Help - Search - Member List - Calendar
Pelna wersja: Lost
Magiczne Forum > Kultura > Klan, Plebania, Niewolnica Isaura
Pages: 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31, 32, 33, 34
Eva
'hey barb.. claire... sleep.gif' xD Dobrze ze Kate jeszcze nie wrocila bo by nie bylo pieguskowania.

W ogole ankieta, traktujaca o najwazniejszym serialowym temacie (co tam bunkry, purge, submarine, locke) - (Kate + Sawyer) czy (Kate + Jack) = wielka szalona milosc? ;p
Avadakedaver
sawyer. z jackiem by było zbyt idealnie. Jack będzie z Juliet, a Locke z Benem. amen.
Eva
ej, to ja kocham bena. kiedys fanklub byl tylko ss* ale teraz to sie rozrosl i chyba bede musiala zmienic nazwe na ssbd**

* sayid sawyer
** sayid sawyer ben desmond
PrZeMeK Z.
O jaaa, masakra na końcu. Może i mało lostowe, ale z pewnością wstrząsające.
Czy Hurley i Sawyer mają ich teraz na sumieniu? cheess.gif

Fakt, dziwny odcinek. Ale gdzieś tak od połowy przestałem na jego "dziwność" zwracać uwagę. Zgadzam się z Evą, że to była taka niby - przypowieść. Wskazuje na to zwłaszcza przypomnienie przemowy Jacka z 1 sezonu - "If we can't live together, we' re going to die alone". Nikki i Paulo woleli być sami. Kiepsko im to wyszło.
Muszę pogratulować twórcom, bo ładnie wybrnęli z potrzeby wytłumaczenia obecności dwójki zupełnie nowych bohaterów wśród rozbitków. Chociaż Nikki - w belusiej sukience i czyściutka - wybitnie nie pasowała do płonącego wraku i poranionych ludzi.
Z rzeczy fajnych: powrót Boone' a, Shannon i Artza, Ben i Juliet w Perle (ubrani w te swoje "leśne" przebrania... dziwne), kilka fajnych przypomnień z pierwszego sezonu.
Paulo zyskał moją sympatię, Nikki ją nieco straciła, ale w sumie ładnie się ich pozbyto. Zagrali, co mieli do zagrania i pojechali do domu. Fajnie.

O kim, jeśli wolno spytać, jest kolejny?

Edit:Zapomniałbym. Chyba wszyscy się zgadzamy, że w scenie ukąszenia Nikki przez pająki słychać było Cerberusa?

Wyobraziłem sobie Nikki i Paulo powracających jako Spiderman i Spiderwoman XDD
Eva
Chyba Kate ale nie mam pewnosci.
Zeti
Tak, o niej. Tak piszą na Zagubieni.pl
Avadakedaver
eeeeeee tam, ja chcę locke'a i sawyera. na ich retrospekcje zawsze się jaram. Na nikogo innego.
Zeti
Niestety, w najbliższej przyszłości ich nie zobaczysz.
A fajne są rzeczywiście. Zwłaszcza Locka
Eva
Sawyera chyba dawno nie bylo wiec by sie przydalo.
Zeti
Ech przydałoby się przydało. To mój ulubiony bohater, a bohaterka to oczywiście Shannon Rutherford.
em
mogłabym napisać najbliższe retrospekcje, ale nie chcę za dużo spoilerować, coby niektórym nie popękała żyłka czarodziej.gif

spoiler warning
at the very bottom... you've been warned czarodziej.gif
Avadakedaver
matkooo ale nudziarze. oprócz desmonda, no.
Zeti
Odcinek mający głównie na celu pozbycie się Nikki i Paola. Nie wniósł nic nowego, tylko rozbitkowie zakopali żywcem dwoje ludzi
Avadakedaver
dzięki za cynka.
Rysiek_Kowal
QUOTE(Zeti @ 31.03.2007 09:39)
Odcinek mający głównie na celu pozbycie się Nikki i Paola. Nie wniósł nic nowego, tylko rozbitkowie zakopali żywcem dwoje ludzi

tylko? no nie mowcie mi ze to nie byl porzadny odcinek. jezeli nie czuliscie strachu, leku, obrzydzenia, podniecenia czy czegokolwiek innego podczas ostaniej sceny (szczegolnie wtedy jak widac, ze Nikki otwiera oczy) to chyba jednak cos z wami nietak. Zawsze uwazalem (i dlatego ogladalem seriale), ze to wlasnie o wzbudzenie jakichs emocji chodzi. Gdy jestes zdziwniony, zaskoczony, boisz sie, zaciskasz piesci, denerwujesz sie - to wlasnie wiesz, ze to dziala, ze tworca zrobil wszystko, ze udalo mu sie i to o to wlasnie chodzilo. Odcinek jest nijaki i slaby, gdy nic nie czujesz albo w ogole go nie pamietasz po obejrzeniu. Ten taki nie byl. Dobre 43 minuty. Takiej wlasnie rozrywki oczekiwalem.
murof
QUOTE(Rysiek_Kowal @ 31.03.2007 12:23)
QUOTE(Zeti @ 31.03.2007 09:39)
Odcinek mający głównie na celu pozbycie się Nikki i Paola. Nie wniósł nic nowego, tylko rozbitkowie zakopali żywcem dwoje ludzi

tylko? no nie mowcie mi ze to nie byl porzadny odcinek. jezeli nie czuliscie strachu, leku, obrzydzenia, podniecenia czy czegokolwiek innego podczas ostaniej sceny (szczegolnie wtedy jak widac, ze Nikki otwiera oczy) to chyba jednak cos z wami nietak. Zawsze uwazalem (i dlatego ogladalem seriale), ze to wlasnie o wzbudzenie jakichs emocji chodzi. Gdy jestes zdziwniony, zaskoczony, boisz sie, zaciskasz piesci, denerwujesz sie - to wlasnie wiesz, ze to dziala, ze tworca zrobil wszystko, ze udalo mu sie i to o to wlasnie chodzilo. Odcinek jest nijaki i slaby, gdy nic nie czujesz albo w ogole go nie pamietasz po obejrzeniu. Ten taki nie byl. Dobre 43 minuty. Takiej wlasnie rozrywki oczekiwalem.
*


Równie dobrze mogli dać gołą babę, albo sceny ostrego seksu, czy jakieś szczególnie brutalne sceny w stylu "Bagman'a", czy coś takiego. Ale prawda jest taka, że nie chodzi tylko o to, żeby coś czuć, ale też, żeby nie czuć się oszukanym na końcu filmu. Bo czym innym jest błyskotliwe rozwiązanie, albo jakaś zagadka, w czym Lost przoduje, a czym innym taki odcinek zupełnie oderwany od wszystkiego, z którego niemal nic nie wynika, który na dodatek znajdzie swoje rozwinięcie zapewne za x odcinków... W każdym razie mam nadzieję, że będzie coś z niego jeszcze ważnego wynikać..
Ale z drugiej strony dobrze, że chociaż na moment wprowadzili te postacie. Teraz pozostaje pytanie, czy się odkopią (wątpliwe), czy nie, a jeśli tak, to ile z tego co wiedzieli o "Innych" zdradzą grupie. Wkurzyło mnie to, że Sawyer mimo, że znalazł krótkofalówkę nie wnikał już głębiej w jej pochodzenie i w zasadzie pochowano ich jak "swoich", a nie "innych". Poza tym - jakie implikacje będzie miała ta krótkofalówka dla podsłuchiwania innych? smile.gif
Zeti
Wyobrażam sobie scenę, w której ręka Nikki wygrzebuje się z Ziemi...
Tak tak, był strach, lęk, zaciekawienie, ale nie dowiedziałem się nic poza tym. Taki trochę oderwany odcinek od całości. Wiemy tylko, ze nie Locke i Eko pierwsi odkryli perłę, I skąd Inni czerpali informacje. Czekam na następny. Następny musi być o wiosce Innych
PrZeMeK Z.
A ja się zgodzę z Ryśkiem Kowalem. Już dawno nie dygotałem tak jak podczas końcówki tego odcinka i to było fajne. Nie czułem się oszukany, bo odcinek jasno dał do zrozumienia, że jeśli nie umiesz żyć w grupie, umrzesz samotnie. I to ich właśnie spotkało.
Sądzę, że wątek Nikki i Paulo już nigdy nie powróci. Odegrali swoją rolę i zniknęli. Amen, szerokiej drogi, bon voyage. Nie każdy odcinek musi coś wnosić albo stwarzać kolejne zagadki. Gdyby twórcy chcieli, żeby każdy odcinek "coś wnosił" (co to w ogóle oznacza? Odkrywanie nowych bunkrów? Spotkanie z Cerberusem? Tylko to już ludzi interesuje?), to serial skończyłby się na drugim sezonie. Niektórzy powiedzieliby, że byłoby lepiej, ale dopóki LOST trzyma wysoki poziom (a nawet w nudniejszych odcinkach trzyma), niech trwa. Nikt nie każe go oglądać, więc robię to, bo chcę. Nie potrzebuję ciągłych sensacji i tajemnic, żeby się dobrze bawić.
Krótkofalówka na coś się przyda. Nie wprowadzili jej ot, tak. Przyda się choćby po to, by poprawić samopoczucie rozbitków - oto mają coś, o czym Tamci nie wiedzą.
A jeśli ta dwójka się odkopie (albo choć jedno z nich), baaaaardzo się zdenerwuję. To byłoby zwyczajne oszustwo.
Zeti
Ostatni odcinek zostawił nam wiele pytań, akcja w Othervillage była tak wciągająca, a tu koniec, i odcinek o obozie na plaży. W sumie dobry, ale ja chciałem jakiś z Innymi.
PrZeMeK Z.
Spojlerujesz tym, którzy oglądają na AXN.

No i tak powinno być. Po odcinku frapującym i naładowanym akcją (lub kilku takich) potrzeba czegoś na odpoczynek, czegoś lekko rozluźniającego, a przy tym interesującego. Takie "wypełniacze" czy też "przerywniki" też są potrzebne. A akurat ten "przerywnik" był na naprawdę wysokim poziomie. Przypomnijcie sobie np. S.O.S. albo Fire + Water... Ostatni odcinek był nieporównywalnie lepszy od nich.

Avada, pomóż mi, przekonamy sceptyków. cheess.gif
Zeti
No dobre są bo z większym napięciem czekamy na następny odcinek

A na AXN teraz przerwa
Eva
Oni sie nie odkopia, bo jest to fizycznie niemozliwe.
Zeti
Czyli pożegnaliśmy Nikki i Paola na zawsze. Chwała scenarzyście za to.
Ludwisarz
Powiem tak: wow. Nie jest to Lost ten co był w Enter 77 (moj prywatny faworyt tego sezonu jak narazie) ani w Man From (...) ale bardzo bardzo mi sie podobalo. Zapychacz? Bardzo dobrze, zapycha dziury,ktore potworzyly sie w 2, 3 sezonie. I mamy pare informacji. Ciekaw jestem czy oni od nowa polozyli wrak samolotu.. Bo przy pilocie o Nikki i Paulo nikt jeszcze nie myslal.. I wogole gdzie jest teraz wrak jak sie rozgyrwa akcja na plazy? biggrin.gif
Fajnie, fajnie. Zgadzam sie z Ryskiem Kowalem, odcinek wzbudzil emocje, zakopanie zywcem to moja prywatna trauma, nienawidze, wiec odcisnal jakies pietno odcinek na mnie.
Pozatym dla wszystkich lubiacych psychologie w Loscie - mielismy troche socjologii i psychologii u rozbitkow w ich trudnych poczatkach gdy sie rozbili. Mielismy tez do czynienia z Innymi - jak podgladali, jak wymyslili sobie porwanie Jacka, skad cokolwiek wiedzieli.. Ethan musial byc zrodlem niezlych informacji.. A juliet niechetnie w Pele przybywala.. Czyli nie wszystkie stacje po Dharmie przejeli i zadomowili sie..
Odkrycie awionetki i Perly i ani mru mru bylo śliczne. A jakżeśmy my się jarali, kiedy Locke odnalazl w cudowny sposob kolejna stacje .. (Swoja droga slyszeliscie co Juliet albo Ben powiedzieli - niech Tom zakryje wejscie samolotem..)

I wogole odcinek ladnie zrobiony, retrospekcje wyspowe ladnie, Nikki i Paulo ladnie, zrecznie powiazane poprzednie wydarzenia (toaleta np.).


Tyle spojlerow po sieci krazy, a ja nic nie czytam.. Ciezko jest:) A co do odkopania - owszem, niemozliwe, ale nie wiem gdzie czytalem, ale slyszalem, ze jedna z dwojki Nikki i Paulo miala umrzec.. Swoja droga dziwne, ze najpierw przebudzila sie Nikki. I wogole jaka trauma jak oni wszystko slyszeli i widzieli np jak mieli ich zakopac.. A koncoweczka drastyczna i emocjonujaca.


i przepraszam wszystkim za nieskladne zdania na poziomie gimnazjalisty, ale o Loscie nie umiem pisac ladnie 5 minut po obejrzeniu odcinka.
Avadakedaver
a ja tak sobie pomyślałem w połowie odcinka " kurde, czemu ich jeszcze zakopali?" ale to był taki cios i szybko o tym zapomniałem. Pozatym fajny motyw z kocem, który Vincent zciągnął z ciał. Pewnie dlatego, żeby się nie podusili. A Nikkii pierwsza isę obudziła, bo została ukłuta 1 raz i to w łydkę, a sama mopwiedziała Paulo "ugryzł cię w szyję, czyli paraliż będzie następował szybko" albo jakoś tak.
Pająki się zleciały i Nikki uciekła, ale Paulo tylko leżał, więc może ugryzły go więcej razy = dłużejł był sparaliżowany.

a może jeszcze ktoś przyjść i kopać żeby znaleźć diamenty. Żywi pod ziemią nie wytrzymają za długo, ale tamci są w letragu, więc kto wie... jedno jest pewne - jeśli nie odkopią ich dzisiaj (w dzień pogrzebu) to nie odkopią ich żywych nigdy.

to jeszcze ktoś się może kapnąć po tym, że Arzt czy tam Artz mógł robić notatki o pająkach... wtedy by się zorientowali, bo nie znają w końcu przyczyny "śmierci".
murof
Czy ja wiem? Może i macie rację, ale mimo wszystko czuję się potraktowany trochę nie fair. Chociaż z drugiej strony już ochłonąłem z deczka i w sumie moja ocena uległa delikatnemu złagodzeniu.
- Nie podobało mi się (o czym już wspomniałem), to że Sawyer i Hugo w zasadzie zapomnieli jakby o tej krótkofalówce i romansie Nikki i Paula z "Tamtymi". To znaczy - my wiemy, że do niczego nie doszło, ale na miejscu rozbitków bym się chyba starał śledzić dalej ten wątek. A w zasadzie nawet nie wiadomo, czy do niczego nie doszło, bo Paul mógł przecież komunikować się z tymi "innymi".
- Mam nadzieję, że retrospekcja zakopanej dwójki będzie miała jakieś znaczenie. I to nie chodzi o to, że każdy odcinek powinien być bardzo ważny dla fabuły, ale jeśli scenarzyści sklecili coś takiego zupełnie bez związku to dla mnie jest to odcinek troszeczkę bez znaczenia. To już bym chyba wolał jakiś epizod o tym co się dzieje teraz w świecie po za wyspą. Kto tęskni za naszymi postaciami i jak wyglądają ich poszukiwania...
- Doceniam, po namyśle, znaczenie tych kilku faktów, które nam zaserwowano, o Juliet i Benie, Ethanie, czy Arztie. Nie rozumiem natomiast po co Ben i Juliet właściwie przyszli do tego bunkru... Chcieli nacieszyć się twarzą Jacka? Włączony był tylko jeden monitor. Nikt nie siedział "na posterunku". Wycieczka specjalnie na jeden pokaz? No chyba, że Ben chciał pokazać Juliet Jacka...
- Skąd Arzt wiedział, że pająk meduza paraliżuje na 8 godziny, skoro jest to gatunek nieznany po za wyspą? Gazeta, którą czytał Paulo na lotnisku miała datę 24 września, czyli była datowana na dwa dni po katastrofie.. 24 dnia Paulo twierdził, że Ethan może być bardziej przydatny niż Arzt, ale przecież 24 dnia Ethan już porwał Clair i powiesił Charliego na drzewie, więc przecież powinno być jasne, że już obozowiczom nie pomoże?
PrZeMeK Z.
Raczej sam chciał go zobaczyć. Pamiętaj, to było przed jego schwytaniem, więc Ben znał Jacka tylko z opowieści Ethana. Zanim wybrał się do ich obozu, chciał wiedzieć, wokół kogo musi się zakręcić.
QUOTE
Nie podobało mi się (o czym już wspomniałem), to że Sawyer i Hugo w zasadzie zapomnieli jakby o tej krótkofalówce i romansie Nikki i Paula z "Tamtymi". To znaczy - my wiemy, że do niczego nie doszło, ale na miejscu rozbitków bym się chyba starał śledzić dalej ten wątek.

Jak? Jak niby mieli go śledzić?
A retrospekcja tej dwójki moim zdaniem była potrzebna tylko w tym odcinku. Właśnie po to, by nam pokazać, co powoduje izolowanie się od grupy.
murof
Jak mieli go śledzić? Chociażby rozmawiając o tym z resztą, żeby uzgodnić wersje i pozbierać informacje. I jeszcze garść przytyków w moim poprzednim poście dodałem..
Zeti
Tak, mnie też to dziwi. Goście niby skumali się z innymi, a oni nic.

KOLOR!
PrZeMeK Z.
Na twoje zarzuty odpowiem tak:
1. Artz i pająk. On miał tam przecież nie tylko nowo odkryte gatunki, zbierał wszystkie, również te znane. Przecież żeby odkryć nowe, musiał je jakoś porównać ze znanymi. Tym bardziej, że podaje łacińską nazwę pająka, a raczej sam jej mu nie nadał... Tak więc to był znany gatunek.
2. Gazeta - częsty błąd w Zagubionych. Nie ma o co kruszyć kopii. Ja tam nawet nie patrzyłem na datę. Zdarza się.
3. Ethan i Paulo... Sądząc z tego, jak bardzo Nikki i Paulo interesowali się życiem obozu i jak bardzo się w nie angażowali, mogli nie wiedzieć, że cos takiego się wydarzyło. A jeśli wiedzieli - cóż, błąd scenarzystów.

Ale ja pytam jeszcze raz: co oni mogli sobie ustalać? Nikt nie wiedział, że Nikki i Paulo mieli krótkofalówkę, więc po odkryciu Sawyera bładzili w ciemnościach. Wiedzieli tylko, że mogli współpracować z Tamtymi, ale nie sposób było dowiedzieć się czegoś więcej.
Avadakedaver
ej, Głowy! może im właśnie chodziło o Ethana zeby im pomógł, bo WIEDZIELI że on jest od Tamtych. zgadali się przez krótkofalówkę.
Avadakedaver
SPOJLER

według najnowszych doniesień ma dojść do ostrego sarcia między Jackiem a Lockiem w wyniku którego któryś z nich ma stracić życie
coiś mi się nie chce w towierzyć jakoś
aż tak by nie posjlerowali
hazel
Blebleble.
Ludwisarz
1 kwietnia.
em
lol. avada, niestety, estiej był na forum pierwszy.

a propos dyskusji:
QUOTE(Rysiek)
jezeli nie czuliscie strachu, leku, obrzydzenia, podniecenia czy czegokolwiek innego podczas ostaniej sceny (szczegolnie wtedy jak widac, ze Nikki otwiera oczy) to chyba jednak cos z wami nietak. Zawsze uwazalem (i dlatego ogladalem seriale), ze to wlasnie o wzbudzenie jakichs emocji chodzi. Gdy jestes zdziwniony, zaskoczony, boisz sie, zaciskasz piesci, denerwujesz sie - to wlasnie wiesz, ze to dziala, ze tworca zrobil wszystko, ze udalo mu sie i to o to wlasnie chodzilo. Odcinek jest nijaki i slaby, gdy nic nie czujesz albo w ogole go nie pamietasz po obejrzeniu.

dla mnie ostatnie sceny były po prostu obrzydliwe. obrzydliwe do samego jądra mojego poczucia obrzydzenia. ale jakoś wcale nie uważam, że dlatego był to dobry odcinek, dobre strony wymieniłam w reaction post, ale tak po przeczytaniu waszej dyskusji chyba częściowo przychylę się do Przemka, if we cannot live together, we're gonna die alone, ale to wszystko. brr.
czekam na retrospekcję Juliet i Sun, te lubię najbardziej smile.gif no i ciekawe, co z tą ciążą.
PrZeMeK Z.
Ja tam najbardziej jak dotąd polubiłem retrospekcje Desmonda, Claire i (w ostatnim jego odcinku) Sayida. Choć Sun i Jin też mają fajne wspomnienia.
W ogóle lubię retrospekcje, praktycznie wszystkie.
Zeti
A ja najbardziej lubię retrospekcje Locka, Sawyera, Desmonda i Charliego
Eva
A ja Czarliego, tego grubego Harleja i Kejt. Kejt jest suotka!
vold
Kurde, chyba najbardziej emocjonujący odcinek tej serii.

Nawet po przeczytaniu spojleru, który ktośtam zapodał po wcześniejszym odcinku, trzymało to w napięciu. Straszna śmierć.
Swoją drogą to ciekawe czy pociągną jakoś z tym fabułę.
Luna Lovegood
Ostatni odcinnek był chyba jednym z najlepszych;d
Najlepszy z poostaci jest Sawyer. Rzecz jasna
Eva
slasna dupasna
Zeti
Na onecie o Locku pisza
Avadakedaver
to już dzisiaj mozna ściągać 15? bo nie mogę wyczaić.
chyba że coś mi się znowu popieprzyło.
Luna Lovegood
Taaaa, ja próbowałam ale coś mi się do końca nigdy nie chce ściągnąć.
Eva
zalosny mam transfer, bo 'pedzi' z predkoscia zaledwie 7,3kb/sec i to w porywach
em
można, można. chociaż jak chciałam zacząć o 7 rano to troszkę mało linków było, ale to chyba dlatego, że w usa odcinek był jeszcze on air.
cóż powiedzieć. takich odcinków to ja chyba nie lubię. i w ogóle nie lubię kate. i nie lubię jej retrospekcji. ale lubię juliet i tylko dlatego niektóre sceny mi się podobały. kurdesz no, że też ja nie mam kiedy jechać tylko w przeddzień odcinka z retrospekcjami jules :/
Avadakedaver
dajcie linka do torrenta, plisss.
em
http://www.torrentz.com/914a7ff88939d67c49...bb73d604bf5d991
szukajcie a znajdziecie. torrentspy zawodzi?
Luna Lovegood
Ja już trzecią godzinę ściągam z file factory, mmino, że szybkość mam całkiem niezłą. Te limity poprostu są do dupy.
To jest "lekka wersja" zawartosci forum. By zobaczyc pelna wersje, z dodatkowymi informacjami i obrazami kliknij tutaj.

  kulturystyka  trening na masę
Invision Power Board © 2001-2025 Invision Power Services, Inc.