Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Weganizm
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2, 3
Anarchistka
Sądzę, że takiego tematu jeszcze

nie było. Może wam się to wyda głupie i zbędne, ale mnie to dało dużo do

myślenia. Zastanawia mnie czy ktoś z was jest weganinem (nie

wegetarianinem). Żeby nie było wątpliwości:

Weganin to osoba,

która nie spożywa i nie używa produktów pochodzenia zwierzęcego, chodzi

tutaj zarówno o pożywienie pochodzące od zwierząt (jajka, nabiał, oczywiście

mięso, także miód), jak i takie rzeczy jak skóra, wełna, produkty

zawierające zwierzęce składniki (większość mydeł i szamponów), produkty

testowane na zwierzętach (kosmetyki, leki chemiczne), to wszystko jest

alternatywą dla rzeczy, które są efektem okrucieństwa wobec zwierząt i

działaniem zmierzającym do zapobiegania temu w możliwie największym stopniu.

Dlatego oprócz obrania takiego sposobu odżywiania, weganie działają w

licznych organizacjach, których celem jest poprawa bytu zwierząt.



Osobiście uważam za sporą przesadę nie spożywanie np. mleka, jajek czy

miodu (bo to nie przyczynia się w "takim" stopniu do krzywdzenia

zwierząt), lecz jednocześnie sprzeciwiam się znęcaniu nad zwierzętami (sama

jestem wegetarianką). Ostatnio przeczytałam, że „aby wyprodukować

mleko, krowa koniecznie musi mieć wcześniej cielę, które następnie wydziera

się jej nie później niż w ciągu 4 dni od urodzenia. Wtedy zamiast wytwarzać

3 litry mleka dziennie dla swojego cielaka krowa produkuje 30 litrów mleka

dla ludzi, podczas gdy wcale go nie potrzebuje. Długość życia krowy to około

20 lub więcej lat ale dla lepszego mięsa zarzyna się ją gdy jest w wieku 3-

7 lat.”
Byłam w szoku....
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/> Tak więc jestem rozdarta, mimo to nie potrafiłabym w tak

drastyczny sposób ukrócić swoją dietę (czyżby egoizm lub po prostu ludzka

żarłoczność?!). Co myślcie weganiźmie i czy sami bylibyście w stanie go

zastosować w swoim życiu?
Syriiuszka
No jasne, a wszystkei konie wywożone na

rzeź są nieludzko traktowane.

takie przypadki jak ten z krową to

przypadki skrajne, naprawdę nie musisz się czuć jakoś szczególnie paskudnie

i wewnętrznie źle spożywając kakao, gdyby to rzeczywiście było takie

'okrutne' to nie produkowano by mleka na taką skalę.
Anarchistka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @

11.08.2004 19:55)
takie

przypadki jak ten z krową to przypadki skrajne, naprawdę nie musisz się czuć

jakoś szczególnie paskudnie i wewnętrznie źle spożywając kakao, gdyby to

rzeczywiście było takie 'okrutne' to nie produkowano by mleka na

taką skalę.



No właśnie nie wiem czy takie skrajne...


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/huh.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='huh.gif' />

lecz mimo wszystko nie umiałabym się odzwyczaić od „szklaneczki

mleka”
Syriiuszka
wiesz, gdyby rzeczywiście tak było, to

byłyby szeroko zakrojone akcje, jak chociażby takie jak 'Viva'.

takie akcje szybko zdobywają popularność, która jest świetną reklamą dla

firmy no a kto sobie to odpuści...?
A tymczasem nie słyszałam o żadnej

takiej akcji.
A o koniach, chociaż w taki sposób wywozi się ich niewielki

procent słyszy się wiele.
Sumiko
ja kocham zwirzęta... jeść. Jak jeden dzień

nie jem mięsa to jestem chora... dlatego gdzieś mam te posty itd. I dziwie

się ludzią, którzy mięsa nie jedzą, ale ich sprawa... podobno niektórzy nie

lubią.

Ej a jak się nazywają Ci, którzy jedzą tylko, to co samo

spadnie z drzewa /bo ja myślałam, że to oni własnie są weganami/.
Anarchistka
Sęk w tym, że wiele osób nie zdaje sobie

z całej tej sytuacji sprawy. Bo przecież wygodniej jest czasem „nic

nie widzieć”. Konie to inna sprawa, wszystkich boli złe traktowanie

tych zwierząt (bo przecież- koń przyjaciel człowieka
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/wink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='wink.gif'

/> ) Mimo wszystko mamusia zawsze namawiała do picia mleka- bo

to zdrowe. No i dupa z tego (za przeproszeniem).
Syriiuszka
Z tymi koniami to też przesadzona sprawa i durna propaganda i takie myki to pojedyńcze przypadki są.
A pomyśl logicznie - gdyby krowy rzeczywiście były tak traktowane - to och, która firma odpuściła by sobie udział w takiej zbawiennej akcji?
Hefaj
jak to mówiłem - PAMIĘTAJCIE! NIE

JEDZCIE KURCZAKÓW! CHOLEROFIL PANY!

tak tak , biedne

zwierzęta , a ci bebe ludzie j jedzą , no wstyd..

ludzie , człowiek

nie bakteria czy grzyb!
Kira
z jednej strony człowiek został tak

skonstruowany, by jeśc mięso. tak bylo od zawsze. od zarania dziejów. juz

ludzie pierwotni polowali na zwierzęta. jednak z drugiej strony człowiek

został wyposażony przez nature, Boga, jakkolwiek to nazwać, w mózg,

ponadprzeciętną inteligencję, dzieki której moze kombinowac, co robic aby

jednoczesnie dostarczyc organizmowi wszystkie niezbędne składniki, nie

jedząc krów, świn, kurczaków. wiec nie-jedzenie miesa nie jest chyba tak do

konca nienaturalna... tak mysle.
Syriiuszka
jest nienaturalne pod względem

fizycznym.
Czy ktoś je, czy nie je - jego sprawa.
Ale weganizm to

czysta przesada, a podawanie argumentów 'bo krowy są tak ciężko

traktowane' to już totalny bezsens.
Anarchistka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Syriiuszka @

11.08.2004 21:44)
Ale

weganizm to czysta przesada, a podawanie argumentów 'bo krowy są tak

ciężko traktowane' to już totalny bezsens.


no i z tym

się zgodzę...
loonatyk
Bycie weganinem to już naprawdę przesada.

Jeżeli taka krowa nie jest dojona ze 2 razy dziennie to dopiero jej szkodzi.


Ciekawe też, czy weganie potępiają karmienie piersią przez kobiety...

To dopiero jest wynaturzenie.
Szara Elfka
Hm... ja setkem semi-wegetarianką (pół wegetarianka)... jadam tylko kurczaki, jeśli chodzi o mięso.

Weganizm to dla mnie przesada... ale dla weganina nie jest to przesadą.

Mój kumpel jest weganem... nie chce mi się pisać ^^ Sorry

A co do koni... ten temat już był i znowu zabłysnę paranoją: nie chce mi się powtarzać całego wykładu... pisałam o tej sprawie pracę... straszne...

powiem tyle:

Młode źrebę przeropbione na mięso kosztuje około 10 złotych.
Luthien
Mi to sie w ogóle śmiać chce z wegetarianizmu. Nowa moda, nic więcej.
Człowiek dostał od Boga niejako władzę nad zwierzętami i możliwości ich zabijania i jedzenia. Bo mięso musimy jeść, białko zwierzęce jest niezbędnym składnikiem odżywczym. Kto nie je - wg mnie sam sobie szkodzi i to z błędnie rozumianego humanitaryzmu.
Zabijać zwierzęta, ale robić to humanitarnie - takie powinno być hasło tych wszystkich przyjaciół zwierząt czy innych.

Nie jeść jaj? Mleka? Może to nie jest przesada?!
MisieK
Hm... ja osobiscie mam znajoma weganke,

mieszkala u mojej psioly przez tydzien, boze jak to cos wybrzydzalo... a juz

najlepsze bylo to komar chce mie ugryzdz a ona 'Nie zabijaj tego, to

zwieze, i poprostu chce sie pozywic...'
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

.

A w sprawach jedzenia, osobiscie nie umialbym sobie wyobrazic

grilla bez piwa... i boczku. Sniadania bez szklanki mleka, a przedewszystkim

zycia bez jajecznicy [ostatnio pobilismy z wojasem nasz rekord, jajecznica z

50 na dwoch, dodam tylko ze po 3 godzinach bylismy glodni:>]
Ludwisarz
Jedni zbieraja znaczki, inni sa weganami - roznie ludzie potrafi popieprzyc.
Dla mnie to juz skrajne i niezdrowe... i glupie.

Mieso jest dobre. I ja je jem. I pieprzenie o krowkach co im sie cielaczki wydziera - nieprzekonuje mnie. A wiecie ile ludzi ginie na wojnie!?

Pozatym uwazam, ze nalezy zbombardowac Phenian.
Szara Elfka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Luthien @

11.08.2004 23:17)
Mi to sie

w ogóle śmiać chce z wegetarianizmu. Nowa moda, nic więcej.
Człowiek

dostał od Boga niejako władzę nad zwierzętami i możliwości ich zabijania i

jedzenia. Bo mięso musimy jeść, białko zwierzęce jest niezbędnym składnikiem

odżywczym. Kto nie je - wg mnie sam sobie szkodzi i to z błędnie rozumianego

humanitaryzmu.
Zabijać zwierzęta, ale robić to humanitarnie - takie

powinno być hasło tych wszystkich przyjaciół zwierząt czy innych.



Nie jeść jaj? Mleka? Może to nie jest przesada?!


Nowa moda?

Ad od kiedy jesteś na tym świecie, że stare zwyczaje są dla Ciebie nowe? I

jeszcze modne?
src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/dry.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='dry.gif' />

Sumiko
... ale to jest tekst Katona, Timmy.

dla mnie wegetarianizm to cóż... nie odcenianie tego, co się ma w pewnym sensie. Jakby Ci wszyscy wegetarianie głodowali tak jak nie szukając daleko w Afryce to sami by kurczakowi łeb ukręcili, a cielaka zarżneli.
Za dobrze mamy i w główkach się przewraca, ot co!
Syriiuszka
Elfka - daruj, ale z tymi końmi to jest

przasada. Ojciec Hazel woził konie, właśnie na rzeź i dostawał cholery, bo

więcej niż jeździł, to zajmował się tym, żeby tym koniom było jak najlepiej.

Co chwilę musiał się zatrzymywać i je myć, karmić itd.
I wcale się mu nie

dziwię, że jak słyszy o tych akcjach Vivy! to dostaje cholery.
anagda
ja EWNETUALNIE mogła bym przejść na

wegetarianizm (nie jedzenie mięsa, ale np. mleko, jaka tak). ale i tak

przyszłoby mi to z wielkim trudem, ponieważ stanowczo jestem mięsożerna.
Luthien

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Nowa moda? Ad od kiedy jesteś na tym świecie,

że stare zwyczaje są dla Ciebie nowe? I jeszcze modne? 


class='postcolor'>
Wybacz...stare zwyczaje? Może jestem

tępa i niedouczona, ale jakoś nie wyobrażam sobie średniowiecznego człowieka

- wegetarianina, bez względu na stan, do którego należał. Mógł nie jeść

mięsa, ale chyba tylko z jego braku (z biedy).
Nie widzę więc nic ze

starych zwyczajów w wegetarianizmie i tym bardziej weganizmie. Oczywiście,

mogę się mylić. Ale to zawsze będzie tkwić w mojej świadomości jako jakaś

moda. I wcale nie chcę obrażać czyichś uczuć. Nie.
Bitter
a ja jestem semi-wegetarianka,

ujeje.
nie jem miesa, bo mi nie smakuje. a nie bo zwierzatka, czy

cos.
pierdolic zwierzatka ;> ! tzn. czasami, jakas kielbaska w

pizzy, czy spaghetti.
i bardzo mi z tym dobrzeeee ;>
Syriiuszka
eeee... nie, wegetarianizm to nie dla

mnie, chociaż wybitnie nie znoszę czerwonego mięsa. Nie wiem czemu.
Ale

rybcia taka, rybcia...
MisieK
wegetarianie jedza ryby....
Luthien
Ja tam słyszałam że mięsa ryb też nie

jedzą. E tam.

Ja tam nie zjadłabym czerwonego mięsa...ble.
Syriiuszka
nie wszyscy, ech, nie wszyscy.
MisieK
jadza ryby, co jest dla mnie osobiscie tez

dziwne, ryba tez zwierze.
Syriiuszka
moja kumpela nie je z pemedytacją.
MisieK
No dobrze, dobrze, a moj znajomy nie je

tylko kopru, nie bawmy sie w szczegoly, tak duze rzeczy trzeba uogulniac.
Syriiuszka
cóż, nie znam się na ogóle, znam się

bardziej na osobnych przypadkach.
KaRoLiNa
Rozumiem wegetarian że nie jedzą mięsa bo

zwierzęta są biedne itp. gdyby nie to że jestem raczej mięsożerna i bez

jedzenia mięsa trudno by mi było wytrzymać to może sama bym przeszła na

wegetarianizm. Ale bycie weganem uważam za bezsens bo przecież dojenie krowy

nie robi jej krzywdy (a nawet wręcz przeciwnie) a i tym bardziej wątpie żeby

wybieranie jajek z kurnika krzywdziło kure. Zresztą to nie tylko ludzie są

takimi brutalami i zabijają biedne zwierzątka. Wystarczy obejżeć pierwszy

lepszy film przyrodniczy. Niestety tak już jest skonstruowany świat że

trzeba "zabić żeby zjeść albo nie zostać zjedzonym".
loonatyk
Tylko wydaje mi się, że wegetarianie nie

jedzą mięsa, nie dlatego, że sprzeciwiają się zabijaniu zwierząt wogóle,

tylko temu, w jaki sposób jest to robione.
KaRoLiNa
Wiem że wiele zwirząt przed ubojem jest

źle traktowanych i też sprzeciwiam się temu, ale co do samej śmierci, to

nie wiem czy np. antylopa gnu wolałaby być rozrywana przez kilka lwic czy

zabita "ludzkimi" metodami. Tak jest od zarania dziejów i

niestety nie da się tego zmienić.
Niestety życie jest okrutne.
Lilly Lill
Ja osobiście zarówno weganizmowi jak i

wegetarianizmowi mówię: 'nie!' z powodu mojej ogromnej miłości

do potraw mięsnych. Za to nie toleruję zabijania zwierząt dla tylko jednej

ich części, bez wykorzystania reszty.


[Albo mi się zdaje, albo

autorka tego tematu kręciła się tu kiedyś mając inny nick, tylko nie wiem

czy mogę napisać jaki. Mam rację?]
Luthien03
Jarosze jedzą ryby, a nie wegetarianie.

Wegetarianie nei jedzą żadnego rodzaju mięsa...chyba ;>
Golumek
Weganizm - nie popieram.
Szyszmora
Głupota. Tylko tyle. Fruteranizm też.

Fruteranie nie jedzą marchewek, ziemniaków i takich tam, bo zostały

pomordowane. Jedzą tylko to, co samo spadnie z drzewa (a może to samobójstwa


src='http://www.harrypotter.org.pl/forum/html/emoticons/blink.gif'

border='0' style='vertical-align:middle' alt='blink.gif'

/>?? ).
Laura_
chcialabym sie zapytac weganina(?) albo

wegetarianina co im to daje? moze jakies argumenty za wegetarianizmem czy

weganizmem? bo ja nie widze w tym wiekszego sensu.
MisieK
Najczestrzy argument to nie zabijam

zwierzat... my tez jestesmy zwierzetami a zwierzeta zawsze sie miedzy soba

zabijaly, dla zachowania rownowagi.
Alexa666
Akcje ratowania koni wywożonych na rzeź to

totalny bezsens! No bo kto normalny je koninę? A fe! Ja bym tego

nawet do ust nie wzięła, bynajmniej nie dlatego, że konikom źle podczas

transportu.

Ja nie mogłabym być wegetarianką, weganką czy inną

sranką. Za bardzo lubię mięso - na śniadanko kanapka z szyneczką, na obiadek

kotlecik, na kolację kiełbaski, od święta fastfood. I może jestem nieczuła,

ale w dupie mam to, ile zwierzątek zabiją, żebym mogła se zjeść coś, co

lubię. Mięsożerna jestem, postów też nie przestrzegam.
Hefaj
odpowiedź kto normalny je ( jadł )

koninę? twoi jeszcze nie tak dawni przodkowie.
Syriiuszka

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Alexa666 @

15.08.2004 10:28)
Akcje

ratowania koni wywożonych na rzeź to totalny bezsens! No bo kto normalny

je koninę? A fe! Ja bym tego nawet do ust nie wzięła, bynajmniej nie

dlatego, że konikom źle podczas transportu.

Ja nie mogłabym być

wegetarianką, weganką czy inną sranką. Za bardzo lubię mięso - na śniadanko

kanapka z szyneczką, na obiadek kotlecik, na kolację kiełbaski, od święta

fastfood. I może jestem nieczuła, ale w dupie mam to, ile zwierzątek zabiją,

żebym mogła se zjeść coś, co lubię. Mięsożerna jestem, postów też nie

przestrzegam.



No... tak w sumie to francuzi i wiele innych nacji na

zachodzie, jeżeli już pytasz...
Bitter
QUOTE (Laura_ @ 14.08.2004 21:23)
chcialabym sie zapytac weganina(?) albo wegetarianina co im to daje? moze jakies argumenty za wegetarianizmem czy weganizmem? bo ja nie widze w tym wiekszego sensu.

mieso niedobre.
;]
Alexa666
Hefaj - ale to było dawno. Teraz już mało

kto je mięso z byle czego. Moi przodkowie jedli to, co upolowali, my nie

musimy się o to martwić. I wybacz, ale ja bym w życiu koniny nie

tknęła.
Syrii - francuzką nie jestem ;P
Hefaj

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Alexa666 @

15.08.2004 19:05)
Hefaj -

ale to było dawno. Teraz już mało kto je mięso z byle czego. Moi przodkowie

jedli to, co upolowali, my nie musimy się o to martwić. I wybacz, ale ja bym

w życiu koniny nie tknęła.
Syrii - francuzką nie jestem ;P




wiesz , nie chodzi mi o czasy ognia koła i 'homo

uggg' , tylko choćby średniowiecze ( oj , ci co teraz bronią koni niech

chwalą Boga że nie żyją w średniowieczu ) , a w ekstremalnych pzypadach

jedzenie koniny utrzymało się wśród szerokiego grona ludzi w Polsce do

'50 lat XX wieku.
Nan
No bez przesady! Co te biedne konie są

nam winne? Wprawdzie inne zwierzaki też nie zawiniły, ale to jest bardziej

naturalne... Tak mi się wydaje, do tego jesteśmy przyzwyczajeni. Nie

rozumiem jak można jeść koty i psy!
Laura_
mozna, wszystko zalezy od kultury w jakiej

sie zyje, urodzilabys sie gdzie indziej i bys wcinala psy na obiad

twierdzac, ze to normalne
Gumisia

cellpadding='3' cellspacing='1'>
QUOTE (Luthien @

11.08.2004 23:17)
Mi to sie

w ogóle śmiać chce z wegetarianizmu. Nowa moda, nic więcej.
Człowiek

dostał od Boga niejako władzę nad zwierzętami i możliwości ich zabijania i

jedzenia. Bo mięso musimy jeść, białko zwierzęce jest niezbędnym składnikiem

odżywczym. Kto nie je - wg mnie sam sobie szkodzi i to z błędnie rozumianego

humanitaryzmu.
Zabijać zwierzęta, ale robić to humanitarnie - takie

powinno być hasło tych wszystkich przyjaciół zwierząt czy innych.



Nie jeść jaj? Mleka? Może to nie jest przesada?!


Nowa moda?

Widzisz wszsycy an tym forum twierdzicie, że człowiek od zarania dziejów

jest mięsożerny. To jest bzdura! Stał się mięsożerny z upływem ewolucji.

Organizm człowieka nie jest przystosowany do trawienia mięsa. Zaraz po jego

spożyciu w organiźmie działają przeciwciała, takie same jak przy podaniu

antybiotyku. Organizm broni się przed mięsem! Produkty mięsne organizm

trawi ponad 7 dni... Ja nie jem mięsa ssaków i ptaków(tylko ono jest

niezdrowe), ze względów zdrowotnych, a nie dlatego, że takie jest moje widzi

mi się... Poczytajcie trochę o tym co spożywacie, zanim będziecie pokpiwać z

wegetarianów... Naukowcy, lekarze
Child

border='0' align='center' width='95%' cellpadding='3'

cellspacing='1'>
QUOTE

id='QUOTE'>Poczytajcie trochę o tym co spożywacie, zanim

będziecie pokpiwać z wegetarianów

class='postcolor'>
teraz nawet korzonki i roślinki

przepełnione są chemią ;>
Kira
...a warzywa i owoce zmodyfikowane

genetycznie.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.