Jak się chłodno zastanowić, to ta
przepowiednia ma duży sens. I wcale się Voldziowi nie dziwię, że chciał ją
poznać. Wstawmy się w jego sytuację: zna początek przepowiedni. Nie wie o
ciągu dalszym. Jest u szczytu potęgi. Postanawia wykończyć Potterów. Zabija
Jamesa, poprawia Lily i chce, zgodnie z nakazem przepowiedni zabić
Harry'ego. No i problem - nie tylko, że mu nie wyszło, ale sam o mało
się nie wykończył. Odzyskanie mocy zajmuje mu kilkanaście lat. Gdyby ktoś
miał coś takiego, to wyszedłby ze słusznego wniosku, że lepiej poznać resztę
- bo kolejna pomyłka może być gorsza w skutkach.
Niekonsekwencją jest zaś
coś innego - Voldemortowi mózg jednak służy do myślenia, a nie po to, by mu
się czaszka nie zapadła (z taką wielką kością w środku do podparcia). Winien
zauważyć, że już kilka razy przegrał z Harrym wskutek lekceważenia pewnej
dziedziny magii. Może jej nie lubić, ale przeprosić się z nią winien.
peggy_brown
29.02.2004 10:42
Może się z nią przepraszać - i tak jej nie
pokona. To magia, której nikt nie rozumie. Magia dana przez... no właśnie -
Boga? W każdym razie, to siła wyższa.
cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (peggy_brown @
29-02-2004 09:42) |
Może się
z nią przepraszać - i tak jej nie pokona. To magia, której nikt nie rozumie.
Magia dana przez... no właśnie - Boga? W każdym razie, to siła wyższa.
|
Zwróć uwagę - on tą magię lekceważy. A na ogół źle się
wychodzi na tym, że się lekceważy przeciwnika. W swoim własnym interesie
Voldemort powinien poznać zakres i możliwości tego odłamu magii, który
chroni Harry'ego. Nie zapominajmy też o jednym - siła Harry'ego
rośnie. Uczy się, jest coraz starszy. Na koniec tomu V sprawa stoi mniej
więcej tak: Voldemort nie ma jeszcze całej swej potęgi, jaką dysponował w
momencie ataku na Harry'ego i jego rodziców. Część jego sług jest
zdemaskowana, część po prostu nie żyje. Nie jest w tym miejscu, gdzie był,
zanim zaatakował Harry'ego. Za to siła Harry'ego jest
nieporównywalnie większa, niż wtedy, gdy był niemowlakiem.
peggy_brown
29.02.2004 12:12
Myślę, że kiedyś ją lekceważył - teraz
próbuje ją przezwyciężyć. Może już dotknąć Harry'ego, ale ta siła
wiążąca Pottera i jego matkę oraz Pottera i Voldemorta, to coś czego nie
może pokonać.
Spiżobrzuch -
Ironbell
29.02.2004 12:18
tak kubik, ale nie widze
powiazania miedzy sybilla, czy to raczej raz jej sie udalo cos przewidziec,
to o to chodzi? i skad voldemort wiedzial, ze jest jakas przepowiednia
domyslil sie kiedy widzial ze harry daje mu rade?
width='95%' cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE
(Spiżobrzuch - Ironbell @ 29-02-2004 11:18) |
|
id='QUOTE'> tak kubik, ale nie widze powiazania miedzy
sybilla, czy to raczej raz jej sie udalo cos przewidziec, to o to chodzi? i
skad voldemort wiedzial, ze jest jakas przepowiednia domyslil sie kiedy
widzial ze harry daje mu rade?
class='postcolor'>
Nie zapominaj, że Voldemort
wiedział o przepowiedni zanim w ogóle zabrał się za Harry'ego i jego
rodziców. Ale znał początek, a nie całą. Zatem nie wiedział, że atakując
naraża się na to, że przekaże mu część swej mocy. Ostatecznie, chciał go
zabić, a nie dać mu prezent.
peggy_brown
29.02.2004 12:27
align='center' width='95%' cellpadding='3'
cellspacing='1'>
QUOTE |
|
id='QUOTE'>i skad voldemort wiedzial, ze jest jakas
przepowiednia domyslil sie kiedy widzial ze harry daje mu rade?
class='postcolor'>
Vold wysłał szpiega do
Świńskiego Łba, tam siedział Dumbel z Trellawney. I ona wpadła w ten swój
trans, ale w połowie przepowiedni się skapnęli, że jest tam szpieg, wywalili
go i Voldzio poznał tylko połowę proroctwa
src='http://www.harrypotter.org.pl/board/html/emoticons/wink.gif'
border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'
/>