomnę iż w tym wypadku nawet nie o kopii już mowa, ale o podrabianiu oryginału. Przy czym największą karę bym włupała za ten obraz nędzy i rozpaczy, jaki sobą owe internetowe tłumaczenia przedstawiają.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.