Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Dobro I Zło
Magiczne Forum > Talk Show > Talk Show
Pages: 1, 2
Puszczyk
To chyba odpowiednia kategoria
Założyłem ten temat, bo chciałbym rozpatrzyć kwestie - "czy każde z was umie się w odpowiedniej chwili zorientować gdzie istnieje granica między dobrem a złem? Czy rozróżniacie je na podstawie : źli - krzywdzą , dobrzy - żyją w zgodzie; czy może umiecie to wytłumaczyć głębiej. Zauważyłem ponad to, że znaczna większość młodzieży staje się potencjałem na degeneratów i jakby to ująć... no "złych". Więc czy każdy z was dostrzega granice? I jak rozumiecie wyrażenie - "czyste zło"?
Miaka
Ważny temat. I na czasie. W dzisiejszym świecie dochodzi do przesunięcia, zdegradowania i zatracenia wszelkich granic i wartości: etycznych, moralnych, religijnych itp. Kreuje się teraz wizerunek młodziezy wyluzowanej, olewającej wszystko i ponad wszech miarę zadowolonej z siebie. Wszystko było by OK, tylko że dobro i zło w dzisiejszym czasie to pojęcia względne. Przełamane zostały wszelkie tabu. Nie ma już sacrum, jest tylko profanum. Wiele ludzi tego nie zauważa, przyzwyczajając się do takiego stanu rzeczy, podążając ślepo wyznaczonymi ścieżkami. Pośród natłoku informacji, szybkości, chaosu, dynamizmu, byle jakości, nicości, śmierci i upadłych wartości nie jesteśmy w stanie odróżnić dobra od zła. Powinnismy uwazniej obserwować przemiany (które następują jedna po drugiej w błyskawicznym tempie) i wyciągać wnioski. W przeciwnym wypadku nie będziemy w stanie normalnie żyć i funkcjonować. Bo tam gdzie wszyscy myślą tam nikt nie myśli....
Syriusz_Black
Eh... powiem tak.. ziarno wydzióbią kruki i wrony. Grunt to dobry grunt.. a na piasku nic się zasadzić nie uda...

Janse, że to pojęcie względne. Kierowanie się intencjami osobistymi bez rozpatrzenia skutków i szkód jakie można wyrządzić... Ale po co?? Czy to ważne??
nadzieja
A czy to nie jest przypadkiem tak, ze punkt widzenia zależy od punktu siedzenia? Nawet jeśli istnieją jakieś przyjęte uniwersalne normy odróżniające dobro od zła, to i tak nie wszyscy musieli je przyjmować. Co czyniłoby ich poglądy zgoła innymi, nieprawdaż?
Syriusz_Black
Jasne.... dlatego twierdzimy, że jest to pojęcie względne i może nastąpić sytuacja, w której dla kogoś dobro jest złem i zło dobrem, bo po prostu takie jest życie.
ikar
Hmm - dla mnie zachowania "dobre" to takie, które są zgodne z biblijnymi zasadami. A szczególnie "miłuj bliźniego jak siebie samego" i "cokolwiek byście chcieli aby inni wam czynili, i wy im czyńcie" <- to generalnie załatwia przeważającą większość sytuacji. W pozostałych przypadkach - starałbym się kierować moim osądem, co jest "dobre", generalnie starając się aby to było zgodne z "miłością" "sprawiedliwością" "mądrością" i "mocą".

Uznaję też istnienie całej masy zachowań totalnie neutralnych i nie będących ani złem ani dobrem. Na przykład - mogę grać w piłkę nożną, albo poczytać sobie książkę - ani jedno, ani drugie nie jest rzeczą złą, ani dobrą, tak samo wybór pomiędzy nimi dwoma. Natomiast jeśli zachodzą okoliczności towarzyszące, to to może sprecyzować, że coś z neutralnego staje się dobrym, albo złym. Na przykład - jeśli się zerwę ze szkoły, żeby pójść na mecz - staje się to czymś złym (choć sama gra dalej nie jest złą rzeczą). Albo - jeśli nie chce mi się grać, ale gram, bo przyjechała moja babcia, która chciałaby mnie zobaczyć na boisku - sprawiając jej przyjemność gra staje się "dobrą". Co nie znaczy, że gdybym nie zagrał dla niej, to postąpiłbym źle.

Ale tak poza tym, to i tak nie zawsze jest takie proste...
BlackOmen
Trudno jest powiedziec co jest zle a co dobre. Wszystko zalezy od okolicznosci. Ja staram sie wybierac droge dobra lub neutralna. Jakos nie uwazam abym kroczyl jakimis sciezkami zla. Nikt mi nie mowil ze jestem jakis zly i niedobry. Jestem normalnym czlowiekiem ktory stara sie przezyc.
Nareszcie łikend
Neonai
Myślę, że nie zawsze umiem rozróżnic dobro od zła.

Tak, mysle ze to co napisze podlega pod ten temat. Wczoraj na religii ksiadz puscil nam film o satanizmie w USA. Film byl grubo przerysowany i po jego obejrzeniu stwierdzilam ze jestem satanistką, bo nosze dzinsy i czarne koszulki od czasu do czasu. poza tym the beatles i rolling stones propaguja w swoich piosenkach teksty satanistyczne, a ozzy osbourne to nawet opisuje w nich rytuały. no ludzie, głowa mała. poza tym widac, ze ci ktorzy ow film krecili lubia generalizowac i szufladkowac. jak wczesniej wspominalam, noszenie czarnych koszulek czy sluchanie metalowych zespolow czyni nas satanistami, a co dopiero chodzenie na takie nocerty czy trzymanie ich plyt w domu. byly tez omawiane drastyczne obrzedy satanistow, gwalcenie homoseksualne, dzieci, kobiet, mordy ludzi i zwierzat. sama nie wiem co o tym wszystkim myslec. przede wszystkim film nie byl podany na polskich realiach, a w polsce satanizm nie jest az tak rozpowszechniony. a co wy o tym myslicie?

Co do tematu: zauwazylam, ze coraz wiecej osob przyjmuje postawe- zrobie cos zle, to tam kiedys sie wyspowiadam i znow bedzie okej. ludzie przelamuja kolejne bariery, coraz czesciej nie mając wzgledu nawet na ludzkie zycie. dla wielu osob nie jest ono nic warte i fakt, iz zabili czlowieka, nie robi na nich wiekszego wrazenia. oczywiscie mowie tu o skrajnych przypadkach, bo przeciez na codzien sie nie zabijamy.

Kiedys uswiadomilam moja kolezanke, ze grzeszy sie takze myslami. zrobila wielkie oczy. czy gdyby nie wiedzala o tym przez cale zycie, przez cale zycie nie byloby to liczone jako grzech?
mayi
ja przyjmuje:dobro jest biale a zlo czarne po srodku jest szarosc gdzie dobro i zlo sie zlewaja i staja sie rzecza dobro-zlą
Oczywiscie kazdy moze pojmowac dobro inaczej tak jak wczesniej wspomniany punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia dlatego jedna sytuacja moze uwolnic rozne reakcje np.Ktos kogos bardzo kocha (bialy) jemu jest dobrze i mysli ze drugiej osobie tez ,ale druga osoba uwaza ze ta pierwsza kocha za mocno meczy ja miloscia (i robi nam sie szarosc bialy plynie w strone czarnego dobro miesza sie ze zlem)dlatego aby czynic komus doboro nalezy wczuc sie w jego role lub porozmawiac aby zatrzymac biel aby dobro bylo dobrem
A co jest dobrem???to co sprawia nam przyjemnosc wszystko zawiera sie w zdaniu Kochaj blizniego swego jak siebie samego ,czlowiek z natury rodzi sie dobry ale z czasmu dochodzi do roznych "spaczen"dlatego caly czas trzeba obserwowoac innych jak reaguja na nas jak my bysmy sie zachowali na ich miejscu.Aby dobro bylo dobrem trzeba paczyc czy nasza milosc nie sprawia komus bolu
ikar
Nieświadomość, że coś jest złem/grzechem nie zwalnia z odpowiedzialności za czyny. W prawie świeckim jest założenie, że każdy ma obowiązek zapoznać się z dotyczącym go prawem i dlatego uznaje się nieznajomość prawa działa na niekorzyść. W sferze religijnej - również, bo w przeciwnym przypadku jaki sens miałoby mówienie ludziom o Zbawicielu i generalnie - jaki sens miałaby KAŻDA moralizatorska wypowiedź? (nie tylko religijna) - przecież gdyby nie wiedzieli - to zgodnie z takim rozumowaniem - byliby zwolnieni od wszelkiej odpowiedzialności - a tak nie jest.

Czy gdybyśmy nie wiedzieli, że morderstwo jest złem, i je popełnili - to czy automatycznie bylibyśmy zwolnieni od odpowiedzialności? No nie - miłość mówi, że nieświadomy jest mniej winny niż świadomy - bo ze świadomością wzrasta odpowiedzialność, ale nieświadomość nie zwalnia z odpowiedzialności.
Ciaptak
wow
nastepny powazny temat....(tak mi sie wydaje)

zreszta nie mam zamiaru nad tym myslec, mialem to na religii

moze najpierw przydalobu sie sprecyzowac co to dobro??? jak je rozpoznac??

bo kazdy moze to rozumiec inaczej
Słoneczko
Nie, nie odróżniam różnicy międy dobrem i złem.
Moim zdaniem takiej granicy nie ma.
Moim zdanie ani dobro ani zło po prostu nie istnieje.
Wiem, że to sie wydaje dziwne. Nawet bardzo... Ale patrząc na to najprościej jak tylko się da:
Dobro i zło sa całkowicie względnymi i abstrakcyjnymi pojęciami.
Każdy człowiek jest egoistą. Jedni w mniejszym inni w większym stopniu, ale jednak są egoistami.
Nie kradnij.
Skrajnie biedna osoba idzie do sklepu i kradnie, choć ma pełną świadomość, że grzeszy, ale dla niego to jest dobre, bo dzięki temu ma co jeść i może przeżyć, ale z drugiej strony dla sprzedawcy jest to złe, bo traci towar na którym mógłby zarobić.
Nie zabijaj.
Człowiek zabija innego człowieka, bo ten znał jakąś bardzo ważną tajemnicę i chciał ją ujawnić. Dla zabójcy to jest dobre, bo dzięki temu nie ma już dla niego zagrożenia. Dla zamordowanego i jego bliskich jest to złe...wiadomo dlaczego.

Rodzice nakrzyczeli na swoje dziecko, bo zrobiło coś co im się nie podobało. Dla nich jest to bardzo dobre rozwiązanie, bo pociecha zapamięta na przyszłość, że nie może tak postępować. Dla dziecka będzie to złe, bo będzie uważało, że rodzice go krzywdzą karcąc na każdym kroku.

Wiem, że są pewne granice. Określone są w Biblii, Koranie i innych świętych księgach, w kodeksach i co najważniejsze są ograniczane prawami etyki.
Wiem co można robić,ale czego nie powinno się pod żadnym pozorem, ale mimo wszystko dobro i zło są sprawami, których nie da się zamknąć w jakichkolwiek granicach.

Dla mnie zabójcy, złodzieje, oszuści są "źli", ale oni zawsze widzą w swoich uczynkach dobro dla siebie.
Ja migam się od odpowiedzi w szkole. Kłamię, że nie byłam na lekcjach bo bardzo źle się czułam (tak naprawdę byłam na wagarach) i wobec Jah to jest złe, bo kłamstwo to w końcu grzech, wobec szkoły to jest złe, bo ona chce mnie czegoś nauczyć, ale wobec mnie samej to jest dobre, bo nie musiałam odpowiadać w tym dniu i nie dostałam złego stopnia.
Kira
nie ma czegoś takiego jak ZŁO czy DOBRO. te

pojęcia oddzielnie nie funkcjonują, są po prostu źli albo dobrzy ludzie. źli

ludzie, to dla mnie tacy ludzie, którzy z wyrachowaniem i premedytacją ranią

innych. a dobrzy..... sama nie wiem. ktoś kiedyś ponoć powiedział, że

altruizm to inna forma egoizmu.
Atina
QUOTE(Słoneczko @ 01.10.2004

17:05)
/cut/
Nie

kradnij.
Skrajnie biedna osoba idzie do sklepu i kradnie, choć ma pełną

świadomość, że grzeszy, ale dla niego to jest dobre, bo dzięki temu ma co

jeść i może przeżyć, ale z drugiej strony dla sprzedawcy jest to złe, bo

traci towar na którym mógłby zarobić.
Nie zabijaj.
Człowiek zabija

innego człowieka, bo ten znał jakąś bardzo ważną tajemnicę i chciał ją

ujawnić. Dla zabójcy to jest dobre, bo dzięki temu nie ma już dla niego

zagrożenia. Dla zamordowanego i jego bliskich jest to złe...wiadomo

dlaczego.
/cut/
*


/>


Wiesz, z tego co piszesz

wynika, że akceptujesz postawę "cel uświęca środki".


/>
QUOTE

class='quotemain'>Dla mnie zabójcy, złodzieje, oszuści

są "źli", ale oni zawsze widzą w swoich uczynkach dobro dla

siebie.


Nieprawda. W swoich

uczynkach oni widzą dla siebie zysk, nie dobro. Mylisz pojęcia.


/>Czy naprawdę tak trudno jest postawić się w sytuacji drugiej osoby? Czy

naprawdę tak trudno jest wziąć na siebie odpowiedzialność za własne

czyny?
Dobro i zło są pojęciami abstrakcyjnymi, ale to nie znaczy, że

nie istnieją.
MisieK
A ja jestem neutralny i jest mi z tym

dobrze. Zresztą każdy z nas ma w dzisiejszych czasach w sobie bardzo dużo

neutralności...

Anita, jesli złodziej kradnie i widzi w tym zysk

to znaczy że chce żyby było mu dobrze...
Potti
a to już naprawdę temat dla przejrzałych

nastolatków ;p

dla mnie wszystkie te wypowiedzi są trochę

śmieszne, a o tym co to dobro i co zło nie powinno się rozmawiać. jakoś.

wyśmiałam ten temat jak go zobaczyłam i byłam pewna, że nie tylko ja tak

zrobię, a tu zonk.
Neonai
najlepiej wysmiac, jak sie nie ma nic do powiedzenia ;P i przyjac postawe 'a oni sie kreuja na dojrzałych' ;P
Kira
a czy rozmawianie o miłości lub wolności nie jest równie absurdalne i patetyczne?
Neonai
Jest, bo wszystko to są pojęcia abstrakcyjne. Ale moim zdaniem warto sie przekonac jak ludzie je postrzegaja.
Teodora
ale dobro dla nas samych czy dla innych... bo to róznica, no np. jak kali zabić krowa sąsiada to jest dobro... ale jak sąsiad zabić krowa kalego to jest zło...
pojecia względne...
Potti
QUOTE(Neonai @ 02.10.2004 12:21)
najlepiej wysmiac, jak sie nie ma nic do powiedzenia ;P i przyjac postawe 'a oni sie kreuja na dojrzałych' ;P
*



przejrzalas mnie, Nai ;p

pozatym w sumie macie rację, że to nie jedyny taki temat. ale jakoś ten mi jako jedyny przeszkadza. i chyba głównie z powodu na pierwszą odpowiedź, która wydała mi się taka... skopiowana.
KaRoLiNa
Moim zdaniem dobro i zło jest tylko jedno, bez względu na punkt widzenia. Niektórzy z was mylą pojęcia dobra z korzyścią dla nas samych.

QUOTE
Człowiek zabija innego człowieka, bo ten znał jakąś bardzo ważną tajemnicę i chciał ją ujawnić. Dla zabójcy to jest dobre, bo dzięki temu nie ma już dla niego zagrożenia. Dla zamordowanego i jego bliskich jest to złe...wiadomo dlaczego.


Zabijanie innego człowieka nigdy nie będzie dobrem bez względu na okoliczności. Tak samo ma się rzecz ze złodziejstwem, kłamaniem, itp. to że te czynności przynoszą nam jakąś korzyść nie znaczy że są dobre.

Mimo iż nie jestem zbyt sumiennie praktykującą katoliczką to uważam że biblia b. dobrze określa co jest dobre, a co złe. Nie zawsze się tym kieruje często chodze na łatwizne, ale wiem że zrobiłam źle. Nie łatwo jest samemu odróżnić dobro od zła
dlatego większość ludzi kieruje się religią w swoim życiu.

Nie zawsze neutralność jest dobra. Jak widzisz że kogoś mordują i nie zareagujesz to jesteś neutralny, bo przecież nic nie zrobiłeś. Właśnie nic nie robienie w takim przypadku jest złe. Coraz więcej się słyszy o panującej znieczulicy że "można zamordować człowieka w biały dzień, a i tak nikt nie zareaguje". Jednak w pewnych sytuacjach bycie neutralnym jest nalepszym wyściem.

Strasznie łatwo jest się w tym wszystkim pogubić.
Atina
QUOTE(MisieK @ 01.10.2004 18:45)
A ja jestem neutralny i jest mi z tym dobrze. Zresztą każdy z nas ma w dzisiejszych czasach w sobie bardzo dużo neutralności...

Anita, jesli złodziej kradnie i widzi w tym zysk to znaczy że chce żyby było mu dobrze...
*



Hmm... widzę, ze w takim razie całkiem inaczej zrozumiałam temat. Sądziłam, że jest tutaj mowa o dobru (kruca, jak to się odmienia O.o') jako o pojęciu abstrakcyjnym, wyższej wartości, a nie o np. dobrach naturalnych, materialnych itp.
Cóż, my mistake.


Btw. Atina, jak już ;]
anagda
cuż... dla mnie "zło" i "dobro" występyje tylko w bajkach. w dzisiejszym świecie nie ma czegoś takiego. w zależności przez jaki pryzmat patrzymy na ludzi, sytuacje wydajemy osąd, czy kotś jest "zły" albo "dobry". ale nie ma nikogo do końca dobrego i złego (bo np. taki złodziej. dla nas jest "zły" ale może kradnie by zapewnić byt sowjej rodzinie? dla neij jest "dorby"). dlatego rozpoznywanie stron człowieka jest mylne. kazdy to odbiera na swój sposób. i nic tego nie zmieni...
kubik
QUOTE(KaRoLiNa - Posted @ 03:49 PM)
Zabijanie innego człowieka nigdy nie będzie dobrem bez względu na okoliczności.

Nie szafuj okolicznościami bo to się może źle skończyć smile.gif
Dobro walczy ze złem i je niszczy czy więc dobro staje się złe? Czy sam motyw walki i niszczenia jest czymś złym?
Nes
QUOTE(anagda @ 02.10.2004 17:05)
dlatego rozpoznywanie stron człowieka jest mylne. kazdy to odbiera na swój sposób. i nic tego nie zmieni...
*



kurcze, brakuje mi troche w tych postach jakiegos mlodzienczego zapalu i werwy, dzieki ktorym ludzie budzą sie pewnego dnia i mowia sobie: 'i can change the world' tongue.gif

tja.. dobro i zło, mozna by duzo bezsensow pisac, ale dla mnie sprawa jest jasna, dobro i zło istnieją, i jest miedzy nimi granica. zgadzam sie z KaRoLiNą - istnieja pewne wartosci uniwersalne i bez wzgledu na punkt widzenia dobro i zło sie nie zmieniają. Biernosc w niektorych sytuacjach takze jest zlem.

niby wszystko jest w naszej glowie, tam jest nasze pojecie dobra i zla, choc to nie znaczy ze to co uwazamy za dobre jest takie w rzeczywistosci. kazdy ma inne pojecia tych dwoch spraw, ale nie oznacza to, wie naprawde co jest dobrem, a co zlem.

kubik, zalezy jaka walke masz na mysli, ktos powiedzial [moze Jezus?]: jesli zło zwalczasz zlem, to w końcu i tak wygrywa zło.


Carrie Silvermoon
Nie ma granicy, pomiędzy dobrem, a złem.
Dlaczego? Otóż są przypadki, kiedy dobro staje się złem równocześnie. Czasem się wydaje, że to dwa odrębne światy. Ale to nieprawda. Dobro zawsze będzie złem, niekoniecznie dla nazwy.
Dobro i Zło to jedno, tylko po dwóch różnych stronach...
Przepraszam, pogubiłam się...
Neonai
Co wy, za przeproszeniem, pieprzycie?? dobro i zło to jedno? a niby w jaki sposób?? jak pomoge starszej pani z zakupami to wyrządzam jej zło, a jak kogoś zabije to robie dobry uczynek? Wytłumaczcie mi to, bo nie rozumiem. =="
Dajmond
Eeeee? Cóż miezy dobrem i złem istnieje cienka linia, ale nie jest tak, że w ogóle jej nie ma.
A jakie to przypadki kiedy dobro staje się złem?
A, chyba wiem jak myślicie, może. Pomagam starszej pani ale przez przypadek popdstawiam jej nogę i ona dostaje zawału serca?
Powywodziłabym się trochę nad tym, ale mam wybity palec wskazujący prawej ręki, więć piszę dość wolno.
MisieK
QUOTE
Btw. Atina, jak już ;]


Mój błąd, przepraszam;]

QUOTE
A jakie to przypadki kiedy dobro staje się złem?


Jest taki jeden, kiedy ty myślisz, że robisz dobrze a tak naprawdę, wcale tak nie jest. Coś w stylu zagłaskania kota na śmierć...

QUOTE
Pomagam starszej pani ale przez przypadek popdstawiam jej nogę i ona dostaje zawału serca?


Żadne zło, przypadek poprostu.
Dajmond
A skąd wiesz? XD
Empire
Nie ma dobra i zła, hmm?
Wszystko

jest względne i "zależy od punktu siedzenia", hmm?
Granice są

płynne albo w ogóle ich nie ma?

szkoda pisać nawet...

/>poprostu...

powiedzie kiedyś jakiemuś staruszkowi, który

podczas kampanii Wrześniowej bronił ojczyzny, rodaków, ludzi których kochał

a który za to potem przeszedł przez, dajmy na to Auschwitz, że Obozy

Koncentracyjne NIE były ZŁE.
Tylko nie przychodźcie tutaj potem

i nie opisujcie wyrazu Jego twarzy.
Nie chcę wiedzieć.
MisieK
Dla niektórych jedne sytuacje są złe dla

innych dobre. Co z tego, że większość społeczeństwa uważa tak a nie

inaczej... Hitler "też chciał dobrze"...

Diamond, nie

wiem, tak myslę...

nadzieja
Grasz na emocjach, nic więcej. Wiesz doskonale, ze żadne z nas nie zaneguje potworności obozów koncentracyjnych. Ale jesteś pewien czy pytając o to samo Niemca walczącego w tej wojnie usłyszałbyś taką samą odpowiedz? Ja niebardzo. I podtrzymuję: punkt widzenia zależy i to bardzo, od punktu siedzenia.
Nes
heh to co Voldek mial racje twierdzac ze nia mam dobra i zla, a tylko wladza i potega, i ludzi zbyt slabi by ja osiagnac? :/

dla mnie, nawet jesli niemiecki zolnierz wtedy walczacy na wojnie nie uwaza obozy koncentracyjne za zle, nie zmienia do faktu ze te obozy sa złe. a mordujac ludzi nie czyni dobra, choc tak mu sie moze wydawac.

taka 'teoria wzglednosci' nie podchodzi pod dobro i zlo.
MisieK
A właśnie... my tu nie rozatrujemy tego czy ty myślisz o czymś jako rzeczy złej. Rozpatrujemy granice, kryteria...
kubik
QUOTE(Diamond Posted @ 10:38

AM)
A, chyba wiem jak

myślicie, może. Pomagam starszej pani ale przez przypadek popdstawiam jej

nogę i ona dostaje zawału serca?

/>

Przez przypadek


border='0' style='vertical-align:middle' alt='tongue.gif'

/>
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />

/>

class='quotetop'>QUOTE(MisieK Posted @ 04:29 PM)

class='quotemain'>Jest taki jeden, kiedy ty myślisz, że

robisz dobrze a tak naprawdę, wcale tak nie jest. Coś w stylu zagłaskania

kota na śmierć...

Ale tu nie

jest tak, że myslisz, że robisz dobrze. Tylko jak naprawde jest.


style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' />

/>
QUOTE

class='quotemain'>taka 'teoria wzglednosci' nie

podchodzi pod dobro i zlo.


/>Wszystko zalezy w jakiej epoce się znajdujesz
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/smile.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='smile.gif' /> Za 400 lat

hodowanie zwierząt pod nóż itp. bedzie przejawem potwornego zła, lub

całkowicie odwrotnie
src='http://www.magiczne.pl/style_emoticons/default/wink.gif' border='0'

style='vertical-align:middle' alt='wink.gif' />
MisieK
kubik masz jakiś uraz do Cat'ów?:>
anagda
QUOTE(Neonai @ 03.10.2004 09:48)
Co wy, za przeproszeniem, pieprzycie?? dobro i zło to jedno? a niby w jaki sposób?? jak pomoge starszej pani z zakupami to wyrządzam jej zło, a jak kogoś zabije to robie dobry uczynek? Wytłumaczcie mi to, bo nie rozumiem. =="
*




może pomagasz starszej pani, po to, by zrobić sobie z niej z kolegami pośmiewisko to jest zło. a jak kogoś zabijesz bo np. zabił ci nażyczoną to (wg. ciebie) dobre. dlatego to zalezy od punktu patrzenia
matoos
To jest właśnie to rozmycie granic o którym jest mowa. Dobro i zło są według mnie postawami całkowicie obiektywnymi. Oczywiście, są różne rodzaje szarości ale czy zmieniają sam czyn?

Morderstwo w KAŻDEJ sytuacji jest złem. Nie ma że samoobrona, nie ma że ratunek, że to że tamto. To jest zawsze złe. Oczywiście czasami trzeba wybierać pomiędzy złem mniejszym a większym - ale to nie uczyni zła dobrem.

I tak jest ze wszystkim.
MisieK
I ten kto zabije tyrana też złym będzie.. hm? jak myślisz?
matoos
Nie powiedziałem że morderstwo czyni człowieka złym. Powiedziałem że jest złe. I tak, zabójstwo tyrana także jest czynem złym. Tyle że tu mamy akurat zprzypadkiem wyboru pomiędzy złem mniejszym a większym. A jakby go tak nie zabijać? Osądzić? Ożenić? Wyrzucić z kraju? Wiele różnych rozwiązań się nasuwa...
MisieK
Osądzić... hm... powiedzmy że dla hm... pokuty... unicestwić...

Ożenić... nie no ja bym kobiecie podarował;p

Wyżucić z kraju... niech działa w innym



Zresztą zło czy mniejsze zło, jeśli i toi to jest złe, to nie idźmy na łatwizne. Przecie i tak nic to nie zmieni...
nadzieja
Przepraszam, ale ja nie rozumiem. Co to znaczy mniejsze zło? To brzmi jak usprawiedliwianie się samemu przed sobą, ze inni byli jeszcze bardziej bee to w porównaniu z nimi, moje działanie jest całkiem ok.
matoos
A przeczytałaś co było wcześniej? To że zło jest mniejsze nie sprawia że przestaje ono być złem...
Katon
Ludzie nigdy nie są źli ani dobrzy. Nigdy. A Zło i Dobro potrafię odróżniać i to dosyć dobrze. Taki mam talent:) Nie umiem tylko sprostać swoim ocenom. Nie umiem udźwignąć tego co wiem. Ale zawsze umiem odróżnić Dobro od Zła, nawet jeśli sytuacja jest problematyczna.
Nea
Co jest dobrem dla niej niekoniecznie jest dobrem dla niego i odwrotnie. Zabicie tyrana dla jednych jest wybawieniem, a dla innych ciosem.

Dobro i zlo to za trudne slowa. Nie powiem, czy umiem je rozroznic, wiem przynajmniej co dla mnie jest dobre a co zle.
anagda
QUOTE
Dobro i zlo to za trudne slowa. Nie powiem, czy umiem je rozroznic, wiem przynajmniej co dla mnie jest dobre a co zle



właśnie. każdy patrzy na dobro i zło dla niego....
MisieK
Nie każdy, widzisz, ja uważam, że zabicie tyrana, bo już nie będę walił nazwiskami, jest dobre dla ogółu. nie obchodzi mnie, w sytuacji kiedy ten ktoś zabija pare tysięcy, że jego rodzina cierpi...
Puszczyk
Zabijając zło - dajesz szanse tym dobrym na spokojne życie, choć sam możesz się przy tym stać złym...
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.