Ech, wasze różdżki to jeszcze nic - moja byłaby z trzciny

Wyobrażacie to sobie?
Co do ruchów ręką -> myślę, że jest wiele drobiazgów, które wpływają na moc i wygląd zaklęcia. Widzę to tak: moc jest w czarodzieju, ale żeby móc zrobić z niej jakiś użytek, trzeba ją odpowiednio ukierunkować. Na sam początek idzie myśl, wola wykonania jakiegoś zaklęcia. Później mamy różdżkę - katalizator, sposób "wyjścia" mocy z czarodzieja, taka "pomoc naukowa". Dochodzi inkantacja - uzewnętrznienie woli, może przez samo swoje brzmienie także ujakieś jej wzmocnienie (w końcu pamiętamy, że
Wingardium Leviosa trzeba wypowiedzieć w odpowiedni sposób

). Ruch ręką - wskazanie różdżce momentu uwolnienia czaru. W takim wypadku zrozumiałe, że czar będzie najsilniejszy kiedy będziemy używać odpowiednio dobranej różdżki, zaklęcie będzie nam bardzo potrzebne, a ruch ręki i inkantacja doskonale zsynchronizowane. Oczywiście, im czarodziej starszy, lepiej wykwalifikowany, tym mniej tych "okoliczności" potrzeba mu do rzucenia silnego czaru - najpierw odchodzi niezbędna potrzeba użycia czaru, potem inkantacja, później różdżka, ale zawsze pozostaje wola. I nauka magii chyba właśnie do tego się sprowadza - do ćwiczenia swojej woli.
CO do tej strony co była dana w pierwszym poście na tym temacie:
Moja Różdżka:
8,5 cala, przy machnięciu wydaje z siebie świst, z Cisu, ma włos wili.
Opis: Twoja różdżka jest dobra w Numerologii, zapewne przodujesz w tej dziedzinie.
A co do rzucania zaklęć to chyba najbardziej podoba mi się ten sposób:
Obrót! I trach! Tak jak Hermiona w książce powiedziała ważna jest jeszcze wymowa

A co do Olivandera to on noramalnie jak człowiek robot...chodzi mi o pamięć.
A i jeszcze coś mi z tego klendarza to wychodzi dąb...Hmmm.
14 calowa z piorem feniksa, wykonana z hebanu o wyjatkowo silnej mocy, nieco gietka. Doskonała do stosowania czarnej magii
harolcia
25.01.2006 16:10
Moja- 9,5 cala, giętka, drzewo różaneRózdzka do wszystkiego! Twoja rózdzka jest niezwykle potezna i przoduje we wszystkich dziedzinach magii! Gratulacje! Wow!!
Moja różdżka :
10 1/4cali ,Giętka ,brzoza,piOro feniksa.
Odp:Możesz być z niej dumny!Ta różcdzka pozwoli ci zostać potężną czarownicą!
harolcia
26.01.2006 10:27
A co powiecie na taką różdżkę:
9 cali, przy machnięciu wydaję świst, heban,pióro feniksa
Upewnij sie, ze wiesz co robisz! Twoja rózdzka moze czasami nie reagowac albo spowodowac wielki balagan!
Niezłe, nie??
11 cali
Przy machnięciu wydaje świst
Ostrokrzew
Pióro Feniksa
Rózdzka do wszystkiego! Twoja rózdzka jest niezwykle potezna i przoduje we wszystkich dziedzinach magii! Gratulacje!
*13 1/2 cala
*Przy machnięciu wydaje z siebie świst
*Klon
*Włos z ogona lub grzywy jednorożca
Opis:
"Ta rózdzka uczyni cie znakomitym w lataniu! Bedziesz swietnym zawodnikiem Quidditcha." ...moze nawet i kapitanem

Moja różdżka to
długość 10 1/4
drewno heban
I nadaje sie do czarnej magii.. i przed jej obroną

Yeah..
Moja różdżka :
12 i 1/4 cala, giętka, z ostrokrzewu, rdzeń: pióro feniksa
Opis:
Rózdzka do wszystkiego! Twoja rózdzka jest niezwykle potezna i przoduje we wszystkich dziedzinach magii! Gratulacje!
Wow!
A według tego celcyckiego czegoś powinnam mieć różdżkę z czarnego bzu.
A ja mam 12 i pół cala, giętka, wierzba, "obrona przed czarna magia"
Moja róźdżka to:
*9,5 cala
*Sztywna
*Heban
*Serce Smoka
"Twoja rózdzka ma sklonnosci do Czarnej Magii..."
Jupi!!!

KAra
Moja rozdzka: 9 cali, sztywna, dab i pioro feniksa. Wynik: Twoja rózdzka swietnie nadaje sie do rzucania poteznych zaklec!
Hehehe mam szczescie
jest w tym troche racji ale wrócmy do różdzek:
Moja różdzka:
13 i pół cala giętka
włos z głowy wili
doskonała na słabych czarodziejów
Teraz ja

!
12 1/4 cala
Bardzo gietka
Heban
Pióro Feniksapisze:
Twoja różdżka swietnie nadaje sie do rzucania poteżnych zaklec!hmmm...muszę się poważnie zastanowić nad karierą czarownicy

.
Moja różdżka jest wykonana z zeszłorocznej choinki. Jodły wyciętej na lewo z lasu. Co roku mamy nielegalną choinkę i to dodaje im magicznych właściwości. A zeszłoroczna wyjątkowo emanowała mocą. Nie wiem ile ma cali. Ba, nie wiem nawet ile ma centymetrów, bom jej nie zmierzył. Taki patyk no ja wiem... przeciętny. Ale rączkę ma wyściełaną świnską skórką i mi się dłoń nie poci. W środku ma włos z pod pachy Świętego Mikołaja i ma dzięki temu taki pałer, że wasze mogą się schować. Najlepiej nadaje się do złośliwych, prostackich i chamskich klątw. Ale nieźle fałszuje też podpisy. Zrobiłem ją prawie sam. Trochę mi dziadek pomógł. I kolega, bo zagadywał Mikołaja jak mu ten włos ten.
Ja też tworzę różdżki i mam tu coś dla takich o poziomie inteligencji niższej niż majonez...między innymi walących głupkowate posty:
QUOTE
4 cale, bambus, włos z dupy trolla, przy użyciu wydaje dźwięk rozdzieranych gaci.
A w TV właśnie leci reklama Sami Swoi z Wiśniewskim, który ma zielone włosy i wygląda jak mój mop do podłogi :|...swoją drogą to też musi być jakieś zaklęcie (i to jedno z niewybaczalnych), skoro tego gamonia jeszcze nie zdjęli z anteny. Ba! mają mu reaktywować ten jego program o charakterze "dydaktyczno-moralizatorskim" :\.
(Jeżeli ktoś go lubi i czuje się urażony, to sory, ale nie mogłam się powstrzymać...może za to liczyć na moje współczucie.)
Goomisia
27.02.2006 22:32
skoro zapadla cisza to ja zarzucam temacik:
czy waszym zdaniem bylo by normalniym zachowaniem nadawanie swoim rozdzkom jakis nazw, imion okreslen itd.? jak wy byscie nazwali swoja rozdzke i dlaczego?

No, ja bym swojej różdżki nie nazwała

Ot, taki sobie kawałek kijka... (chociarz jakże użyteczny...) Prędzej bym nazwała jakimś imeniem telefon

(przynajmniej pogadać do niego można)

A gdybym musiała ją nazwać, nazwałabym ją Neli lub Fix... (żartuję...) Nie wiem na jakiej podstawie określa się płeć różdżki...
Goomisia
27.02.2006 23:00
Pleć rożdzki? to rożdzki maja plec? zastanawiajace... pewnie jak chce wlasciciel taka plec ma rozdzka...maja by byla kobieta - taka przyjazn babska owocujaca licznymi skutecznymi zakleciami
Płeć różdżki jest zdecydowanie męska.
Avadakedaver
28.02.2006 14:57
skoro różdżki mogą mieć płeć, to znaczyłoby, że mogą się rozmnażać, a to by było conajmniej dziwne.
Moja różdżka nzaywałaby się
GROM HELLSCREAM
Nie chodzi mi o to czy mają (no, chyba nie...) tylko czy miałabym jej nadać imię męskie czy żeńskie?
Ps. Katon - ten różdżek?
Avadakedaver
28.02.2006 18:58
Szczerze to nie mam pojęcia co to takiego ten "zielony Blademaster"
ale mówiłbym na nią "GROM" i odmieniał "ładnie" czyli
gdzie jesteś, Gromie?
Wy tak samo jak moja rodzina rozumujecie. Mojego rudego kota postanoeiłem nazwać "Barbarros zwany Gimlim" a mój ojciec na to "i co? będziesz go wołał :"kici kici, barbarros zwany gimlim, kicikici!"
otóż - nie. on będzie mial swoją książeczkę do weterynarza, gdzie będzie "Barbarros zwany Gimim" ale skoro jest "zwany GIMLIM" to będę na niego wołał "kici kici, Gimli!"]
Czy jak wy nazywacie się załóżmy Włodzimierz Długobrody to w szkole/pracy będą na was mówić "Włodzimierzu Długobrody, gdzie byłeś przed chwilą? szukałem cię!"?
edit:
achaaaa!!!!!!! zielonego blademastera!!!
LOL ciekawe
Warcraft III rulez
Tak a moja to Pogromca Północy
Kara
Goomisia
28.02.2006 22:45
a ja nie wiem jak bym swoja nzwala. gralam kiedys w taka gre i mi sie spodobalo imie bohaterki. potem w innych grach nazywalam swoje postacie tym imieniem i chyba bym ja Tania nazwala
QUOTE(Hito @ 28.02.2006 16:50)
Różdżki jako takie płci nie mają - wiadomo, to przedmioty bez świadomości - natomiast jakie imię możnaby im nadać... Wydaje mi się, że skoro słowo ,,różdżka'' jest rodzaju żeńskiego, imię również powinno takie być. Ale nie wykluczam, że nazwałbym swoją ,,Sprawca Zagłady'' czy coś

...Nop, Dumbledore powiedział kiedyś, że różdżki Harry'ego i Voldemorta są siostrzane:P. Zatem można stwierdzić; są one rodzaju żeńskiego.
A moja...Hmmm ja bym ją nazwała:
- Nefrytowe Przeznaczenie (nie wiem czemu...dobra wiem ale nie chce mi się pisać:P) Napewno miałaby nefrytową roczkę, lub jakieś ornamenty tegoz koloru...
albo
- Arbithor (od arbitra ofcourse, a to dlatego, że...no z wielu powodów, ale co ja się będę rozpisywać...)
moja różdżka: 10 cali nie giętka dobra do transmutacji
Goomisia
05.03.2006 13:04
łapiemy za 3 tom HP, otwieamy na str 64 i czytamy 10 wers od góry:
R- Zobacz , nowiutka różdżka. czternasto calowa, z wierzby, z wlosem z ogona jednorożca.
To fragment w ktorym Ron chwali sie Harry'emu ze dostał od rodziców nowa różdżke. Mam pytanko, kwestje do (możę) omówienia - Ron zlamał stara różdżkę. Niemoge znaleść fragmenty z opisem jaka była. ale jedno mnie zastanawia. Skoro stara sie zepsuła to:
1 stara mogla byc taka sama jak ta co by wskazywalo na to ze do danego rodzaju maga przypisana jest konkretna rożdżka, rodzaj rdzenia, drewna itd
2 pierwsza rożdzka byla zupelnie inna niz druga co by wskazywalo że rożdżki same sobie wybieraja pana i tak tamta rożdżka wybrala Rona ale tej, zupelnie innej tez on przypasowal.
mam nadzieje ze mnie rozumiecie
Jeśli temacik juz gdzies omawialiście to prosze na mnie nie krzyczeć
Pierwszą różdżkę Ron miał po kimś. Po Charliem, jak sądzę. Więc ta różdżka go nie wybrała. Natomiast druga, ta dobierana do jego charakteru, została kupiona na początku trzeciej klasy.
Co mnie zastanawia, to to, w jaki sposób Ron zaliczył rok ze złamaną różdżką
Albo to następny błąd pani Rowling
Avadakedaver
05.03.2006 15:38
1.
może to jest tak jak z miłością?
możesz poznać kobietę, którą kochasz i jest wspaniała, ale uumiera, i po roku np znajdujesz sobie inną.
Tak samo może być z różdżkami.
2.
No a zaklęcie które Ron rzucił w pociągu na Parszywka, też nie brzmiało normalnie. jakieś rymy, kilka słów (nie pamietam, a nie chce mi się wstawać po książkę). Rozumiem, gdyby Ron był z rodziny mugoli, ale od urodzenia w domu słyszał na pewno różne zaklęcia. Powinien wiedzieć, że coś jest nie tak.
Powinien rozróżnić zaklęcie od wierszyka po 11 latach obcowania z magią.
pewnie powinienem dać to do tematu z błędami.
To był żart Freda i George'a. Przecież zaklęcia takie jak drętwota brzmią normalnie, więc jedenastoletni chłopiec mógł się pomylić
A z tą miłością to może być prawda. I pewnie dlatego Charlie zmienił sobie różdżkę, ponieważ on się w niej tylko zauroczył.
W pierwszej i drugiej części takie błędy ciągle się pojawiały. Ale przecież F&G nie chodzili wtedy do szkoły więc ich z niej nie mogli wyrzucić. Raczej pytanie powinno brzmieć: jak oni tego dokonali, jeżeli pięcioklasiści w Hogwarcie mieli z tym kłopoty?
A jak Harry zmienił kolor peruki swojej nauczycielki, skoro potem na lekcjach miał z tymi zaklęciami problemy?
Ot co.
Niektóre rzeczy to nie błędy. Nie ma co szukać dziury w całym, naprawdę, czasem szkoda czasu, a wnioski nie są wcale takie konstruktywne.
Avadakedaver
07.03.2006 15:51
no to te włosy są kolejnym błędem!!!
nie, no tak poważnie, to harry wtedy nie był świadom, że coś czaruje, no i robił to mimowolnie.
Niezla do Zaklec! Ta rózdzka moze rzucac nawet skomplikowane zaklecia i uroki.
to opis mojej różdżki 9,5 cala,giętka,z ostrokrzewu z piórem feniksa
Ech. Kafle to jednak kafle. Ta jedna rzecz chyba nigdy się nie zmieni.
Do tematu: wierzę w to, że Weasleyowie, wszyscy razem i każdy z osobna, to bardzo potężni czarodzieje. Jeden z najstarszych rodów czarodziejskich w książkach (swoją drogą, teraz rozumiem shipperów GW/DM -> "Two households, both alike in dignity..." taka dygresja

). I sądzę, że bliźniacy, nieprzeciętni pod wieloma względami, byliby w stanie w jakiś sposób zamienić tego misia w pająka. Nie jestem pewna, czy ich intencją była zamiana akurat w pająka, może po prostu za pomocą różdżki pani Weasley chcieli rzucić jakiekolwiek zaklęcie na misia? A tak się zdarzyło, że ich nieukształtowana jeszcze moc znalazła ujście w takim a nie innym zaklęciu. O ile wiecie, co mam na myśli
Pani Black
15.03.2006 14:55
Moja różdżka:
Swietna do Eliksirów! Przy pomocy tej rózdzki uwarzysz wiele niesamowitych mikstur i bedziesz w tej dziedzinie niepokonany!
No, niestety, ale ja w ogóle nie trawię eliksirów i raczej ich nie lubię
HUNCWOTKA
19.03.2006 23:50
Z tym pająkiem mogło być różnie:albo Fred mocno wkurzył się na Rona i tak jak Harry pod wpływem emocji okazał swoje zdolności magiczne,albo chłopcy podkradli różdżkę i zaczarowali misia.A że Ministerstwo Magii nie może dowiedzieć się kto dokładnie rzucił czar w domu pełnym czarodziejów Weasley'owie nie zostali ukarani.
Dzieci mają moc

. Trzeba tyle energii, by być dzieckiem.
..Nutellla xD!!!!!
No chyba że Fred i George już od dzieciństwa eksperymentowali z magicznymi dowcipami...

, albo po prostu podwędzili różdżkę komuś z rodziny. Ciężko jest się posługiwać nie swoja różdżką, a co dopiero przed Hogwartem. Jaka by nie była prawda to nie będzie to błędem J.K.
harolcia
21.03.2006 21:38
A może istnieje coś takiego, że jak się zbytnio nie skupia na pewnych zaklęciach, to lepiej wychodzą, albo coś takiego........ Jak np. było to w przypadku Harry'ego.......
QUOTE
A może istnieje coś takiego, że jak się zbytnio nie skupia na pewnych zaklęciach, to lepiej wychodzą, albo coś takiego........ Jak np. było to w przypadku Harry'ego.......
To znaczy jak? Z tego co wiem, jak się Harry zbytnio nie skupiał na zaklęciach, nie bardzo mu też wychodziły. Chyba masz na myśli to, że w sytuacjach ekstremalnych nie mając na celu konkretnego zaklęcia, coś mu się wymsknęło...jak w przypadku ucieczki przed Dudley'm i jego bandą w mugolskiej szkole.
harolcia
28.03.2006 19:56
QUOTE(Gem @ 24.03.2006 14:46)
To znaczy jak? Z tego co wiem, jak się Harry zbytnio nie skupiał na zaklęciach, nie bardzo mu też wychodziły. Chyba masz na myśli to, że w sytuacjach ekstremalnych nie mając na celu konkretnego zaklęcia, coś mu się wymsknęło...jak w przypadku ucieczki przed Dudley'm i jego bandą w mugolskiej szkole.
Miałam na myśli, tak jak to dobrze ujęłaś, zaklęcie, które się czasem wymsknie... Nic konkretnego, powiedziałabym nawet banalnego i prostego. Zaklęcie, które działa raczej na zasadzie impulsu, albo nawet tylko w sytuacji kryzysowej... Nie chodziło tutaj o poważne zaklęcia jak np. Zaklęcie Patronusa czy też czoś w tym stylu...
Godryk Gryfindor
20.06.2006 14:39
Moja różdżka ma 16 cali jest sztywna z ostrokrzewu i ma pióro feniksa.Jes niezła do obrony przed czarną magią.
Pozdro
Moja różdżka ma 11 cali, jest giętka, hebanowa i ma w sobie serce smoka.
Przejawia skłonności do czarnej magii (hmm jakoś mnie to nie zdziwiło

).
Ponieważ nie lubię przepychu i nadmiernych ozdób, pewnie wyglądałaby
TAK lub
TAK
Hurra, mój ulubiony temat ożył!
angel_sectomsempra
28.06.2006 11:18
moja to 16 cali, sztywna, ostrokrzew, no i oczywiscie pióro feniksa
Mozesz byc z niej dumny. Ta rózdzka pozwoli ci zostac poteznym czarodziejem lub czarownica!
mi sie nawet podoba ;p
Avadakedaver
30.06.2006 23:24
eeee tam moja była najlepsza.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę