Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: *dlaczego* Voldemort Boi Się
Magiczne Forum > Harry Potter > Harry Potter
Pages: 1, 2, 3
kubik
And thats where the tension is Potti XDD
IMO Dumble wie jak to zrobić, wie natomiast ze to nic nie da przeciw Voldowi... czego Tom nie wie XD. Teraz tylko Potter musi sie nauczyc jak tego dokonywac
Luna Lovegood
No pewnie, że są gorsze rzeczy niż

śmierć patrzeć np. tylko na pocałunek dementorów. No ale np. Dumb nie może

go zabić (z jakiejś przyczyny) no i tą wiedzą będzie wpajał w Harrusia.
Potti
Tom też wie, że Dumbledore mu nic nie

zrobi. nie róbmy z niego jakiegoś pół-mózga, który nie umie zinterpretować

nawet pierwszej części przepowiedni. natomiast może się bać właśnie tego, że

Dumbel za dużo Harry'emu przekaże, albo tego, że jak zwykle pokrzyżuje

mu plany i uratuje Pottera ;]
kubik
Good point there Potti
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Ale dlaczego wtedy uciekł z DoMu zamiast ostatecznie

pokonać Dumbla. Nawet Harry z ochota zgodziłby sie na smierc....
Potti
może dlatego, że chociaż Dumbledore nie

może Toma ostatecznie unicestwić, nie da się tak odrazu zabić? bądź co bądź

pod względem inteligencji moim zdaniem przewyższa Czarnego Pana, więc wie

jak zagrać w danym momencie. no i póki co jest w stanie go jeszcze

'zablokować'.
kubik
Od razu nie ale... Voldie jest młody

przeciesz mógłby spookojnie grac na zwłoke i poczekac az Dumble sie

zmeczy... OK Vodie wie ze jego obecna moc dzieli od potegi Dumbla

przepasc*. Tak wiec mimo iz jest potezny to nie jest głupi i ucieka w

odpowiednim dla siebie momencie
---
* -nie zapoinajmy ze Vold miał

powrócic jeszcze potezniejszy i straszniejszy a do tej pory raczej nie

zawiele nam pokazał XP
Luna Lovegood
Ale w DT Czarny Pan chyba miał przewagę

(tak zrozumiałam z książki) więc dlaczego uciekł?? Czy uważacie, że poczuł,

że Minister się zbliża??
Potti
kiedy Voldemort 'złączył się' z

Potterem napewno nie mógł swobodnie czarować, więc Dumbledore jakby zmusił

go do ucieczki.
Ellie
No taki młody to on już nie jest. Z 70 lat

chyba ma, jak nie więcej.
Uciekł, bo wiedział, że nie uda mu się zabić

Harry'ego, kiedy Dumbledore go chroni.
kubik
To moze ja odwróce pytanie dlaczego Dumble

nie speta Volda tak mocno i go nie zamknie w jakims pomieszczeniu by tam

sobie spokojnie czekał az Harry nabierze mocy?
aha wiek volda
16 + 50

+ 3 = 69 lat ale ja tu miałem na mysli ze czuje sie jak nowo narodzony itp.

Potti
równie dobrze mógłbyś zadać pytanie czemu

ktoś przypadkiem nie zrzucił Umbridge ze schodów, albo dlaczego

wszechwiedzący Dumbledore nie uratował wszystkich odrazu, tylko poszedł do

Stworka.
ba, mogłoby być setki takich pytań. ale wtedy książka

przestałaby mieć sens.
kubik
zrzucenie jej ze schodów nic by niedało

[obawiam sie]
Dumble... - [wiesz co musze jednak przestudiowac zakon

jeszcze raz ^^"]
setki takich pytan postaja po kazdej ksiazce... a

zadaniem fanów jest na nie odpowiadac co jest jedna z najlepszych czesci

bycia fanem XD
Potti
maybe you're right =)

i zajrzyj

do tych końcowych fragmentów- Dumbledore nie pędzi odrazu do Departamentu

Tajemnic, tylko do Stworka. czyżby przypadkowo znalazł się na Grimuald Place

i o wszystkim dowiedział? jeśli tak, to czemu w innych przypadkach odrazu

wie gdzie /np. w lato/ znajduje się Potter? a jeśli nie, to popełnił tak

fatalny błąd, że nigdy mu tego normalnie nie wybaczę.
pozatym zarzuć

jeszcze kilkoma pytaniami jakimiś, to się pobawimy w odpowiadanie. podoba mi

się ta zabawa ;>
kubik
Dumble nie pedził do DoM bo wiedziła ze

Snape i inni sa juz zaalarmowani ze Harry miał wizję i pedza mu na pomoc.

Natomisat to ze wogle Dumble wybrał sie na GP 12 pozostaje tajemnica jak i

równierz luka pomiedzy zawiadomieniem przez Snapa ze Harry idzie do DoMu a

pojawieniem sie dumbla na GP 12
---
Twój post dot. Luny był bardzo

ciekawy ale... mylisz przyczyne ze skutkiem. Luna jest loony bo tak jej sie

podoba... bo jest wolna XD a nie bo nieuzyskała akceptacji czy z powodu

smierci matki. Uwazam ze nasza mała osóbka o włosach blond bedzie miała dóza

rolę do zagrania w VII tomie
---
Z kim zamieszka teraz Harry?
Co z

fortuna Blacków?
Ellie
Z kim? No z Dursleyami, przynajmniej do

siódmego tomu. A fortunę Blacka chyba Harry odziedziczy, chociaż nie wiem

czy bedzie chciał ją wziąć.
Potti
/to znaczy, że mam mu nie wybaczać, bo

wiedział?/
ale Dumble musiał też wiedzieć, że inni nie mają takiej mocy

jak on i są praktycznie na równym poziomie ze śmierciożercami- więc aby

zwyciężyć będą musieli długo walczyć, a i to może zakończyć się ofiarami

śmiertelnymi z ich strony. więc zamiast zacząć od wyciągania informacji,

które zresztą niewiele mu dały, od Stworka, powinien się zająć

wrogami.

a Loona napewno nie jest loony, bo tak jej się podoba.

pomyśl, kto sam by się skazał na brak akceptacji? chociaż na jej lekkim

pomyleniu mogła zaważyć nie tylko śmierć matki, ale także np. to, że jej

ojciec jest głównym redaktorem Żonglera. może wpoił jej do głowy te

wszystkie dziwactwa, a ona to rozgaduje i dlatego sprawia wrażenie trochę

nienormalnej. powodów mogło być wiele. ale zgadzam się, że odegra dużą rolę,

ale raczej dla psychiki Harry'ego. tj. jeśli on będzie chciał pogadać o

Syriuszu, albo o śmierci czy obawach w stosunku do walki z Voldemortem- to

wybierze właśnie ją. zresztą potem zawsze może okazać się, że za dużo wie

etc.
kubik
Dumbledore - błedy błedy błedy starego

człowieka po prostu Potti
Z tym ojcem redaktorem to racje masz. Mogło byc

na odwrót:
Przez pierwsze dwa trzy m- ce próbowała się wtopić w całe

towarzystwo ale jej sie to nie udało wiec dała sobie spokój. A tak całkiem

nieakceptowana to ona nie jest patrz Ginny a na koncu Hermiona i

Harry.
Luna odegra duza role [i w psychice] i w dalszym postepowaniu

Harry'ego [Harry's got a crush ehheeh
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/laugh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='laugh.gif'

/> ]
Potti
strasznie się namnożyło tych błędów

starego człowieka, szczególnie jak na kogoś, kto do tej pory był nieomylny.

no, ale przynajmniej w książce jest teraz trochę odcieni szarości, nie tylko

bezwzględne dobro lub zło.
a Luna rzeczywiście nie była całkowicie

nieakceptowana. ale nazywanie 'Pomyluną' nie jest bezpodstawne, ani

przyjemne, więc ona pewnie wolałaby tego uniknąć gdyby mogła. sęk w tym, że

jak się ma ojca w takiej gazecie, to nieświadomie mówi się rzeczy

odbiegające od normy.

tak mi się teraz, propo pytań przypomniało, że

jestem czegoś ciekawa. jak będzie wyglądało starcie Harry'ego z

Voldemortem w 6 tomie, jeśli pozabijać mogą się dopiero w siódmym? a może

wogóle takowego nie będzie? ;]
kubik
Mysle ze ona nauczyla sie po prostu olewac

tych kmiotków co ja Loony nazywali [bardzo przydatna umiejetnosc]. Skupiała

sie na nauce i na tej jednej [na razie tylko] kumpeli, Ginny.
Co do

pytania hm.
To bedzie straszne, potworne i ktos zginie XDDD - no takie

sa przynajmniej fakty XDD. Voldi przekona sie czego Harry sie nauczył do tej

pory i sie zdziwi. Pojawi sie także Peter którego jakims cudem zabrakło w

V-tce chociaz niektóre ludzie gadają ze Percy jest Peterem który wypił

eliksir wielosokowy XD
Potti
lubie Cie, Kubik ;P

no napewno

nauczyła się po jakimś czasie olewać, nawet pod koniec roku podchodziła do

tego z rezerwą, jak jej rzeczy schowali. ale nie posuwa to naszej dyskusji

do przodu, bo Ty chyba nadal twierdzisz, że nie była loony, a ja że trochę

tak.
a jeśli chodzi o starcie, to będzie dziwne moim zdaniem. Potter

jest ambitny, będzie się starał to wszystko jak najszybciej załatwić. więc

nie będzie już próbował się ukrywać, ani nic z tych rzeczy, pewnie też oleje

kilka rad starego człowieka i reszty mądrzejszych... odrazu będzie chciał

walczyć. co chłodno oceniając jest dla niego pewną śmiercią, ale z drugiej

strony- napewno nie umrze przed siódmym tomem.
kubik
Luna Lovegood - z jednej strony

[widocznej] świrnieta, zwariowana nastolatka z nogami w chmurach dla której

świat rzeczywisty [poparty dowodami] jest tak samo realny jak jej własny

wytworzony za pomoca ojca świat wiary. Osobnik wyalienowany ze społeczeństwa

Hogwartu na własne życzenie. Jaki jest powód tego zamknięcia się na

rzeczywisty świat? Niewatpliwie przyczyną mogłobyć smierc matki i

[prawdopodobne] oszalenie ojca z rozpaczy... . Potem przyszło niewiara

innych dot. widzenia przez nia Trestali [czy jakoś tak XD] i sie kółko

zamknęło. Ona zaczeła olewac to co inny o niej mówia jednocześnie

zagłebiajac się coraz bardziej w swój własny swiat, a inny widzac brak chęci

"poprawy" i ochoty dostosowania się do grupy równierz ją

"olali" jako członka grupy uczniów.
Czy ona jest Loony? Tak.

Ale Lunniecie to jest bardzo kawaii XDDD i pozwala na zblizenie sie do

Harry'ego XP
---
Good point there Potti
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> dot. postawy Harry'ego w przyszłym tomie... obawiam sie

jednak zupełnej odwrotności czyt. depresji Harry'ego spowodowanej

narazaniem przyjaciół na smierc. "Kim ja jestem jezeli przynosze

ludziom tylko ból i cierpienie" - postawa Shinji'ego z NGE. Czyli

całkowita apataia i odizolowanie się od społeczeństwa...
---
a kto

zginie podczas tej "bitwy"? Stawiam na McGonnagal


src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Potti
Kubik,
fuckt, że Luna dzięki loony jest

jedną z ciekawszych postaci. wyróżnia się z tłumu plotkujących, pustych,

młodych czarodziejek, śliniących się na widok jednorożców. zawsze

uśmiechałam się trochę smutno pod nosem czytając o Parvati, Lavender czy

nawet Pansy, bo przed oczami odrazu stawały mi niektóre koleżanki, które też

tylko chichoczą i mają bardzo ograniczony wachlarz tematów, o których można

z nimi podyskutować. czytając o Lunie sama nie wiem co o niej myślałam, ale

napewno nie, że jest taka pusta jak przeciętne hogwarckie nastolatki. bo

takie z wierzchu 'dziwne' osoby zazwyczaj, zarówno w książkach jak w

życiu, okazują się najciekawsze i dużo mające interesującego do

powiedzenia/przekazania. dlatego myślę jak Ty, że ona będzie Harry'emu

bardzo... potrzebna, bo przecież Ron i Hermiona nie mogą zrozumieć jak to

jest stracić kogoś bliskiego, albo słyszeć dziwne głosy zza zasłon.
jeśli

już jesteśmy przy Harrym, to to jest druga ewentualność. no, ale pomyśl-

Potter boi się o swoich przyjaciół, nie chce ich narażać, a jednocześnie

denerwuje go 'trzymanie się z boku'. jedynym wyjściem z tej sytuacji

jest szybko wszystko skończyć, niezależnie od tego, która strona wygra. więc

nasz młody bohater wyślizguje się sam, walczy i co? wiadomo, że sam w

szóstej klasie nie jest jeszcze przygotowany, nie ma równych szans. a

Voldemort jest w pełni sił, więc zabicie nie powinno sprawiać mu problemu.

ale przecież Potter nie zginie w szóstej części. stawiam więc znów na

cudowną odsiecz. i jej ofiarą będzie Lupin, z którym oczywiście Harry bardzo

się zaprzyjaźni wcześniej i będzie mu prawie tak samo żal jak po śmierci

Syriusza. Rowling taka jest ;]
kubik
Szybko wszystko skończyć czyli zakończenie

smiercia badz ciezkim zranieniem Dumbla/McGonnagal/Hagrida/Snape*... czyli

kolejny kamyczek do ogródka sumieniowego Harry'ego.
* - niepotrzebne

skreślić
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Lupin ma odegrac wazną rolę w VII więc nie umrze w VI

[ufff XD]... ale na 98% jestem pewnien ze umrze Peter. Na mapie maruderów

mamy Prongs, Padfoot, Wormtail, Moony... dwoje pierwszych umarło w tej

kolejności... ofcuz moze to oznaczac ze jeden po drugim umra, ale wydaje mi

sie ze Rowling bedzie próbowała chociaz troche "osłodzic" ten rok

dla Harry'ego.
Co by tu... Mark Evans był.... Tonks hm... tez ciekawa

postac XD... Petunia była...
1.A! Mam Jakie sa rody pełno krwiste

[tzw. pure blood] w magicznym swiecie:
Malfoy, Weasley, Black,

Potter
znasz jakies inne?
Czy wszystkie rody sa ze soba połączone

więzami krwi?
2. Zapewne Voldie wykorzysta dementorów do ataku na Hogwart

czy MM [to drugie biorac pod uwage zastraszajacą nieumiejetnosc wykonania

Petronusa wsród polityków MM-u]. Czy w zwiazku z tym DA bedzie reaktywowany?


3. Draco mały dracus, czy bedzie na tyle ambitny by zdradzic szkołę i

przyłączyc się do Volda. Cel: Zemsta na "szlamach" i Potterze!

Ellie
Ale Potterowie już chyba nie są

pełnokrwistym rodem?
A HArry, może siedzieć teraz cichutko i nie wychylac

się, skoro kiedy znowu robił za bohatera, zginął Syriusz. Chyba że znowu

zdarzy się coś nieoczekiwanego, niespodziewanego i Harry bedzie działał

spontanicznie.
kubik
Moze gupio gadam
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> ale nie chce mi sie wierzyc ze Harry Potter jest JEDYNYM

zyjacym przedstawicielem rodu Potterów
Ellie
Gdyby tak było, to chyba Dumbledore by mu

powiedział? Nawet jeżeli byłaby to dalsza rodzina.
Chyba większość

rodzin śmierciożerców jest czystej krwi.
kubik
Czytaj naraziłby sie na błagania i stekania

Pottera ze on juz teraz chce sie z nimi spotkac
Inny Potterowie sa

zli
Inny Potterowie są charłakami
A tak btw Dumble nie wszystko mówi

Harry'emu. Mógł zapomniec o innych Potterach podczas gadki z nim na

koncu OotP
Ellie
No nie wiem...
Ale rzeczywiście stękania

Pottera byłyby nie do wytrzymania dla dyrka i może nie chce siebie na to

narażać
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/>
Potterowie źli? Niee, prędzej już są charłakami albo może

mieszkają gdzieś za granicą.
Potti
Rowling nie wspominała chyba nic o śmierci

dziadków Pottera, więc być może nawet oni jeszcze żyją. i może mogliby w

fabule książki coś znaczyć, dawać jakieś cenne wskazówki, wtajemniczyć

Harry'ego w przeszłość jego ojca. napewno takie coś byłoby interesujące

i przy okazji możnaby było usłyszeć trochę o wakacyjnych przygodach Jamesa i

Syriusza. ;] ale nie widzę większego sensu w ujawnianiu się jakichkolwiek

innych Potterów. jeśli wcześniej nie upierali się żeby odnaleźć swojego

krewnego to znaczy, że są daleką rodziną i nie wiedzą o Harrym nic poza tym,

że jest sławnym chłopcem z blizną. więc jaką rolę mogliby odegrać? przecież

wątpliwe jest powstanie więzi emocjonalnej między nimi, a Potterem. miałby

ich spotkać na ulicy? i co, poszliby się napić do Trzech Mioteł, posłodzili

sobie nawzajem i popieprzyli jak to dobrze, że się widzą? dla mnie takie coś

to nonsens.

kubik
Chociaz to Potti
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> Ujawnianie teraz jakiś tam krewniaków Pottera jest troche

bez sensu [chyba ze mieliby jaką powazna role ale w takim razie dlaczego

dopiro teraz?] ale to w końcu rodzina no nie. A Harry teraz bardziej niz

kiedykolwiek potrzebuje wsparcia rodzinnego.
Potti
może ja mam spaczony stosunek do wszelkich

'luźniejszych' więzi rodzinnych. ale co Harry'emu pomoże

spotkanie z jakimiś dalekimi krewnymi, którzy nagle cudownie się objawią?

nawet nie będą potrafili zrozumieć co przeżywa oraz co już przeżył w życiu,

a jedyne co mu mogą wyfilozofować to, że będzie dobrze albo żeby się

trzymał. wiem- to też często dużo znaczy, ale nie z bylejakich ust. a gdybym

ja nagle spotkała swoją rodzinę, która przez szesnaście lat miała mnie

głęboko gdzieś, to nie znaczyłaby ona dla mnie wiele.
i myślę, że dla

Pottera o wiele więcej będzie znaczyło wsparcie osób z którymi żegnał się na

dworcu. wsparcie Lupina, który też stracił wszystko co miał; Rona i

Hermiony, którzy bądź co bądź starają się być jak najlepszymi przyjaciółmi;

czy kogokolwiek innego, kogo dobrze zna i komu nie był obojętny w

przeszłości.
kubik
co mu pomoże? Bedzie wiedział ze

"jakas" jednak rodzina "gdzieś" tam jest. A może to

Dumble zakazał kontaktu tej rodziny z Harrym by nie ingerowali w zaklęcie

chroniące go na PD.
Zgadzam sie ze wieksze dla niego znaczenie ma jego

obecna "rodzina"
No chyba ze jakis krewny okazałby sie super

facetem do którego Harry niemal od razu zblizyłby sie.
Potti
to działa w dwie strony. ostatnio stał się

nieprzewidywalny, więc wcale nie wiadomo jak zareaguje. albo rzeczywiście

się ucieszy, że gdzieś jakaś rodzina żyje, albo wścieknie się, że tyle lat

się nim nie interesowali, względnie wścieknie się na Dumbledore'a za

ukrywanie kolejnej rzeczy. ja osobiście wybrałam tą drugą opcję.
a gdyby

jakiś krewny okazał się super facetem etc. to pewnie byłby totalną kopią

Syriusza, Jamesa lub innego z 'tych' ;> i nie byłoby to wcale

fajne, gdyby tak charaktery z książki zaczęły się powtarzać.
kubik
Oj bidny Dumble oj bidny tak w koscia

dostawac od "smarkacza" XDDD
Totalna kopia hmmm miejmy

nadzieje, ze Rowlingowa ma na tyle rozwiniętą wyobraźnie, ze stworzenie dla

niej kompletnie nowego bohatera nie stanowiłoby problemu. A jeśli nie no cóż

nie obraziłbym się ;> gdyby taki ktos sie nagle ujawnił w koncu nie

zawiele przecie poznalismy starego Harry'ego charakter. Gdyby pojawił

sie nowy bohater to nawet niezauwazylibysmy tego ze on/ona jest tak

podobny/a do Jamesa. Los rodziny harego roztrzygnie sie w tomie VII [m. in.

chodzi tu o jego dziadków"] teraz trzeba tylko czekac... i czekac... i

czekac... do summer 2007 roku XPPPPP
Luna Lovegood
JKR ma dużą fantazje i nie będzie

kopiować tego co już stworzyła.
Dumb zawsze był zależny od Harrusia.
kubik
Dumbel umrze w VI tomie albo na początku

VII.
- Voldi wie już ze nie ma co sie bac Dumbla. Jego strach brał sie z

legendy o tym jakoby Dumbel był najwiekszym czarodziejem wszechczasów. Tom

musiał wiedzieć ze jakkolwiek byłby potezny to zawsze bedzie istnieć Albus

przy którego sile moc Volda jest.. srednia Podczas walki w MMie Voldie

nauczył sie o Dumblu waznej by nie powiedzieć najwazniejszej rzeczy.

Dumbledor nie chce/nie może go zabic. Skoro wiec najpotezniejszy czarodziej

i jedyny którego sie bał nie chce go zgładzic to nie ma on juz zadnych

hamulców...
- Rola Dumbledora jako nauczyciela/przewodnika Harry'ego

sie powoli kończy. Powiedziła on Harry'emu juz dlaczego Vold chciał go

zabic. Jego rolą bedzie teraz nauczenie Harry'ego podstaw czarnej magii

[no sorry ale czym ma sie bronic] i pobłogosławienie go na dalsza

nauke.
---
Dumble zginie ponieważ Voldie który teraz sie juz nikogo

nie boi przypuści atak na Hogwart. Podczas ataku zginą nauczyciele [sic] i

uczniowie [2xsic]. Jedyne co Dumble może zrobic to unieszkodliwic Volda na

taki okres czasu jaki by pozwalał Harry'emu udoskonalic swoje

umiejętności w CM. Jak to zrobi? Nie mam bladego pojęcia. XD Niech się

Rowling martwi XPPP
Spiżobrzuch - Ironbell
W sumie madrze gadasz

Kubik, cos w tym jest. Ale w takim razie nie rozumiem, czemu od razu nie

mogl Dumbledore'a zostac zabity przeciez wiedzial juz o tym dlugo. Wiec

do konca nie wiem.... :/

A wracajac do krewnych Harry'ego, byloby

to naciaganiem fabuly zeby cos takiego wkleic !!! wydaje mi sie,

ze juz dawno ktos z przyjaciol Harry'ego albo z nauczycieli by mu o tym

powiedzial....
kubik

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE ("Spiżobrzuch

- Ironbell")
Ale w

takim razie nie rozumiem, czemu od razu nie mogl Dumbledore'a zostac

zabity przeciez wiedzial juz o tym dlugo. Wiec do konca nie wiem....

:/

class='postcolor'>
Przed walka w ministerstwie Voldi

bał sie Dumbla. Po walce [uciekł by wymyslic nowa taktyke] jakiekolwiek

obawy wobec Dumbla przestały miec dla niego znaczenie. Zastapił go podziw

dla mocy Dumbla. Podziw ale nic nadto.

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE ("Spiżobrzuch

- Ironbell")
wydaje mi

sie, ze juz dawno ktos z przyjaciol Harry'ego albo z nauczycieli by mu o

tym powiedzial....

class='postcolor'>
Nie jesli zrobiono to [utajniono]

przed Harrym dla jego dobra...
Martucha_Granger
Po prostu, Dumbledore'a od

początku przejżał Riddle'a i temu został uraz
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/tongue.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/> na całe życie. Poza tym Dumbledore ma równe moce z Voldziem,

a nawet w niektórych sprawach wyższe. Więc jak tu się nie bać takiego guru

???
żaba
Dumbledor jest madrzejszy,no i

starszy.Moze Voldemort jak byl mlody mial taki sam respekt do Dumbledora

jaki ma wiekszosc uczniow i zostalo mu to do dzis...No i Voldemort nie zna

starozytnej magii,a sam wie,ze taka miagia dziala,bo przekonal sie o tym,gdy

chcial zabic Harry'ego...
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

Luna Lovegood
QUOTE (kubik @ 26.02.2004 01:07)
Dumbel umrze w VI tomie albo na początku VII.
- Voldi wie już ze nie ma co sie bac Dumbla. Jego strach brał sie z legendy o tym jakoby Dumbel był najwiekszym czarodziejem wszechczasów. Tom musiał wiedzieć ze jakkolwiek byłby potezny to zawsze bedzie istnieć Albus przy którego sile moc Volda jest.. srednia Podczas walki w MMie Voldie nauczył sie o Dumblu waznej by nie powiedzieć najwazniejszej rzeczy. Dumbledor nie chce/nie może go zabic. Skoro wiec najpotezniejszy czarodziej i jedyny którego sie bał nie chce go zgładzic to nie ma on juz zadnych hamulców...
- Rola Dumbledora jako nauczyciela/przewodnika Harry'ego sie powoli kończy. Powiedziła on Harry'emu juz dlaczego Vold chciał go zabic. Jego rolą bedzie teraz nauczenie Harry'ego podstaw czarnej magii [no sorry ale czym ma sie bronic] i pobłogosławienie go na dalsza nauke.
---
Dumble zginie ponieważ Voldie który teraz sie juz nikogo nie boi przypuści atak na Hogwart. Podczas ataku zginą nauczyciele [sic] i uczniowie [2xsic]. Jedyne co Dumble może zrobic to unieszkodliwic Volda na taki okres czasu jaki by pozwalał Harry'emu udoskonalic swoje umiejętności w CM. Jak to zrobi? Nie mam bladego pojęcia. XD Niech się Rowling martwi XPPP

No nieżłe niezłe wypracowanko:D.
Wątpie żeby Dum. zginął podkoniec VI tomu jak już to po srodku tomu VII. Ale i tak wątpie, że on wogóle umrze.
Napad na Hogwart ze strony Czarnego Pana?? Hmmm... jeśli już nie będzie tam Dum to całekiem możliwe, ale jeśli on wciąż tam będzie to mimo wszystko Czarny Pan będzie zachowywał środki ostrożności biggrin.gif Moje skromne zdanieX)
Tiara
to raczej mało prawdopodobne że Dumbledore umrze wink.gif ponieważ wtedy voldemort miałby za duże pole do popisu i mogłoby się to skończyć tragedią ohmy.gif
dla mnie voldemort nie jest takim magiem.Czwartej części został obcykany przez Harry'ego ohmy.gif
Luna Lovegood
A moim zdaniem to całkiem możliwe:)
Np. Dum. może poświęcić się ponieważ tylko Harry może Czarnego Pana zabić. Dum. może ochronić go wlasnym ciałem, czy coś.
:DWszyscy w końcu umieraja.
Inciaa
Myślę, że to całkiem mozliwe, że Dumbledore umrze, ale jak już to w VII częsci. Chociaz myślę też, ze J.K.R. znudzi się w końcu usmiercanie wszystkich jak leci....
Pottermenka
Voldemort boi sie Dumbledora bo jest on najpoterzniejszym czarodziejem oprocz niego.

Tiara - Gdyby Dumbledore umarl to Voldemort wcale nie mialby duzego pola do popisu bo jest jeszcze Harry ( jedyny czarodziej ktory ma moc go pokonac). Voldemort jest wielkim czarodziejej a ucieczka Harry'ego w 4 czesci byla mozliwa tylko dlatego ze ich rozdzki sa blizniacze.
Luna Lovegood
A ja myślę, że Harry nie może się rónać Dumbledorem. Jeżeli zabije Czarnego Pana to np.tylko przez przypadek, jak będą sami, bez śmierciożerców, jak Harry się wkórzy itp.
kubik
QUOTE (Pottermenka)
Tiara - Gdyby Dumbledore umarl to Voldemort wcale nie mialby duzego pola do popisu bo jest jeszcze Harry ( jedyny czarodziej ktory ma moc go pokonac).

Mysle ze Vold nie miałby zadnego problemu w zabiciu Harry'ego
QUOTE (Pottermenka)
Voldemort jest wielkim czarodziejej a ucieczka Harry'ego w 4 czesci byla mozliwa tylko dlatego ze ich rozdzki sa blizniacze.

tylko ni pisz ze nie moga działac przeciwko sobie czarodziej.gif
Inciaa
Wydaje mie się, że skoro Jo napisała taką książkę, to pewnie wymyśli wszystko, żeby pokazać, że i tak najlepszy jest tu HP i myślę, że na 100% zrobi w książce taką sytuację, że HP zabije Voldzia, bądź coś w ten deseń, byleby pokazać, ze HP i tak jest górą =P
Luna Lovegood
/no może ona ma słabość do Harry'ego ??biggrin.gif
Wydaje mi się iż Czarny Pan i Harry umrą razem. Poprostu w pojedynku jeden trafi w drugiego albo co. Albo jak wcześniej mówiłam Dum odda życie za Harry'ego.
Inciaa
QUOTE (Luna Lovegood @ 14.07.2004 21:32)
/no może ona ma słabość do Harry'ego ??biggrin.gif

No co ty, jak na to wpadłaś? biggrin.gif

Nie wydaje mi się, żeby Potter umarł. Ma zbyt dobra passę XD Z resztą wszystko z góry ustalone - Harry musi zabić Voldiego w siódmym tomie, a napewno nie zginie, bo Jo mysli o napisaniu ósmego tomu :>
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.