Pelna wersja:
Harry zabojcą
co o tym sadzicie? o tym, ze Harry ma
zabic Voldemorta. jak wiemy jedyne zaklecie, ktore moze zabic to Avada
Kedavra, a jest to jedno z Zaklec Niewybaczalnych czyli Harry za urzycie go
musialby pojsc do Azkabanu. musi "stanac na poziomie"
smierciozercow, byc najzwyklejszym morderca...
Jest cos takiego jak okoliczności łagodzące
i jeszcze afekt i ograniczona poczytalnośc XDDD
Musi! To jest dumble
volda osłabi a potter powie
"a teraz w imie rodu potterów
GIN!"
Natalia Potter
07.02.2004 17:03
Wydaje mi się, ze to będzie
decydująca rozrywka. Ale od tego zależy życie wielu ludzi i napewno nie
wtrącą go do Azbakanu. Jednak Voldemort będzie wtedy bardzo potęzny i
ciekawa jestem w jaki sposób stoczy sie ta walka
Jeżeli Harry zabije Voldemorta , to
napewno nie wsadzą go od azkabanu , po pomyślcie : Potter zabija
czarnoksiężnika , którego wszyscy się boją , a on za to trafia do więzienia?
Niemożliwe , jak Harry zabije Voldemorta stanie się bohaterem.
style='font-size:8pt;line-height:100%'>Na pewno są jeszcze inne zaklęcia
uśmiercające. Na przykład można na pewno kogoś podpalić, kiedy Harry i
paczka odwiedzają Św. Munga w ZF mowa o jakims czarodzieju, który wynalazł
czar wypruwający wnętrzności itd.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> Harry wcale nie musi użyć któregoś z
niewybaczalnych...
tylko zastanawiam sie tez, jak Harry ma
zdobyc moc, ktora rownalaby sie mocy Voldemorta... i jak by juz mial uzyc
avady to ktos musialby go tego nauczyc...
a ja mysle ze to bedzie tak : bo
Harry'ego śledzą i moze tam tez go beda sledzic i ministerstwo sie dowie
i osaczy Voldiego itd. az w koncu go zlapia i zamkna
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
avalanche
07.02.2004 17:25
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (ids @ 07-02-2004
17:14) |
style='font-size:8pt;line-height:100%'>Na pewno są jeszcze inne zaklęcia
uśmiercające. Na przykład można na pewno kogoś podpalić, kiedy Harry i
paczka odwiedzają Św. Munga w ZF mowa o jakims czarodzieju, który wynalazł
czar wypruwający wnętrzności itd.
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/> Harry wcale nie musi użyć któregoś z
niewybaczalnych... |
class='postcolor'>
pomińmy fakt że Voldi raczej nie
da sobie wypruć flaków XDDDD Nie, on jest za silny na takie byle jakie
zaklęcia. Jego mozna albo Avadą (chociaż to tez nie jest pewne bo jak kiedyś
się od niego odbiło to mimo że był CZYMŚ to nadal żył)albo..albo mozna
nauczyć się starożytnej magii - skuteczna, skoro Dumbej jej używał a Voldek
nie może jej przełamać (chociażby to mieszkanie u Dursleyów - Harry był
własnie chroniony przez starożytna magię jaką rzucić Dumbel i to że matka
Harry'ego też obroniła Harryego osłaniając go..a więc poprzez miłosć
jaką czuła do swego dziecka)
Zakatrupmy Voldka miłością! XDDD
style='font-size:8pt;line-height:100%'>eee, wszystko jest możliwe
:twisted:
W kazdym razie nie sądzę, żeby Harry nauczył sie AK... może to
będzie jakiś zupełnie nowe, nieznane dotąd zaklęcie? Albo wszytko potoczy
się inaczej, niż sądzimy i to Volidi zakatrupi Harry'ego. :>
eee ze co??
ok na powaznie
harry
nigdy nie osiagnie poziomu mocy Volda. Jest to awykonalne z dwóch
powodów:
1. Vold by był silny taka jak teraz spędził od cholery czasu
szkoląc sie
2. Niemożliwe by 17 lentni nastolatek pokonał ot tak sobie.
Naprawde rozwój mocy nie może być az tak potezny miedzy V a VII
rokiem
Wydaje mi sie ze istenieja dwa sposoby:
1. Jakis wielki i
potezny czarodziej osłaby Volda na tyle by Harry mógł zadac smiertelny
cios
2. Powtórka z historii ktos [nie powiem wam kto a co XD] poświeci
sie dla Harry'ego dzieki temu ten uzyska moc potrzebmą do zabicia Volda.
http://www.gory.pun.pl/Czekam na polemike
wiesz Avalanche, jest taka
teoria.
w czwartym tomie, kiedy Dumbledore dowiaduje się, że
Voldemort użył krwi Harry'ego /jako krwi wroga/ i może go dotykać,
Potterowi wydaje się, że 'dostrzega błysk triumfu w oczach
dyrektora'. a podobno w książkach Rowling nic nie dzieje się bez
przyczyny, więc i to zdanie ma swoją 'przyszłość'. przecież jeśli
Harry odczuje współczucie i wybaczy Voldemortowi, to krew przestanie być
krwią wroga i Czarny Pan umrze =)
to też chyba coś w rodzaju starożytnej
magii uczuć.
Black_widow
07.02.2004 17:38
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Wizard @
07-02-2004 17:21) |
a ja
mysle ze to bedzie tak : bo Harry'ego śledzą i moze tam tez go beda
sledzic i ministerstwo sie dowie i osaczy Voldiego itd. az w koncu go zlapia
i zamkna
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> |
Złapią i zamkną? Akcja skazana na niepowodzenie...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Potti @ 07-02-2004
17:33) |
wiesz Avalanche,
jest taka teoria.
w czwartym tomie, kiedy Dumbledore dowiaduje się,
że Voldemort użył krwi Harry'ego /jako krwi wroga/ i może go dotykać,
Potterowi wydaje się, że 'dostrzega błysk triumfu w oczach
dyrektora'. a podobno w książkach Rowling nic nie dzieje się bez
przyczyny, więc i to zdanie ma swoją 'przyszłość'. przecież jeśli
Harry odczuje współczucie i wybaczy Voldemortowi, to krew przestanie być
krwią wroga i Czarny Pan umrze =) to też chyba coś w rodzaju starożytnej
magii uczuć. |
całkiem fajna teoria. ale wątpię, aby Harry wybaczył
Voldiemu. zabił mu przecie rodziców, ojce chrzestnego, kolego... oraz wielku
innych nie znanych mu ludzi.
To że Harry wybaczy Voldemortowi moim
zadniem jest nierealne, jak zginie Voldemort ( jeżeli to on zginie) dowiem
się z ostatniego rodziału Harry'ego , na ktorego czekać przyjdzie nam
ładnych parę lat. Na razie są to nasze bliższe lub dalsze prawdzie
spekulacje.
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'> pomińmy fakt że Voldi raczej nie da sobie
wypruć flaków XDDDD Nie, on jest za silny na takie byle jakie zaklęcia. Jego
mozna albo Avadą (chociaż to tez nie jest pewne bo jak kiedyś się od niego
odbiło to mimo że był CZYMŚ to nadal żył)albo..albo mozna nauczyć się
starożytnej magii - skuteczna, skoro Dumbej jej używał a Voldek nie może jej
przełamać (chociażby to mieszkanie u Dursleyów - Harry był własnie chroniony
przez starożytna magię jaką rzucić Dumbel i to że matka Harry'ego też
obroniła Harryego osłaniając go..a więc poprzez miłosć jaką czuła do swego
dziecka)
class='postcolor'>
ta teoria jest niezla... wiemy,
ze Harry nie zdobedzie takiej mocy jak ma Voldemort, wiec trzeba go wziac na
podstep
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'> Wydaje mi sie ze istenieja dwa
sposoby:
1. Jakis wielki i potezny czarodziej osłaby Volda na tyle by
Harry mógł zadac smiertelny cios
2. Powtórka z historii ktos [nie powiem
wam kto a co XD] poświeci sie dla Harry'ego dzieki temu ten uzyska moc
potrzebmą do zabicia Volda.
class='postcolor'>
hmmm... to pierwsze to tak
raczej nie sadze, zeby bylo mozliwe, ale to drugie to jest niezle
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
Syriusz_Black
07.02.2004 19:43
O ile zrobi to Harry
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/> Myślicie, że tak o sobie życi Avadę??? Bo ja jakoś w to
wątpię... Poza tym, może znajdzie jakiś inny sposób... a'la na
Quirella... no nie wiem... trzeba się temu przyjżeć tak pod lupą i poczekać
na VII część
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (vigga @ 07-02-2004
15:53) |
co o tym sadzicie? o
tym, ze Harry ma zabic Voldemorta. jak wiemy jedyne zaklecie, ktore moze
zabic to Avada Kedavra, a jest to jedno z Zaklec Niewybaczalnych czyli Harry
za urzycie go musialby pojsc do Azkabanu. musi "stanac na
poziomie" smierciozercow, byc najzwyklejszym morderca...
|
Ministerstwo mialoby wsadzic Harry'ego do wiezienia
za zabicie Voldemorta
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/blink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'
/>
jasne, ze wiem, ze Ministerstwo nie
wsadzi Harry'ego do Azkabanu
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />
, ale chodzi mi o to, ze Harry bedzie musial zachowac sie jak zwykly
smierciozerca, bedzie musial zabic drugiego... hmm.... no powiedzmy: bedzie
musial zabic COS drugiego, co kiedys bylo czlowiekiem
Coś nie wieżę, że MM mogłoby ukarać
Harry'ego za użycie zaklęcia niewybaczalnego na Voldemorcie. Sądzę, że
skoro wiedzą, że ktoś z nich misi zabić drugiego to raczej pomogliby
Potterowi nauczyć się Avady, a nie pakować go do Azkabanu. Przecież to by
było śmieszne i nieloiczne zwłaszcza teraz kiedy Ministerstwo wierzy już, że
Voldzi powrócił.
Nurtuje mnie jeszcze jedno pytanie. Powiedziano, że
jeden z nich musi zginąć z ręki drugiego. Czy w takim razie np. jakiś
śmierciżerca niemógłby zabić Harryego.
Nie to raczej Harry ma moc zabicia Volda. I
tak głupi Goyle moze go avada zabic
ale nie uciekajmy wyobraźnią za daleko,
wiadomo przecież, że żaden Goyle, ani Malfoy go nie zabije. może próbować,
ale wtedy da o sobie znać ten refleks nabyty na treningach Quidditcha /ha,
stała czujność <- jak mawiał Moody w przebraniu /
no, chyba że
taki Goyle zostawiłby mu drugą bliznę ;]
Hmmm.... no chyab bedzie musial go zabic,
bo przeciez w przepowiedni bylo ze moze pozostac tylko jeden.
A po
za tym to skad wiesz ze to wlasnie Harry zwyciezy w tej walce? J. K. Rowling
bardzo ostatnio nas zaskakuje chocby nawet ze smiercia Syriusza, zapewne
nikt sie nie spodziewal ze jedyna osoba z rodziny na ktorej Harry'emu
zalezalo po odnalezieniu sie znow zginie....
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (jeskaa @
08-02-2004 02:17) |
Hmmm....
no chyab bedzie musial go zabic, bo przeciez w przepowiedni bylo ze moze
pozostac tylko jeden.
A po za tym to skad wiesz ze to wlasnie Harry
zwyciezy w tej walce? J. K. Rowling bardzo ostatnio nas zaskakuje chocby
nawet ze smiercia Syriusza, zapewne nikt sie nie spodziewal ze jedyna osoba
z rodziny na ktorej Harry'emu zalezalo po odnalezieniu sie znow
zginie.... |
sugerujesz, ze Harry zginie?? przecież to wtedy nie
byłaby książka dla dzieci!!!
Ta książka jest dla młodziezy w wieku
Harry'ego [tj kazdy tom jest przypasowany do wieku
Harry'ego]
Śmierc Harry'ego... nononono całkiem całkiem cieplutko
hihihi
Black_widow
08.02.2004 12:07
Swoją drogą nie chce mi się wierzyć, żeby
Avada mogła zadziałać na Voldiego...
Ekhm..no więc tak: Avada Kedavra jest
zaklęciem, które z miejca zabija. Harry wcale nie musi go użyć w walce z
Voldemortem, może go znacznie osłabić innymi zaklęciami. Wystarczy spojrzeć
na sytuację z Syriuszem, nie został przecież trafiony Avadą. Ale to już co
innego..tu mamy trochę wątpliwości. Z pewnością nie wtrącą Harry'ego za
pokonanie najgorzniejszego czarownika wszech czasow. Z drugiej strony
zastanawiam się, czy Volda można pokonać za pomocą zwykłych zaklęć...za
każdym razem, kiedy Harry wygrywał z nim, Voldemort pozostawał duchem i
zajmował ciało kogoś innego...(?)
Anagda: Ja nic nie sugeruje, ja moge tylko
przypuszczac:) No ale napewno nie spodziewalas sie ze Syriusz zginie com??
J. K. rowling jeszcze zapewne duzo razy nas zaskoczy.
Bo ja
juz mialam nadzije ze Syriusz bedzie uniewinniony i ze bedzie mogl zyc
normalnie i wogole ze skonczy sie happy end'em
Pomyluna
09.02.2004 16:02
A ja uważam, że Harry już ma w sobie moc żeby
zabić Voldemorta, tylko nie zdaje sobie z tego sprawy. W końcu udało mu się
opanować niektóre bardzo trudne zaklęcia np. wyczarowywanie patronusa umiał
przeciwstawić się imperio samego Voldiego, no i rzucił cruciatus na tą
Bellacoś chociaż nigdy tego nie ćwiczył. I teraz musiałoby sie stać coś w
siódmym tomie takiego żeby Harry się odblokował (nie wiem może śmierć
przyjaciela) i wtedy jakoś zabije gościa.
Natalia-Hermi
09.02.2004 16:15
Jeśli Harry zabiły Voldemorta w co gorąco
wierzę(
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/biggrin.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='biggrin.gif'
/>) to nie pójdzie do Azkabanu?Zobaczcie z innej strony, szuka
go cały świat, wszyscy aurorzy i Ministerstwo Magii i Czarodziejstwa, to
przecież jak by go zabił to jeszcze by dostał wyróżnienie od Knota i innych
osobistości, a z drugiej mógłby być normalnie ukarany, a
właśnie!-dlaczego za użycie "Crucio" wobec Bellatriks nie
dostał żadnego listu co???
może z tym Crucio to niedopatrzenie
Rowling (kolejne zresztą) ? Albo pewnie Dumbledore powiedział jak było z tym
zaklęciem , że Harry go użył w walce ze śmierciożercą i nic nie mogą mu
zrobić
Cornelia
09.02.2004 16:26
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @
07-02-2004 17:29) |
eee ze
co?? ok na powaznie harry nigdy nie osiagnie poziomu mocy Volda. Jest
to awykonalne z dwóch powodów: 1. Vold by był silny taka jak teraz
spędził od cholery czasu szkoląc sie 2. Niemożliwe by 17 lentni
nastolatek pokonał ot tak sobie. Naprawde rozwój mocy nie może być az tak
potezny miedzy V a VII rokiem Wydaje mi sie ze istenieja dwa
sposoby: 1. Jakis wielki i potezny czarodziej osłaby Volda na tyle by
Harry mógł zadac smiertelny cios 2. Powtórka z historii ktos [nie powiem
wam kto a co XD] poświeci sie dla Harry'ego dzieki temu ten uzyska moc
potrzebmą do zabicia Volda. Czekam na polemike
|
class='postcolor'>
"A choć Czarny Pan naznaczy go
jako równego sobie, będzie on miał moc, jakiej Czarny Pan nie
zna..."
Stąd wniosek, że to co napisałeś, nie trzyma się kupy.
Chyba, że chodzi ci o to, że Harry nie będzie umiał tyle co Voldemort, a
pomoże mu jakaś inna siła.
//edit : nie ma to jak nieprzeczytanie
posta przed wysłaniem ^^'//
Bo ta moca którego Vold nie zna nie jest
moc magiczna
Ee ja mam nadzieję że Harry walnie go
patelnią w łeb... ewentualnie kijem golfowym i Voldź umrze albo straci
pamięć i wmuwią mu ze jest motylem i bedzie biegał i śpiewał "Motylem
jestem aaaXD"
Moongirl
09.02.2004 19:31
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (kubik @ 09-02-2004
17:15) |
Bo ta moca którego
Vold nie zna nie jest moc magiczna |
class='postcolor'>
zgadzam się
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/>
a czego Vold nie zna? miłość, wspołczucia,
przyjaźni, czyli tych dobrych uczuć
(to tylko takie wolne przemyślenia...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/smile.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='smile.gif'
/> )
border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'> "A choć Czarny Pan
naznaczy go jako równego sobie, będzie on miał moc, jakiej Czarny Pan nie
zna..."
class='postcolor'>
no wlasnie, mysle, ze nie
chodzi tu o taka zwykla magiczna moc, ale o cos wiecej. cos takiego jak ta
Pradawna Magia (oddanie zycia za druga osoba). nie moze go zabic jakas tam
Avada, ale za to moze milosc, przyjazn, wiernosc, dobro...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/czarodziej.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='czarodziej.gif'
/>
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>QUOTE |
|
id='QUOTE'> Margot napisano 09-02-2004 19:24
Ee ja mam nadzieję że Harry walnie go patelnią w łeb...
ewentualnie kijem golfowym i Voldź umrze albo straci pamięć i wmuwią mu ze
jest motylem i bedzie biegał i śpiewał "Motylem jestem
aaaXD"
class='postcolor'>
ooo, to tez mi sie podoba...
albo moga mu tez wmuwic jeszcze, ze jest jakas seksi, bomba laska, a wtedy
Voldi bedzie biegal krzyczac "Jestem szalona" XDDDD
Natalia-Hermi
10.02.2004 14:36
mi się przyśniło że Harry i Voldermort
walczyli w tej sali przesłuchaniowej gdzie była zasłona, i na ławkach
siedzieli ludzie i obserwowali zmagania ich, Voldemort zabił Neville'a a
ostatecznie Harry rzucił Avada Kedavra na Voldemorta i odesłał go za
zasłonę, może taką walkę rozegrają?
Po pierwsze wątpie czy to Nevi odda zycie
za Harry'ego
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
Po drugie Avada na Volda juz raz to kiedys było i nie
poskutkowało
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
Po trzecie Veil nie to by było za proste jak na JKR
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/cool.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='cool.gif'
/>
A tak wogle to fajne masz sny
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
Natalia-Hermi
11.02.2004 13:45
heh fajne mam te sny:lol: no ale tak na
poważnie już...jeden drugiego ma zabić w siódmym tomie jako ostatnia książka
tak??? A niedawno Rowling gdzieś mówiła że Harry może niedorzyć wieku
dojrzałego...więc nasówa mi się myśl że Voldemort zabije Harry'ego a
potem Voldemorta ktoś??? Może Neville? z książki(narazie 5 tomu i
poprzednich) nie wynika że Dumbledore'a ma chęć zabicia z najwyższą
surowością Voldemorta. A z drugiej strony to prawda że jeden ma umrzeć a
drugi przeżyć, może Harry umrze, tyle razy już zachował życie po pojedynkach
ze złem, i może Rowling go uśmierci., albo zostanie poważnie ranny po
zabiciu Voldemorta...
NO własnie może ale nie musi... A
własciwie co to znaczy "wiek dojrzały"???
Natalia-Hermi
11.02.2004 13:58
kurcze...pomyliłam się trochę, chodziło
mi o to że może nie dożyć pracy po Hogwarcie. Wiemy że dotychczasowe walki
toczyli na terenie szkoły(no może poza cmentarzem i ministerstwem) to jak
zawsze pod koniec roku po zdaniu owutemów Harry zgninie i nawet nie będzie
miał szansy iść na kurs aurorów jak sobie tego zażyczył...
Yoolusia
12.02.2004 16:17
cała ta sytuacja jest w ogóle bardzo
skomplikowana.
no bo z jednej strony nie mogą zyć obaj, którys musi
zginać ( czy naprawde było tak, ze z reki tego drugiego?? nie
pamietam...<gafa> ) , ale z drugiej strony łaczy ich tak wiele... moze
jest tak, ze jednak nie moze istniec tylko jeden z nich?? to by było
straszne...:(((
a skoro juz JHarry przejąl od voldemorta tak wiele, to
rzucenie Kadevry nie powinno byc problemem.. No oczywiście nie licząc tego
moralnego.. bo harry jest Good Boy, wiec.... miałby pewnie mimo tych
wszystkich ukrucienstw, których doswiadczył za sprawą Voldemorta, wyrzuty
sumienia... stałby sie wiec prawdopodobnie także samobójca...:P
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>cała ta sytuacja jest w ogóle bardzo
skomplikowana.
no bo z jednej strony nie mogą zyć obaj, którys musi
zginać ( czy naprawde było tak, ze z reki tego drugiego?? nie
pamietam...<gafa> ) , ale z drugiej strony łaczy ich tak wiele... moze
jest tak, ze jednak nie moze istniec tylko jeden z nich?? to by było
straszne...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/sad.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='sad.gif'
/>((
a skoro juz JHarry przejąl od voldemorta tak wiele, to
rzucenie Kadevry nie powinno byc problemem.. No oczywiście nie licząc tego
moralnego.. bo harry jest Good Boy, wiec.... miałby pewnie mimo tych
wszystkich ukrucienstw, których doswiadczył za sprawą Voldemorta, wyrzuty
sumienia... stałby sie wiec prawdopodobnie także
samobójca...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'
/>
class='postcolor'>
On przez Voldka nie ma rodziców,
nie ma Syriusza i żadnego normalnego opiekuna. Na jego miejscu bez skrupułów
i wyrzutów sumienia rzuciałbym Avadę. Przecież ma wystarczające do tego
powody.
wy chyba... a zreszta... Avad nie zabije Volda. Juz raz było to sprawdzane i sie nie udało.
Trinity48
13.02.2004 14:49
Przecież Harry rzucając Avade na Volda i
tak pewnie nic mu nie zrobi, bo do tego potrzebna jest wielka moc magiczna
jak mówił Moody. A możeDumble rzuci na Voldzia to zaklęcie, a Harry go
dobije???
Syriusz_Black
13.02.2004 15:34
Tia... nożem... prosto w serce, albo pod 7
żebro....
ćśorazs_aind
13.02.2004 22:10
A kto powiedział że to Voldemort ma
zginąć, przecież sama Rowling mówiła że nie jest pewna tego czy Harry nie
umrze w ostatnim tomie. A może zginą obaj?
Myślę, że Harry nie zabije Voldemorta Avadą,
to by było zbyt banalne. Myślę też, że go w ogóle nie zabije, ale przełamie
jego moc. Tak jak Dumbledore zrobił to z tym czarnoksiężnikiem, dostał za to
Order Merlina Pierwszej Klasy.
Dumbledore wspomniał o mocy badanej przez
Ministerstwo Magii w Departamencie Tajemnic za zamkniętymi drzwiami.
Powiedział, że jest ona jednocześnie straszniejsza od śmierci i
najwspanialsza. Powiedział też, że Harry ma strasznie dużo tej mocy, a
Voldemort nie ma jej w ogóle bo nią gardzi. Ta moc uwolniła Harry'ego od
Voldemorta gdy do niego "wszedł" podczas pojedynku Dumbledorea i
Voldemorta. Jest to miłość bo myślał wtedy o Syriuszu i o tym, że jak umrze
znowu go zobaczy.
Więc może Harry nauczy się korzystać z tej mocy i tak
przełamie Voldemorta.
Dumbledore wspomniał też w pojedynku z Voldemortem
o innych rzeczach gorszych od śmierci.
Może Harry go przełamie i tym
zabije siebie przez tą więź krwi z Voldemortem.
Jak to powiedział Dumbledore, największą
słabością Voldemorta jest to, iż nie rozumie że są rzeczy o wiele gorsze od
śmierci. A poza tym powiedział też, że są inne sposoby zniszczenia
człowieka. Więc raczej nie będzie to Avada Kedavra, to było zbyt proste i
banalne. Dumbledore na pewno wymyśli inny sposób.
A gdzie jest napisane,
że Voldemorta nie może zabić Avada? Przecież wtedy, gdy rzucił zaklęcie na
Harry'ego, dostał odbitym zaklęciem.
Voldemorta nie mogło zabić Avada, bo
osiągnął jakiś stopień nieśmiertelności. ale teraz może, bo odrodził się
jako prawie-normalny człowiek, a przynajmniej mający takie same możliwości
zgonu jak każdy inny. ;]
mimo tego, czy Potter będzie w stanie rzucić
śmiertelne zaklęcie niewybaczalne? raczej, jak mówili poprzednicy,
wykorzysta potęgę miłości. mi się jednak wydaje, że zacznie w pewnym
momencie poprostu współczuć Voldemortowi, co oczywiście zabije Czarnego
Pana- bo w końcu Harry choć na ten krótki moment, kiedy będzie mu żal
największego wroga- przestanie go nienawidzić.
- Voldemorcie. Jak ja ciebie nienawidz...
nie czekaj ja ciebie wcale nie nienawidze. Ja ciebie kocham.
- A!
Odejdz odemnie. nie dotykaj! AAaaAA! Moja szata. Rozpływam się.
Topnieję. Aaaaahgahahhh.
- Gratuluje Harry!
- Yyyy tenks. Chocmy
na piwo.
Nie no dobra komedia z tego wyjdzie.... hehe
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'
/>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę