Premiera HPiPF zbliza sie nie uchronnie. Kazdy moze wybrac inna mozliwosc czytania nowego tomu. Sadze ze jak przy Zakonie grupa amatorskich tlumaczy opublikuje swoje tlumaczenia(Spike). Ja niestety nie potrafie angielskiego na tyle dobrze aby przeczytac w orginale(staroangielski jeszcze trudniejszy

). Ja zamierzam przeczytac tlumaczenie w internecie. Z pewnoscia nie wytrzymam do polskiego tlumaczenia ktore pewnie bedzie w lutym jakos..
Syriusz_Black
30.04.2005 11:53
No ja mam zamiar przeczytać po angielsku tak jak i V część...
Swoją drogą to ciekawe kiedy MM zrozumie, ze Harry Potter to jest fast food
http://katalog.zdrowo.info.pl/fast-food.html 
I wydawanie książki pół roku po premierze jest kretynizmem.
Internet a potem orginał z merlina.
ja tak samo. w necie gdzies pewnie bedzie polskie tłumaczenie, a potem oczywiście kupię orginałek....
Syriusz_Black
30.04.2005 15:48
W necie zawsze jest jakaś podstawiona wersja.. ja zaczekam na oryginał ;]
wersja tłumaczona przez spike'a tez była podstawiona nie
Ja także zaczekam na orginał, chociaż mnie kusi aby przeczytać po angielsku, ale nie znam go tak dobrze żeby zrozumieć wszystko
no ja właśnie dlatego nie chcę po angielsku czytać. bo podstawy to znam, ale nie aż tak dobrze, by czytać jakąś książkę i to taką na której ładnie powiedziawszy mi zależy
Syriusz_Black
30.04.2005 18:44
OD czego jest słownik/ translator??
Hm... Ja przeczytam raczej tlumaczenie w necie... Tak samo zrobilem w stosunku do V tomu i nie zaluje

Przeklad Spike'a i reszty czytalo mi sie jakos lepiej od oryginalu Polkowskiego. Po prostu ta atmosfera... Codziennie po szkole siadam do kompa i patrze, czy jest juz nowy rozdzial... Sowy od Spike'a... Ech, to byly czasy ^^
Oryginal po angielsku? Taak, juz przez to przechodzilem. Co drugie slowo musze tlumaczyc. Wpisuje w slownik X i wyskakuje mi 20 znaczen. Teraz musze sie domyslic ktore to te prawdziwe. Jak juz przetlumacze wszystkie slowa z osobna nie rozumiem kontekstu zdania bo wychodzi bzdura. Sory, to nie dla mnie
Syriusz_Black
30.04.2005 19:54
Ja jestem cierpliwy :]
Z resztą odpowiedniego słowa można się domyślić...
QUOTE(Tom @ 30.04.2005 19:50)
Oryginal po angielsku? Taak, juz przez to przechodzilem. Co drugie slowo musze tlumaczyc. Wpisuje w slownik X i wyskakuje mi 20 znaczen. Teraz musze sie domyslic ktore to te prawdziwe. Jak juz przetlumacze wszystkie slowa z osobna nie rozumiem kontekstu zdania bo wychodzi bzdura. Sory, to nie dla mnie

próbowałam tak samo sobie tłumaczyć, bo mój angielski jest słaby, i nic mi z tego nie wyszło. Poczekam na oficjalną premierę w Polsce, pójdę jak człowiek do księgarni i kupię książkę
Syriusz_Black
30.04.2005 19:57
Dasz radę??
Poza tym ja będe chciał mój język poćwiczyć ...
Sporo się nauczyłem czytając V po angielsku...
Dam radę

Chociaż... może spróbuję

Zobaczymy
Syriusz_Black
01.05.2005 18:52
Mi się podoba bardziej wersja Polkowskiego...
Bo takie jest przesłanie... i tak się to tłumaczy.
Ja z chęcią przeczytam wersję Spike'a, jeśli takowa będzie.
Muszę przyznać że tłumaczenie Spike'a bardziej mi przypadło do gustu niż pana Polkowskiego
Syriusz_Black
02.05.2005 13:02
A gdzie można przeczytać wersję Spike'a?
Bo ja nie czytałem.
teraz to już chyba nigdzie... swojego czasu miał ją serwis "księzyc" ale teraz to nawet chyba tej strony nie ma...
Hm, ja tamtego nie czytałam, bo netu nie miałam jeszcze :] I 5 tom dopiero w wersji p. Polkowskiego czytałam - i tak wiedząc, co już siewydarzy, przez głupi artykuł w gazecie
Czytałam sobie niedawno 2 i 3 tom po angielsku, i nie było źle. Przewiduję kupić oryginał i go przeczytać. Bo i tak bym się wszystkiego dowiedziała - czy to z prasy, czy ze stron, forum, czy jakichś maili. A już zwłaszcza jako redaktorka strony, do której różne dziwne osoby czasem piszą
Przeczytam oryginał bo ten angielski którego tyle się uczyłem niech się do cholery na coś przyda
Ja tak gwoli o spojlerowaniu to sie nawet nie nastawiam na jakies bariery ochronne przed nimi

Powiem wiecej rzeczy krytyczne [kto umarł i kto z kim sie

] dowiem sie juz 17 lipca z internetu. I bardzo dobrze! nie lubie złych niespodzianek. A jak bedzie dobra to i tak z taka samą niecierpliwościa poczytam ten fragment.
Syriusz_Black
04.05.2005 18:43
Katon to swój czarodziej :]
David_Arch
04.05.2005 19:20
Nie trzeba znać dobrze języka angielskiego, by w nim czytać. To właśnie czytając się uczymy. Wystarczy podstawowy zasób słów, reszte domyślasz się z koteksty zdania. Ja taką techniką czytam zawsze i jest ok. Oczywiście zdaża się /raz częściej, raz rzadziej/, że sięgam po słownik.
Co do tego jak ja przeczyam VI Tom.
Poczekam do tłumaczenia Polkowskiego.
- Nie będe czytał po angielsku, gdyż chcę się skupić na historii i na treści, a nie na języku.
- Nie bede czytał w internecie, gdyż to nie ta magia. Ja uznaje książki w ich tradycyjnej formie, lubie czytać nocą, w łóżku i przy świecach /o czym świadczą liczne ślady wosku na moich książkach/, a nie wpatrując się w ekran monitora.
- Jestem cirpliwy, mogę czekać, czekać, czekać ... .
A jeśli już mowa o "wspaniałym" tłumaczeniu Pana Andrzeja Polkowskiego, to jakoś nie jestem nim zachwycony.
Najbardzie mi działą na nerwy, gdy Hagrid używa zwrotu "panie psorze", aż mnie trzepie
a mi się właśnie ten "psor" podoba

ja właśnie dlatego nie chcę czytać po angielsku, bo sądzę, ze pomieszam właśnie ten kontekst no i dupa jednym słowem.
Ja prawie na pewno przeczytam internetowe tłumaczenie. Tylko jakieś pożądne, a nie... takie jakieś...
Golden Phoenix
05.05.2005 16:12
Pewne jest, że nie wytrzymam do polskiego wydania... Nie no nie ma po prostu szans, bo chyba umrę z niecierpliwości i ciekawości

Dorwę sie na początku do oryginału w internecie i chociaż nie jestem super świetna z angielskiego, to myślę, że jakoś sobie poradzę. Co prawda nie lubie internetowych książek, ale czego się nie robi...

Potem poszukam tłumaczeń w necie, a jak wreszcie ukaże się polska wersja to pobiegnę w dniu premiery i wrócę do domu z pachnącym nowym tomem, dorwę się do niego i pzeczytam go jednym tchem gubiąc połowę wątków

A potem jeszcze raz na spokojnie
jak macie zamiar kupić ksiązkę??? Przez Merlina czy macie może jakies inne źródło (ze wskazaniem na szybsze???) Chciałabym mieć ją jak najszybciej, a w internecie nie chcę czytać. Jeszcze trafię jakąś podstawioną... A po angielsku akurat Pottera czyta się naprawdę dobrze, jest napisany w miarę prostym językiem.
QUOTE(David_Arch @ 04.05.2005 19:20)
Nie trzeba znać dobrze języka angielskiego, by w nim czytać. To właśnie czytając się uczymy. Wystarczy podstawowy zasób słów, reszte domyślasz się z koteksty zdania. Ja taką techniką czytam zawsze i jest ok. Oczywiście zdaża się /raz częściej, raz rzadziej/, że sięgam po słownik.
Zgadzam sie... nie trzeba tlumaczyc kazdego slowa po kolei bo to bzdura... domyslasz sie, a jak juz naprawde nic wymyslic nie mozesz to wtedy dopiero zagladasz do slownika...
Piaty tom przeczytalam po angielsku i ten pewnie tez. Kilka mniejszych watkow moglam pominac ale esencje sie wysysa a uzupelnia ja czytajac po polsku... Po przeczytaniu piatej czesci stwierdzilam ze pozostale chce przeczytac rowniez po angielsku i mam juz kilka tomow. A w wakacje zabieram sie za Lord Of The Rings w oryginale, ktore juz czeka na mnie na polce
Jak to jak? Normalnie, od lewej do prawej.
Według mnie idiotyczne jest czytanie prymitywnych amatorskich tłumaczeń internetowych. Po angielsku jak kto czyta to powiem, ze jest ambitny

Nie umiem za dobrze angielskiego, znam tylko podstawowe wyrazy i zwroty (i mi z tym dobrze

), ale wolę po polsku przeczytać. Ano np. taki Budgler (czy tak to się pisało) to ja bym w życiu nie odgadł, że to jest tłuczek albo portkey, że to świstoklik. Zastanawia i intryguje jak przetłumaczą nazwy własne i przedmioty codziennego użytku czarodziejów
Zdecydowanie preferuję polskie tłumaczenie.
QUOTE
"He was hit by a budgler" - i juz wiesz ze to słuzy do bicia
"He touched portkey and was teleported outside Hogwards" - i juz wiesz, ze słuzy do przemieszczania się.
I to jest bardzo słuszne, zgadzam się całkowicie. Często jak się czyta, to nie tłumaczy się jakoś takich nazw, tylko np. jak się po raz któryś widzi to "portkey", to się wie że to "coś do przemieszczania się"

Dlatego czytam w oryginale, a potem jeszcze tłumaczenie pana Polkowskiego. No.
Ja będę czytała tylko Polską wersję.
Niestety nie mam stałego i zapła ciłabym majątek

A z oryginałem...
Jestem w klasie a rozszerzonym anglem. ale nie jestem mistrzem.
Jednak nie wiem jak wytrzymam, kiedy w TV będzie tylko o 6 część a ja nic nie będę wiedziała.
Jak ktoś zna stronkę. z której możnaby było ściągnąć 6 część za darmo by6łabym wdzięczna za cynk
Cholera. Wzielo mnie na ambicje i zachcialo mi sie przeczytac HBP w oryginale (przynajmniej sprobowac). A co, ze slownikiem w reku ;p
Dlatego podpisze sie pod prosba Nati, tez bylbym wdzieczny za jakis link do angielskiej wersji ^^ (jesli dobrze pamietam, piata czesc w tej formie mozna bylo dostac juz troszke przed premiera).
Tlumaczenia netowe = amatorszczyzna... Noo... Niby tak, ale i tak jak na amatorow spisali sie niezle... Poza tym, ten klimat, oczekiwanie na kolejne kawalki... Pojscie do ksiegarni, kupienie ksiazki i przeczytanie jej w dzien-dwa to nie to samo...
QUOTE
(jesli dobrze pamietam, piata czesc w tej formie mozna bylo dostac juz troszke przed premiera).
Łot??? O_o :P
Ja tam angielską wersyje zassałem z kazzy [sp?] a potem z muła. Więc nie liczcie na linki URL :)
Ja sciaglem z jakies strony. Pare dni przed premiera.
QUOTE(Forhir @ 30.04.2005 11:36)
Premiera HPiPF zbliza sie nie uchronnie. Kazdy moze wybrac inna mozliwosc czytania nowego tomu. Sadze ze jak przy Zakonie grupa amatorskich tlumaczy opublikuje swoje tlumaczenia(Spike). Ja niestety nie potrafie angielskiego na tyle dobrze aby przeczytac w orginale(staroangielski jeszcze trudniejszy

). Ja zamierzam przeczytac tlumaczenie w internecie. Z pewnoscia nie wytrzymam do polskiego tlumaczenia ktore pewnie bedzie w lutym jakos..
zamierzam kupić sobie oryginał w wersji angielskiej
czas sprawdzić ile naprawdę potrafię z języka angielskiego
ja se pójdę do księgarni zakupię i przeczytam
w ogóle nie przeczytam:']
chyba przestało mnie to już bawić...
bez przesady

może nie mam już bzika na tym punkcie jak kiedyś, ale przeczytać trzeba....
jeśli książka ma mieć [ponad?] 1000 stron, to nie wiem,czy będzie mi sie chciało ;'p
Nie mam zamiaru czytać z netu tlumaczenia... Nie opłaca się wydrukować ani czytać z monitora. Poczekam te pół roku bo niestety poliglotą nie jestem... damn it
mm, ktos sie pytal, skad wziasc tlumaczenie Spike'a?
Jak ktos sobie zyczy (chociazby zeby sprawdzic jakosc) moge wyslac, mam wersje doc, htm i txt, jak kto woli.
QUOTE(Kira @ 20.06.2005 14:18)
jeśli książka ma mieć [ponad?] 1000 stron, to nie wiem,czy będzie mi sie chciało ;'p
ja słyszałam, że książka ma być cieńsza od Zakonu
QUOTE(Tom @ 20.06.2005 14:52)
mm, ktos sie pytal, skad wziasc tlumaczenie Spike'a?
Jak ktos sobie zyczy (chociazby zeby sprawdzic jakosc) moge wyslac, mam wersje doc, htm i txt, jak kto woli.
ja mam tylko doc

ciekawe czy w tym roku też bedzie tłumaczył Spike...
QUOTE(eNoPe @ 20.06.2005 13:28)
Nie mam zamiaru czytać z netu tlumaczenia... Nie opłaca się wydrukować ani czytać z monitora. Poczekam te pół roku bo niestety poliglotą nie jestem... damn it
No to caaaaaałkiem jak ja. V tom miałam z netu (OCZYWIŚCIE później czytałam tłumaczenie Polkowskiego..) i nie było to z byt dobre rozwiązanie. jakoś tak.. Nie lubię czytać na monitorze - oczy bolą - a drukowanie.... ZDECYDOWANIE za duzo tego. Tłumaczenie naprawdę niezłe, ale w tym roku mam zamiar poczekać na oficjalną wersję. Po prostu.. tak jest bardziej 'uroczyście' no i oczekiwanie jest w końcu najfajniejsze
HUNCWOTKA
22.06.2005 19:29
Jak ja wam zazdroszczę! sama chciałabym przeczytać oryginalną wersję,ale niestety w szkole uczę sie niemieckiego:/no a po niemiecku czytac nie bede:)
mam nadzieję ze moja cierpliwosc wytrzyma do polskiego wydania i nie skuszę sie na tłumaczenia w necie
W sumie w Niemczech ma wyjść już w październiku... Sama się zastanawiam czy nie czytać po niemiecku, bo po angielsku to ni w ząb, czytać dużo z monitora nie lubię, a cierpliwości na czekanie na polskie tłumacznie Polkowskiego - brak
Zakon feniksa jednak przeczytałam w necie. Jeżeli znów szybko przetłumaczyli by Księcia i byłoby to tłumaczenie na poziomie, rozważyłabym na pewno możliwość takie formy przeczytania, choć w ten sposób wiele się traci...
HUNCWOTKA
23.06.2005 17:35
co sie traci?ja nigdy tak nie czytałam ale chyba chodzi o nazwy własne,bo kazdy może przetłumaczyć je inaczej:/
Chyba już mówiłam, ale ja jestem napalona na oryginał i jak tylko będzie możliwość, to go dostanę. A potem jeszcze dla uzupełnienia tłumaczenie pana Polkowskego. Jeśli podczas czytania oryginału za nic nie będę mogła czegoś zrozumieć... spytam kogoś, kto angielski zna perfect

A z nazwami własnymi sobie poradzimy...
ja nie mam silnej woli dlatego wiem, że przeczytam internetowe tłumaczonko... a orginał od razu kupię jak tylko się pojawi w księgarniach;)
(zarówno IV jak i V tom sobie drukowałam. i mam gdzieś w segregatorach pewnie zagubione).
HUNCWOTKA
02.07.2005 14:11
mi to by było tuszu szkoda:P
juz wolałabym czytac z monitora
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę