Pelna wersja:
Harry zabojcą
Koralina
18.07.2004 20:33
A co byście powiedzieli, gdyby Harry po
przypływie pozytywnych emocji otworzył tajemniczy pokój w Departamencie
Tajemnic pełny miłości (może te drzwi na stronie Rowling miałybyć jakąś
wskazówką, że każde drzwi kiedyś da się otworzyć?) i przy pomocy miecz
Godryka wpuścił tam Voldemorta? Przecież ta siła by go zniszczyła.
Golden Phoenix
19.07.2004 12:17
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
A co byście powiedzieli, gdyby Harry po
przypływie pozytywnych emocji otworzył tajemniczy pokój w Departamencie
Tajemnic pełny miłości
class='postcolor'>
Nawet ciekawe, ale zastanawiam się
jak Harry miałby to zrobić (scyzoryk Syriusza przcież się zepsuł, a zaklęcia
też nie przynosiły rezultatu).
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Golden Phoenix
@ 19.07.2004 12:17) |
|
id='QUOTE'>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
Nawet ciekawe, ale zastanawiam się jak
Harry miałby to zrobić (scyzoryk Syriusza przcież się zepsuł, a zaklęcia też
nie przynosiły rezultatu).
class='postcolor'>
v class='postcolor'>
Może pobawić się w złodzieja i
otworzyć te drzwi łomem, a jeśli są one dość duże to dobry byłby
średniowieczny taran. Może również spróbować tzw. ciężkim sprzętem, np.:
koparka, walec drogowy, dźwig
i całą resztą( ja się na tym nie
znam).
Golden Phoenix
19.07.2004 13:08
Z tym sprzętem to miałby problem z
wjechaniem do Ministerstwa przez budkę telefoniczną
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
A na poważnie - rozwiązanie problemu raczej jest inne.
Myślę, że Harry nie będzie chciał prędko wrócić do Departamentu Tajemnic
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Golden Phoenix
@ 19.07.2004 13:08) |
Z
tym sprzętem to miałby problem z wjechaniem do Ministerstwa przez budkę
telefoniczną
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
|
class='postcolor'>
Może mógłby go zmniejszyć, a koło
Fonntany Braterstwa spowrotem powiększyć
i wedrzeć się taranem do tej
okrągłej komnaty. Później podłożyłby dynamit pod te drzwi i już...
Szyszmora
19.07.2004 13:50
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (BeBe @
19.07.2004 13:14) |
Może
mógłby go zmniejszyć, a koło Fonntany Braterstwa spowrotem powiększyć i
wedrzeć się taranem do tej okrągłej komnaty. Później podłożyłby dynamit pod
te drzwi i już... |
class='postcolor'>
I wogóle przylecą ufoludki....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cool.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cool.gif'
/> ale chyba gdyby rozwalił te drzwi to by wystąpiła drobna
usterka na zawartości tego pokoju.
Szyszmora
19.07.2004 13:53
I gdyby rozwaalił te drzwi to by ta miłość
wyleciała na ulicę i ludzie by się zaczęli obściskiwać
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/> i lol......
Koralina
19.07.2004 13:59
Nie no są różne sposoby do przedostania się w miejsce trudne do otworzenia. Teleportacja? Lub jakaś ochrona Lily nagle objawi się w formie cielesnej i pod wpływem miłości zamek sam otworzy się dla Harry'ego, np że tylko osoba o wielkim sercu może otworzyć te drzwi, tak jak dziedzic Komnate Tajemnic. Lub poprostu tak jak z kamieniem filozoficznym tylko ktoś, kto chce wykorzystać tą energię w pozytywnym celu może się znaleźć w tym pomieszczeniu.
Szyszmora
19.07.2004 14:05
Może się objawi ale raczej nie w cielesnej
formie, bo jej ciało to by chyba troche śmierdziało (wiesz, 16 lat...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> )ale....TAK! Harry pójdzie do sali śmierci i Lily wyleci
z tej zasłony...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Hermiona z Krakowa
19.07.2004 14:16
Ale macie problemy
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/> To jasner, ze Harry'ego nie wsadza do Azkabanu za
zabicie Voldemorta!! Przeciez setki czarodzieji tylko o tym marza od
jakis 20 lat!! Jak by go mieli za to wsadzic
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/> A co do tego zaklecia... Moi drodzy, oprocz tej magii dobrze
znanej, nauczanej w Hogwarcie jest jeszcze inny rodzaj magii, nie nauczany w
zadnej szkole. Magia zwyklych ludzkich (mozna by powiedziec mugolskich)
uczuc. Jak to mozliwe, ze kilkotygodniowy chlopiec pokonal najpotezniejszego
czarodzieja wszech czasow?? Odpowiedz jest prosta, matka go oslonila,
stworzyla mu oslone z milosci. I choc sama zginela, to chroni caly czas
swego syna. Jak 17 letni chlopak zabije najpotezniejszego czarodzieja wszech
czasow?? Pewnie znow ktos odda za niego zyciu, lub on sam je odda. Nie
sprowadzajmy sie do teoriii, ze czlowieka mozna zabic tylkop przez pare
glupich zaklec.....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/czarodziej.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
ej a kto powiedział że to jest miłosć
??? w ksiażce nie o tym ani slowa!!
,, w departamencie
tajemnic jest zawsze zamknieta sala. kryje w sobie sile, ktora jest zarazem
wspanialsza i straszniejsza od smierci, od sil przyrody,,
sorry
ale to nie jest opis miłosci coprawda później jest napisane to ta
,,siła ta zaprowadziła cię dzisiejszej nocy do syriusza...,,
szczerze muwiąć ta wypowiec jest tak poplatana ze nie wiadomo
co to za siła
Hermiona z Krakowa
19.07.2004 14:21
A czy by bylo zycie bez milosci
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/cheess.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cheess.gif'
/> Hehe...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wub.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wub.gif' />
Nie no nikt tego nie powiedzial, ale jakaz to moze byc inna sila??
Golden Phoenix
19.07.2004 14:29
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'> ta wypowiec jest tak poplatana ze nie
wiadomo co to za siła
class='postcolor'>
To chyba logiczne, że to miłość....
Jedyna siła, którą ma Harry, a nie ma Voldi to właśnie miłość (możliwe, że
miłość matki). W końcu matka Voldiego umarła zaraz przy porodzie, a Harry
miał swoją przez rok i oddała za niego życie. Dumbledore powiedział, że
Harry jest pełen miłości (patrz: pierwszy tom).
Koralina
19.07.2004 15:22
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Hermiona z Krakowa
@ 19.07.2004 13:16) |
Jak 17
letni chlopak zabije najpotezniejszego czarodzieja wszech czasow?? Pewnie
znow ktos odda za niego zyciu, lub on sam je odda.
|
Jeśli
kolejna osoba miałaby umrzeć oddając życie za młodego Pottera, Harry na 100
% sfiksowałby. Wszystkie osoby, na których mu zależy/zależało giną właśnie
dla niego: rodzice, Syriusz 12 lat w Azkabanie, Cedric, śmierć Syriusza..
Bardziej skłaniam się przy wersji śmierci Harry'ego i Voldemorta, dzięki
bliźnie mógł się utworzyć między ich duszami tunel który po śmierci jednego
niszczy także drugiego. Lub Harry właśnie dzięki temu tunelowi posiądzie
ciało Voldemorta, Potter nie wytrzyma nienawiści, LV miłości i oboje
wykorkują. Po drodze może zginąć jakiś Dumbledore np. w walce z Voldemortem,
co skłoni Harry'ego jeszcze bardziej do ostatecznych kroków. W każdym
razie będzie to skomplikowana fabuła, nie opierająca się głównie na różdżce,
bo Harry tak wiele nie ma do zaoferowania w porównaniu z LV.
Hermiona z Krakowa
19.07.2004 15:32
Fakt, przyznaje racje!
Baaaaaaardzo mozliwa jest smierc obojga i Voldiego i HP. Choc z drugiej
strony przepowiednia mowi jasno: ".... i jeden z nich musi zginąć z
ręki drugiego, bo żaden nie może żyć, gdy drugi przeżyje..."[I] No nie
wiem nie wiem..... A moze bedzie tesh w to zmieszany Neville??
Golden Phoenix
19.07.2004 15:37
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Hermiona13 @
19.07.2004 15:24) |
Harry
zabije Voldemorta ale nie trafi do Azkabanu to by było nie logiczne chłopak
zabija największego czarnoksiężnika jest raczej bohaterem a nie
zabójcą! |
class='postcolor'>
To nie będzie po prostu zabójstwo.
Myślę, że to będzie coś bardziej skomplikowanego. To co powiedział
Dumbledore do Voldzia w Ministerstwie "
twoja niezdolnosć
zrozumienia, że są rzeczy o wiele gorsze od śmierci, zawsze była twoją
największą słabością" może byc jakąś wskazówką. Przecież Voldi
nigdy nie znał miłości i nią pogardzał. To będzie walka na coś innego niż
różdżki.
Mordoklejka
19.07.2004 15:43
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>No tak,ale w takim razie gdzie sie podziało
jego ciało? Przciez skoro by umarł to przeciez jego najblizsi zrobili by mu
należyty pogrzeb.Myślę że oni będą jeszcze próbowali go stamtąd
wyciągnąc.Chociazby zeby go spokojnie pochowac albo uwolnic z tej
zasłony.Tak własciwie to po co w DT jest taka sala? Po co wymyślili takie
coś?Czy to jakiś ważny wynalazek a moze odkrycie?NIe wiem po co komu cos
takiego
class='postcolor'>A może za zasłoną było coś w rodzaju
"czarnej dziury" albo "Nicości" (jak w
"niekończącej się historii", że ludzie żyją w umysłach i snach
innych ludzi)
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'>Wydaje mi sie,aby Harry zabil Volemorta
bedzie potrzebowal nie tylko różdzki ale i czegos wiecej.Ale czego to juz
nie wiem.Moze to byc starozytne zaklecie lub jakis przedmiot.No bo sama
avada kadavra tego nie zrobi....Voldemort jest zbyt
potezny.....
class='postcolor'> Np. Jakiś medalion, amulecik, taliman
albo coś
A te wywody o ciasteczkach, dynamicie i "Voldi
kocham cię" mnie rozwaliły... chyba napiszę o tym FF'a...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Szyszmora
19.07.2004 19:52
A ja wciąż o tym myślę: Hagrid powiedział
kiedyś że w Voldim nie ma co umrzeć, bo prawie nie jest człowiekiem; dalej-
Voldi pił krew jednorożca, a ona daje chyba nieśmiertelność, nie?
Golden Phoenix
19.07.2004 20:10
A ja czytałam gdzieś (niestety nie wiem
gdzie
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif' />
) taką teorię:
Hagrid powiedział, że w Voldim nie ma co umrzeć bo prawie
nie jest człowiekiem.
W IV tomie, gdy Harry po powrocie z cmentarza
rozmawiał z Dumbledorem, powiedział mu, że Voldi wziął od niego krew (oraz
kość ojca i rękę Glizdogona). Wtedy wydawało mu się, że zobaczył w oczach
Dumbledora błysk triumfu, ale uznał to za przywidzenie.
Teoria: Może
teraz Voldi jest dostatecznie ludzki, aby umrzeć ???
Who knows ???
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Szyszmora
19.07.2004 20:30
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Golden Phoenix
@ 19.07.2004 20:10) |
|
id='QUOTE'>
W IV tomie, gdy Harry po powrocie z
cmentarza rozmawiał z Dumbledorem, powiedział mu, że Voldi wziął od niego
krew (oraz kość ojca i rękę Glizdogona). Wtedy wydawało mu się, że zobaczył
w oczach Dumbledora błysk triumfu, ale uznał to za przywidzenie.
Teoria:
Może teraz Voldi jest dostatecznie ludzki, aby umrzeć ???
Who knows ???
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
class='postcolor'>
To mi oczymś przypomniało. Teraz
Voldi jest odporny na tą siłe miłości, bo w jego żyłach płynie krew
przesączona miłością (krew Harry'ego). I zonk.Ale twoja teoria jest
niezła. Od dawna dręczył mnie ten błysk tryjumfu, ale nie pomyślałam o
takiej możliwości....
Szyszmora
19.07.2004 20:32
No i dalej pozostaje sprawa tej krwi
jednorożca...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
Golden Phoenix
19.07.2004 20:48
Mam nadzieję, że trzeba wypić dużo tej
krwi, żeby stać się nieśmiertelnym...
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
A może Voldi wypił zbyt mało, bo Harry mu przerwał ??
Mam taką
nadzieję...
Koralina
19.07.2004 20:55
Więęęęęęc sprawa wygląda tak:
Voldemort
tracąc swą moc był wrakiem człowieka, wyrwał się ze swojego ciała,
przypominał coś podobnego do nic nie znaczącego pyłu. Można to uznać za
śmierć. Wybierając się do zakazanego lasu miał zamiar za pomocą krwi
jednorożca odzyskać chociaż śmiertelność, czyli ludzką formę. Żeby stać się
nieśmiertelnym trzeba najpierw być wyraźnym kształtem - człowiekiem. Eliksir
podtrzymywał go przy życiu, pomagał uzyskać wyraźny kształt, dzięki któremu
mógłby walczyć o nieśmiertelność. Voldemort nie był człowiekiem, był czymś
na pograniczu ducha i człowieka. Ja tak to rozumiem.
Szyszmora
19.07.2004 20:56
Też mam taką nadzieję...a może ta
nieśmiertelność tyczy śmierci jakoby w warunkach naturalnych a jak ktoś cię
katrupnie to caput?
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'
/>
Golden Phoenix
19.07.2004 21:04
=> thanks Koralina
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
Bo od kiedy zapisałam się na forum to co wieczór myślę o
czymś, sprawdzam w książkach, szperam na stonach itd.
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
Strasznie to męczące
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Szyszmora
20.07.2004 11:25
QUOTE (Golden Phoenix @ 19.07.2004 21:04) |
=> thanks Koralina Bo od kiedy zapisałam się na forum to co wieczór myślę o czymś, sprawdzam w książkach, szperam na stonach itd. Strasznie to męczące |
Ja mam to samo...

, Ale co do tej nieśmiertelności to bym się tak nie cieszyła, bo Harry to nie to samo W.P.( chociaż mam nadzieję, że tak będzie)
QUOTE
Harry zabije Voldemorta ale nie trafi do Azkabanu to by było nie logiczne chłopak zabija największego czarnoksiężnika jest raczej bohaterem a nie zabójcą!
oi... przeciez, niezaleznie kogo zabijasz, zawsze jestes zabojca. to moze byc nawet jakis najgorszy dupek, morderca, gwalciciel. ty go zabijasz i i tak jestes zabojcą. chociazby szukal go caly swiat. zabijasz czlowieka. a zreszta jest tez cos takiego jak
sumienie, przez ktore czasem mozna kompletnie zeschizowac.
http://forum.freeware.info.pl/gry/armies-of-exigo.htmlQUOTE
A ja czytałam gdzieś (niestety nie wiem gdzie ) taką teorię:
Hagrid powiedział, że w Voldim nie ma co umrzeć bo prawie nie jest człowiekiem.
W IV tomie, gdy Harry po powrocie z cmentarza rozmawiał z Dumbledorem, powiedział mu, że Voldi wziął od niego krew (oraz kość ojca i rękę Glizdogona). Wtedy wydawało mu się, że zobaczył w oczach Dumbledora błysk triumfu, ale uznał to za przywidzenie.
Teoria: Może teraz Voldi jest dostatecznie ludzki, aby umrzeć ???
Who knows ???
hm... ciekawa teoria, naprawde ciekawa
To nie ma znaczenia jak Potter pokona
Czarnego Pana - i tak umrze razem z nim...
Mordoklejka
28.07.2004 09:24
A dlaczego niby według ciebie Harry na
pewno zginie?
to byłoby deko bez sensu...
Szyszmora
28.07.2004 12:16
To nie byłoby bez sensu, bo Harry już tyle
razy wychodził cało z oprasji, że stało sie to nudne.
w temacie jest
napisane, że jedyne zaklęcie, które może zabić to Avada ale w drugim tomie
Lockhart powiedział o kotce Filcha, że musiało ją zabić wyjątkowo silne
zaklęcie, np. Tortura Transmutacji.To znaczy, że są inne zaklęcia, które
mogą uśmiercić.
etam w tylko o zakleciach przeciez mozna
siekiera przylozyc albo innym niebezpiecznym narzedziem
cedrik_diggory
29.07.2004 12:55
Właśnie

A ja myśle że Harry na PEWNO nie zginie. Rowling mówiła że chce opisać jego życie dorosle.
A może pokona Voldka z pomocą Dumbla lub jakiejś mocy.
Niewpadliście na to ? Tak jak kamień filozoficzny. Po prostu znajdzie takie coś i go z tym pokona... dzięki temu będzie miał niepowtarzalną moc
Niewiem... tak tylko myśle...
MalGanis
13.05.2005 15:04
W Magicznym Świecie naczej się na wszystko patrzy. Na przykład jest kara śmierci, a mimo to za zabicie człowieka ma sięnajwyżej dożywocie - o to jest fajne

A powrót Czarnego Pana powoduje dodatkowe zamieszanie, więc Potter nie zostanie nawet oskarżony
Bardziej prawdopodobne że to Harry zginie w starciu z Voldziem ale jeśli on wygra to go zabije jakimś innym sposobem niż

AVADA KEDAVRA może właśnie śpiew feniksa a może mieczem Godryka zobaczymy
Vanillivi d'Azurro
17.09.2005 01:50
Uważam, że Harry raczej przeżyje... Ale nie dlatego, że jestem optymistką... Raczej z tego powodu, że raczej nia nie jestem...
W koncu gdyby zgineli i Harry i Voldemort, kto by przypominał światu, że normalny to on jednak nie jest (świat)? Na własne życzenie zresztą.
Rowling nie będzie robić ze swojej serii jakiegoś melodramatu....Harry musi zabić Voldemorta i nie ma to innego sposobu. Momentami jest w nim tyle złości że aż się zastanawiam skąd on czerpie tyle tej nienawiści. Na całe szczęscie są w nim inne potężne siły (czytaj: miłość), które nie pozwolą na to by stał się maszynką do zabijania.
W ogóle to ten temat patrząc głębiej jest bez sensu. Harry po prostu zabije Voldka (o ile sam nie zginie) i nikt z ministerstwa nie będzie się zastanawiał czy trzeba go wsadzić do Azkabanu tylko będą go nosić na rękach. Wynik walki Voldek- Harry zabity:zabity (lekka nadzieje że jednak Harry przeżyje)
harry raczej przezyje, bo Jo chyba niejest az tak okrutna, chociaz usmiercajac go napewno "zawiodlaby" oczekiwania czytelnikow

jesli chodzi o sposob usmiercenia milosci, to raczej avada kadavra bylo by zbyt banalne. wydaje mi sie ze tyle razy bylo muwione o wielkiej sile milosci ze to jakos dzieki niej voldi zostanie pokonany. love rules
Mroczny Wiatr
18.09.2005 11:08
myslicie że harry wymyśli zklęcie loveada kadavra?
nie morczny wietrze

mysle ze to bedzie bardziej cos w stylu jakiejsc tarczy odbijajacej zle czary plus "miecz" z wiary w prawdziwa milosc... jakos tak bez zaklec chyba, niewiem...
A może Sami-Wiecie-Kogo nie pokona Harry tylko miłośc. Może Voldzio pokocha kogos z wzajemnością i to uczucie zniszczy go od środka. Harry moze byc tylko malą pomoća.
Tia...zakocha się w McGonagall i razem adoptuja Harry'ego

!
nosferatu
02.10.2005 19:29
po 1 . to za zabicie Voldemorta Harry stanie sie bohaterem
po 2 A kto powiedział, że Harry Pokona Voldemorta
po 3.Mi sie wydaje , że Dumbledore zostawił komuś instrucje co zrobić z Harry'm po jego śmierci, żeby doskonalili jego moc czy cos w tym stylu
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę