Pelna wersja:
Harry zabojcą
Hheheh, komedia by wyszła niezła faktycznie
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
A co do tematu - to może Harry i Voldi będą sie
pojedynkowali, no i Voldemort będzie bliski zwycięstwa. Wyśle zaklęcie
uśmierciające, ale i Harry puści jakieś inne potężne zaklęcie. No i zaklęcia
trafią naraz w Harry'ego i Voldemorta i biedaki zginą. A tak bardziej
serio - to pewnie Rowling wymyśli coś z tą starożytną magią, o której już tu
wspominano. Chociaż nie przypuszczam, by Harry nagle wybaczył albo poczuł
litość dla swojego wroga. Bądź co bądź, to z przyczyny Voldiego Harry jest
sierotą i ciągle traci coraz więcej.
na końcu jeden z nich przeżyje podczas
gdy drugi zginie (tak ten koniec przepowiedzni brzemiał... chyba... niewiem
bo nieczytałam polskiej wersji) może się okazać że jeden z nich przeżyje lub
obaj umrą, np z odniesionych ran, i tak wyjdzie na to samo albo Potter
zabije Wileką Mordę albo na odwrót albo jest jeszcze coś o czym
prawdopodobnie niewiemy i będziemy musieli poczekać by się dowiedzieć
Sądze że zakończenie zabójstwem Avada
Kedavra Voldemorta, jest prawdopodobne. Nie sądze żeby Harry miał być za to
zamknięty w Azkabanie - przecież aurorzy też mogą używać Zaklęć
Niewybaczalnych!
Poza tym cała społeczność czarodziejów na pewno
będzie bardziej zadowolona niż smutna, jeśli Voldzio zginie!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
Luna Lovegood
17.02.2004 17:23
Harry przecięż wychowywał się wśród
mugolaków no więc cóż prostrzego weżmie splówe i go zamorduje <Mam
nadzieje że wygra Czarny Pan
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> >
A tak serio no to napewno go nie zamknął za byle co.
Cóż to jest zabicie największego mordercy na świecie ??
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
taką zwykłą kadavrą go nie zabije bo mają
przecierz bliźniacze różdżki...
myśle, że użyje tej Pochodni Zielonych
Płomieni czy jak im tam ;-)
To akurat ma małe znaczenie bo różczki
blokuja sie tylko kiedy zaklecie jest wypowiadane w tym samym momencie.
A
ja wcale nie uwazam ze dojdzie wogle do pojedynku bo... jest to takie
oczywiste... mysle ze harry zabije volda nie bezposrednio, ale przez
kogos/cos...
Luna Lovegood
18.02.2004 15:53
Mi się tam wydaje, że Harry będzie
musiał poświecić swoje życie żeby zabić Czarnego Pana. No i on zginie,
Czarny Pan też i dlatego Rowling nie będzi pisała dalszych części przygód
małego czarodzieja (no może już nie takiego małego )
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Mi się tam wydaje, że Harry będzie musiał
poświecić swoje życie żeby zabić Czarnego Pana. No i on zginie, Czarny Pan
też i dlatego Rowling nie będzi pisała dalszych części przygód małego
czarodzieja (no może już nie takiego małego
)
class='postcolor'>
Radzę ci czytać dokładfnie.
Pisało, że jeden musi umrzeć, bo dwoje nie mogą żyć. Skoro musi umrzeć
jeden, a we dwójkę się raczej nie zabiją, to będzie żył Albo Vold, albo
Potter
jest napisane ze jeden nie moze zyc kiedy
zyje drugi nie jest napiane ze musi przezyc jeden
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
Mi się tam wydaje, że Harry będzie
musiał poświecić swoje życie żeby zabić Czarnego Pana. No i on zginie,
Czarny Pan też i dlatego Rowling nie będzi pisała dalszych części przygód
małego czarodzieja (no może już nie takiego małego
)
Radzę ci czytać dokładfnie. Pisało, że jeden musi umrzeć, bo
dwoje nie mogą żyć. Skoro musi umrzeć jeden, a we dwójkę się raczej nie
zabiją, to będzie żył Albo Vold, albo
Potter
class='postcolor'>
Ale może Voldemort zrobi
jeszcze jakieś kilka kroków, żeby być nieśmiertelnym i to będze coś czego
przepowiednia nie przewidziała. Dlatego Harry będzie musiał poświęcić
siebie, albo swoją magiczną moc, żeby zniszczyć Voldemorta.
Kto wie,
Rowling cały czas nas zaskakuje, napewno i tym razem nas zaskoczy.
- Giń Voldemort - krzyknął Harry, czując
że ból w głowie ustępuje - AVADA KEDAVRA
Nagle noc przeszył
wrzask. Harry'emu przypomniała się księga, którą otworzył w bibliotece
na pierwszym roku.
W miejscu, gdzie przed chwilą jeszcze leżał
Voldemort powstała wąski strumyk światła odchodzący od ziemi aż do nieba.
Strumyk powoli się rozszeżał.
Nagle Harry usłyszał krzyk za jest
plecami
- Zapłacisz mi za to Potter!!! Adava
Kedavra!
W świetle strumyka wychodzącego z ciała Czarnego Pana
dojrzał wykrzywioną z wściekłości twarz Lucjusza Malfoya. Nie zdąrzył nic
odpowiedzieć, gdy w jego pierś trafiła smuga zielonego światła.
W
następnej sekundzie leżał przed Syriuszem
- Witaj Harry! - Syriusz
wydawał się zdziwiony i wpatrywał się na jego czoło.
- Gdzie twoje
blizna?
A gdzie blizna???
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
Babo?!?!?! no wprawdzie w
pewnych kregach [pozdr Nai XDD] znany jestem pod tym nickiem ale na boga
baba nie jestem. jeszcze.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
ekhm... to jest takie przysłowie... ;-)
Jak ci się nie podoba...
Masz ci chłopie blizne...
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>Babo?!?!?! no wprawdzie w pewnych
kregach [pozdr Nai XDD] znany jestem pod tym nickiem ale na boga baba nie
jestem. jeszcze.
class='postcolor'>
Kubik, a skąd mamy wiedzieć, czy
mówisz prawdę?
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> Udowodnij nam to
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
no wiesz TAKIE rzeczy mam udowadniac
publicznie . Hmmm to musimy sie umówic bardziej prywatnie wiesz nyo
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
EDIT
tworzyc zajefajne offtopy tez trza umiec Syriusz
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
Syriusz_Black
18.02.2004 21:13
Nie ma to jak zajefajny offtopic
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
nie ma to jak bezmyślne nabijanie postów
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/rolleyes.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='rolleyes.gif'
/>
Luna Lovegood
18.02.2004 22:29
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Dippet @
18-02-2004 15:59) |
- Giń
Voldemort - krzyknął Harry, czując że ból w głowie ustępuje - AVADA
KEDAVRA Nagle noc przeszył wrzask. Harry'emu przypomniała się
księga, którą otworzył w bibliotece na pierwszym roku. W miejscu, gdzie
przed chwilą jeszcze leżał Voldemort powstała wąski strumyk światła
odchodzący od ziemi aż do nieba. Strumyk powoli się rozszeżał. Nagle
Harry usłyszał krzyk za jest plecami - Zapłacisz mi za to
Potter!!! Adava Kedavra! W świetle strumyka
wychodzącego z ciała Czarnego Pana dojrzał wykrzywioną z wściekłości twarz
Lucjusza Malfoya. Nie zdąrzył nic odpowiedzieć, gdy w jego pierś trafiła
smuga zielonego światła. W następnej sekundzie leżał przed
Syriuszem - Witaj Harry! - Syriusz wydawał się zdziwiony i wpatrywał
się na jego czoło. - Gdzie twoje blizna?
|
Dobra ja
wiem wiem ja jest zacofana ale co to jest ?? To ty napisałeś czy co
??!!
Syriusz_Black
18.02.2004 22:33
Nom, to jest wersja prawdopodobna, którą
podał Dippet
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> hehe...
Ale jakoś mi się nie widzi - za dużo dobrego
- mniej miodu
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
Luna Lovegood
18.02.2004 22:44
Acha dobra to ja już wszystko rozumiem.
No może zadużo tych dobroci no ale mi się bardzo podoba takie wyjście z
sytuacji
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
ginny_irlandka
19.02.2004 00:40
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Potti @ 07-02-2004
16:33) |
wiesz Avalanche,
jest taka teoria.
w czwartym tomie, kiedy Dumbledore dowiaduje się,
że Voldemort użył krwi Harry'ego /jako krwi wroga/ i może go dotykać,
Potterowi wydaje się, że 'dostrzega błysk triumfu w oczach
dyrektora'. a podobno w książkach Rowling nic nie dzieje się bez
przyczyny, więc i to zdanie ma swoją 'przyszłość'. przecież jeśli
Harry odczuje współczucie i wybaczy Voldemortowi, to krew przestanie być
krwią wroga i Czarny Pan umrze =) to też chyba coś w rodzaju starożytnej
magii uczuć. |
zgadzam sie z tym, tylko jak harry moze okazac
wspolczucie? wobec czego? to jest jedyna luka, ktora chyba w decydujacym
starciu zniszczy cale rozwiazanie. Hm..litosc? nie sadze.
style='color:green'>zdajmy sie na rowling!!!
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
matematyka
19.02.2004 17:16
Jezeli chodzi o scene pojedynku na koniec
ja tez obstawiam magie starozytną. to musi byc cos nieskomplikowanego,
ale cos czego Voldemort nie potrafi pokonac, a pod koniec V Dumbledore mowi
Harry'emu ze sila jego serca go uratowala, czy cos takiego. To bedzie
chyba podobne do tego jak w V Voldek opetal Harry'ego
Cornelia
19.02.2004 18:41
Ja mam takie pytanie : czy moc jaką
otrzymał Potter w chwili śmierci jego matki, nadal go chroni? Bo
jeśli tak, to i Voldemort nie jest wstanie zabić Harry'ego
Avadą...
matematyka
19.02.2004 18:46
nawiazujac do poprzedniego
posta:
CZy jezeli Voldemort uzyl do tamtego eliksiru jego krwii mogl
go dotknac (pokonal ta szczegolną bariere-Dumbledore) to moze zlamal
tez moc starozytnej magii , ktora go chronila u Petunii? w koncu tu powod
byl ten sam- smierc Lilly i zlamal moc tej ofiary, czyli jakby to
przekreslil.
QUOTE |
no wiesz TAKIE rzeczy mam udowadniac publicznie . Hmmm to musimy sie umówic bardziej prywatnie wiesz nyo
|
Kubik, no pewnie, że kiedyś się umówimy, musisz mi to udowodnić, bo mi to spać nie daje
A teraz do tematu. Myślę, że on nie złamał tej Starożytnej magii, bo to zaklęcie rzucił Dumbel, a Pottera chroniła (oprócz tego zaklęcia) miłość jego matki.
Co myslicie ze zabic mozna tylko avada kedavra ??? To jest zaklecie "odrazu" usmiercajace . A jak aurorzy zabijaja ??? Czym ??? Lumosem ??? eheheh napewno uzywaja jakis bardzo mocnych zaklec .
QUOTE |
Co myslicie ze zabic mozna tylko avada kedavra ??? To jest zaklecie "odrazu" usmiercajace . A jak aurorzy zabijaja ??? Czym ??? Lumosem ??? eheheh napewno uzywaja jakis bardzo mocnych zaklec . |
Albo niedokładnie czytałam, albo nie wiem co, ale nikt chyba niepisał, że zabić można tylko avadą. Jasne, że można go torturoważ, albo coś takiego.
ja uważam że czarodziej o potężnej mocy może zabić zaklęciem Crucio, które w końcu zadaje niewyobrażalny ból.
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>ja uważam że czarodziej o potężnej mocy może
zabić zaklęciem Crucio, które w końcu zadaje niewyobrażalny ból.
class='postcolor'>
Nie tylko Crucio. Można nawet
Imperius. Wystarczy, że powiesz "ty, frajerze masz zaraz skoczyć z
mostu", rzycisz na niego Imperio i tyle, po człowieku.
Luna Lovegood
20.02.2004 14:19
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Lousie @
19-02-2004 23:17) |
Albo
niedokładnie czytałam, albo nie wiem co, ale nikt chyba niepisał, że zabić
można tylko avadą. |
class='postcolor'>
Mi się wydaje, że jest jeszcze
wiele innych zaklęć, którymi można zabijać nie tylko kadavrą. No ale ja
jestem tylko człowiekiem i mogę się zawsze pomylić:)
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
Mi się wydaje, że jest jeszcze wiele
innych zaklęć, którymi można zabijać nie tylko kadavrą. No ale ja jestem
tylko człowiekiem i mogę się zawsze
pomylić:)
class='postcolor'>
pisali wcześniej, że można zabić
Crucio, ja pisałam, że można zabić Imperio i pewnie można tak zabijać
wieloma zaklęciami, tylko pozostawiając slady, albo trzeba sie męczyć
troszkę. Myślę, że się nie mylisz.
Khamul bólem nie zabijesz... Jezeli crucio
nie powoduje uszkodzeń fizycznych to nie jest w stanie zabic
ja uwazam, ze p.rowling na 100% wymysli cos
takiego, ze szczeny nam opadna na kolana (co najmniej :P ). Mysle ze
Voldemort zginie (bo co jest oczywiste na pewno sie nie nawroci :P) ale w
jakich okolicznosciach to mozna sie naprawde dlugo zastanawiac. Mam nadzieje
ze rowling nie zrobi takiego stu procentowego ''happy endu" bo
to by bylo troche bez sensu...swiat czarodziejow, potega czarnej magii i
nagle wszsytko sie dobrze konczy...Nie myslcie przypadkiem ze chce zeby
pozabijala polowe bohaterow! ;)ale przeciez tyle razy nas jush
zaskoczyla, ze...no po prostu NIE MOGE SIE JUZ DOCZEKAC 6
CZESCI!!! ;)
ps: mysle ze jezeli dojdzie do decydujacej walki
pomiedzy HP a Sami-Wiecie)kim to na pewno harry nie zrobie tego sam (a
przynajmniej jego przyjaciele powinni ruszyc 4 litery i mu pomoc no nie? ;)
).
Luna Lovegood
20.02.2004 15:23
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Lousie @
20-02-2004 13:29) |
cellpadding='3' cellspacing='1'> |
QUOTE |
|
id='QUOTE'>
Mi się wydaje, że jest jeszcze wiele
innych zaklęć, którymi można zabijać nie tylko kadavrą. No ale ja jestem
tylko człowiekiem i mogę się zawsze
pomylić:)
class='postcolor'>
pisali wcześniej, że można zabić
Crucio, ja pisałam, że można zabić Imperio i pewnie można tak zabijać
wieloma zaklęciami, tylko pozostawiając slady, albo trzeba sie męczyć
troszkę. Myślę, że się nie mylisz.
class='postcolor'>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/blink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'
/> Wow raz w życiu dobrze przeczytałam książke.
A tak po za
tym jestem bardzo ciekawa co JKR wymyśli, żeby nas zaskoczyć , a mogę się
założyć, że to zrobi.
Ale przecież rodzice Nevilla zwariowali
przez Curcio... Takie męczenie, to okropne
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'> Svenka napisano 20-02-2004 16:41
Ale przecież rodzice Nevilla zwariowali przez Curcio... Takie
męczenie, to okropne
mysle, ze oni byli tez torturowani przez inne zaklecia, nie tylko
Crucio
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE
|
Co myslicie ze
zabic mozna tylko avada kedavra ??? To jest zaklecie "odrazu"
usmiercajace . A jak aurorzy zabijaja ??? Czym ??? Lumosem ??? eheheh
napewno uzywaja jakis bardzo mocnych zaklec .
|
hmm... moze jakos przeoczylam to, ale wydaje mi sie, ze aurorzy nie
moga zabijac.... chyba, ze w jakis krytycznych sytuacjach...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
a tak w ogole to uwarzam, ze nie ma wiecej zaklec
usmiercajacych, takich jak Kedavra, poniewaz musialoby byc o tym wspomniane.
tym bardziej, ze jesli jakies zaklecie mogloby zabic, to byloby zakleciem
Niewybaczalnym...
Luna Lovegood
20.02.2004 17:22
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (vigga @ 20-02-2004
16:02) |
a tak w ogole to
uwarzam, ze nie ma wiecej zaklec usmiercajacych, takich jak Kedavra,
poniewaz musialoby byc o tym wspomniane.
|
A ja nadal
obstawiam, że są takie zaklęcie. Czy mugole mogą zabić tylko jednym rodzajem
broni ?? Nie jest ich wiele, więc wydaje mi się, że czarodzieje nie są
gorsi...
w zasadzie niepotrzebne jest im wiecej
majom te trzy i w zupełnosci im to wystarcza...
Mnie się wydaje że do uśmiercenia nie jest
potrzebna od razu AK. Syriusza trafił czerwony promien, a jak wiadomo AK ma
zielony, ale z trwającego tam sporu wynika ze wiekszosc sadzi ze musza byc
jeszcze jakies inne zaklecia usmiercajace..mozna przeciez kogos wykonczyc
slabszymi zakleciami. Wezmy to logicznie. Kiedy mugol zabija mugola nie musi
od razu strzelic muw glowe zeby ten umarl moze np sprawic zeby sie wykrwawil
==" sorry za taki przyklad, ale moze lepiej wyrazi co mam na mysli.
Kasandra Black
21.02.2004 11:35
Hmm......................
Przypuszczalne użycie Avady w wykonaniu Harry'ego. A może odnajdzie
tajemnicze zaklęcie, gorsze od Avady i......
powtarzam, jesli byloby jakiekolwiek inne
zaklecie usmiercajace to chociazby Dumbledor albo Moody poinformowalby o tym
Harry'ego. bo co, Harry ma walczyc sobie z Voldemortem i nawet nie wie
jakie inne zaklecia usmiercajace moze uzyc jego wrog? przeciez to glupota.
Kasandra Black
21.02.2004 14:06
Ale sie trzymasz konkretów..........
Dobra. A co by było, gdyby Harry poznał jakieś inne zaklęcie, a Dumbledore i Moody by go nie znali???? Powiedz mi , vigga, co by było??
no w sumie, to nic by nie bylo... jedynie
to, ze okazaloby sie, ze Dumbledor jednak nie jest najwiekszym czarodziejem
wszechszacow, bo nie zna innych, oprocz Avady Kedavry, zaklec
usmiercajacych...
Luna Lovegood
21.02.2004 14:24
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Neonai @
21-02-2004 10:20) |
Mnie się
wydaje że do uśmiercenia nie jest potrzebna od razu AK. Syriusza trafił
czerwony promien, a jak wiadomo AK ma zielony, ale z trwającego tam sporu
wynika ze wiekszosc sadzi ze musza byc jeszcze jakies inne zaklecia
usmiercajace.. |
Przecież to nie chodziło co w Syriusza walło tylko o to
gdzie on spadł. Przecież on za zasłone się wtoczył więc to zaklęcie po
prostu go odepchnęło nie koniecznie zabiło.
A jeśli chodzi o to, że gdyby
były mocniejsze zaklęcie od AK to by D powiedział o tym H, to uważam, że D
jeszcze nie uczył Harrusia niczego no to może w następnej książce będzie to
wyjaśnione.
K***a! Sorry ale wkurza mnie takie
gadanie! Przecież żywy w Komnacie Śmierci nie może tak po prostu wpaść
za zasłonę i umrzeć! Jasne, jeszcze powiedzcie że ktoś mu podstawił nogę
i dlatego tam wpadł..=="
Kasandra Black
21.02.2004 15:27
Neonai, nie bierz przykładu ze mnie.
Proszę........
Hermiona123
21.02.2004 15:55
Mi się wydaje że raczej nie postąpi
Avadą, byłby na to zbyt "słaby". Wydaje mi się że albo starożytna
magia, albo coś (czar) o czym nikt wcześniej nie widział, albo Rowling
wymyśli coś innego.
Ja wiem może Harry pójdzie do sklepu z brońmi kupi
se Kałasza i pójdzie do Sami-Wiecie-Kogo i go rozstrzela
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Albo zachowa się jak Hitler i go zagazuje razem ze
śmierciożercami
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>(wygląda na to że już się mnie czepiają najgłupsze pomysły
hehe)
Harry pojechał razem z Hermioną do centrum londynu o godzinie
23 wybił szybe w sklepie z brońmi ukradł kałasza i uzi dla Hermiony i poszli
szukać Voldzia. Po znaleźeniu :
- Cześć stary wiesz że już nie żyjesz?-
zaśmiał się Harry i rozstrzelał Voldzia a hermiona tymczasem zastrzeliła
śmierciożerców
Ale lol
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>hmm... moze jakos przeoczylam to, ale wydaje
mi sie, ze aurorzy nie moga zabijac.... chyba, ze w jakis krytycznych
sytuacjach.
class='postcolor'>
Wydaje mi się, że gdzieś pisało,
że aurorzy mogą zabijać, ale mało jest takich, co wolą brać żywce. Mam na
myśli Moody'ego, który przecież, z tego co wiemy, nie zabijał, tylko
brał żywych, żeby umarli w Azkabanie (facet wie, jak męczyć ludzi), ale to
już z winy tych, którzy go skażą, bo on tylko odwalił swoją robotę. Za to mu
płacą.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę