Jeśli się okaże, że jest po dobrej stronie, to chyba nie będzie raczej miał powodu aby się rehabiltować ? Wręcz przeciwnie - to reszta będzie mu winna przeprosiny.

Niee...niech to nie będzie Snape.... proszę. Snape ma żyć!

Lupin też ma żyć...hehe poza tym wszyscy inni moga zginąc... ... żartuję, żartuję...



Powinni już się szykować do tych przeprosin, według mnie... Ale bądź co bądź Snape jest w kiepskiej sytuacji i zginąć może..

..Ale ja NIE CHĘ, NIE CHCĘ!!!!

<tupie nogami>

Może się źle wyraziłam - chodziło mi o to, że w jakiś sposób będzie musiał udowodnić, że jest po tej dobrej stronie. Pod sam koniec może zginąć, choćby w walce ze swoimi 'starymi znajomymi'. Hm, zobaczymy.

Sądze że bardzo prawdopodobne że snape zginie pod sam koniec. Jezeli by był po stronie "dobra" to chyba Voldi nie będzie z tego powodu zadowolony, nie? W końcu okazał się pierwszym czarodziejem który zdołał go przechytrzyć w jakiś sposób. No ale pożyjemy, zobaczymy, jak na razie wiadomo tylko że Snape to dobry aktor i trudno go rozgryźć.

Eee, myślę że to, po której jest stronie wyjaśni się raczej samo. Co oczywiście nie wyklucza śmierci Snape'a.

Mi się wydaje że JKR uśmierci kogoś waznego , kogoś kto jest ważny dla Harry'ego np. Ginny, Ron czy Hermiona. Po niej można się spodziewac wszystkiego. Jak czytałam poraz pierwszy Księcia Półkrwi i dosząłm do tego mometnu kiedy Dumbledore musiał wypić tek głupi eliksir to co sie z nim działo to aż się popłakałam, a nie wspomnę o pogrzebie i o Feniksie jak śpiewał żałosnie nad jego grobem to juz wogóle.
Ale jak uśmierci kogoś z głównych bohaterów no już będzie prawdziwy triller.

Gdzieś czytałam, że ma zginąć Ron ,ale to nie jest pewne. Głupio by było jak by znowu ktoś zginą .Człowiek przyzwyczaja sie do jaiegoś bohatera tak jak do Syriusza czy Dumbledora i nagle musi zginąć. Ale moim zdaniem książka zrobi się coraz bardziej ciekawsze, Rowling chodzi tylko o kasę jeśli ludziom sie spodoba to najprawdopodobnie będzie to bestseller jak Kod Leonarda dav Vinci. I będzie miała dużo kasy za tą książkę.

No chyba ,że kościół zabroni ja czytać dzieciom albo coś innego wymyślą ale to już coś iinego.

Rowling wcale nie chodzi o pieniądze. Całkiem niedawno po internecie krążył artykuł, w którym powiedziała że teraz mogłaby nawet nie pisać ostatniej części bo ma wystarczająco dużo pieniędzy, ale chce to zrobić aby nie zawieść fanów.

Co do śmierci to po ujawnieniu przez autorkę tego faktu, wszyscy niecierpliwie będą czekali na wydanie książki. Już teraz mogę powiedzieć że ta książka będzie bestsellerem
na rzadko spotykaną skalę.

Poza tym Rowling chce też uświadomić tym wszystkim dzieciom które wychowują się na Harrym, że często nie wszystko dzieje się tak jak my byśmy tego chcieli, że życie bywa bardzo ulotne, że przyjaźń może jednak przetrwać wszystko, a śmierć wcale nie musi oznaczać jej końca.

No, to chyba tyle z tego mojego nudnego wywodu.

Też mi się nie wydaje, żeby chodziło jej o pieniądze w sposób tak karykaturalny jak to widzą niektórzy. Istnieją jeszcze na świecie takie rzeczy jak satysfakcja chociażby i obawiam się, że milionerzy nie są jej pozbawieni.