Ale przecież to do jakiego domu trafisz nie jest uwarunkowane genetycznie...
ale zawsze maja podobny charakter, no nie? a w ogóle wszyscy Weasleyowie sa w Gryffindorze, w ktorejs czesci bylo, ze rodzina Malfoy'ow od wielu pokolen jest w Slytherinie, wiec czemu Crabbe i Goyle nie mieliby by byc???
Hmm... w sumie tak... Ale zawsze można się wyłamać
HUNCWOTKA
14.01.2006 23:28
Od kiedy to wybór domu jest uwarunkowany genetycznie?
Przecież to zależy od charakteru i umiejętności które najczęściej odziedziczamy po rodzicach.A co do Crabb'a i Goyla to mogli trafić do Slytherinu ponieważ chceli tego.
Już to sobie wyobrażam:
- Hmm... No nie wiem... Przykro mi nie nadajesz siędo niczego... <Tiara Przydziału>
- Błagam!

Daj mnie do Slytherinu! Tam jest Draco, a poza tym ojciec mnie zabije jak będę jakimś Puchonem, Krukonem lub Gryfonem... <Crab/Goyle>
HUNCWOTKA
14.01.2006 23:38
A niby jak było z Harry'm?

Trafił do Gryffindoru bo tego chciał.W innym wypadku poszedłby do Slytherinu.
Ale Harry sięnadawał albo do Slytherinu albo do Gryffindoru, a Crabi i Goyle... Chyba tylko na woźnych

(jeśliby wogóle zajażyli o co chodzi w tej pracy...)
HUNCWOTKA
15.01.2006 00:25
E no sorry,ale skoro posiadali jakieś umiejętności magiczne(mniemam że posiadali) to musieli zostać przyjęci choćby do Hufflepuffu
dominisia888
15.01.2006 00:29
Harry nie chcial isc do Slytherinu, do ktorego "nadawal sie" poniewaz w chwili gdy zostal pokonany Voldemort , Czarny Pan przekazal Potterowi czesc swoich mocy (mimowolnie) mowi o tym Dumbledore w drugim tomie... a co do panow Crab i Goyle to oni rzeczywiscie mogli chciec isc do domu weza... a moze maja jakies cechy, ktore cenil Salazar ... tylko, ze my sie o tym jeszcze nie dowiedzelismy...
"Choćby do Hufflepuffu" A co? Hufflepuff jest dla niedorozwiniętych umysłowo? (no dobra, też nie lubię Puchonów...

). I to jest ten ból: musieli być, gdzieś przyjęci

(niestety, bo psują tylko dobre imię Hogwartu...)
Dominisia888 - chyba się nie dowiemy o ich umiejętnościach (o ile takowe istnieją

)
HUNCWOTKA
15.01.2006 00:37
W każdej szkole są osoby które psują renomę szkoły i nic się na to nie poradzi:P
Jak dla mnie to powinno się rozmieszczać uczniów nie według harakterów, ale według zdolności...
dominisia888
15.01.2006 00:41
no pewnie nie bo podejrzewam, ze atkowe nie istnieja, ale nie mozna byc przeciez kretynem do potegi entej...
QUOTE(Wrona @ 14.01.2006 23:40)
Jak dla mnie to powinno się rozmieszczać uczniów nie według charakterów, ale według zdolności...
tiara rozmieszcza biorac pod uwage jedno i drugie ;P
I to jest błąd... (jak dla mnie) później spotykają się w jednej klasie takie typy jak paczka Malfoy'a (ja do niej nic nie mam, służy mi jako przykład, bo przez większość osób uważani są za okropnie wrednych ludzi

) I wpływając na siebie stają się jeszcze gorsi... Gdyby założyć, że w klasie będzie 50% "dobrych" i 50% "złych, prawdopodobnie pod okiem nauczycieli "dobrzy" nie staliby się "złymi" (może nie wszyscy, ale większość) A "źli", nie mając sprzymierzeńców zaniechaliby swoich postępowań... (jest to zdanie bardzo uogólnione i za oczywiste uważam, że mogło by być na odwrót, ale próbować zawsze trzeba)
Ciężko to orzec, bo tak naprawdę właśnie otoczenie kształtuje człowieka( i to nie tylko w książkach) a otoczenie też jest przez niego kształtowane. To bardzo skomplikowane, więc czary sprawiające, że tiara jest bezbłędna musiałyby być bardzo silne i potężne.
dom? gryffindor!!!!
strona? oczywiście dobra
ulubiony nauczyciel? a może być dyrektor?
SUM : OPCM, transmutacja, historia magii, ONMS, eliksiry, wróżbiarstwo, zaklęcia i Quidditch jakby była taka możliwość...
Turniej Trójmagiczny: Najbardziej to chyba podobało mi się zadanie ze smokami...bardzo lubię te stworzenia. W tej konkurencji chciałabym trafić na Chińskiego Ogniomiota...Ale pozostałe zadania też wydają się być niemniej fascynujące. Same mocne wrażenia. że się tak wyrażę.
Dom: Slytherin! Na 100%
Najbardziej przypadłyby mi do gustu lekcje z Lupinem. Świetny pomysł miał z tym Boginem... ach, jak zrymowałam

.
Dobro, czy zło? A to trudne pytanie. Ciężko powiedzieć, bo nie wiem, w jakim towarzystwie bym się obracała. Niemniej to nie oznacza, że jestem całkowicie podatna na wpływ innych. Po prostu ludzie, którzy znają ciemną stronę mogliby powiedzieć wiele ciekawych rzeczy na jej temat i nie wiem, czy bym się nie skusiła przypadkiem...a mam takie skłonności.
...od WESZ-y to bym uciekała gdzie pieprz rośnie. Nie jestem raczej stworzona do działalności charytatywnych...
QUOTE(Gem @ 01.03.2006 22:16)
Turniej Trójmagiczny: Najbardziej to chyba podobało mi się zadanie ze smokami...bardzo lubię te stworzenia. W tej konkurencji chciałabym trafić na Chińskiego Ogniomiota...Ale pozostałe zadania też wydają się być niemniej fascynujące. Same mocne wrażenia. że się tak wyrażę.
Dom: Slytherin! Na 100%
Ja najchętniej wzięłabym udział w 3 zadaniu TT, bo to zadanie, gdzie można pokazać najwięcej swoich umiejętności

Ale i tak bym do 3 nie doszła... Nie weszłabym do tego jeziora...
Gem - gratuluję wyboru najfajniejszego z domów

(i proszę nie mieć pretensji, jeśli to nie wasz ulubiony dom, bo to tylko moje zdanie)
QUOTE
Ja najchętniej wzięłabym udział w 3 zadaniu TT, bo to zadanie, gdzie można pokazać najwięcej swoich umiejętności Ale i tak bym do 3 nie doszła... Nie weszłabym do tego jeziora...
A ja właśnie jeziorko bym preferowała. Nie boję się wody i nieźle pływam

. Co prawda nie spędziłam nigdy pod wodą więcej niż minutę, ale co tam
QUOTE(Wrona @ 02.03.2006 15:24)
Ja najchętniej wzięłabym udział w 3 zadaniu TT, bo to zadanie, gdzie można pokazać najwięcej swoich umiejętności

Ale i tak bym do 3 nie doszła... Nie weszłabym do tego jeziora...
Gem - gratuluję wyboru najfajniejszego z domów

(i proszę nie mieć pretensji, jeśli to nie wasz ulubiony dom, bo to tylko moje zdanie)

Aha! Wiedziałam ze coś tu śmierdzi

...hehehe nie no, ja tak sobie żartuję

Ano pewno, że Slytherin najlepszy!! Jakżeby inaczej...

Swoją drogą, to ciekawe jakby się potoczyły losy naszego tragicznego bohatera Harry'ego, gdyby jednak trafił do domu Salazara...
Sumy i owutemy: numerologia, transmutacja, zaklęcia, mugoloznawstwo
Zadania w turnieju trójmagicznym bym wykonał w swój wypróbowany sposób ( czyli zaje... a potem uciekać ile sił w nogach)
Dom: Ravenclaw - lubię być free bird
WSZY: wstąpiłbym tylko po to żeby poderwać Hermione
Strona: Dobro
Avadakedaver
02.03.2006 22:30
QUOTE(Wrona @ 15.01.2006 00:40)
Jak dla mnie to powinno się rozmieszczać uczniów nie według harakterów, ale według zdolności...
NIE!!!
wtedy co rok ten sam dom zdobywałby "puchar domów"!!!!
QUOTE(Avadakedaver @ 02.03.2006 22:30)
NIE!!!
wtedy co rok ten sam dom zdobywałby "puchar domów"!!!!
No to mogłoby nie być tego Pucharu Domów... Gdyby każdy należał do domu odpowiadającemu jego stopniu zaawansowania magii, każdy rozwijałby się w miarę swoich możliwości i chodźby ktoś taki jak Hermiona po opanowaniu materiału nie musiałby czekać na osobę typu Nalvila, któremu to samo zajmie 5 razy dłuższy czas...
Goomisia
03.03.2006 14:55
Wrona ma racje. podzial musi przebiegac tak by uczniowie domów uzupelniali sie nawzajem i by razem tworzyli jedna wielka druzyne ktora umie ze soba wspolpracowac.
np w domu Draco jest wiele ludzi zadnych wladzy i ambitnych. dlatego tyle tam ludzi zlych, z wplywowymi rodzicami i uwazajacych sie za niewiadomo co... gdyby podzielono uczniow wg umiejetnosci magicznych to np Gryfindor - geniusze. Ravenclaw - normalni Hufflepuff - malo zaawansowani Slytherin - nie 7 klas tylko 12...bez obrazy ale nie lubie tych ostatnich. jestem za Gryfindorem.
ja chciałbym do slytherinu, strona zależy co by mi dali ,sumy z czarnej magii,a do WSZY to nigdy. W turnieju to nie miałbym prawie żadnych szans
to się nazywa samokrytyka
Godryk Gryfindor
20.06.2006 15:48
Sumy i Owutemy chciałbym zdawać z :OPCM,zaklęć i uroków,transmutaci.
Dom:Gryfindor
Tórniej trójmagiczny:startowałby przeszedłbym wszystkie zadania[chyba].Dla samej przygody bym startował.
WSZY:wstąpiłbym
strona:dobro
Pozdro
Slytherin. Zdecydowanie Slytherin
Zaliczenia? Pewnie wybrałabym moje kochane ELIKSIRY,
uroki, numerologię, transmutację i zielarstwo.
WSZY...nieee, ja myję włosy

Nie wstąpiłabym. Lubię,
kiedy ktoś mi usługuje.
Co do strony, to nie wiem. Zależy gdzie czerpałabym większe
korzyści i miała więcej możliwości do nauki, eksperymentów.
Poza tym, jak mówił pewien znany człowiek: "Na świecie nie ma
dobra i zła. Jest tylko potęga i ci, którzy się jej boją."
Jakieś to dziwne, ale się opowiem.
Dom... Hmmm... Nie wiem. Po to jest ta tiara, żeby się dowiedzieć, sympatie nie są najważniejsze. Wcale nie wykluczam Slytherinu. Jako 11latek mógłbym też wylądować w Ravenclaw, ale po trzech latach by mnie chyba musieli wypieprzyć. Huffelpuff? Nie. Na pewno nie. Gryfindor jest dosyć prawdopodobny, ale trochę z braku laku. No nie wiem. Ale jeśli chodzi o poglądy to raczej G. Dostatecznie konserwatywny, ale pozbawiony rasistowskiej frazeologii.
Zdawałby pewnie Historię Magii, Zaklęcia, Obronę Przed Czarną Magią i Mugoloznawstwo, żeby se punktów nabić.
W Turnieju bym przegrał, bo nie umiem latać na miotle.
Do WSZY bym nie wstąpił.
I stanąłbym po stronie dobra. Taki dziwne?
Cho Chang3
18.09.2006 10:46
Chaciała bym nalezeć do Gryfindoru ,
sumy zaliczyc z czarnej magii, transmutacji, zaklec to jest cos
Nauczyciele oczywiście Macgonagol, Hagrid spoko gosc, Lupin,
Tójniej trójmagiczny oczywiscie wszystkich bym pokonała a co sie bede
Pozdrowka wszystkim
Death Eater
18.09.2006 17:46
Ja tam bym mógł do każdego domu należeć. Wydaje się, że w Gryffindorze jest najfajniej, ale Ravenclaw też jest spoko. Slytherin to same nadęte balony, a Huffelpuff taki nijaki
Oczywiście zaliczyłbym prawie wszystkie sumy
U mnie jest dziwna sytuacja. Bo chciałabym należeć po części do Gryffindoru i po części do Slytherinu. Wydaje mi się, że w obydwóch jest najlepiej (tylko, że w Slytherinie tak okropnie zimno...brr).
Sumy i Owutemy najbardziej bym chciała zdawać z Transumatacji, Eliksirów, Zaklęć, Obrony...e tam, z wszystkich

!
Hermiona1900
22.09.2006 22:02
Sumy i Owumenty - chyba z zaklęć, trasmutacji, eliksirów i moze mugoloznawstwa
Dom>Griffindor rzecz jasna
W Turnieju Trójmagicznym...hmm...oczywiście wszystkich bym pokonała i osiągnęła wieczną sławę ( ale ja samolubna jestem ),
Spoko nauczyciele.: Hagrid, Dumbledore, McGonagall -bardzo mi przypomina naszą babke od chemii- i Flickwit.
WSZA odpoada...skrzaty lubią sobie sprzątać, to niech sprzątają - mniej roboty dla innych ( znowu nie ukrywam swojej samolubność)
No i to by było na tyle...no i staęłabym po stronie dobra of course!
Muszę być mniej samolubna...
potterman
26.09.2006 18:57
Cóż...
Dom? Nie będę wspierał się stereotypami w stylu "Gryffindor jest fajny, bo tam jest Harry" czy też " Slytherin jest zły i mroczy i wogóle zgiń przepadnij". Każdy z domów wyróżnia się czymś innym i każdy posiada zarówno zalety jak i wady. A dlaczego nie właśnie Slytherin?
"...A przebiegły jak wąż Slytherin
Wspiera żądnych władzy i ambitnych..."
Całkiem możliwe, że Tiara siedząc na mojej głowie wykrzyknęłaby właśnie ten dom. Chociaż Ravenclaw też jest propozycją wartą rozważenia. Ale to juz nie zalezałoby od moich upodobań.
Sumy? OBCM, Zaklęcia, Astronomia i Transmutacja.
A Turniej Trójmagiczny...hmm.... raczej większą przyjemność sprawiłoby mi oglądanie go z trybun niż bycie ciągniętym za rękę przez cmentarz i to bez wyraźnych oznak życia.
smagliczka
26.09.2006 19:14
Ło rany, to ja dorzuce słów kilka o sobie.
Dom - robiłam sobie kiedyś taki teścik i do tej pory wyniki pamiętam (że też człowiek zapamiętuje takie głupoty!)
Na teścik skadało się chyba sto pytań... i wyszło mi:
Gryffindor - 61%
Slytherin - 19 %
Ravenclaw - 84%
Hufflepuff - 86%
Zgadzam się z testem z zupełności - jam osóbka krukonowo-puchonowa, i chyba nawet wolałabym trafić do Puchonów (burza mózgów mnie nie interesuje na dłuższą metę

)
Jeśli chodzi o OWTMy - jasna sprawa, że Obrona, Zaklęcia, Astronomia... co tam jeszcze, może Transmutacja... Eliksiry chyba nie - bo nie mam ręki do gotownia, a i nauczyciel nie przypadłby mi do gustu (za dużo Snape'ów miałam w życiu, stąd moja awersja). W żadym razie Historia (zmora życia mego!)... ja wiem, może Zielarstwo? - miałam na studiach coś w podobie na kilka różnych sposobów, ale jeszcze nigdy w takim wydaniu
W Turnieju za żadne skarby udziału bym nie wzięła - od dziecka nie lubiłam konkursów żadnych i czułam się jak ostatni kretyn, gdy mnie zmuszano, a poza tym ta przeklęta trrrema!
Wolałabym oglądać zdecydowanie, niż uganiać się po labiryntach z narażaniem życia - no, chyba że byłby taki turniej zepołowy, z podziałem na drużyny - wtedy chętna jestem
Bloody_Kiss
27.09.2006 12:10
Dom- Slytherin ;o)
Sumy i Owutemy- Eliksiry, OPCM, Transmutacja, Zaklecia.
Strona- Dobra, zła, co to za różnica

Turniej- Oczywisce xd Uwielbiam ryzyko

WESZ- rozdwojenie jaźni o.O
joancostam
28.09.2006 12:18
Ja poszłabym do Ragvenclawu. Z nauczycieli najlepszy był Lupin. Stanęłabym na pewno po stronie dobra. Wzięłabym udział w Turnieju. Ze smokiem, to chyba zgapiłabym pomysł Harry'ego, w drugim zadaniu użyłabym zaklęcia bąblogłowy, w trzecim często sprawdzałaby, kierunek za pomocą różdżki i starałabym się szybko eliminować przeszkody, by pierwsza dotrzeć do pucharu. Do WSZY może bym wstąpiła. Chciałabym zdawać suma z historii magii (jeśli coś bym zapamiętała z wykładów Binnsa), zaklęć i obrony przed czarną magią. Oweutemy z tych samych przedmiotów.
potterman
28.09.2006 15:57
Powyższy post sponsorowały literki : O, M oraz G.
Wybaczcie, nie mogłem się powstrzymać
a także W T F oraz S T F U
Evans Lily
15.10.2006 15:13
OWTM i SUM-y to z obrony przed czarna magia, zaklec, eliksirow,transmutacji, opieki nad magicznymi stworzeniami i z mugoloznastwa. do WESZ bym nie wstapila,
Gryffindor, GRYFFINDOR RZĄDZI

prof. McGonagall a co do turnieju to uczciwa walka o tytul.

czyli Avada Kedavra i inne pomoce naukowe
Dom- Ravenclaw (robiłam kiedyś jakiś test i tak mi wyszło)
Ulubiony nauczyciel- McGonagall
Sumy i Owutemy- Eliksiry, OPCM, Zaklęcia, Transmutacja, ONMS, Astronomia, Zielarstwo.
Strona- Dobra
Turniej- Nie wzięłabym udziału w turnieju. Pchanie się do konkursów nie leży w mej naturze. Poza tym, tchórzliwa jestem.
WESZ- Jak najbardziej tak !
Dom - nie mam pojęcia. Odpowiada mi ideologia Gryffindoru, jestem trochę kujonowata, przy tym strasznie ambitna, ale tez naiwna i "wierna". Pewnie ostatecznie wylądowałabym Bouxbatons
Ulubiony nauczyciel - McGonagall i Lupin
Strona - dobra
Sumy i Owutemy - Transmutacja, Zklęcia, Historia Magii, Astronomia
Turniej - raczej nie... wydaje mi się, że jestem strasznym tchórzem. Chociaż - kto wie, co by się w takiej sytuacji okazało...
WESZ - zawsze było mi żal tych skrzatów, więc pewnie bym sie poważnie zastanawiała, czy by nie wstąpić...
moniczka
17.10.2006 21:12
Przez leniwosc to nie wiem w jakim bym byla domu:)ale do slytherinu napewno bym nie chcial:)
A moim ulubionym nauczycielem jest nie McGonagall jak u prawie wszystkich tylko Snape:))
Dom: Gryffindor
ulubiony nauczyciel: Flitwick, Lupin, McGonagal
SUMy zdawałabym z: chyba ze wszystkiego
WESZ: wstąpiłąbym
TT: mogłabym spróbować
dom:Gryffindor lub Ravenclaw(nie jest taki zły)
Ulubiony nauczyciel:MacGonagall , Lupin , Hagrid , Flitwick,Moody(ten prawdziwy)
WESZ:Wstąpiłabym
Turniej Trujmagiczny:no nie wiem.......... chyba raczej nie
SUMY:eliksiry, transmutacja,OPCM,ONMS,zaklęcia,zielarstwo
Hmmm... więc tak:
Do WSZY-nigdy! Jestem leniem i ktoś musiałby mi służyć xP nie ja komuś
Dom-zdecydowanie Slith. Dlaczego? Bo jestem: Żądny władzy i pełen obojętności na uczucia.
TT-jeśli by mnie Czara wybrała, to czemu nie? Staram się stawać do walki, honor tego wymaga.
Nauczyciel-boski Snape
Sumy: Astronomia, Numerologia, Runy, Zaklęcia
Strona: ZŁA-trzeba się trzymać swoich, no nie?
Fanka HP z Elbląga
02.12.2006 13:36
Dom: zdecydowanie Gryffindor cechy w nim cenione są tymi które cenię
Strona: dobra nie znoszę czarnej magii
Sumy i owutemy: OPCM Transmutacja Eleksiry Zielarstwo Zaklęcia chciałabym zostać ehym aurorką ? tak to się odmienia ?

Chciałabym zrobic coś żeby pokonać Voldemorta i zemścić się na Snape'e za Dumbledore'a ! Nienawidzę go za to !!!!!
WESZ: nie nie nie
Ulubiony nauczyciel: Lupin
Turniej Trójmagiczny: Tak
Josephine
02.12.2006 16:59
Dom: jestem podzielona miedzy Gryffindorem a Slytherinem- cholernie ambitna i żądna władzy a z drugiej strony waleczna, dumna i pomocna(zalezy od sytuacji) chyba nawet tiara miałaby z tym problem
Strona: dla zabawy może troche po ciemnej stronie ale ostatecznie wybrałabym dobro- wiecej roboty, Dumbledore powiedział kiedyś coś w stylu; zła nie mozna nigdy do końca wyplenić ale trzeba walczyc- ja chce walczyc.
Sumy i owutemy: OPCM Transmutacja Eleksiry Zielarstwo Zaklęcia napewno nie wróżbiarstwo! Tralewney czy jak sie to tam pisze jest totalnie do bani! Podobnie jak kolażanka chciałabym byc aurorem i może niekoniecznie wykończyc samego Voldemorta tyle co jego wszystkich ślepych "podopiecznych" jesli ich tak mozna nazwać a szczególnie Snape'a!!!!
WESZ: odpada! No może dla Zgredka... ale nie, lubia słuzyc więc po co im tego zabraniac?
Ulubiony nauczyciel: Lupin, Moody, McGonagal, Flitwick byleby nie UMBRIDGE! Nie znosze tej starej ropuchy!
Turniej Trójmagiczny: Pewnie! Uwielbiam rywalizacje i ryzyko szczególnie jak w gre wchodzi 1000 galeonów nagrody
dom:Griffindor albo Ravenclav
sumy owutemy:transmutacja,zaklęcia,runy.OPCM,astronomia
WESZ:nie wstąpiłabym
ulubiony nauczyciel; McGonagal, Hagrid ,Sistra, Fitlick,
TT;nie , nie jestem tak odważna.....
Strona:dobra chociaż bycie podwójnym agentem nie jest takie złe!!
--------------------------
Jak ja bym chciała mieszkać w Archelandii!!
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę