Wydawnictwo Scholastic potwierdziło, że "Harry Potter and the Deathly Hallows" będzie liczył:
784 strony
Czyli po polsku będzie ok 900 stron. Suuuuuuper. Nareszcie odpowiednia grubość!
A wam jak się to podoba???
Ciekawe ile Polkowski będzie tłumaczył?
Grubość odpowiednia.
Ale tłumaczenie
http://translator.telewizor.eu może potrwać dłuuugo. Niestety.
LilienSnape
20.03.2007 19:40
no może być.
ale po cichu liczyłam na więcej.
Ja myślałem, że będzie dłuższy od Feniksa
pysia ;)
20.03.2007 20:36
nie liczy się ilość tylko treść

ale im więcej tym lepiej
długość do przyjęcia, ale mam nadzieje że Polkowski się trochę pośpieszy i tak w lutym będzie gotowe, żeby w ferie było co czytać.
Im grubsza tym droższa. Coś mi się widzi, że znów trzeba bedzie wydać stówę z hakiem na angielskie wydanie.
Mi także nie widzi się cena angielskiego wydania, ale że to ostatnia część to jakoś to przeboleję

A fakt faktem Polkowski pewnie będzie długo tłumaczył, ale póki co mi się specjalnie nie spieszy, więc mogę poczekać.
ewamarchewa
21.03.2007 13:56
Według mnie może być. Grubość w okolicach "Zakonu"

, więc nie jest źle. Ale czym grubsza, tym dłuższy czas tłumaczenia...
LilienSnape
21.03.2007 15:36
etam. jak już się tyle czeka to miesiąc nie robi różnicy.
w porzo. prawdę mówiąc wszystko poniżej 600 by mnie rozczarowało. ale pamiętam doniesienia Rowling, że opisanie wszystkiego co ma do opisania zajmuje jej o wiele więcej miejsca niż sobie zaplanowała
o_cholibka55
21.03.2007 20:34
Polkowski moze i szybciej przetłumaczy ale Media Rodzina i tak wyda ksiązke dopiero w styczniu lub w lutym jak zwylke żeby sobie cos zarobic w martwym poświątecznym okresie...
Jak dowiedziałem się ile Książę Półkrwi będzie miał stron to byłem kompletnie zaskoczony. Ciągle myślałem sobie "Dlaczego tak mało?"
"Książę" faktycznie jest dosyć krótki.
Jak dla mnie akcja pędzi w nim trochę za szybko.
W siódmej części Rowling musi zamknąć całą opowieść, więc będzie co czytać
Jak na razie "Zakon" był najlepszy. I najdłuższy.
Ej będzie co czytać będzie
LilienSnape
21.03.2007 22:06
no niby będzie.
ale Harry Potter bez Hogwartu nie będzie już tą samą książką.
no ZF był rzeczywiście najlepszy.
No Hogwart miał swoisty urok
Ale odstępstwo od rutyny przynosi powiew świeżości.
Może Hogwart chociaż na chwilę sie pojawi?
Cóż, nie jest źle ale liczyłem na troche więcej. Mam nadzieje ze Polkowski uwinie sie do świąt
QUOTE
Jak na razie "Zakon" był najlepszy. I najdłuższy.
Co prawda, to prawda
LilienSnape
22.03.2007 15:20
ale mi się po prostu wydaję, że tak jak w poprzedniej części wyprawy Harry'ego i Dyrektora tak i w tej wyprawy wspanaiłej trójki nie będą zbytnio fascynujące.
na merlinie juz można zamówic książkę po angielsku stoi po 85 złoty więc żadna stówa z hakiem
Długi nie znaczy dobry (choć często tak jest:P)
QUOTE
ale mi się po prostu wydaję, że tak jak w poprzedniej części wyprawy Harry'ego i Dyrektora tak i w tej wyprawy wspanaiłej trójki nie będą zbytnio fascynujące.
Mi sie akurat te ich wyprawy podobały, było coś nowego a nie tylko użeranie sie z wielkim inkwizytorem przez całą książkę jak to było w Zakonie.
QUOTE
na merlinie juz można zamówic książkę po angielsku stoi po 85 złoty więc żadna stówa z hakiem
mimo to nie jest to tanio :/ zwłaszcza że polska wersja będzie kosztować jakieś 60-70, przynajmiej tak zakładam :/
Też mi się podobały wyprawy Harry'ego z Dumbledorem. Taka miła zmiana.
Myślę, że DH po polsku będzie kosztować około 39-49 zł w miękkiej oprawie. Tak kosztowały poprzednie tomy o podobnej ilości stron
A premiera to będzie chyba ostatni weekend
http://wypoczynek.turystyka.pl/sleza.html stycznia, tak jak ostatnio, a więc północ z piątku25 na sobotę 26. Mi pasuje taka data w okolicy ferii, ale może też być koło świąt
LilienSnape
22.03.2007 20:34
mi się właśnie cholernie podobało użeranie z wielkim inkwizytorem.
a te wyprawy były nużące. no dobra może nie tyle wyprawy co te rozmowy w gabinecie Dumbledora związane z nimi. rany!
Umbridge była super jędzą. Użeranie się z taką należy do ciekawszych
QUOTE(Teodora @ 22.03.2007 17:02)
na merlinie juz można zamówic książkę po angielsku stoi po 85 złoty więc żadna stówa z hakiem

Nic z merlina zamawiać nie będę. kilka razy zamawiałam i maja brzydki zwyczaj spóźniania sie z dostawą. O ile w przypadku zwyczajnych książek to nie robi roznicy, o tyle wiem, że nowego Pottera będę chciała jak najszybciej dorwać w swoję łapy, więc dzien czy dwa opóxnienia może mnie doprowadzić do stanu graniczącego z żądzą mordu na najbliżej napotkanej osobie.
ewamarchewa
23.03.2007 21:37
QUOTE(hazel @ 22.03.2007 20:51)
Nic z merlina zamawiać nie będę. kilka razy zamawiałam i maja brzydki zwyczaj spóźniania sie z dostawą. O ile w przypadku zwyczajnych książek to nie robi roznicy, o tyle wiem, że nowego Pottera będę chciała jak najszybciej dorwać w swoję łapy, więc dzien czy dwa opóxnienia może mnie doprowadzić do stanu graniczącego z żądzą mordu na najbliżej napotkanej osobie.
W Merlinie zamówiłam HPiKP i jak miało być w dzień premiery, tak było. Może nie o północy, ale gdzieś ok. 14.
A ja pojechałem do księgarni i kupiłem dzień wcześniej ok. 13:40

Może i tym razem tak się uda?
ewamarchewa
24.03.2007 14:52
QUOTE(Zeti @ 23.03.2007 20:44)
A ja pojechałem do księgarni i kupiłem dzień wcześniej ok. 13:40

Może i tym razem tak się uda?
Dzień wcześniej?

Gratuluję, to jest wyczyn
E tam jaki wyczyn.
Leżała tam taka wielka sterta książek, a ja jedną do koszyka i do kasy. Sprzedali bez problemu
Pszczola
24.03.2007 17:18
Ja jestem w siódmym niebie! Wydanie Brytyjskie ZF miało 766 strony! Ale zaraz... ile miało wydanie amerykańskie?
A DH ma 784. po "amerykańsku"
Ma być drugą najdłuższą.
Na pewno ZF miał tylko 766?
Pszczola
24.03.2007 20:08
Powiedziałam, że wydanie brytyjskie ma 766 strony.
Sprawdziłam jak się rzecz miała w wydaniu amerykańskim; to liczyło sobie 870 stron. Amerykański HBP miał 672, a brytyjski 607. Czyli tom VII będzie będzie mniej więcej grubości tomu IV (bryt. 636 s., am. 734 s.). Pewnie po V będzie drugim najgrubszym wydaniem także i w GB.
Wydanie brytyjskie ma mieć
608 stron
Mam nadzieje, ze to Prima Aprilis, ale niestety data sprzed dwóch dni
ruanda10
01.04.2007 20:17
Ja słyszałem, że 618, ale to chyba małe pocieszenie.
Głupio, że już powiedzieli, a teraz zmieniają
Oj, Scholastic (USA) powiedział, że 784, a Bloomsbury (UK), że 608. Mała rozbieżność. Ponoć na dniach ma się okazać, która wersja bliższa prawdy i skąd aż taka różnica (bo amerykańskie wydania zawsze są nieco grubsze, z uwagi na większą czcionkę i obrazki tytułowe rozdziałów).
W wydaniu brytyjskim nie ma obrazków przy rozdziałach? Tylko raz miałem w ręku wydanie brytyjskie i nie pamiętam.
amerykańskie wydanie jest więc pod wieloma względami lepsze. Okładki i obrazki. Wspaniała grafika. Choć angielskie dla dorosłych są fajne. Ja najbardziej lubię szwedzkie i ukraińskie (oprócz naszych oczywiście)
A ile miał angielski Zakon? Bo nie mam pod ręką...
Ilość stron jakoś mało mnie interesuje

Dla mnie liczy się treść, choć przydałoby się, żeby książka była gruba. Zapewne będzie. Jesli ma to być ostatnia część to p. Rowling musiała się mocno rozpisać, żeby ją zakończyć. W końcu zostało jeszcze tyle niewyjaśnionych spraw. Ojjj. Chciałabym móc to już przeczytać. Czekam. Niecierpliwie. Jesli będzie trzeba to poświęce się i kupię nawet angielskie wydanie. Mus to mus.
Luna Lovegood
04.04.2007 13:59
QUOTE(Chooo @ 02.04.2007 17:17)
Ilość stron jakoś mało mnie interesuje

Dla mnie liczy się treść, choć przydałoby się, żeby książka była gruba. Zapewne będzie. Jesli ma to być ostatnia część to p. Rowling musiała się mocno rozpisać, żeby ją zakończyć. W końcu zostało jeszcze tyle niewyjaśnionych spraw. Ojjj. Chciałabym móc to już przeczytać. Czekam. Niecierpliwie. Jesli będzie trzeba to poświęce się i kupię nawet angielskie wydanie. Mus to mus.
Zgadzam się, nie liczy się grubość a treść.
A dobrze by było jakby tej dobrej treści było dużo
Ja wole trochę nieciekawej treści (nie kosztem tej ciekawej, tylko obok niej) byleby tylko przedłużyć. Jak to nie ma znaczenia? Ma wielkie znaczenie! Krótka, mimo żę fajna, mnie rozczaruje. Chociaż długa i nieciekawa też. Cóż, czuję się 'confused'.
wydanie amerykańskie jest o niebo lepsze od brytyjskiego
nie tylko ze względu na okładkę ale też o dziwo ze względu na treść (słownictwo, składnie)
amerykańską wersję po prostu łatwiej się czyta
piątą częśc czytałam po brytyjsku a szóstą po amerykańsku
i wierzcie mi lub nie różnica jest znaczna
QUOTE(Teodora @ 05.04.2007 23:07)
amerykańską wersję po prostu łatwiej się czyta
piątą częśc czytałam po brytyjsku a szóstą po amerykańsku
i wierzcie mi lub nie różnica jest znaczna
ot, minęły dwa lata między wydaniami, to i angielski się podszkolił...
Amerykańskiego wydania - nie czytałam, ledwo rzuciłam okiem - i o ile mnie pamięć nie myli - znacznych różnic nie było. Tak jak Jo mówiła - zmienili niezbędne słowa, by nie wyszło na to, że Harry i Ron chodzą w śpioszkach...
czy cuś takiego... :)
PrZeMeK Z.
05.04.2007 23:18
QUOTE
Ja wole trochę nieciekawej treści (nie kosztem tej ciekawej, tylko obok niej) byleby tylko przedłużyć.
Nie obraź się, ale właśnie przez takie podejście Szklana Pułapka ma chyba ze 4 części, Zagubieni mają mieć 4 sezon, Obcy ma zamiar doczekać się piątego filmu, a nowe części takich gier jak Fifa czy NHL wydawane są co roku.
Grubość jaka będzie, taka będzie dobra. Byle to ciekawe było.
Zagubieni mają mieć 7 serii

Przynajmniej tak słyszałam.
Amerykańskiego wydania chyba nie można u nas dostać. Zresztą ja wolę brytyjskie - dlaczego? Bo z amerykańską okładką to sobie kupię po polsku, a w oryginale to wolę mieć z inną (byleby nie z tą dla dzieci)
A ja się obawiam, że właśnie tę dla dzieci mieć będę. Ostatnio w dzień premiery schodziłam pół miasta za wydaniem dla dorosłych, zanim się poddałam i kupiłam w empiku wydanie dla dzieci. Pare dni poźniej faktycznie się pokazały, ale jak ja się znam, to nie bede czekać pare dni.
A co to za różnica... Nie możesz mieć hazel trochę kolorków na półce?
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę