owczarnia
01.02.2007 15:17
Owczarnio, chyba się pomyliłaś o jeden dzień, bo w większości źródeł polska premiera "Harry'ego Pottera i Zakonu Feniksa" jest przewidywana na tydzień po światowej premierze (13.07.2007) czyli 20.07.2007

A premiery przeważnie wychodzą w piątki, a 21 lipiec to jest sobota
Jakiego "Zakonu"? Data premiery filmu to kotlet sprzed ładnych kilku miesięcy. Ja mówię o książce - SIÓDMY TOM, mówi to pani coś
?
owczarnia
01.02.2007 15:49
QUOTE
Section: News
Thursday 1 February 2007
Publication Date for Harry Potter and the Deathly Hallows
Harry Potter and the Deathly Hallows will be published on Saturday 21st July 2007 at 00:01 BST in the UK and at 00:01 in the USA. It will also be released at 00:01 BST on Saturday 21st July in other English speaking countries around the world.
All rights reserved
JK Rowling.
QUOTE
'Harry Potter and the Deathly Hallows' by J. K. Rowling will be published
around the world in the English language on Saturday, 21st July 2007.
In making the announcement, J. K. Rowling's British publishers,
Bloomsbury, said they are delighted at the prospect of publishing this
most anticipated of books.
2007 marks the tenth anniversary of the publication of 'Harry Potter and
the Philosopher's Stone'. The Harry Potter series has gone on to sell 325
million copies worldwide and been translated into 64 languages. The last
book, Harry Potter and the Half-Blood Prince, sold 2,009,574* copies in
the UK on the first day of its release, making it the fastest-selling book
of all time. All six Harry Potter books have been number one bestsellers
around the world.
Bloomsbury will be publishing their children's hardback edition (ISBN 978
0 7475 9105 4), an adult hardback edition (ISBN 978 0 7475 9106 1), as
well as a special gift edition and, jointly with HNP, the audio book, read
by Stephen Fry and released simultaneously for the first time. The
standard hardbacks have a Recommended Retail Price of Ł17.99. Trade
customers, please see order form for full pricing information.
Sale of the book in all time zones is embargoed until 00:01 BST (British
Summer Time) on Saturday 21st July 2007.
* Figures supplied by Nielsen Bookscan
Best wishes,
The Bloomsbury Web Club
https://www.facebook.com/gra.wiejskie.zycie
Jak na moje oko, to jest premiera światowa siódmego tomu. Heh, jeszcze sześć miesięcy i nie bedzie na co czekać...
Edit: Cholera, nie zdążyłam :>
PrZeMeK Z.
01.02.2007 15:52
Każdego innego zapytałbym, skąd wie, ale Owcy ufam.

Fajnie, że w lipcu. Szkoda, że nie siódmego.
Cholera, to dzień po premierze piątego filmu w Polsce.
A co ja się martwię, i tak oryginału nie kupię. Nie stać mnie.
Jakoś mnie nie rusza ta nowina. Starzeję się.
A jeśli tak to przepraszam, tak pierwsze co mi się skojarzyło, tak się chwilę zastanawiałam nad premierą siódmego tomu, ale pomyślałam, że to chyba by było za szybko i że to niemożliwe, ale jednak

(skutki chodzenia spać nad ranem

)
Przemek, ja sobioe zawsze mówię, żę nie kupię, bo szkoda kasy, a potem lecę do sklepu jak pojebana. Zresztą trzeba przczytać jak najszybciej, bo na forum bedzie pewnie od cholery spojlerów, których nie da się ominąć.
Edit: wrrr...
No właśnie, będzie zapewne spojlerów i to nie mało, dlatego ja też zamierzam szybko kupić i przeczytać
PrZeMeK Z.
01.02.2007 16:00
Hazel, masz rację co do forum i spojlerów, ale i tak pewnie nie kupię. Moje zasoby finansowe są uzależnione od rodziców (jeszcze

) i nie pozwolą mi wydać stu złotych na książkę po angielsku, "bo za pół roku i tak kupisz po polsku". I, niestety, będą mieli trochę racji.
A stu złotych to ja w rękach nie trzymałem od wieków. W każdym razie nie swoich.
Już widzę te tematy na forum parę dni po premierze, założone przez małolatów czytających spojlery w internecie: "HARRY DAŁ SNEJPOWI RZYĆ!", "VOLEMORT NIE ŻYJE!", "HERMIONA KOHA RONA" itp.
Po premierach piątki i szóstki to nie można było wiejść na żadne forum, żeby się na coś nie nadziać. To, że spojlerowanie jest zabronione, wcale nie znaczy, że nie znajdą się tacy, co specjalnie wlezą i napiszą największą czcionka na czerwono, tylko po to, żeby zepsuć wszystkim przyjemność.
Tak sobie myślę, że nasze kochane grono moderatorskie bedzie się musiało się nieźle postarać, żeby uchronić nasze biedne oczka przed złymi spojleami.
@Przemek, to ja ci opowiem, jak już przeczytam. Ewentualnie zeskanuję :>
ewamarchewa
01.02.2007 16:50
No już wiemy, od kiedy ostrożnie będzie trzeba poruszać się po sieci. Po światowej premierze szóstki się przypadkiem nadziałam na spojlery. Ale byłam zła! Teraz będę ostrożniejsza.
owczarnia
01.02.2007 17:16
Przemek, na Amazon.uk mają cenę 8.99 (Funta). To w przeliczeniu jakieś 45 zł. Oczywiście z wysyłką drożej (wysyłka 40 zł, niestety), ale można coś pokombinować. Skrzyknij znajomych, zamówcie kilka sztuk, kosztami wysyłki się podzielicie. I jakoś się może da rodziców przekonać

. Btw, nie znam osobiście takich rodziców, których nie zachwycałoby to, że ich latorośl chce czytać po angielsku w oryginale, więc może trochę swoich zbyt surowo z góry oceniasz, co

?...
rada: jak ktoś boi się spojlerów to niech odłączy sobie internet na te kilka miesęcy i bedzie po problemie
ewamarchewa
01.02.2007 17:53
QUOTE(Aylet @ 01.02.2007 16:32)
rada: jak ktoś boi się spojlerów to niech odłączy sobie internet na te kilka miesęcy i bedzie po problemie

Dzięki! Na pewno tak zrobię.

Już sama myślałam, aby wtedy nie wchodzić na fora o HP, ale nie dam rady się powstrzymać.
ja może nie odetnę internetu, ale nie będęwchodzić na magiczne. i przetłumaczonej w necie ksiazki tez nie bede czytac. poczekam.
PrZeMeK Z.
01.02.2007 18:01
Hazel - dzięki

Zwrócę ci za skanowanie, może taniej wyjdzie

QUOTE
Przemek, na Amazon.uk mają cenę 8.99 (Funta). To w przeliczeniu jakieś 45 zł. Oczywiście z wysyłką drożej (wysyłka 40 zł, niestety), ale można coś pokombinować. Skrzyknij znajomych, zamówcie kilka sztuk, kosztami wysyłki się podzielicie.
Już tak kombinowałem z szóstką, ale mój znajomy mieszkający w Londynie mnie delikatnie mówiąc "oszukał". Nie przywiózł książki, kiedy wracał do Polski i w ogóle udawał, że nie wie, o co chodzi. To po co w ogóle obiecywał, że przywiezie?
I nie mam znajomych, którzy czytają HP. No dobra, może dwoje, ale znajomy w życiu nie kupił książki i nie zamierza (pożyczał ode mnie), a znajoma ma ciotkę w wydawnictwie i tam sobie załatwia po polsku (i ani myśli czytać po angielsku). No.
QUOTE
Btw, nie znam osobiście takich rodziców, których nie zachwycałoby to, że ich latorośl chce czytać po angielsku w oryginale, więc może trochę swoich zbyt surowo z góry oceniasz, co

?...
A ja, widzisz, znam

. Gdyby chodziło o inne książki, może i daliby się namówić, ale HP? Przecież to bajka, kaprys, fanaberia. "Jak czekałeś tyle czasu to jeszcze pół roku wytrzymasz". A zresztą, to przede wszystkim problem finansowy. Drogie i niepraktyczne - poza Świętami - równa się zapomnij.
Cholera. Kto kupi teleskop w doskonałym stanie?
owczarnia
01.02.2007 18:07
Przemek - nic nie obiecuję. Ale spróbuję coś pomyśleć, ok? Głowa do góry

.
A mnie rusza ten nius. I strasznie się cieszę, że jednak lipiec i że 21 to 3X7, hehe. Po powrocie z Open'era będzie już tylko Harry Potter. Ciężko będzie ze mną wytrzymać. Oczywiście tradycyjnie kupię oryginał. Mdli mnie na myśl o czekaniu do stycznia. U, to będzie wielkie mistyczne przeżycie przeczytać se siódmy tom Harry'ego Pottera. Niech się nie waży nie być dobry.
Avadakedaver
01.02.2007 18:50
ta świadomość, że jest a ja jeszczen nie czytałem, jest okropeczna. Zapewne własnie to bedę czuł od lipca do stycznia.
a co potem?
co k... potem?
Potem Estiej będzie mógł wreszcie zostać dorosłym mężczyzną. My będziemy długo i zawzięcie dyskutować, ale to już będzie inna dyskusja. Bez pytań. Prawie bez pytań, bo przecież Rowling nie domnknie wszystkiego absolutnie szczelnie. Nie po to, żeby ciągnąć jakieś dalsze losy, ale raczej po to, żeby było kilka pytań w powietrzu na zawsze. No i coś się skończy. Będą jeszcze filmy, ale siłą rzeczy forum zacznie umierać, albo przekształci się w coś czym od dawna już de facto jest - forum o kulturze.
no ja jeszcze dodam, że kiedy zakończy się, tak na prawdę, historia Pottera, niektórzy będą się czuli tak, jak by stracili kogoś ważnego w życiu. naprawdę ważnego.
avalanche
01.02.2007 19:19
ej, bo się smutno robi od samego czytania...;/
Nieco rzewnie. Ale napewno nie na tyle, żebym się nie ucieszył, gdyby mnie ktoś teraz poinformował, że premiera będzie pojutrze.
QUOTE(Aylet @ 01.02.2007 18:32)
rada: jak ktoś boi się spojlerów to niech odłączy sobie internet na te kilka miesęcy i bedzie po problemie

Jedyna metoda... Ale i tak nie w 100% skuteczna...
Jedynie fakt, że czytałam angielskie wydanie uratowało debila (nie napiszę nicka, choc myslę ze pare osób kolesia zna). W opisie na gg dał sobie przed polska premierą "Dumbledore nie żyje!!!!!!!!!!!!!!!!!" - no comment...
A i tak nic nie pobije najlepszego i najwspanialszego polskiego tabloidu o dużo mówiącej nazwie F(u)KT, która to na całą stronę walnęła arta i ogromniastym tytułem DUMBLEDORE NIE ZYJE!!! SNAPE ZABIL DYREKTORA!!!! A był miesiąc przed premierą...

Więc odciecie neta nic nie da... Jedynym 100% odcięciem się od wszelkich spoilerów byłoby zamknięcie się na 6 miesięcy w schronie przeciwatomowym i nie dopuszczać do siebie nikogo i niczego... Może wtedy by się ocalało z "przecieków"...
smagliczka
01.02.2007 20:55
Heh... spoko wtedy będą wakacje. Zawsze możne wyjechać gdzieś do leśniczówki, słuchać tylko ptaszków i oglądać wschody słońca
Spojlery mogą się pojawić jeszcze sporo przed wakacjami. Wrrr :/
smagliczka
01.02.2007 21:18
Ale w jaki sposób? Przed premierą?
Kiedyś przed premierą 5 tomu natknęłam się w internecie na jakiś spojler...albo może i coś mi się ubzdurało, taki jakiś dziś dzień mam, mało co myślę z przemeczęnia już. W każdym razie trzeba się chyba jakoś odciąć od mediów i rzeczywiście gdzieś na łono natury się wybrać w wakacje.
Raczej wątpliwe. JR bardzo starannie strzeże swoich sekretów, raczej nic pewnego nie wydostaje się do mediów. Oczywiście, ja też przed premierą szóstki widziałam wiele sensacyjnych wiadomości na temat treści, jednak żadna z nich nie okazała się prawdziwa. Całe szczęście, bo niektóre pomysły były odjechane nawet jak na wyobraźnię Joaśki :>
Logiczne dosyć, ale ja dziś bredzę od rzeczy, mózgownica mi siada...aaa...
Mi też, ale to przez sesję pewnie.
Eeee, mnei ta data aż tak nie poruszyła. Chyab, ze byłaby to data polskiego tłumaczenia. Myślę, że przez pół roku od premiery światowej, do premiery polskiej na forum będzie dosyć niewielu uzytkowników. Głównie tych, którzy pokusili sie o przeczytanie książki w oryginale. Ja na ten przykład zamierzam przed premierą 7 tomu po polsku nie wchodzić na żadne serwisy i fora HP, gdyż wszelkie streszczenia, pirackie tłumaczenia, albo dyskusje o tymże tomie tam napewno będa i co więcej będą kusić, żeby je przeczytać. A ja wolę mam słabą i jest duża prawdopodobnść, zę się złamię, tak jak sie ząłmałem przy 6 tomie. A po angielsku nei chcę czytać, bo czytając z HP w jednym ręku i słownikiem w drugim, nie mógłbym do końca wejść w ten świat i to odebrałoby mi całą radość czytania. Mozę kiedyś...
Jeszcze pół roku, zdążysz się angielskiego nauczyć jak zaczniesz teraz.
Ja też mam problemy, zawsze kilka pierwszych stron muszę czytać zee słownikiem w zasięgu wzroku. A potem się wciągam do tego stopnia, że słownik mi nie potrzebny i jakoś wszystko jestem w stanie chociażby z kontekstu wywnioskować. Tylko po kilkugodzinnej posiadówie z książką po angielsku bardzo ciężko mi się z powrotem przestawić na tryb "polski". Było z tym już kilka śmiesznych sytuacji.
W zasadzie to angielskiego uczę się od 4 klasy szkoły podstawowej czyli już 6 rok. Tylko, że przez pierwsze 4 lata miałam nauczycieli marnych, a teraz mam fajnego i polubiłem ten język

Pochwalę się, ze ostatnio dostałem 6 za speech'a

Narazie zamierzam w ramach połaczenia przyjemnego z pożytwecznym przezczyta HPiKF po angielsku
ewamarchewa
01.02.2007 23:45
QUOTE(Ronald @ 01.02.2007 21:43)
Narazie zamierzam w ramach połaczenia przyjemnego z pożytwecznym przezczyta HPiKF po angielsku

Ja planuję zrobić podobnie, ale po niemiecku. Chodź czuję, że po jednym rozdziale, w czasie czytania którego co 5 minut będę zaglądała do polskiej wersji, się "przesiądę" na polskie wydanie. I tyle z moich ambicji łączenia przyjemnego z pożytecznym. A propos: wie ktoś może, gdzie można dostać niemieckie wydanie HP?
Pewnie w sklepie 5 miesięcy o światowej premierze (tak dla odróżnienia od polskiej - 6)
ewamarchewa
02.02.2007 01:25
QUOTE(anagda @ 01.02.2007 23:14)
Pewnie w sklepie 5 miesięcy o światowej premierze (tak dla odróżnienia od polskiej - 6)

Heh, miesiąc, zawsze coś. Ale jednak lipa. Ja tą książkę w po niemiecku w pół roku przeczytam, to się nie opłaci.
owczarnia
02.02.2007 11:19
Pamiętam jak śledziłam w necie wszystko w temacie szóstki... I pojawił się przeciek, że Dumbledore zginie (była głośna sprawa, koleś wykradł książkę z drukarni czy tam magazynu i poszedł z nią do mediów, złapali go, nawet proces się odbył)... Heh, i później już, jak kupiłam wreszcie z samego rana w dniu premiery śliczne wydanie dla dorosłych w angielskiej księgarni, czytałam je na raty, żeby nie za szybko się skończyło - i w którymś momencie niechcący otworzyłam je na zdaniu "Snape killed Dumbledore". Myślałam, że mnie szlag jasny trafi

.
A, i hihihi w internecie krążył taki filmik, jak koleś jeździł samochodem od księgarni do księgarni w pierwszym dniu (sam już najwyraźniej przeczytał albo podejrzał kto ginie), ludzie stali w kolejce po HBP, a on wrzeszczał do nich z okna "Snape kills Dumbledore" i wiał

.
QUOTE(owczarnia @ 02.02.2007 12:19)
A, i hihihi w internecie krążył taki filmik, jak koleś jeździł samochodem od księgarni do księgarni w pierwszym dniu (sam już najwyraźniej przeczytał albo podejrzał kto ginie), ludzie stali w kolejce po HBP, a on wrzeszczał do nich z okna "Snape kills Dumbledore" i wiał

.
Hehe... Nieźle
Aaaa. Widziałem. Byl też filmikna ten sam o temat powstały z przerobionego "Cast Away - Poza Światem". Scena jak Tom Hanks znajduje paczki z FedEx'u. W jednej z nich było amerykańśkie wydanie HBP. Obejrzał je, a w tym czasie przed wyspą przeleciał samolot ciągnąc za sobą szarfę z tekstem "Snape kills Dumbledore". PRzeczytawszy to Tom Hanks rzucił książką w palmę i się zaczął wściekać
Smutno mi.
A z angielskim wydaniem sobie najpewniej poradzę. Ech *wzdycha*.
Pszczola
02.02.2007 19:25
Hazel ma rację, pół roku w zupełności wystarczy na podszkolenie języka na tyle, żeby móc przeczytać Pottera w oryginale. Zresztą dzięki Potterowi w ciągu wakacji 2 lata temu, z upper-intermediate awansowłam na Advanced (cóż, przynajmniej w rozumieniu). Rodzice w życiu by mi nie kupili polskiej wersji. To się nazywa inwestycja w dziecko. A przynajmniej taka wymówka ze strony dziecka jest najlepsza. Tylko że od lutego do lipca niewiele będzie wolnego na naukę (czyt. maniakalne oddawanie się filmom i książkom pod znakiem Hogwartu)...
Jak tylko tę stówę uzbieram (bo chyba w oczach rodziecieli dziecko powinno się wreszcie od ich portfela odessać), idę do Empiku z samego rana, wracam prosto do domu i przez 48h nie włączam telewizji, internetu, radia, itd. Tak jak to zrobiłam półtora temu. To jedyny sposób aby mieć przewagę nad żartownisiami. A jaka przyjemność, że jest się pierwszym.
Hehe, po ukazaniu się VI tomu najciekawsza dyskusja na tym forum rozwijała się właśnie w pierwszych miesiącach po premierze. Jeszcze jeden powód aby wykosztować się na zakończenie pewnego etapu w życiu 21 lipca.
Rzeczywiście, dobrze pomyślane: 21=7x3. Do tego film, który doprowadzi fanów do czerwoności. Nie będą mogli wytrzymać do premiery książki, więc pójdą do kin w pierwszych tygodniach wyświetlania. Po obejrzeniu filmu (co bardziej uzależnieni pójdą na to ze 2-3 razy przed 21. lipca), zaostrzy się apetyt na VII tom.
To będą wakacje pod znakiem Pottera. Oj, coś czuję, że wiele łez wyleję tego lata.
Jej, mi też się smutno robi na myśl, że to już będzie koniec cyklu Harry'ego Pottera. No cóż, trzeba będzie się z tym pogodzić, choć będzie trudno. Ale myślę, że narazie nie ma co się tym martwić, w końcu do lipca zostało jeszcze zostało prawie pół roku, płacz będzie po wakacjach

oczywiście dla tych którzy przeczytają angielską wersję. Dużo raczej takich osób nie będzie, więc żałobę Potterową będzie można ogłosić w przyszłym roku
ja żałobę ogłaszam już teraz, bo potter, to jedyne coś, co mi daje w życiu natchnienie ^^
Nie śpiesz się z tą żałobą jeszcze, poczekaj aż wszyscy będziemy opłakiwać Harry'ego

Wtedy już wszyscy potteromaniacy stracą część swojego życia.
Mi już jest smutno. Pewnie będę bała się tej książki. nie chcę żeby to się już skończyło
. łeee
Nie wiem czy było, ale... (może przy okazji warto bybyło zmienić nazwet tematu na coś ogólnie zwiazanego z VII tomem? Bo chyba nie ma. a jak jest to poprawcie)
QUOTE
Z angielskiej wikipedii:
Asked which five of her characters she would like to invite to dinner, she chose Harry, Hermione and Ron, but then hesitated before choosing her last characters, saying "See... I know who's actually dead", unsure whether she was permitted to invite those who are 'dead'.
Tłumaczenie:
Zapytana o to których bohaterów z cyklu (mogła wybrać pięć postaci - J.K.Rowling) zaprosiłaby na obiad, odpowiedziała, że wybrałaby Harry'ego, Hermionę i Rona, lecz później zawahała się przed wybraniem pozostałych dwóch, mówiąc: "widzicie,... Ja wiem, kto zginie", niepewna, czy pozwolonoby jej zaprosić umarłych
Forum DTTa wypowiedź pochodzi z jakiegoś wywiadu. Z jakiego niestety nie wiem.
Czy myślicie, że Jo wyraziła się w ten sposób żeby rozpalić w nas jakąś nadzieję (no w końcu najpierw wypowiedziała imię Harry`ego zanim się zastanowiła nad nieżyjącymi), czy może jej słowa były przypadkowe?
LilienSnape
02.02.2007 23:06
nie no, aż się płakać chcę . ja chyba żeby przedłużyć rozstanie się z Potterem będę czytała po jednej stronie dziennie x D ale wiem, że tak się nie da ^^ eh...
będzie trzeba zacząć od początku ; D i tak w kółko x D nie ?
Pszczola
03.02.2007 18:45
To tylko znaczyło tyle, że autorka może mieć ochotę kogoś uśmiercić.
Nie boję zakończenia, nawet tego, że Harry może wylądować na tamtym świecie. Boję się jak końcówka będzie napisana. Jeżeli się rozczaruję, będzie to się za mną ciągnęło do końca mych dni. A najbardziej przeraża mnie epilog książki. Epilogi zazwyczaj wszystko psują. Po co dopowiadać losy bohaterów?
A ja wlasnie lubie epilogi. I te dopowiedzenia. Nawet na filmach na podstawie prawdziwych zdarzen czekam na koncowke z 'ten i ten zostal costam costam'