To niech wreszcie ktoś da jakąs zagadkę... Już dawno nic to nie było...
Voila:
"Trzech gości umówiło się w knajpie na flaszkę. Przy stoliku robią składkę-każdy dał po 10 zł. Po chwili kelner przynosi flaszkę i mówi: wódka kosztowała 25 zł, zostało 5 zł reszty, żeby było sprawiedliwie ja biorę 2 zł a panom oddaje po 1 zł reszty. Po paru minutach goście liczą: daliśmy 3 banknoty po 10 zł, kelner wydał nam po 1 zł reszty więc wydaliśmy po 9 zł, trzy razy 9 daje nam 27 zł, 2 zł wziął kelner...a gdzie jeszcze 1 zł?"

O boże. To Bziuuum jeszcze istnieje?
Nie znam odpowiedzi na część pytań, więc odpowiadam
1. Jeden ojciec jest w ciąży
2. znam odpowiedź i każdy zna chyba
3. W pokoju nie ma nic
A teraz ciekawe kto odpowie na superciężkeghardkorextra pytanie. Nikt jeszcze nie odpowiedział na to pytanie:
Jaś przeszedł jezioro. Jezioro zostalo przed Jasia... ?
Czekam
Mąż wrocil! :D
<chowa walek za plecami>
sam próbowałem wymyślić coś w stylu obeszedłe, objeszle. kuwa nie wiem, dzownei do siostry :A
sister mówi, że niektóre czasowniki nie występują w formie strony biernej, ale ten na pewno ma taką formę, wprawdzie już mało używaną, ale (ponoć) poprawna. powinno być 'obejdzione' :E brzmi to dziwnie ale ponoc dobrze.
Zagadka z życia wzięta:
Jak działa wentylator?
(Pytanie pomocnicze: czy wentylator dmucha zimnym powietrzem?)
Avadakedaver
02.03.2006 20:45
nigdzie nie sprawdzałem, ale obstawiam, że wentylator dmucha zimnym powietrzem, chyba że styłu ma... takie coś...
dobra. nie wiem.
Fuck you z tym.
Wentylator nie dmucha zimnym powietrzem. Można rzec, że nawet cieplejszym, bo ogrzanym przez silnik. Ale wzmożony ruch powietrza wokół ludzkiego ciała powoduje szybsze oddawanie ciepła. Dlatego wydaje nam się że jest chłodniej.
QUOTE
Zagadka: Kiedy kucharz dokonuje aborcji?
Może wtedy, kiedy patroszy rybę? Ale ikra to chyba jeszcze nie zapłodnione komórki rozrodcze...
Bujdka;)
06.03.2006 00:14
To może ja cos zadam...
1. Pojedynek dwóch mężczyzn. Strzela tylko jeden: trafia przeciwnika co wywołuje u strzelającego wybuch złości. Trafiony natomiast cieszy się jak dziecko. O co tu chodzi?
2. Pięciu mężczyzn ścigało się w swoich wspaniałych samochodach na torze wyścigowym. Po 20 okrążeniach nie było żadnego remisu. Bill nie wygrał. John nie był ani pierwszy, ani ostatni. Joe minął linie mety tuż za Billem. James nie był drugi. Walt przegrał z Jamesem o 2 miejsca. W jakiej kolejności ścigająca się piątka przekroczyła metę?
3. Trzy młode dziewczyny odwiedziły niezwykły sklep z odzieżą: buty kosztują tu 4 złote, sweter 6zł, a pasek 5zł. Ile kosztują spodnie?
Na koniec prostsze:P
4. Które miasto leży 6666 km na zachód od bieguna północnego?
Czekam na odpowiedzi...
Bujdka;)
06.03.2006 10:42
Dobrze estiej

No dobra dam cosik jeszcze:
1. Anna uważnie przygląda się pewnemu przedmiotowi. Trwa to pełnych 12 godzin. Początkowo prawa część przedmiotu jej zainteresowań jest gruba z czasem jednak tobi się coraz cieńsza. Odwrotnie strona lewa - początkowo cienka, później staje się grubsza. Co robi Anna?
2. Samuraj, stoczywszy zaciętą walkę, został pojmany przez wrogów. W czasie potyczki wykazał się tak wielką walecznością, że na dowód uznania pozwolono mu wybrać rodzaj śmierci. Dowódca oddziału oświadczył: "Możesz powiedzieć swoją złotą myśl. Tylko jedną. Jeśli będzie to prawda, zostaniesz ścięty mieczem. Jeśli powiesz kłamstwo, powiesimy cię." Samuraj powiedział magiczne zdanie i puszczono go wolno. Cóż takiego powiedział tez dzielny i mądry wojownik?
Na razie wystarczy.... poszperam i znajde coś jeszcze:)
QUOTE(Bujdka;) @ 06.03.2006 00:14)
3. Trzy młode dziewczyny odwiedziły niezwykły sklep z odzieżą: buty kosztują tu 4 złote, sweter 6zł, a pasek 5zł. Ile kosztują spodnie?
7 zł
Bujdka;)
06.03.2006 16:54
Tak tak spodnie kosztuja 7 zł chodzi o litery, samuraj powiedzial bede powieszony ale z przedmiotem Anny nie do konca

A kto rozwiaze o pojedynku??
Jeśli chodzi o Annę, do głowy przyszła mi książka czytana od tyłu

manga na przykład.
Pojedynek - je ne sais pas ^^'
Czemu manga? Tak się czyta normalną książkę
Bujdka;)
06.03.2006 20:49
Właśnie właśnie... normalna książka
Faktycznie ^~ przekombinowałam
QUOTE
1. Anna uważnie przygląda się pewnemu przedmiotowi. Trwa to pełnych 12 godzin. Początkowo prawa część przedmiotu jej zainteresowań jest gruba z czasem jednak tobi się coraz cieńsza. Odwrotnie strona lewa - początkowo cienka, później staje się grubsza. Co robi Anna?
A mnie się wydaje, że ogląda ruszającą się dżdżownicę
Bujdka;)
11.03.2006 17:22
Nie, Anna jednak czyta książke
Dawno zadnych zagadeczek nie bylo:P
1. Dzieci ida na spacer. Jedno z dwoma, dwoje z jednym, jedno między dwoma. Ile minimum dzieci spaceruje?
2. Profesor Zdzisław Uczony ma trzy córki, studiujące na uniwersytetach w Warszawie, Krakowie i Lublinie. Każda z córek studiuje inną dziedzinę wiedzy. Najstarsza z nich, Krystyna, nie studiuje w Warszawie, Zofia nie studiuje w Krakowie. Córka ucząca się w Warszawie nie studiuje historii, córka w Krakowie studiuje chemię. Zofia nie studiuje biologii. Co i gdzie studiuje Gabriela?
3. Jak daleko pies może wbiec do lasu?
1. Eee... troje?
2. Gabrysia studiuje biologię w Warszawie
QUOTE
3. Jak daleko pies może wbiec do lasu?
To zależy jaki ma łańcuch długi
Bujdka;)
12.03.2006 13:43
Tak. Na spacer idzie nie mniej niz troje dzieci, a Gabrysia studiuje biologie w Warszawie
hmm... zalozmy ze pies nie ma lancucha
Avadakedaver
12.03.2006 16:05
pewnie aż do środka lasu, bo potem będzie wybiiegał. (z drugiej strony)
Bujdka;)
12.03.2006 20:34
Tak, tak. Do połowy lasu bo potem wybiega
Czternasta
12.04.2006 08:13
na parkingu stiją samochody i motocykle. Każdy samochód ma 4 koła, a każdy motocykl - 2. Ile jest samochodów a ile motocykli, jeśli jeśli na parkingu znajdują sie 42 pojazdy które mają razem 144 koła?
Zwyczajny układ równań:
2x+4y=144
x+y=42
samochodów(y) było 30
motocykli(x) - 12
Modlę sie o takie zadania na maturze =P
Czternasta
12.04.2006 08:21
bingo!
QUOTE(Bujdka;) @ 12.03.2006 21:34)
Tak, tak. Do połowy lasu bo potem wybiega

błędne myślenie.
równie dobrze może wbiec 1 krok i po tym kroku zacząć wybiegać.
zalezy, gdzie postawimy punkt odniesienia ;P
QUOTE(Child @ 12.04.2006 22:00)
zalezy, gdzie postawimy punkt odniesienia ;P
no właśnie.
więc i tak błąd w myśleniu.
Fecet specerował po parku drogą w kształcie okręgu o promieniu a. Przeszedł tak raz, dwa razy, trzy, dziesięć, trzydzieści, ostatecznie przeszedł tę drogę 'w' razy. Co wypił po drodze? :]
A skąd taki wniosek?
Tzn. odp. nie jest prawidłowa, ale ciekawi mnie jak do tego doszedłeś.
Avadakedaver
14.04.2006 14:58
to pewnie takie skojarzenie stworzone z liter, kiedy się to przeczyta na głos, można wychwyvić pojedyncze litery, które po zmieszaniu z wyobraźnią daja WD40 (to taki rozmrażacz do zamków, jakby co).
Moja opowiedź:
zgubił kluczyki od samochodu więc szukał ich po parku na trasie po której chodził, a że się zestresowałto popił trochę.
dobrze myślę? czy było to pół litra czy jakiś inny alkochol?
Dwa piwa
2 pi*w*a - długość drogi, jaką przebył
Avadakedaver
14.04.2006 15:36
blisko byłem.
jakies 180g alkoholu roznicy :P
No, faktycznie drobna różnica. Ale i tak chyba wolę sobie dwa piwka strzelić niż puszeczkę odrdzewiacza, choć nie kwestionuję twoich gustów smakowych, Avada.
Avadakedaver
14.04.2006 18:06
moje odczucie jest takie:
żona Cię zdradza, córka ma chłopaka i jest z nim w ciąży, straciłeś pracę, twoja matka nie żyje, zgubiłeś kluczyki od samochodu - idziesz na pół litra. Później na drugie pół, żeby zaokrąglić do jeden. Jak jesteś dobry, zaokrąglasz to jeden do dwa, potem do trzy, potem do cztery...
masz dobry humor - dostałeś pdwyżkę, oglądasz mecz, Twoj pani przyjęła oświadczyny, teściowa się zatruła gwoździami w jajecznicy (ty oczywiście nie masz pojęcia skąd one się tam wzięły

) - pijesz piwo. ew dwa, trzy, cztery, itdd
Moje odczucie jest z kolei takie:
*nie masz kasy, sesja się zbliża, w domu wojna stuletnia - idziesz na jabola na akademiki.
*masz kasę/sponsora - idziesz na miasto i pijesz drinki z palemką
*masz długi i mało czasu - siedzisz na ławce i pijesz piwo z biedronki za 1,79
*na wszystko inne - wódka z kumplami
*nie masz kasy, sesja się zbliża, w domu wojna stuletnia - idziesz na jabola na akademiki.
*masz kasę/sponsora - idziesz na żubry na akademiki
*masz długi i mało czasu - idziesz na jabola na akademiki
*na wszystko inne - idziesz na żubry na akademiki
;]
Ta koncepcja też jest niezła.
Avadakedaver
11.06.2006 09:47
znalazłem w necie zagadkę, i nie mogę jej roziwiązać.
Czarnoksiężnik rzucił klątwę na 1000 krasnoludków. Poustawiał je w kółko tak, że każdy mógł widzieć innych. Żaden z krasnoludków nie mógł się ruszać, ani nie mógł mówić, mógł tylko poruszać oczami i przyglądać się reszcie 999 krasnoludków. Jednak czarnoksiężnik dał im szanse wyzwolenia z klątwy. Pewnej liczbie krasnoludków namalował kropki na czole. Liczba ta nie jest znana może to być 0 lub 1000 lub liczba pomiędzy nimi. Dany krasnoludek widzi kto ma kropke, ale sam nie może u siebie zobaczyć czy ją ma. Czarnoksiężnik powiedział że zniesie klątwę, jeżeli wstaną wszystkie krasnoludki z kropką. Czarnoksiężnik będzie odwiedzał codziennie krasnoludki i jeżeli:
1) NIKT NIE WSTANIE - opuszcza krasnoludki i przychodzi nastepnego dnia;
2) WSTANĄ TYLKO WSZYSTKIE KRASNOLUDKI Z KROPKĄ - uwalnia je z klątwy;
3) WSTANĄ NIE WSZYSTKIE KRASNOLUDKI Z KROPKĄ lub WSTANIE ICH ZA DUŻO - zabija wszystkie krasnoludki.
Przyjmujemy, że krasnoludki mogą się ruszyć i wstać tylko gdy je odwiedza czarnoksiężnik.
I tak odwiedzał codziennie krasnoludki, nikt nie wstawał aż pewnego dnia wstały wszystkie krasnoludki z kropką i czarnoksiężnik musiał je uwolnić. I tu pytanie: "JAK TO ZROBIŁY???" Dodam jeszcze, że krasnoludki to bardzo mądre stworzenia.
nie wierzę w odpowiedź "bo pokazywały sobie oczami"
avada, albo edytujesz swój post do czytelnej postaci, albo leci w kosmos na drugi raz. // estiej
ale miałeś roboty, dzięki.
To bezpośredna opia ze strony była.
Prosty algorytm;]
zresztą zagadak stara jak świat.
n -> ilość krasnoludków, 1000>=n>0
k-> kropki na czołach, 1000>=k>=1
indukcja.
jeśli dokładnie jeden krasnoludek widzi ma kropkę na czole, to widzi, że inne krasnoludki jej nie mają. wstaje i krasnoludki są wolne.
jeśli krasnoludków z kropkami jest 2 to krasnoludek A widzi kropkę krasnoludka B i odwrotnie. ponieważ żaden z nich nie wstanie pierwszego dnia, bo nie wie czy ma kropkę, zrobią to następnego dnia. Proste. Nie ten na przeciwko nie wstał bo nie widział swojej kropki, ale też nie mógł być sam w takim razie. A, że inne krasnoludki nie mają kropek to muszę być właśnie ja.
i tak dalej
jeśli dokładnie x krasnoludków ma kropkę na czole, to krasnoludek widzi x-1 kropek na czole krasnoludek X widzi, że krasnoludki nie wstają wiec następnego dnia wstaje razem z nimi, bo zakłada, że sam ma kropkę.
Avadakedaver
11.06.2006 12:16
kolejna zagadka: (tą rozwiązałem).
zagadka usunięta za pozostawione błędy // estiej
estiej, chcesz masz:
d - numer aktualnego dnia
w - liczba krasnoludków z kropką widzianych przez danego krasnoludka
if ((d-w) == 1)
{
wstaję();
}
else
{
nie_wstaję();
}
Mówią, że na przykładach najprościej:
mamy 28 krasnoludków z czego 13 ma kropki.
wcielmy się w rolę krasnoludka który ma kropkę na czole. widzi wszystkich swoich rodaków czyli 27 krasnoludów z czego 12 ma kropki na czole. nasz krasnoludek nie wie czy ma kropke więc nie wstaje. wtedy nie wstaje także żaden z jego braci. krasnoludek wyciąga więc prosty wniosek: skoro widzę wszystkich którzy mają kropki, a oni mimo to nie wstali, to znaczy, że ja także mam kropkę. I tak samo myśli 12 jego kolegów. Następnego dnia wstają.
Avadakedaver
11.06.2006 13:43
a) w zagadce było, że jeśli źle wstaną to będzie z nimi koniec.
b) co wtedy myślą te krasnoludki, które nie mają kropek?
a) wiem ale wstaną dobrze;p
b) krasnoludki bez kropek nie wstanął gdyż gdyby miały kropkę inne krasnoludki wstałbyby dzień wcześniej.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę