Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Harry zabojcą
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3, 4
vigga
co o tym sadzicie? o tym, ze Harry ma

zabic Voldemorta. jak wiemy jedyne zaklecie, ktore moze zabic to Avada

Kedavra, a jest to jedno z Zaklec Niewybaczalnych czyli Harry za urzycie go

musialby pojsc do Azkabanu. musi "stanac na poziomie"

smierciozercow, byc najzwyklejszym morderca...
kubik
Jest cos takiego jak okoliczności łagodzące

i jeszcze afekt i ograniczona poczytalnośc XDDD
Musi! To jest dumble

volda osłabi a potter powie
"a teraz w imie rodu potterów

GIN!"
Natalia Potter
Wydaje mi się, ze to będzie

decydująca rozrywka. Ale od tego zależy życie wielu ludzi i napewno nie

wtrącą go do Azbakanu. Jednak Voldemort będzie wtedy bardzo potęzny i

ciekawa jestem w jaki sposób stoczy sie ta walka
skicia
Jeżeli Harry zabije Voldemorta , to

napewno nie wsadzą go od azkabanu , po pomyślcie : Potter zabija

czarnoksiężnika , którego wszyscy się boją , a on za to trafia do więzienia?

Niemożliwe , jak Harry zabije Voldemorta stanie się bohaterem.
ids

style='font-size:8pt;line-height:100%'>Na pewno są jeszcze inne zaklęcia

uśmiercające. Na przykład można na pewno kogoś podpalić, kiedy Harry i

paczka odwiedzają Św. Munga w ZF mowa o jakims czarodzieju, który wynalazł

czar wypruwający wnętrzności itd.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> Harry wcale nie musi użyć któregoś z

niewybaczalnych...
vigga
tylko zastanawiam sie tez, jak Harry ma

zdobyc moc, ktora rownalaby sie mocy Voldemorta... i jak by juz mial uzyc

avady to ktos musialby go tego nauczyc...
Wizard
a ja mysle ze to bedzie tak : bo

Harry'ego śledzą i moze tam tez go beda sledzic i ministerstwo sie dowie

i osaczy Voldiego itd. az w koncu go zlapia i zamkna
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>
avalanche

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (ids @ 07-02-2004

17:14)

style='font-size:8pt;line-height:100%'>Na pewno są jeszcze inne zaklęcia

uśmiercające. Na przykład można na pewno kogoś podpalić, kiedy Harry i

paczka odwiedzają Św. Munga w ZF mowa o jakims czarodzieju, który wynalazł

czar wypruwający wnętrzności itd.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> Harry wcale nie musi użyć któregoś z

niewybaczalnych...

class='postcolor'>
pomińmy fakt że Voldi raczej nie

da sobie wypruć flaków XDDDD Nie, on jest za silny na takie byle jakie

zaklęcia. Jego mozna albo Avadą (chociaż to tez nie jest pewne bo jak kiedyś

się od niego odbiło to mimo że był CZYMŚ to nadal żył)albo..albo mozna

nauczyć się starożytnej magii - skuteczna, skoro Dumbej jej używał a Voldek

nie może jej przełamać (chociażby to mieszkanie u Dursleyów - Harry był

własnie chroniony przez starożytna magię jaką rzucić Dumbel i to że matka

Harry'ego też obroniła Harryego osłaniając go..a więc poprzez miłosć

jaką czuła do swego dziecka)

Zakatrupmy Voldka miłością! XDDD
ids

style='font-size:8pt;line-height:100%'>eee, wszystko jest możliwe

:twisted:
W kazdym razie nie sądzę, żeby Harry nauczył sie AK... może to

będzie jakiś zupełnie nowe, nieznane dotąd zaklęcie? Albo wszytko potoczy

się inaczej, niż sądzimy i to Volidi zakatrupi Harry'ego. :>


kubik
eee ze co??
ok na powaznie
harry

nigdy nie osiagnie poziomu mocy Volda. Jest to awykonalne z dwóch

powodów:
1. Vold by był silny taka jak teraz spędził od cholery czasu

szkoląc sie
2. Niemożliwe by 17 lentni nastolatek pokonał ot tak sobie.

Naprawde rozwój mocy nie może być az tak potezny miedzy V a VII

rokiem
Wydaje mi sie ze istenieja dwa sposoby:
1. Jakis wielki i

potezny czarodziej osłaby Volda na tyle by Harry mógł zadac smiertelny

cios
2. Powtórka z historii ktos [nie powiem wam kto a co XD] poświeci

sie dla Harry'ego dzieki temu ten uzyska moc potrzebmą do zabicia Volda.
http://www.gory.pun.pl/

Czekam na polemike
Potti
wiesz Avalanche, jest taka

teoria.

w czwartym tomie, kiedy Dumbledore dowiaduje się, że

Voldemort użył krwi Harry'ego /jako krwi wroga/ i może go dotykać,

Potterowi wydaje się, że 'dostrzega błysk triumfu w oczach

dyrektora'. a podobno w książkach Rowling nic nie dzieje się bez

przyczyny, więc i to zdanie ma swoją 'przyszłość'. przecież jeśli

Harry odczuje współczucie i wybaczy Voldemortowi, to krew przestanie być

krwią wroga i Czarny Pan umrze =)
to też chyba coś w rodzaju starożytnej

magii uczuć.
Black_widow

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Wizard @

07-02-2004 17:21)
a ja

mysle ze to bedzie tak : bo Harry'ego śledzą i moze tam tez go beda

sledzic i ministerstwo sie dowie i osaczy Voldiego itd. az w koncu go zlapia

i zamkna
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>



Złapią i zamkną? Akcja skazana na niepowodzenie...


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
anagda

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Potti @ 07-02-2004

17:33)
wiesz Avalanche,

jest taka teoria.

w czwartym tomie, kiedy Dumbledore dowiaduje się,

że Voldemort użył krwi Harry'ego /jako krwi wroga/ i może go dotykać,

Potterowi wydaje się, że 'dostrzega błysk triumfu w oczach

dyrektora'. a podobno w książkach Rowling nic nie dzieje się bez

przyczyny, więc i to zdanie ma swoją 'przyszłość'. przecież jeśli

Harry odczuje współczucie i wybaczy Voldemortowi, to krew przestanie być

krwią wroga i Czarny Pan umrze =)
to też chyba coś w rodzaju starożytnej

magii uczuć.



całkiem fajna teoria. ale wątpię, aby Harry wybaczył

Voldiemu. zabił mu przecie rodziców, ojce chrzestnego, kolego... oraz wielku

innych nie znanych mu ludzi.
skicia
To że Harry wybaczy Voldemortowi moim

zadniem jest nierealne, jak zginie Voldemort ( jeżeli to on zginie) dowiem

się z ostatniego rodziału Harry'ego , na ktorego czekać przyjdzie nam

ładnych parę lat. Na razie są to nasze bliższe lub dalsze prawdzie

spekulacje.
vigga

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'> pomińmy fakt że Voldi raczej nie da sobie

wypruć flaków XDDDD Nie, on jest za silny na takie byle jakie zaklęcia. Jego

mozna albo Avadą (chociaż to tez nie jest pewne bo jak kiedyś się od niego

odbiło to mimo że był CZYMŚ to nadal żył)albo..albo mozna nauczyć się

starożytnej magii - skuteczna, skoro Dumbej jej używał a Voldek nie może jej

przełamać (chociażby to mieszkanie u Dursleyów - Harry był własnie chroniony

przez starożytna magię jaką rzucić Dumbel i to że matka Harry'ego też

obroniła Harryego osłaniając go..a więc poprzez miłosć jaką czuła do swego

dziecka)
 

class='postcolor'>

ta teoria jest niezla... wiemy,

ze Harry nie zdobedzie takiej mocy jak ma Voldemort, wiec trzeba go wziac na

podstep
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>


align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>  Wydaje mi sie ze istenieja dwa

sposoby:
1. Jakis wielki i potezny czarodziej osłaby Volda na tyle by

Harry mógł zadac smiertelny cios
2. Powtórka z historii ktos [nie powiem

wam kto a co XD] poświeci sie dla Harry'ego dzieki temu ten uzyska moc

potrzebmą do zabicia Volda.

class='postcolor'>

hmmm... to pierwsze to tak

raczej nie sadze, zeby bylo mozliwe, ale to drugie to jest niezle


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>
Syriusz_Black
O ile zrobi to Harry
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/> Myślicie, że tak o sobie życi Avadę??? Bo ja jakoś w to

wątpię... Poza tym, może znajdzie jakiś inny sposób... a'la na

Quirella... no nie wiem... trzeba się temu przyjżeć tak pod lupą i poczekać

na VII część
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>
Khamul

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (vigga @ 07-02-2004

15:53)
co o tym sadzicie? o

tym, ze Harry ma zabic Voldemorta. jak wiemy jedyne zaklecie, ktore moze

zabic to Avada Kedavra, a jest to jedno z Zaklec Niewybaczalnych czyli Harry

za urzycie go musialby pojsc do Azkabanu. musi "stanac na

poziomie" smierciozercow, byc najzwyklejszym morderca...




Ministerstwo mialoby wsadzic Harry'ego do wiezienia

za zabicie Voldemorta
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/>
vigga
jasne, ze wiem, ze Ministerstwo nie

wsadzi Harry'ego do Azkabanu
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

, ale chodzi mi o to, ze Harry bedzie musial zachowac sie jak zwykly

smierciozerca, bedzie musial zabic drugiego... hmm.... no powiedzmy: bedzie

musial zabic COS drugiego, co kiedys bylo czlowiekiem
dr@gon
Coś nie wieżę, że MM mogłoby ukarać

Harry'ego za użycie zaklęcia niewybaczalnego na Voldemorcie. Sądzę, że

skoro wiedzą, że ktoś z nich misi zabić drugiego to raczej pomogliby

Potterowi nauczyć się Avady, a nie pakować go do Azkabanu. Przecież to by

było śmieszne i nieloiczne zwłaszcza teraz kiedy Ministerstwo wierzy już, że

Voldzi powrócił.
Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie. Powiedziano, że

jeden z nich musi zginąć z ręki drugiego. Czy w takim razie np. jakiś

śmierciżerca niemógłby zabić Harryego.
kubik
Nie to raczej Harry ma moc zabicia Volda. I

tak głupi Goyle moze go avada zabic
Potti
ale nie uciekajmy wyobraźnią za daleko,

wiadomo przecież, że żaden Goyle, ani Malfoy go nie zabije. może próbować,

ale wtedy da o sobie znać ten refleks nabyty na treningach Quidditcha /ha,

stała czujność <- jak mawiał Moody w przebraniu /

no, chyba że

taki Goyle zostawiłby mu drugą bliznę ;]
jeskaa
Hmmm.... no chyab bedzie musial go zabic,

bo przeciez w przepowiedni bylo ze moze pozostac tylko jeden.

A po

za tym to skad wiesz ze to wlasnie Harry zwyciezy w tej walce? J. K. Rowling

bardzo ostatnio nas zaskakuje chocby nawet ze smiercia Syriusza, zapewne

nikt sie nie spodziewal ze jedyna osoba z rodziny na ktorej Harry'emu

zalezalo po odnalezieniu sie znow zginie....
anagda

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (jeskaa @

08-02-2004 02:17)
Hmmm....

no chyab bedzie musial go zabic, bo przeciez w przepowiedni bylo ze moze

pozostac tylko jeden.

A po za tym to skad wiesz ze to wlasnie Harry

zwyciezy w tej walce? J. K. Rowling bardzo ostatnio nas zaskakuje chocby

nawet ze smiercia Syriusza, zapewne nikt sie nie spodziewal ze jedyna osoba

z rodziny na ktorej Harry'emu zalezalo po odnalezieniu sie znow

zginie....



sugerujesz, ze Harry zginie?? przecież to wtedy nie

byłaby książka dla dzieci!!!
kubik
Ta książka jest dla młodziezy w wieku

Harry'ego [tj kazdy tom jest przypasowany do wieku

Harry'ego]
Śmierc Harry'ego... nononono całkiem całkiem cieplutko

hihihi
Black_widow
Swoją drogą nie chce mi się wierzyć, żeby

Avada mogła zadziałać na Voldiego...
Neonai
Ekhm..no więc tak: Avada Kedavra jest

zaklęciem, które z miejca zabija. Harry wcale nie musi go użyć w walce z

Voldemortem, może go znacznie osłabić innymi zaklęciami. Wystarczy spojrzeć

na sytuację z Syriuszem, nie został przecież trafiony Avadą. Ale to już co

innego..tu mamy trochę wątpliwości. Z pewnością nie wtrącą Harry'ego za

pokonanie najgorzniejszego czarownika wszech czasow. Z drugiej strony

zastanawiam się, czy Volda można pokonać za pomocą zwykłych zaklęć...za

każdym razem, kiedy Harry wygrywał z nim, Voldemort pozostawał duchem i

zajmował ciało kogoś innego...(?)
jeskaa
Anagda: Ja nic nie sugeruje, ja moge tylko

przypuszczac:) No ale napewno nie spodziewalas sie ze Syriusz zginie com??



J. K. rowling jeszcze zapewne duzo razy nas zaskoczy.

Bo ja

juz mialam nadzije ze Syriusz bedzie uniewinniony i ze bedzie mogl zyc

normalnie i wogole ze skonczy sie happy end'em
Pomyluna
A ja uważam, że Harry już ma w sobie moc żeby

zabić Voldemorta, tylko nie zdaje sobie z tego sprawy. W końcu udało mu się

opanować niektóre bardzo trudne zaklęcia np. wyczarowywanie patronusa umiał

przeciwstawić się imperio samego Voldiego, no i rzucił cruciatus na tą

Bellacoś chociaż nigdy tego nie ćwiczył. I teraz musiałoby sie stać coś w

siódmym tomie takiego żeby Harry się odblokował (nie wiem może śmierć

przyjaciela) i wtedy jakoś zabije gościa.
Natalia-Hermi
Jeśli Harry zabiły Voldemorta w co gorąco

wierzę(
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'

/>) to nie pójdzie do Azkabanu?Zobaczcie z innej strony, szuka

go cały świat, wszyscy aurorzy i Ministerstwo Magii i Czarodziejstwa, to

przecież jak by go zabił to jeszcze by dostał wyróżnienie od Knota i innych

osobistości, a z drugiej mógłby być normalnie ukarany, a

właśnie!-dlaczego za użycie "Crucio" wobec Bellatriks nie

dostał żadnego listu co???
skicia
może z tym Crucio to niedopatrzenie

Rowling (kolejne zresztą) ? Albo pewnie Dumbledore powiedział jak było z tym

zaklęciem , że Harry go użył w walce ze śmierciożercą i nic nie mogą mu

zrobić
Cornelia

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @

07-02-2004 17:29)
eee ze

co??
ok na powaznie
harry nigdy nie osiagnie poziomu mocy Volda. Jest

to awykonalne z dwóch powodów:
1. Vold by był silny taka jak teraz

spędził od cholery czasu szkoląc sie
2. Niemożliwe by 17 lentni

nastolatek pokonał ot tak sobie. Naprawde rozwój mocy nie może być az tak

potezny miedzy V a VII rokiem
Wydaje mi sie ze istenieja dwa

sposoby:
1. Jakis wielki i potezny czarodziej osłaby Volda na tyle by

Harry mógł zadac smiertelny cios
2. Powtórka z historii ktos [nie powiem

wam kto a co XD] poświeci sie dla Harry'ego dzieki temu ten uzyska moc

potrzebmą do zabicia Volda.
Czekam na polemike


class='postcolor'>
"A choć Czarny Pan naznaczy go

jako równego sobie, będzie on miał moc, jakiej Czarny Pan nie

zna..."

Stąd wniosek, że to co napisałeś, nie trzyma się kupy.

Chyba, że chodzi ci o to, że Harry nie będzie umiał tyle co Voldemort, a

pomoże mu jakaś inna siła.

//edit : nie ma to jak nieprzeczytanie

posta przed wysłaniem ^^'//
kubik
Bo ta moca którego Vold nie zna nie jest

moc magiczna
Margot
Ee ja mam nadzieję że Harry walnie go

patelnią w łeb... ewentualnie kijem golfowym i Voldź umrze albo straci

pamięć i wmuwią mu ze jest motylem i bedzie biegał i śpiewał "Motylem

jestem aaaXD"
Moongirl

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 09-02-2004

17:15)
Bo ta moca którego

Vold nie zna nie jest moc magiczna

class='postcolor'>
zgadzam się
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/>


a czego Vold nie zna? miłość, wspołczucia,

przyjaźni, czyli tych dobrych uczuć
(to tylko takie wolne przemyślenia...


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'

/> )
vigga

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>    "A choć Czarny Pan

naznaczy go jako równego sobie, będzie on miał moc, jakiej Czarny Pan nie

zna..."
   

class='postcolor'>

no wlasnie, mysle, ze nie

chodzi tu o taka zwykla magiczna moc, ale o cos wiecej. cos takiego jak ta

Pradawna Magia (oddanie zycia za druga osoba). nie moze go zabic jakas tam

Avada, ale za to moze milosc, przyjazn, wiernosc, dobro...


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'

/>


align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>  Margot napisano 09-02-2004 19:24


  Ee ja mam nadzieję że Harry walnie go patelnią w łeb...

ewentualnie kijem golfowym i Voldź umrze albo straci pamięć i wmuwią mu ze

jest motylem i bedzie biegał i śpiewał "Motylem jestem

aaaXD" 
   

class='postcolor'>

ooo, to tez mi sie podoba...

albo moga mu tez wmuwic jeszcze, ze jest jakas seksi, bomba laska, a wtedy

Voldi bedzie biegal krzyczac "Jestem szalona" XDDDD
Natalia-Hermi
mi się przyśniło że Harry i Voldermort

walczyli w tej sali przesłuchaniowej gdzie była zasłona, i na ławkach

siedzieli ludzie i obserwowali zmagania ich, Voldemort zabił Neville'a a

ostatecznie Harry rzucił Avada Kedavra na Voldemorta i odesłał go za

zasłonę, może taką walkę rozegrają?
kubik
Po pierwsze wątpie czy to Nevi odda zycie

za Harry'ego
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Po drugie Avada na Volda juz raz to kiedys było i nie

poskutkowało
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
Po trzecie Veil nie to by było za proste jak na JKR


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cool.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='cool.gif'

/>
A tak wogle to fajne masz sny
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
Natalia-Hermi
heh fajne mam te sny:lol: no ale tak na

poważnie już...jeden drugiego ma zabić w siódmym tomie jako ostatnia książka

tak??? A niedawno Rowling gdzieś mówiła że Harry może niedorzyć wieku

dojrzałego...więc nasówa mi się myśl że Voldemort zabije Harry'ego a

potem Voldemorta ktoś??? Może Neville? z książki(narazie 5 tomu i

poprzednich) nie wynika że Dumbledore'a ma chęć zabicia z najwyższą

surowością Voldemorta. A z drugiej strony to prawda że jeden ma umrzeć a

drugi przeżyć, może Harry umrze, tyle razy już zachował życie po pojedynkach

ze złem, i może Rowling go uśmierci., albo zostanie poważnie ranny po

zabiciu Voldemorta...
kubik
NO własnie może ale nie musi... A

własciwie co to znaczy "wiek dojrzały"???
Natalia-Hermi
kurcze...pomyliłam się trochę, chodziło

mi o to że może nie dożyć pracy po Hogwarcie. Wiemy że dotychczasowe walki

toczyli na terenie szkoły(no może poza cmentarzem i ministerstwem) to jak

zawsze pod koniec roku po zdaniu owutemów Harry zgninie i nawet nie będzie

miał szansy iść na kurs aurorów jak sobie tego zażyczył...
Yoolusia
cała ta sytuacja jest w ogóle bardzo

skomplikowana.
no bo z jednej strony nie mogą zyć obaj, którys musi

zginać ( czy naprawde było tak, ze z reki tego drugiego?? nie

pamietam...<gafa> ) , ale z drugiej strony łaczy ich tak wiele... moze

jest tak, ze jednak nie moze istniec tylko jeden z nich?? to by było

straszne...:(((
a skoro juz JHarry przejąl od voldemorta tak wiele, to

rzucenie Kadevry nie powinno byc problemem.. No oczywiście nie licząc tego

moralnego.. bo harry jest Good Boy, wiec.... miałby pewnie mimo tych

wszystkich ukrucienstw, których doswiadczył za sprawą Voldemorta, wyrzuty

sumienia... stałby sie wiec prawdopodobnie także samobójca...:P
Lousie

align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>cała ta sytuacja jest w ogóle bardzo

skomplikowana.
no bo z jednej strony nie mogą zyć obaj, którys musi

zginać ( czy naprawde było tak, ze z reki tego drugiego?? nie

pamietam...<gafa> ) , ale z drugiej strony łaczy ich tak wiele... moze

jest tak, ze jednak nie moze istniec tylko jeden z nich?? to by było

straszne...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/sad.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif'

/>((
a skoro juz JHarry przejąl od voldemorta tak wiele, to

rzucenie Kadevry nie powinno byc problemem.. No oczywiście nie licząc tego

moralnego.. bo harry jest Good Boy, wiec.... miałby pewnie mimo tych

wszystkich ukrucienstw, których doswiadczył za sprawą Voldemorta, wyrzuty

sumienia... stałby sie wiec prawdopodobnie także

samobójca...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>

class='postcolor'>

On przez Voldka nie ma rodziców,

nie ma Syriusza i żadnego normalnego opiekuna. Na jego miejscu bez skrupułów

i wyrzutów sumienia rzuciałbym Avadę. Przecież ma wystarczające do tego

powody.
kubik
wy chyba... a zreszta... Avad nie zabije Volda. Juz raz było to sprawdzane i sie nie udało.
Trinity48
Przecież Harry rzucając Avade na Volda i

tak pewnie nic mu nie zrobi, bo do tego potrzebna jest wielka moc magiczna

jak mówił Moody. A możeDumble rzuci na Voldzia to zaklęcie, a Harry go

dobije???
Syriusz_Black
Tia... nożem... prosto w serce, albo pod 7

żebro....
ćśorazs_aind
A kto powiedział że to Voldemort ma

zginąć, przecież sama Rowling mówiła że nie jest pewna tego czy Harry nie

umrze w ostatnim tomie. A może zginą obaj?
Livery
Myślę, że Harry nie zabije Voldemorta Avadą,

to by było zbyt banalne. Myślę też, że go w ogóle nie zabije, ale przełamie

jego moc. Tak jak Dumbledore zrobił to z tym czarnoksiężnikiem, dostał za to

Order Merlina Pierwszej Klasy.
Dumbledore wspomniał o mocy badanej przez

Ministerstwo Magii w Departamencie Tajemnic za zamkniętymi drzwiami.

Powiedział, że jest ona jednocześnie straszniejsza od śmierci i

najwspanialsza. Powiedział też, że Harry ma strasznie dużo tej mocy, a

Voldemort nie ma jej w ogóle bo nią gardzi. Ta moc uwolniła Harry'ego od

Voldemorta gdy do niego "wszedł" podczas pojedynku Dumbledorea i

Voldemorta. Jest to miłość bo myślał wtedy o Syriuszu i o tym, że jak umrze

znowu go zobaczy.
Więc może Harry nauczy się korzystać z tej mocy i tak

przełamie Voldemorta.
Dumbledore wspomniał też w pojedynku z Voldemortem

o innych rzeczach gorszych od śmierci.

Może Harry go przełamie i tym

zabije siebie przez tą więź krwi z Voldemortem.
Ellie
Jak to powiedział Dumbledore, największą

słabością Voldemorta jest to, iż nie rozumie że są rzeczy o wiele gorsze od

śmierci. A poza tym powiedział też, że są inne sposoby zniszczenia

człowieka. Więc raczej nie będzie to Avada Kedavra, to było zbyt proste i

banalne. Dumbledore na pewno wymyśli inny sposób.
A gdzie jest napisane,

że Voldemorta nie może zabić Avada? Przecież wtedy, gdy rzucił zaklęcie na

Harry'ego, dostał odbitym zaklęciem.
Potti
Voldemorta nie mogło zabić Avada, bo

osiągnął jakiś stopień nieśmiertelności. ale teraz może, bo odrodził się

jako prawie-normalny człowiek, a przynajmniej mający takie same możliwości

zgonu jak każdy inny. ;]
mimo tego, czy Potter będzie w stanie rzucić

śmiertelne zaklęcie niewybaczalne? raczej, jak mówili poprzednicy,

wykorzysta potęgę miłości. mi się jednak wydaje, że zacznie w pewnym

momencie poprostu współczuć Voldemortowi, co oczywiście zabije Czarnego

Pana- bo w końcu Harry choć na ten krótki moment, kiedy będzie mu żal

największego wroga- przestanie go nienawidzić.
kubik
- Voldemorcie. Jak ja ciebie nienawidz...

nie czekaj ja ciebie wcale nie nienawidze. Ja ciebie kocham.
- A!

Odejdz odemnie. nie dotykaj! AAaaAA! Moja szata. Rozpływam się.

Topnieję. Aaaaahgahahhh.
- Gratuluje Harry!
- Yyyy tenks. Chocmy

na piwo.
Nie no dobra komedia z tego wyjdzie.... hehe


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.