QUOTE(Sumiko @ 20.06.2007 14:18)
ale tak naprawde żeby sobie poflirtować z narkotykami trzeba być szalenie mądrą i ogarniętą osobą bo inaczej źle się kończy.
damn right! palenie marihuany wymaga samodyscypliny. pierwszy raz zapaliłem 4 lata temu, w międzyczasie miałem ponad rok przerwy, potrafiłem się od tego oderwać i wcale nie czułem potrzeby, żeby palić. obecnie palę sporadycznie, raz w miesiącu, zawsze w stałym, sprawdzonym towarzystwie, z ludźmi, których znam doskonale i przy których czuję się swobodnie. jednak uświadomiłem sobie ostatnio, że zasadnicza różnica polega na tym, że oni palą teraz 2-3 razy w tygodniu, a ja tylko wtedy gry wracam z Warszawy do Lublina. nie martwię się o nich, ciągle wierzę, że to kontrolują, ale zaczynam się zastanawiać czy nie jest to tylko złudzenie.
uprzedzając Wasze pytanie, odpowiem: TAK! Palenie marihuany z tą grupą, moich wybranych znajomych przynosi mi niezmierną satysfakcję, ale nie mógłbym tego 'rytuału' powtarzać tak często jak oni.
W wypowiedzi Sumiko znajduje się również odpowiedź na to, dlaczego uważam, że nie powinno się legalizować marihuany.