Luna Lovegood
01.02.2006 20:12
XD przepraszam nie zauważyłam, że jescze ktoś coś napisał:P
Ale ja i tak uważam , że powinien mu powiedzieć (kawa na ławę)
Salvation
01.02.2006 21:43
Nie pomyśleliście, że Dumbledore chciał się dowiedzieć z jaką liczbą horkruksów ma doczynienia ? Dla mnie wydało się to tak oczywiste, że nie zaprzątałam sobie głowy tą sprawą. Możliwe, iż jestem w błędzie.
Nie zastanawiałam się mnad tym, dlaczego Dumbledore nie powiedział Harry'emu o horcruksach. Wydawało mi się to mało istotne - jak dyrcio mówi, że trzeba wydobyć wspomnienie ze Slughorna, to trzeba i już.
A co do jego śmierci... zaczęłam się domyślać, kilka rozdziałów wcześniej, ale starałam sie odsunąć od siebie te myśli. Na tyle mi się to udało, że gdy Snape (wrrrr

) go zaavadował nie mogłam w to uwierzyć, a w oczach momentlanie stanęły mi łzy

Snape'owi ufałam do końca, jak Dumbledore

...
no, spowdziewałam się że najdzie czas kiedy i niego zabraknie...ale nie myślałam że tak wcześnie... bardzo lubiłam Dumbledora.
Absolution
02.02.2006 13:56
mnie dziwi jedna rzecz... Dumbledore ma feniksa ...to czemu nie zabrał go ze sobą i z Harry'm do jaskini w której był fałszywy horkruks ? Faweks mógłby być bardzo przydatny, choćby do tego by wypić eliksir ( ponoć feniksy są nieśmiertelne... chyba nic by mu się nie stało...no może, jego zachowanie podczas picia byłoby podobne do zachowania dyrektora)... albo, jak Dumbledore bardzo osłabiony wrócił z Harry'm do Hogwartu... czemu na ratunek nie przybył jego magiczny ptak ? Mógł rzucić się na Malfoy'a, wydrzeć z jego ręki różdżkę i ochronić swego pana ...
ale cóż... widocznie tak musiało być... Snape złożył wieczystą przysięge ( jej złamanie groziło śmiercią)... Draco dostał rozkaz od Voldemorta by ten zabił dyrektora Hogwartu, gdyby tego nie zrobił również by zginął... Dumbledore wolał umrzeć za nich, niż pozwolić na zabicie swoich dawnych uczniów...
dominika00
02.02.2006 14:00
JA mysle, ze wcale nei wolał za nich umrzeć. Chyba był piewien, ze Draco tego nei zrobi, no i nie spodziewał się, ze Snape go zdradzi... możę miał nadzieje, ze aurorzy pokonaja smierciożerców i jakos z tego wyjdzie, a możę był po prostu gotowy na smeirć i feniks dlatego nei przyleciał. Nie wiem ale wiydaje mi sie, ze on przylatuje tylko w tedy keidy się tego pragnie, a moment w którym Snape zabił Dumbledore trwał kilka sekund. Nie wiem czy dobrze mysle, ale takie ejst moje zdanie
Absolution
02.02.2006 14:04
QUOTE(dominika00 @ 02.02.2006 15:00)
a możę był po prostu gotowy na smeirć i feniks dlatego nei przyleciał
może...
QUOTE(dominika00 @ 02.02.2006 15:00)
a moment w którym Snape zabił Dumbledore trwał kilka sekund.
jak już coś to mógł go "przyzwać" np. w Hogsmeade, nie musiał na terenie Hogwartu...
Hermiona555
02.02.2006 14:28
Ja plakałam jak zginął Dumbledore i potem jak Harry go wspominał...a co wy o tym myślicie? Jak ktoś ma ochotę,to niech napisze do mnie na mój adres
oladec123@wp.pl
Luna Lovegood
02.02.2006 15:10
QUOTE(Salvation @ 01.02.2006 21:43)
Nie pomyśleliście, że Dumbledore chciał się dowiedzieć z jaką liczbą horkruksów ma doczynienia ? Dla mnie wydało się to tak oczywiste, że nie zaprzątałam sobie głowy tą sprawą. Możliwe, iż jestem w błędzie.
Może i prawda, o tym to nie pomyślałam...
QUOTE(Absolution @ 02.02.2006 13:56)
mnie dziwi jedna rzecz... Dumbledore ma feniksa ...to czemu nie zabrał go ze sobą i z Harry'm do jaskini w której był fałszywy horkruks ? Faweks mógłby być bardzo przydatny, choćby do tego by wypić eliksir ( ponoć feniksy są nieśmiertelne... chyba nic by mu się nie stało...no może, jego zachowanie podczas picia byłoby podobne do zachowania dyrektora)... albo, jak Dumbledore bardzo osłabiony wrócił z Harry'm do Hogwartu... czemu na ratunek nie przybył jego magiczny ptak ? Mógł rzucić się na Malfoy'a, wydrzeć z jego ręki różdżkę i ochronić swego pana ...
Watpie, żeby Dumbledor chciał wlewać ten napój swojemu Fawkesowi. A czy z feniksami nie jest przypadkiem tak jak z elfami?? Żyją dotąd aż ich ktoś nie zabije??
Katarn90
02.02.2006 15:24
nigdzie o tym nie pisano. Ale w ogóle cała sprawa z eliksirem jest beznadziejna, Dumbl miał conajmniej 2 dobre wyjścia z tej sytuacji (i tak zdobyłby medalion), ale Rowling ustawiła wszytko (nienaturalnie dodam) żeby Dumbl zginął. m.in. dlatego nie lubię HPiKP.
Luna Lovegood
02.02.2006 15:30
Myśle, że Dumb miał powody , by to wypić (był w końcu mądry nie

), a Rowling "ustawiła" tak, no bo Dumb miał w jej idei zginąć. Więc to logiczne , nie?
Wszystko co logiczne jest mi obce
To fakt... Miał tyyyyyle innych rozwiązań. (naprawdę dziwię się, dlaczego nie pomyślał o prosiaczku

)
Absolution
02.02.2006 15:58
QUOTE(Wrona @ 02.02.2006 16:55)
(naprawdę dziwię się, dlaczego nie pomyślał o prosiaczku

)
prosiaczek by aż tyle nie wypił... mógł od razu słonia wyczarować

Edit
albo pompę wodną
harolcia
02.02.2006 20:57
QUOTE(Wróżka14 @ 31.01.2006 17:06)
A więc teraz zupełnie zejdzmy z tematu jego wielkości.
Zauważyłam, ze Dumbledore jest troche takim kierownikiem zamieszania. Zawsze wieży Harry'emu, kryje kogo może, prowadzi Zakon itp.
Wydaje mi się, ze jest maszyną napędowa całego świata czarodziejów (może trochę przegiełam).
Jeżeli chodzi o to czy wirzy Herry'emu- to wybacz, ale jak maiał mu nie wierzyć skoro całkiem nieżle znał legimilację i wiedział, że Harry mu ufa bezgranicznie i jeżeli go okłamie, to tylko w sprawach błahych, a i tak prawda wyjdzie na jaw.
Co do " maszyny napędowej, to myślę, że on jest raczej kontrolerem, ale takim, który podsyca całą sprawę..
Marionetka
02.02.2006 23:56
Ja się po prostu popłakałam jak przezcytałam, że Snape zabił Dumbleodre'a. Nie psodziewałam się, że Rowling może go uśmiercić. Bedzie teraz mi go brakowało, bo przecież od piewrszego Albus był zawsze z Harry'm i mu pomagał, on po prostu zawsze był i przyzwyczaiłam się do tego. Dla jego śmierć jest gorsza od śmierci Syriusza. Może dlatego, że Blacka znam (jak wszyscy zresztą) dopiero od 3 tomu i nie występował tak często jak Dubledore, a więc po prostu mie przyzwyczaiłam i nie przywiązyłam się do tej postaci chciaż ta śmierć była też przykra. Jeszcze gorzej mi się zrobiło jak okazało się, że Horkruks nie jest prawdziwym horkruksem. . .
Avadakedaver
03.02.2006 00:19
Ja nie spodziewalem sie smierci dumbla, ale bylem pewien (od kiedy umarł) że harry nie wroci do hogwartu, bo bez dyra to juz nie to. wyobrzzaci sobi 'Ogwart bez Dumblusia?? bo ja nie. A jak zawsze Harry'ego poprawiał, "profesor Snape, Harry." ale on się wtedy nie dawał, w I(chyba pierszej) cżesci harry powiedział cos o snape'ie na co dumb"profesor Snape, Harry. -Tak, on...(odpowiedział harry) Snape powiedział, że... " nikt z moich ziomali nie zwrocil na to uwagi, ale ja byłem polany... jak harry go nieznosił!!!! a ja go lubilem! a teraz?!? jakbym go spodkał na ulicy to : Avada kedavra!Avada kedavra!Crucio!Crucio! Sectusempra!Sectusempra!Drętwota!Drętwota! albo bym mu rzucil Imperius i kazał z rozpędu walic głową w portret Grubej Damy, albo po porcinanej i poszarpanej metalowej zjeżdżalni zjechać gołym tyłkiem do wanny z sosem Tabasco, albo sokiem z cytryny... ekhem... ponosło mnie
QUOTE(Avadakedaver @ 03.02.2006 00:19)
jakbym go spodkał na ulicy to : Avada kedavra!Avada kedavra!Crucio!Crucio! Sectusempra!Sectusempra!Drętwota!Drętwota! albo bym mu rzucil Imperius i kazał z rozpędu walic głową w portret Grubej Damy, albo po porcinanej i poszarpanej metalowej zjeżdżalni zjechać gołym tyłkiem do wanny z sosem Tabasco, albo sokiem z cytryny... ekhem... ponosło mnie

Zaklęcia chyba w odwrotnej kolejności, bo nie jestem pewna czy trupa by zabolało "Crucio"

I nie w portret grubej damy, bo po co to robić tej biednej kobiecie

Lepiej w jakąś rzeźbę (baaardzo twrdą) Voldemorta

(może przez to zmieni o nim zdanie) A co do soku z cytryny proponuję pomieszać z octem a do wytarcia siędać papier ścierny
Luna Lovegood
03.02.2006 20:08
QUOTE(Avadakedaver @ 03.02.2006 00:19)
Avada kedavra!Avada kedavra!Crucio!Crucio! Sectusempra!Sectusempra!Drętwota!Drętwota! albo bym mu rzucil Imperius i kazał z rozpędu walic głową w portret Grubej Damy, albo po porcinanej i poszarpanej metalowej zjeżdżalni zjechać gołym tyłkiem do wanny z sosem Tabasco, albo sokiem z cytryny... ekhem... ponosło mnie

Wyobraźnia ponosi

Ale jak go spotkasz to mnie zawołaj ja ci pomogę

( oczywiście dobra sugestia była, że Avada na końcu a nie na początku:P)
Mnie śmierć Dumbledore'a wcale nie zaskoczyła. Od czwartego tomu giną osoby z otoczenia Harry'ego, najpierw Cedrick, potem Syriusz. Teraz musiała nadejść kolej na kogoś jaszcze Potterowi bliższego. Stawiałam na Rona albo Hermionę, ale Drops też mi przeszedł przez myśl. I nie rozpaczam, nigdy go za bardzo nie lubiłam, a po piątej części to nawet zaczęłam go nie lubić całkiem
Mam nadzieję, że teraz kolej na Ginny, niech dobra passa trwa

PS. A mnie się udało przeczytać książkę, zamin trafiłam na spojler, ale to pewnie tylko dlatego, że czytałem parę dni po premierze angielskiej i jeszcze wiadomości nie zdążyły się rozejść.
Lol... Właśnie na proroku przeczytałam, że Dumbledore miałbybyć horkurksem
Luna Lovegood
03.02.2006 20:23
QUOTE(anagda @ 03.02.2006 20:21)
Lol... Właśnie na proroku przeczytałam, że Dumbledore miałbybyć horkurksem

Tak i Czarny PAn kazał go zabić

Co do zabijania, to wydaje mi się, że Ron i Hermiona ale Ginny nie umrze:P
QUOTE
Co do zabijania, to wydaje mi się, że Ron i Hermiona ale Ginny nie umrze:P
Buuu
QUOTE
Lol... Właśnie na proroku przeczytałam, że Dumbledore miałbybyć horkurksem
Jasne, jasne, a świstak siedzi zawija

Słyszałam różne dziwne teorie, ale ta jest najlepsza, zaraz po umywalce w łazience Jęczącej Marty.
ja sobie tak myślałam, że Dumb umrze, ale myślałam, że może ze starości, ale nie - że zostanie zabity i to jeszcze przez Snape'a...
Marionetka
03.02.2006 22:13
QUOTE(Luna Lovegood @ 03.02.2006 21:08)
QUOTE(Avadakedaver @ 03.02.2006 00:19)
Avada kedavra!Avada kedavra!Crucio!Crucio! Sectusempra!Sectusempra!Drętwota!Drętwota! albo bym mu rzucil Imperius i kazał z rozpędu walic głową w portret Grubej Damy, albo po porcinanej i poszarpanej metalowej zjeżdżalni zjechać gołym tyłkiem do wanny z sosem Tabasco, albo sokiem z cytryny... ekhem... ponosło mnie

Wyobraźnia ponosi

Ale jak go spotkasz to mnie zawołaj ja ci pomogę

( oczywiście dobra sugestia była, że Avada na końcu a nie na początku:P)
Mnie też zawołaj. Po tej części wręcz nienawidzę teho Snape'a. >.<
Ale i tak wg mnie śmierć Trzmiela była zrobiona trochę sztucznie (chodzi o osłabienie tym eliksirem).
A ja dalej lubię Snape'a, on coś jeszcze ukrywa, bo jakby miał zdradzić tak naprawdę, to by to zrobił w następnej części, a nie teraz. I nie pozwolę na Smarkeuska z avadą!
Luna Lovegood
03.02.2006 22:38
QUOTE(Marionetka @ 03.02.2006 22:13)
Mnie też zawołaj. Po tej części wręcz nienawidzę teho Snape'a. >.<
Ale i tak wg mnie śmierć Trzmiela była zrobiona trochę sztucznie (chodzi o osłabienie tym eliksirem).

W troje damy radę

No ,a co do śmierci Dumba, to se tak myśle, że biedny Harry będzie miał wyżuty sumienia...
QUOTE(hazel @ 03.02.2006 22:15)
A ja dalej lubię Snape'a, on coś jeszcze ukrywa, bo jakby miał zdradzić tak naprawdę, to by to zrobił w następnej części, a nie teraz. I nie pozwolę na Smarkeuska z avadą!
To Ciebie też Avadą
Może nie ratując Harry'emu intymną część ciała (on ma zginąć! Ja tak chcę

), ale przysługując się magicznej społeczności.
Avadakedaver
03.02.2006 22:42
ps. widze, ze moje slowa staly sie slawne, hehe. daje swoj numer gg dla zainteresowanych: 618 6440
I co w związku z tym?
Luna? Nas, bohaterów, avadą?
Luna Lovegood
03.02.2006 22:53
No dobrze, potraktuje cię litościwie i ci daruje.. ale to ostatni raz!:P
Dzięki Ci, o Pani...
Avadakedaver
04.02.2006 09:12
Uważam, że Rowling robi duży błąd uśmiercając wszystkich na około Harry'ego.Kiedy kończę czytać któyś tom, poczynajćj os 4,ew.5, powinienem sie cieszyc, ze jakos im sie udalo przezyc, a nie miec doła przez 3dni. Ja już się nie cieszę, kiedy skończę czytać Harry'ego,jestem wqrzony, że znowu kogos zabiła, ale przecież "memento mori", nie? A zdołuje mnie do reszty kiedy zabije w VII częsci Harry'ego, rona i wogole kogolwiek z tych "good".
z początku sądziłem, kiedy Belatriks uciekła, (w V)że w ostatniej częsci harry zabije ja razem z Voldkiem. Ale żeby Harry zabił teraz i Snape'a, i Belatriks, i Voldemorta, i tego palaja z głupim ryjem (petera)to nie sądzę.To nie Bruce Willis!
Od czwartej częsci, mowilem znajomym, ze któraś częsc bedzie miala swoj moment kulminayjny w szkole. Trochę inaczej sobie to wyobrażałem, i sądziłem, że to będzie osttnia cześć, anie przed ostatnia, ale w końcu miałem po częsci rację!!
Absolution
04.02.2006 11:31
QUOTE(Avadakedaver @ 04.02.2006 10:12)
Uważam, że Rowling robi duży błąd uśmiercając wszystkich na około Harry'ego.
straszne....
QUOTE
Wydaje mi się, ze jest maszyną napędowa całego świata czarodziejów (może trochę przegiełam).
Raczej maszyną do opiekowania się czarodziejami
dominika00
04.02.2006 16:18
Mi też było jakoś dziwnie jak przeczsytalam VI cz
W HP i KP wszystko sie wywraca do góry nogami

To nie jest już ten sam świat, wszytsko jest jakieś inne. W sumie to może dobre bo przynajmniej JKR wprowadziła coś nowego, troche świeżości do ksiażki

Takto wszystko było by takie oczywiste-- dobro zwycięza zło, wszyscy są happy no i w ogóle cycus glancuś. Ale głupio by jakoś było gdyby VII część byłą cała poza szkoła

Nie wiem czy zauważyliście ale do tej pory, to był taki schemat ksiażki HP, ze najpierw cos tam sei działo, tzn Harry był u wujostwa potem szkoła, potem spotkanie z Voldkiem w róxnych postaciach,miejscach i okolicznościach , teraz w VI cz JKR odstapiła troche od tego shcematu i to chyba jest zaletą
Avadakedaver
04.02.2006 16:43
Ja nie wierzyłem, ze Dumb umarł. Od początku mocno sugerowali motyw NIEWERBALNYCH zaklęc, wiec sadzilem, ze snape rzucil niewerbalnie cos na dumbla, typu dretwota, a glosno powiedzial avada kedavra, żeby odciagnoc od dumbla smierciozecow, ale jak go z wiezy zrzucili...
do ABSOLUTION: nie wyrywaj zdań z kontekstu - to moje zdanie. nie musisz sie z nim zgadzac.a wiesz co to "memento mori"?
Absolution
04.02.2006 17:22
QUOTE(Avadakedaver @ 04.02.2006 17:43)
do ABSOLUTION: nie wyrywaj zdań z kontekstu - to moje zdanie. nie musisz sie z nim zgadzac
no wow
QUOTE(Avadakedaver @ 04.02.2006 17:43)
.a wiesz co to "memento mori"?
pamiętaj o śmierci
QUOTE
Ja nie wierzyłem, ze Dumb umarł. Od początku mocno sugerowali motyw NIEWERBALNYCH zaklęc, wiec sadzilem, ze snape rzucil niewerbalnie cos na dumbla, typu dretwota, a glosno powiedzial avada kedavra, żeby odciagnoc od dumbla smierciozecow, ale jak go z wiezy zrzucili...
Przecież wyrażnie powiedział Avada Kedavra czyli zabił. Zabił i koniec nie wskrzeszajcie Dumbleborea.
Żebyś się nie zdziwił/a Zeti. Wszytko opiera się na tym czy wierzymy że Snape nadal jest po stronie dobra (ja uważam że tak) bo jeśli jest to niechciał zabić dumbla gdyż trzeba dażyć kogoś nienawiścią żeby rzucić niewybaczalne zaklęcie. Osobiście uważam że byłoby to strasznie głupie ożywiać trzmiela po pogrzebie, choć intryguje mnie jeszcze ten feniks, którego ujrzał harry tuż przed zakopaniem ciała.
Zabił największego czarodzieja i nadal jest po stronie dobra? to dziwne. I to wg. mnie nie jest element planu zniszczenia Voldemorta wymyślonego przez Dumbledora.
Trzeba przyznać jedno pani Rowling. Podzieliła opinie ludzi w sposób mistrzowski. Każdy ma swoją teorie na ten temat i najciekawsze jest to że każda może być trafna w 100%. Także, Zeti, napewno się nie będę z Tobą spierał o coś o czym ja nie mam pojęcia

. Pozostaje czekać...
harajuku girl
04.02.2006 18:39
Dla mnie Dumbledore był taką postacią "nadrzędną", która będzie stała na straży wszystkiego przez 7 części. Jednak jego śmierć miała w sobie jakąś symbolikę i nie wstrząsnęła mną tak bardzo jak śmierć Syriusza...
Niestety taka jest prawda. My sobie tutaj wygłaszamy różne teorie, ale i tak niekt nie ma zielonego pojęcia o tym, jak naprawdę będzie. No, chyba, że ktoś jest zginionym dzieckiem/kuzynem/babcią Rowling, tylko się przed nami z tym ukrywa
Avadakedaver
04.02.2006 18:46
QUOTE(Zeti @ 04.02.2006 17:23)
QUOTE
Ja nie wierzyłem, ze Dumb umarł. Od początku mocno sugerowali motyw NIEWERBALNYCH zaklęc, wiec sadzilem, ze snape rzucil niewerbalnie cos na dumbla, typu dretwota, a glosno powiedzial avada kedavra, żeby odciagnoc od dumbla smierciozecow, ale jak go z wiezy zrzucili...
Przecież wyrażnie powiedział Avada Kedavra czyli zabił. Zabił i koniec nie wskrzeszajcie Dumbleborea.
Ja dumbla nie wskrzeszam, powiedziałem przecież "ale jak go z wiezy zrzucili..."
No i jest jeszcze motyw oklumencji i leglimencji. mogło mu się udać oszukać czry i rzucic inne zaklęcie niż wypowiedział.
Ale - jak już mowiłem - sądziłem tak tylko od początku, bo kiedy go zrzucono z wieży, byłem już pewien że nie żyje.
A wy, nie żyjcie marzeniami - on nie wróci.
QUOTE
No i jest jeszcze motyw oklumencji i leglimencji. mogło mu się udać oszukać czry i rzucic inne zaklęcie niż wypowiedział.
Co przez to rozumiesz???
Goomisia
04.02.2006 22:36
Ale Harry widzial jak zielony strumien rąbnol w dyrektora i go powalil z miotly. jesli chodzi o czytanie w mysach to Dumble oczywiscie mogl powiedziec w ten sposob Spapowi by mimo wszystko momagal zakonowi, ze go niewini ze to robi i jego blaganie ( normalnie nie moglam w to uwiezyc) dotyczylo wlasnie tej sprawy - wierności zakonoawi - o to mogl do ostatniej chwili Blagac Dyrektor
ps. cos sie stalo z Feniksem po smierci Dyrektora? bedzie sluzyl nowemu czy go ktos przygarnie??
Absolution
04.02.2006 22:45
QUOTE(Goomisia @ 04.02.2006 23:36)
ps. cos sie stalo z Feniksem po smierci Dyrektora? bedzie sluzyl nowemu czy go ktos przygarnie??
Hagrid go adpotuje
a tak na poważnie to Fawkes nie służył poprzednim dyrektorom, był własnością Dumbledore'a, a z kim będzie dalej ( o ile będzie ), to tylko Rowling wie...
może... pofrunął do kogoś kto był bliski Dumblowi...
Avadakedaver
04.02.2006 23:00
Skoro Dumbledore znał się mocno na oklu i leglimencji (jak na wszystkim) to dlaczego nie wykrył, że Snape jest zdrajcą?
Wiem, że Snape potrafil leglimencję bardzo dobrze, ale to Dumb jest najpotężniejszym czarodziejem, na pewno by się zoriętował!
Avadakedaver
04.02.2006 23:23
QUOTE(Zeti @ 04.02.2006 20:33)
QUOTE
No i jest jeszcze motyw oklumencji i leglimencji. mogło mu się udać oszukać czry i rzucic inne zaklęcie niż wypowiedział.
Co przez to rozumiesz???
dokładnie to, co powiedziałem.
Snape mocno skupił się na zaklęciu, (to jakby potrafił robić 2rzeczy na raz, miał podzielną uwagę) rzucił jakies niewerbalne, nieszkodne dla dyra, a powiedział inne, żeby zachować pozory jego śmierci.
Prościej się nie da.
Luna Lovegood
04.02.2006 23:43
QUOTE(harajuku girl @ 04.02.2006 18:39)
Dla mnie Dumbledore był taką postacią "nadrzędną", która będzie stała na straży wszystkiego przez 7 części. Jednak jego śmierć miała w sobie jakąś symbolikę i nie wstrząsnęła mną tak bardzo jak śmierć Syriusza...
Śmierć Syriusza mną pożądnie wcząsnęła, a śmierć Dumba hmmm... określe to tak : dała mi do myślenia

QUOTE(Goomisia @ 04.02.2006 22:36)
ps. cos sie stalo z Feniksem po smierci Dyrektora? bedzie sluzyl nowemu czy go ktos przygarnie??
Może umrze?? Wiem, że Feniksy nie umierają, ale wątpie żeby dał się komuś "oswoić"
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami
kliknij tutaj.
kulturystyka trening na masę